zioleks 22.01.2016 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2016 rabarbara podziwiać tylko odwagi i pomyślunku nad tym co się dzieje dookoła Ciebie! Ja znam (żeby nie pisać że mam do czynienia z nimi) takie "wiekowe" osoby i na samą myśl "odwracania historii" (kolejności wsypywania paliwa/rozpalania) w "piecu" już uciekają w popłochu a co dopiero żeby wprowadzić w życie oczywiście prowokując przy tym same plusy dodatnie...Obawa u tych przestraszonych "wiekowych" w moim otoczeniu to "ja tak nie będę, bo się boje wsypać więcej węgla na raz bo się za mocno rozpali i zagotuje wodę..." itp. bzdurne tłumaczenie się z utrzymywania za wszelką cenę pracy mózgu na mniejszych obrotach co nie pozwala załapać sensu takiego rozwiązania berthold61 G.D chociaż poda więcej PW na początku to i tak cały czas za dużo na raz opału mu będzie spalać i tego powietrza będzie ciągle mało przy tym kilowatodajnym kotle. Zakładając że ma węgiel "ogólnodostępny" to pewnie jest to typ 33 i będzie ciągle lipa. Uważam że ratunek w szamocie (przeróbka/zmniejszenie komory), Ja u siebie kombinowałem na różne sposoby, kiedyś mi tak gazy przy pełnym zasypie (rozpalane od góry z KPW) wywaliły przez drzwiczki zasypowe że w uszach miałem przez chwilkę pisk jak w grach RPG kiedy idziesz z kałachem na Niemca i granat wybuchnie blisko ciebie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pokcio7 22.01.2016 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2016 Witam wszystkich na forum! Jestem nowym użytkownikiem. Paleniem od góry interesuję się już od poprzedniego sezonu, ale dopiero w tym zakupiłem węgiel kamienny z kopalni "Marcel" i tak myślę ze to był chyba błąd. Od 8 lat posiadam kocioł "Enka MINI" 13kw ogrzewa on około 140m2 starego domu i daje spokojnie rade. Piszę tutaj ponieważ niekiedy mam problem z tym kotłem paląc od góry węglem, a więc tak, wsypuję spore wiadro węgla na ruszt na wierzch drobno porąbany suchy klocek dębu, trochę gazet, suche szczapki i tak rozpalam. Powietrze wtórne na max a od głównego klapka uchylona na około 1,5cm. Problem jest w tym ze niekiedy ładnie się pali nawet do 12h, a niekiedy zasyp strasznie się kisi ze muszę wygaszać w piecu i wybierać cały zasyp. Proszę o pomoc, co robię źle. Na razie zrezygnowałem z takiego palenia.Pozdrawiam!! Adres do zdj kotła- http://www.enka-ogrzewanie.pl/images/kotly_mini2.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 22.01.2016 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2016 sorka ale dla mnie bardzo nie jasne jest zdanie "zasyp strasznie się kisi ze muszę wygaszać w piecu i wybierać cały zasyp" kisić opał to na forum rozumiemy że aby nie przekroczyć zadanej temperatury trzeba zamykać wszelki dostęp powietrza, wyniku czego palić bez żywego ognia z kupą dymu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hamous 22.01.2016 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2016 (edytowane) = Problem jest w tym ze niekiedy ładnie się pali nawet do 12h, a niekiedy zasyp strasznie się kisi ze muszę wygaszać w piecu i wybierać cały zasyp. Proszę o pomoc, co robię źle. Na razie zrezygnowałem z takiego palenia. Pokcio7 nie rezygnuj tylko próbuj i obserwuj! Ja w tym roku kupilem węgiel niewadomego pochodzenia "z samochodu" bo byl "Ladny i tani". Męczę się z nim już od października i zaobserwowalem że w porównaniu ze "slabym" węglem o podobnej cenie którym palilem w zeszlym roku, ten nowy spala się 2x szybciej. Jakiś czas temu kiedy już wypalila się większość tej "ladnej" części okazalo się że jest tam jeszcze drobniejszy sort od orzecha po wlaściwie mial. I niewiele później następuje moje odkrycie Ameryki czyli: Kiedy węgiel ulożyl się tak że na wierzchu byly duże różne granulacje pierwsza warstwa zajmowała się nierówno, robiły się takie kratery żaru i nad nimi nierozpalony węgiel. Później w miejscu kraterów zostawał popiół spod którego się dymiło a spomiędzy grubych kawałków węgla... też się dymiło:). Ogień był tylko gdzieś pod tylną ścianą kotła... Natomiast kiedy wszystko rozłożyło się w miarę równomiernie to się poliło i poliło panie!... Nie rozpisałem się tyle bo wiem co się u ciebie dzieje ale dlatego żebyś się zmotywował i zaczął sam obserwować po czym było dobrze a po czym źle... Ja np miałem problemy ze złapaniem cugu w czasie rozpalania od góry a po dodaniu KPW temperaturę łapie piorunem a drewienka muszę drutem do rusztu wiązać żeby kominem na dach nie wylatywały bo sąsiedzi mi skarżą że ktoś u mnie w blachę tłucze:lol2: Powodzenia i pomocnych obserwacji EDIT: Dzisiaj właśnie tak mi zakisiło, nie może załapać temperatury ale chciałem przedobrzyć i z pełną premedytacją nasypałem na wierzch czegoś o granulacji bardzo drobnego żwiru z grubym piaskiem co się momentalnie spopieliło a teraz nie przepuszcza powietrza tylko dymi spod tego jak na filmach o wulkanach. Jutro zasypię czymś innym i porównam. Edytowane 23 Stycznia 2016 przez Hamous Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pokcio7 22.01.2016 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2016 Dzięki za szybką odpowiedź! Wydaje mi sie ze może tez za duzo drewna kłade na wierzch. Musze wygasić i spróbowac jeszcze raz. Teraz takie temperaturki to chula dzień i noc może to tez wina węgla bo ten z marcela tak okrutnie dymi ze szok, kiedyś na próbę kupiłem w Casto jakiś najtańszy groszek to nawet raz nie zadymiło:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bystrych 23.01.2016 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2016 Miło jest czytać jak coraz więcej ludzi dołącza do naszego grona . Sam „zaraziłem” tematem kilka osób . Potwierdzam przy tym pewną zależność , im ludzie starsi tym mniej reformowalni – niestety. Przykład powiedzmy dziadka Kowalskiego cyt: co ty mi będziesz pierd….ł o jakimś górnym spalaniu, to nie ma prawa się palić , całe życie paliłem od dołu mój ojciec i dziadek tak samo, a że dużo dymu to normalne, jak się pali to i musi dymić i dużo węgla schodzić . Przykład dziadka Nowaka (ten to dopiero jest kamikadze-Boski wiatr) cyt: Plastikowe butelki, po co wyrzucać do worka i je oddawać , ty wiesz jak to się ładnie pali w piecu , jak dołożę do tego opakowania po klejach i lakierach plus odpady płyt meblowych z pobliskiej stolarni to mam ciepła za darmo że ho ho . Czy ktoś ma pomysł jak przekonać takich ludzi aby nie truli siebie i innych w całej okolicy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek 1980 23.01.2016 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2016 Witam, takich ludzi nie da się przekonać i tu nie mam na myśli starszych ludzi. Młodzi też są tacy uparci. Znajomym pokazałem nawet, jak należy palić, tu akurat w DSie. Przyznali mi rację, że pali się lepiej i mniej schodzi opału, ale i tak walą do pieca co popadnie i trują przy tym całą okolicę w dodatku z dmuchawą na full. Komin chce rozerwać od tak dużej ilości spalin. Ciekawe, kiedy komin zarośnie tak, że już nic przez niego nie przejdzie? Ech co za ludzie. Trują wszystkich w koło i w dodatku siebie. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marbc 23.01.2016 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2016 Jestem nowym forumowiczem i proszę o pomoc doświadczonych użytkowników pieców węglowych c.o.Od 20 lat paliłem piecem SEKO SKI 17,5 kW (górne spalanie- tradycja w naszym kraju.) Od tygodnia mój piecyk zaczyna przeciekać - czas więc pomyśleć o nowym. Mam dom jednorodzinny, wolnostojący o powierzchni użytkowej około 150m2 plus poddasze 45m2 które mogę mniej podgrzewać, bo tam nie przesiaduję. Dom ma ocieplenie zewnętrzne z wełny mineralnej(5cm) pod sidingiem, Dodatkowo w środku muru też była wełna mineralna (5cm). Okna starsze ale 3-szybowe zespolone drewniane z Sokółki. Dotychczas zużywałem przez sezon zimowy około 3,5 - max.4 ton węgla Piast kostka. Takim węglem mi się najlepiej paliło. Instalacja c.o. starszego typu grzejniki aluminiowe Kęty i dość grube rury. W sumie w obiegu około 160l wody. Na początku używałem pompki wymuszającej obieg, ale z czasem zauważyłem że nie ma potrzeby, i chodziło na grawitacji. Ponieważ nie chciałbym codziennie rozpalać w piecu jestem raczej zdecydowany kupić piec dolnego spalania. Mam na uwadze piec SEKO EKO IIN 1,2 ( o mocy 12-15kW). Naczytałem się nieco o przewymiarowaniu pieców i wydaje mi się, że lepiej palić w małym piecu średnią mocą niż kisić i dusić większy piec. Moje obecne palenie polegało na 2-3 krotnym w ciągu doby uzyskaniu wyższej temperatury np, przez godzinę i następnie na przymykaniu przepustów aby zdusić piec.Nam prośbę do użytkowników piecy SEKO EKO IIN (najlepiej typ 1,2) o podzielenie się swoimi doświadczeniami i przekazanie kilku rad. Jak rozpalać w takim piecu - krok po kroku. Jakiego opału używać , czy np. węgiel gruby, czy orzech, z jakiej kopalni. Co prawda to jest piec podobno na opalanie miałem, ale czytałem że palenie nim jest bardzo kłopotliwe. Od razu dodam że na początek kupiłbym piec bez żadnej elektroniki i bez dmuchaw. Komin mam dość wysoki (ok.8m) i szeroki - ciąg jest dobry. Jak podtrzymywać palenie. Może jakieś rady dotyczące samego pieca, czy coś w nim dodać , przerobić itp. Jak palić ekonomicznie. Jak podkładać żeby nie dymiło i nie "fukało". Jak często czyścić.A może radzicie inny piec? Może niepotrzebnie upieram się przy SEKO.Za każdą radę będę wdzięczny.Mariusz z Rzeszowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gondoljerzy 23.01.2016 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2016 ... niekiedy mam problem z tym kotłem paląc od góry węglem, a więc tak, wsypuję spore wiadro węgla na ruszt na wierzch drobno porąbany suchy klocek dębu, trochę gazet, suche szczapki i tak rozpalam. Powietrze wtórne na max a od głównego klapka uchylona na około 1,5cm. Problem jest w tym ze niekiedy ładnie się pali nawet do 12h, a niekiedy zasyp strasznie się kisi ze muszę wygaszać w piecu i wybierać cały zasyp. Proszę o pomoc, co robię źle. Na razie zrezygnowałem z takiego palenia. ... Czyli palisz bez miarkownika ciągu i masz cały czas tak samo ustawione wloty powietrza? Czy problemy ze spalaniem nie są przypadkiem problemami z ciągiem kominowym? Czy są skorelowane z pogodą, a zwłaszcza siłą lub kierunkiem wiatru? Ciąg komina i napływ powietrza do domu potrafi się znacząco zmieniać zależnie od siły i kierunku wiatru, a Ty chyba nie masz żadnego regulatora, który by reagował na te zmiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysiekcwik 23.01.2016 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2016 Jeśli mogę pale w kotle 29 kw kowalski http://kotlykowalski.go3.pl/files/image/1332853866_schemat_SKID.jpg http://kotlykowalski.go3.pl/1003/kociol-typu-skid wywaliłem wentylator wykonałem kpw ostry kont 10 cm dł 4x2 brzegi kotła wyłożyłem szamotem do wysokości wsypu. Sytuacja jest następującą podczas rozpalania od góry ok 10 szufli węgla orzech wlot powietrza pierwotnego od góry wychodzi pod ruszt otwór ok 10 x 5 z komina leci dym szary po uchyleniu drzwiczek górnych dym ustaje jednak po pewnym czasie płomień u góry wygasa i dym znowu się pojawia temperatura spada ponownie zamykam drzwi zasypowe płomień się pojawia jednak i dym z komina szary kłębiasty temp rośnie i tak w kółko. Czy wykonanie otworu z klapką w drzwiach dolnych coś pomoże i jakiej wielkości no i większa kierownica powietrza z przesłonąsą 7.5 x 2 czy to by coś pomogło jakieś propozycje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zioleks 23.01.2016 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2016 Jeśli mogę pale w kotle 29 kw kowalski http://kotlykowalski.go3.pl/files/image/1332853866_schemat_SKID.jpg http://kotlykowalski.go3.pl/1003/kociol-typu-skid wywaliłem wentylator wykonałem kpw ostry kont 10 cm dł 4x2 brzegi kotła wyłożyłem szamotem do wysokości wsypu. Sytuacja jest następującą podczas rozpalania od góry ok 10 szufli węgla orzech wlot powietrza pierwotnego od góry wychodzi pod ruszt otwór ok 10 x 5 z komina leci dym szary po uchyleniu drzwiczek górnych dym ustaje jednak po pewnym czasie płomień u góry wygasa i dym znowu się pojawia temperatura spada ponownie zamykam drzwi zasypowe płomień się pojawia jednak i dym z komina szary kłębiasty temp rośnie i tak w kółko. Czy wykonanie otworu z klapką w drzwiach dolnych coś pomoże i jakiej wielkości no i większa kierownica powietrza z przesłonąsą 7.5 x 2 czy to by coś pomogło jakieś propozycje Ciężko sens twojego postu wyłapać, bo nie dzielisz wypowiedzi na zdania i w ogóle jakoś tak chaotycznie to wygląda. Popraw wpis to szybciej coś forumowicze doradzą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysiekcwik 24.01.2016 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2016 Ciężko sens twojego postu wyłapać, bo nie dzielisz wypowiedzi na zdania i w ogóle jakoś tak chaotycznie to wygląda. Popraw wpis to szybciej coś forumowicze doradzą... Czy ma znaczenie z kąd podam powietrze pierwotne z góry kotła po miejscu gdzie była dmuchawa które wychodzi pod ruszt, czy muszę wykonać otwór w dolnych drzwiach jeśli tak to jak duży ten otwór powinien być. I następnie podczas rozpalania podanie powietrza wtórnego powinno się odbywać w ilości nieograniczonej im więcej tym lepiej czy jest jakiś limit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 24.01.2016 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2016 (edytowane) DS Mam na uwadze piec SEKO EKO IIN 1,2 ( o mocy 12-15kW). Naczytałem się nieco o przewymiarowaniu pieców i wydaje mi się, że lepiej palić w małym piecu średnią mocą niż kisić i dusić większy piec. Moje obecne palenie polegało na 2-3 krotnym w ciągu doby uzyskaniu wyższej temperatury np, przez godzinę i następnie na przymykaniu przepustów aby zdusić piec. Nam prośbę do użytkowników piecy SEKO EKO IIN (najlepiej typ 1,2) o podzielenie się swoimi doświadczeniami i przekazanie kilku rad. Użytkuje ten kocioł od 3 lat. Główne jego wady to brak rozdzielnego PW w palniku i bardzo kiepski odpopielacz. Posiadam 123m2 uż (160 m2 po podłogach) troche lepiej ocieplone niż twoje i musiałem zmiejszyć komore zasypową o połowę, doprowadzić PW(raz na 2 mc wymieniam rurke stalową bo sie przepala), palę mieszanką orzecha II i miału. Dmuchawy nie używam, a zamiast niej mam elektroniczny miarkownik MCI, od września do końca kwietnia idzie mi ok 1,6 t węgla i tony miału. Teraz jak bym kupował DS-a to w podobnej kasie kupiłbym MDM-a ładowanego od góry lub ewenualnie kociołek na zamówienie od http://www.p2er.pl lub w ostateczności Dakon Dor. I na twoim miejscu jeśli nie palisz samym drewnem to bardziej 10 kW (spokojnie da radę) dla węgla najbardziej ekonomicznie bedzie jeśli komora zasypowa będzie szczupła i wysoka (u mnie teraz jest 12cm x 25cm). Wymienone kotły posiadają ruchome ruszta ( niemyl z odpopielaczem) co jest bardzo istotne jesli chcesz tylko dokładać do kotła. Edytowane 25 Stycznia 2016 przez cysiokysio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marbc 24.01.2016 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2016 napisał cysiokysio Użytkuje ten kocioł od 3 lat. Główne jego wady to brak rozdzielnego PW w palniku i bardzo kiepski odpopielacz. Posiadam 123m2 uż (160 m2 po podłogach) troche lepiej ocieplone niż twoje i musiałem zmiejszyć komore zasypową o połowę, doprowadzić PW(raz na 2 mc wymieniam rurke stalową bo sie przepala), palę mieszanką orzecha II i miału. Dmuchawy nie używam, a zamiast niej mam elektroniczny miarkownik MCI, od września do końca kwietnia idzie mi ok 1,6 t węgla i tony miału. Z uwagi na bardzo mało miejsca w mojej kotłowni gabarytowo najbardziej pasuje mi SEKO. Możesz opisać w jaki sposób doprowadzasz dodatkowe powietrze wtórne? Piszesz że ten kocioł ma kiepski odpopielacz - czyli chodzi o popielnik ten na samym dole? Jest za mały, czy co? W jaki sposób zmniejszyłeś komorę zasypową? Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 24.01.2016 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2016 (edytowane) DS PW doprowadziłem stalową rurka po ruszcie robiąc dziurę w kołnierzu drzwiczek popielnika. Pisząc odpopielacz mam na myśli mechanizm/ wajchę ruszając którą popiół z rusztu powinien powinien spaść do popielnika, to poprostu nie działa. Gdyby nie to że używam tylko połowy rusztu to wyciąłbym to w cholerę. Edytowane 25 Stycznia 2016 przez cysiokysio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zioleks 24.01.2016 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2016 krzysiekcwik przejrzyj ten temat od początku to będziesz wiedział co i jak. Jeśli przeczytasz dokładnie ze zrozumieniem to nabierzesz takiej ochoty do eksperymentów, że spać ci się odechce i większość czasu spędzisz w kotłowni W skrócie to powinieneś mieć miarkownik który steruje klapką/temperaturą kotła w momencie spalania odgazowanego już węgla (koksu). Masz? Jeżeli nie, to przydałoby się wymodzić a zatem albo kombinacje z montażem na otworze po dmuchawie i testy czy otwór nie za mały (przy tych wymiarach komory spalania to raczej bieda) albo to co po ludzku czyli w dolnych drzwiach i wg wymiarów podawanych przez forumowiczów - poszukaj. Jaki masz typ węgla? Czy wymiar klapki PW jest odpowiedni ? (poszukaj danych na ten temat ). Zresztą zmiennych wpływających na jakość spalania jest sporo, m.in. np. ciąg kominowy o którym nic nie piszesz. Zatem to co pisałem wcześniej - czeka Cię kilkadziesiąt godzin w kotłowni ze szlifierką, spawarką, węglem, łańcuszkami, piwkiem i chęciami... Musisz obserwować, bo nikt nie napisze "przepisu" na Twój sukces lepiej niż Ty sam. Schemat rozpalania był też podany kilkukrotnie (odpał - PW raczej więcej niż mniej- klapka PG uchylona na 1 cm; odgazowanie - po 3-4 godzinach klapka PG sterowana miarkownikiem- PW na minimum żeby nie zdmuchiwało płomyków i nie wychładzało niepotrzebnie zasypu). Jakieś zadymienia chwilowe to normalne, jednak wg powyższego przepisu u mnie także działa wszystko jak trzeba... Poczytaj, zejdzie Ci z parę tygodni ale może nawet znajdziesz opis kogoś, kto ma taki sam kocioł jak ty - 1000 stron treści to bardzo prawdopodobne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysiekcwik 25.01.2016 05:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2016 Ok dzięki jeśli chodzi o komin to ciąg jest ok 13 m , klapek brak pierwotne przysłaniam styropianem na kotle, wtórne cały czas otwarte. Węgiel się spieka teść kupował nie wie jaki typ jak dam więcej jak 10 szufli to ciężko odgazować. Najlepszy węgiel to 31 ? Nie będzie z niego zbyt dużo popiołu? I czy te klapki z allegro to w miarę ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zioleks 25.01.2016 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2016 (edytowane) Ciąg może być a może być lepszy... Masz swobodny dopływ świeżego powietrza do kotłowni? Musi być żeby dobrze się paliło i było bezpiecznie .Ci co nie mają/nie mieli co jakiś czas "występują" w wiadomościach i raczej już nie jest dane im się poprawić... W chwili obecnej to co się dzieje w Twoim kotle to efekt przypadku, bo przysłanianie styropianem nie daje możliwości stałej/powtarzalnej nastawy. W ten sposób nigdy nie będziesz wiedział jak jest dobrze a jak "za dobrze" z powietrzem - konieczna klapka i ewentualnie miarkownik. Wtórne też musisz/powinieneś chcieć regulować, bo to jedyny sposób aby zapanować nad temperaturą (pisałem Ci wyżej jak trzeba sterować tym w zależności od etapu spalania). Wymiary klapek oszacował Autor tego wątku i podał na 15 stronie w poście #288. Po prostu chcesz iść na skróty, nie czytasz. Ktoś poświęcił godziny żeby wymyślić rakietę, kolejne na jej wykonanie nie mówiąc o testach i koniecznych zmianach. Ty chcesz w kilka minut wystartować... Nie ma przepisu na dobrą klapkę PG , ale podobno lepsza szersza a niższa niż węższa a wyższa - znajdź sam w tym wątku szczegóły, pomęcz się trochę. Jeszcze kwestia szczelności - priorytet wszelkich mechanizmów przysłaniania otworów w kotle. Węgiel do GS najlepszy 32.1 ( u mnie nawet producent namalował to na kotle) - konieczna weryfikacja źródła zaopatrzeń składów, bo oni nigdy nie wiedzą co mają. KWK "Chwałowice",KWK "Bobrek-Centrum" Ruch Bobrek,KWK "Wujek" Ruch Wujek - źródła 32.1. Czytaj kolego, wszystko jest dostępne . Edytowane 25 Stycznia 2016 przez zioleks Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 25.01.2016 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2016 Z uwagi na bardzo mało miejsca w mojej kotłowni gabarytowo najbardziej pasuje mi SEKO. Możesz opisać w jaki sposób doprowadzasz dodatkowe powietrze wtórne? Piszesz że ten kocioł ma kiepski odpopielacz - czyli chodzi o popielnik ten na samym dole? Jest za mały, czy co? W jaki sposób zmniejszyłeś komorę zasypową? Mariusz tak to wygląda na zdjęciach: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-stałych&p=6270602&viewfull=1#post6270602 http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-stałych&p=6303828&viewfull=1#post6303828 tak jak pisałem drugi raz bym się juz w niego nie pchał. Z tego co pisali na forum to mdm jest otwarty na klienta i np można zmienić miejsce przyłączy może ci to pomoże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiusz_x 25.01.2016 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2016 marbc jeśli palisz tylko węglem, nie lepiej brać podajnikowy kocioł?Za 7,2 tys masz bardzo doby kocioł z 23% vatem przed domem.Za takiego mpm pewnie wyjdzie z 3-3,5tys.Może warto dorzucić te 3,5 tys i mieć spokój? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.