Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witajcie wszyscy Koledzy oraz wszystkie Koleżanki (jeśli takie są).

Na zewnątrz przesadnie ciepło nie jest, więc człowiek myśli o grzaniu. :D

 

Dziękuję kolegom Gacek 1972, Tom 1000k, Carinus, Przemo1,

Zygar, Tomek 1980, Myjk, JackD , oraz tym których nie wymieniłem -

za to, że nie godzą się na świadome trucie środowiska ponad konieczną

miarę i za to, że reagują na przejawy mylenia wolności - z bezprawiem.

 

Cieszę się również z obecności "nowych" Kolegów, mam nadzieję że

wasze poszukiwania zakończą się sukcesem i przejdziecie na jasną

stronę MOCY. Powodzenia we wszystkim! Uda się na pewno!

 

Brakuje mi czasu, jednak wkrótce spróbuję odpowiedzieć na oba

zadane pytania tzn. koledze Serwusik - w sprawie Alarmów Smog.

oraz koledze Marzenapawel na temat Super GS - którego pisząc

na własnej klawiaturze, sam obiecałem przedstawić jakiś czas temu

(aż boję się napisać jaki...).

 

Pozdrowionka dla wszystkich piszących, a także dla czytających! :D

Edytowane przez Last Rico
Zamiast JackD, napisałem JacD, przepraszam kolegę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super GS to Litewski kocioł STROPUVA.

GS-owcy muszą się pożegnać z kotłami gs do 2021 roko bo nie i nie będzie GS w 5 klasie.No narescie koniec hurtowej utylizacli węgla w górnych kopcióchach.Zygar Wiarus ma racje.Aby czysto spalać od góry potrzebna jest dmuchawa aby górna warstwa żaru świeciła na biało,wychodzi na takie spalanie jak w retorcie.

To KPW to gówno daje tylko rozrzeda spaliny aby dymu nie było widać.(Pan Heso dobrze mówił).

Panie LastRico mam na dzieje,że rzucił Pan palenie papierosów,skoro znów Pan zaczą propagować czyste spalanie,a jeśli Pan jednak pali to to spalanie nie będzie czyste.

A Super GS to np. TLUD lub STROPUVA.

Sposób na zatrówanie środowiska.

Kupić GS-kupić węgiel 33/34 lub 35-palić od góry-palić nieoszczędnie na 40 stopniach (zasilanie)-zamontować KPW aby dymu nie było widać.

I znów wpis cokolwiek prowokujący.

Znaczy się, wszyscy w ciągu załóżmy 1 roku maja kupić Stropuva i będzie git. Przecież tutaj setki ludzi, mając GS różnej maści szukali sposobu, by palić w swoich kotłach czyściej i oszczędniej bez wymiany kotła. I takie sposoby tutaj znaleźli z gorszym lub lepszym skutkiem. Sam miałem GS robionego w garażu przez lokalnego rzemieślnika i zacząłem palić od góry. Znacząco poprawila się ekonomika i ekologia tego zabiegu. Ale kocioł po około 15 latach rozszczelnił się i wymieniłem na DS. I nadal czytam to forum, aby poprawiać spalanie paliwa.

Dmuchawy w GS nie potrzebowalem, bo ciąg kominowy bardzo dobry i KPW skierowana w odpowiednie miejsce załatwiała poprawne spalanie. A potwierdzał to wygląd komory spalania, wymiennika i pozostałości w kominie. Myślę, że każdy tutaj z uczestników tego forum ma jakieś osiągnięcia w jakości spalania. A ten wpis o papierosach? żenada.Oczywiście jest sporo ogrzewających, którzy uważają, że dziadek tak palil /czyli od dolu/ ojciec tak palił, to i ja też tak będę. I nawet kijem tego z głowy nie wybijesz. Ale szanuj tutejszych forumowiczów.

Edytowane przez JackD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajki porzuciłem prawie 7 lat temu, ale dziękuję mt. za troskę. :D

------------------------

 

Tak może jeszcze coś z rozpędu, pomyślałem że znaczna część ludzi

przytomnie myślących - zadaje sobie ostatnio pytanie, a co to z tym

smogiem? Nie tak dawno temu - było w Polsce może ze 100 kotłów

automatycznych, cała reszta to zasypowce i nikt nie mówił o smogu!!

Teraz, gdy wiele osób ogrzewa się gazem, prądem, pompami ciepła

pojawił się smog - i chce nas wszystkich wydusić. Gdzie on mieszkał

do tej pory? Wcześniej, ma się rozumieć skoro go tu nie było...

 

Media jakoś szczególnie nie przykładają uwagi, żeby ten stan ludziom

wyjaśnić, ale rzetelnie i bezstronnie. Bez podkręcania i bez zbędnego

umniejszania wagi zjawiska, a ludzie - przecież chcą wiedzieć co jest

powodem tego że smogu nie było, a teraz jest i gryzie.

 

Przede wszystkim musimy sobie uświadomić co jest powodem tego

że marker pyłu zawieszonego wzrósł np. o 800%? Przecież nikt nie

sypie o 800% węgla więcej gdy mróz sięga - 10*C!! Może o 20%, to

rozumiem, ale nie o 800% bo to nonsens! No to skąd taki skok???

 

Z akumulacji. Nazbierało się pyłu w powietrzu z wielu dni.

Smog jest dzieckiem działalności człowieka i przyrody. A działa to tak:

Nad ziemią mamy ciepłe powietrze o temperaturze powiedzmy 3*C,

teraz po samej ziemi pełznie rozległy klin zimnego czyli ciężkiego

powietrza i wbija się POD powietrze ciepłe. Cienki klin zimnego

powietrza tutaj zatrzymuje się i kłopot gotowy...Mamy inwersję.

 

http://static.pokazywarka.pl/i/7278802/308389/mechanika-smogu.jpg

 

Ciepłe gazy spalinowe i dymy jako lżejsze normalnie idą ku górze.

W warunkach tworzenia się smogu, inwersja uniemożliwia ten ruch

gdyż wystudzone spaliny mają np. -5*C i trafiają w końcu na warstwę

cieplejszego powietrza (3*C). Pójdą w górę?? NIE PÓJDĄ.

 

Jako cięższe nie są w stanie osiągnąć odpowiedniej dla silnych wiatrów

wysokości i pozostają w cienkiej warstwie zimnego klina. Pyły wiszą

lokalnie w miejscu, piece, kotły, samochody dymią, ścierają tysiące

ton opon, klocków i tarcz sprzęgłowych. Fabryki nie próżnują. Pyłu

przybywa i przybywa. W telewizji znów pokazują węgiel.

 

Pogoda nie jest przewidywalna, łamie drzewa, zalewa miasta i tworzy

lub zabiera wyspy. Potrafi również utrudnić naturalną wentylację, bez

niej udusimy się z braku tlenu. Nie chcę wyłącznie pogody winić za

brudne powietrze, chcę tylko pokazać - że bez przewietrzania, nawet

w super czystym szklanym pudełku szczur zdechnie. Zachowujmy

więc zdrowy rozum i wyciągajmy własne wnioski. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JackD mi chodzi o to że, w kotle GS nie da się czysto spalać węgla zawsze będzie dymek,mgiełka,sadza,bądź tony sadzy,brązowy pył.

Ponieważ jest tam za niska temperatura i wielopierśćieniowe węglowodory aromatyczne,ciężkie żywice i asfalteny( węgle koksujące) oraz dużo czadu ( spalanie koksu).

Dmuchawa jest poto aby rozbędzić górną warstwę żaru do biąłości po to aby wyżej wymienione składniki palne spalić.

Nie masz funduszy na STROUPVA zrób sobie TLUD-A.

Panie Last Rico jest Pan Grafikiem komputerowym.

JackD chodzi o to ,że kocioł GS obsługiwany przez normalnego palacza to ekstremalny generator dymu.No właśnie nawet kij nie pomorze.

mtdeusz, cały czas dążysz do całkowitej eliminacji GS. Może masz całkowita rację. Tylko w ciągu najbliższych lat to niemożliwe. Dlatego w tym miejscu, są podane różne porady, jak spalać lepiej w tym co posiadamy. 1 zabiegiem rządzących winna być zakazana sprzedaż kotłów nie spełniających wysokich norm jakościowych. Następnym posunięciem to gatunki sprzedawanego węgla na naszych składach. Jakość winna być kontrolowana już na poziomie sprzedaży z kopalni. Na składach i tak oszukają na jakości, wadze, pomieszaja z miałem, albo zmieszaja rózne gatunki węgla/ruski, czeski i kamienie/. I jak ja jako konsument ostatni w łańcuchu tego procederu mam sie bronić? Staram się własnie spalić to co mam , jak najbardziej ekologicznie i ekonomicznie. Oczywiście nie da się tego wszystkiego zacząć robić bez wydatnej pomocy państwa. Jak na razie to wolna amerykanka na rynku paliw, kotłów/każdy wuj na swój strój/. Pompy ciepła, fotowoltanika na razie w powijakach, wysokie ceny, jakość taka sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A śląskie węgle i kocioł GS to katastrofa ekologiczna.

 

Przecież miał i flot to odpady - winny być utylizowane, a jak kopalnia sprzeda to ma jeszcze wartość dodaną i tak dyma wszystkich, za zgodą miłościwie nam panujących. Teraz larum i zgrzytanie zębów, a jak wiosna nastanie to wszystko wróci na stare tory. Do następnej zimy.

Za rok o tej porze, będziemy pisać na te same tematy. Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Media jakoś szczególnie nie przykładają uwagi, żeby ten stan ludziom

wyjaśnić, ale rzetelnie i bezstronnie. Bez podkręcania i bez zbędnego

umniejszania wagi zjawiska, a ludzie - przecież chcą wiedzieć co jest

powodem tego że smogu nie było, a teraz jest i gryzie.

To jest przede wszystkim błędne założenie. Smog był od kiedy ludzie zaczęli palić drewno, a później węgiel, a jeszcze później ropę. Na zachodzie się o tym od dawna mówiło, a u nas się to ignorowało. Jeśli coś trzeba wyjaśnić, to dlaczego się o tym nie mówiło, a nie gdzie kiedyś był smog. Jak dla mnie wyjaśnieniem jest, że byliśmy biednym postkomunistycznym krajem "stojącym na węglu i z lasami" , a teraz jesteśmy już bogatsi -- ludzie bardziej niż o kieszeń zaczynają dbać o zdrowie. Dlatego się zaczyna o tym głośno mówić. I dobrze, szkoda że tak późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uuu czyli mam racje.GS i węgiel koksujący to katastrofa ekologiczna.

A ten znowu swoje, spal sobie opone gościu bo na pewno spalasz ją "czyściej" niż ja

wegiel w swoim GS, albo kup sobie koło i ...

 

Polecam drugą opcje - tylko tak porządnie.

Edytowane przez tomek_mn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mtdeusz nie rób z forum chatu, twoje jednozdaniowe posty w rodzaju:

 

>>> A śląskie węgle i kocioł GS to katastrofa ekologiczna <<<

 

nic nie wnoszą - tylko nabijają twój licznik i śmiecą. Nie pasuje ci węgiel

śląski, to kupuj mazowiecki. Twoja sprawa. Nie pasują ci kotły górnego

spalania, to kupuj dolnego. Nikt nie będzie miał do ciebie o to pretensji.

Możesz też w ogóle nie palić, jakoś to przeżyjemy.

 

Kasuj tego linka o paleniu opon, lansuj się gdzie indziej i nie myśl że

ta zabawa będzie trwać w nieskończoność - bo nie będzie.

 

 

 

Do kol. Myjk :)

Ależ oczywiście że smog był, nie dysponuję wynikami badań ale sądzę

że dawniej - smog był większy niż jest teraz. Pisząc cytowany tekst,

użyłem narracji popularnej wśród ludzi - którzy nie mają nic wspólnego

z zagadnieniem, a całą swoją wiedzę na ten temat czerpią z mediów,

głównie jednak z tv, w końcu nie wszyscy muszą się znać na wszystkim.

Skoro dawniej - media nic o smogu nie mówiły... to większość ludzi nic

o nim nie wiedziała - chociaż oczywiście czuli że powietrze jest złe.

 

Przyczyny dla których teraz mówi się o smogu praktycznie w każdym

programie informacyjnym - są b. złożone. Z pewnością spora część

przyczyn jest taka jak piszesz zdrowotna, ale nie wszystkie. Część jest

ekonomiczna, a jeszcze inna część jest podyktowana przyszłą polityką

(międzynarodową również). Tam gdzie są interesy, tam są pieniądze -

oraz wsparcie medialne. Zobacz sam z jakim trudem dociera do ludzi

propagowany tu temat, a przecież jest najtańszym i najszybszym

sposobem na spektakularną poprawę jakości powietrza.

 

Ludzie tracą swój prywatny czas dla wspólnego dobra (np. kol. Juzef),

przekonują całkiem obcych sobie ludzi. Powstają już "kluby" czystego

spalania w Rybniku, Nowym Targu, Kielcach. Czy media mielące dzień

w dzień smog, Smog, SMOG!!!, nie mają dostępu do sieci?

 

Nie zauważają tej oddolnej - a ważnej społecznie inicjatywy??

Nie, bo nikt nie ma w tym interesu. To jest odpowiedź.

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LAST RICO pisze :

Nie zauważają tej oddolnej - a ważnej społecznie inicjatywy??

Nie, bo nikt nie ma w tym interesu. To jest odpowiedź.

 

Tak potwierdzam to zdanie . W rozmowie z władzami miasta ,by zamiast reklam o nie paleniu w piecach jak jest smog , podawali instrukcje o paleniu od góry, dostałem odpowiedź. Pieniądze są , ale tylko na program dofinansowania ( banki) wymiany pieców węglowych na opalane gazem.

Pytanie : ile można wymienić i po jakim czasie pieców , a ilu palących od dołu w GS po obejrzeniu filmu (zrobienie filmu instruktażowego jest szybkie ) spróbowało by zainteresować się tematem od zaraz .- myślę że wielu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Od jakiegoś czasu czytam to forum i skłoniło to do działania aby efektywnie palić w piecu gdyż komin co jakiś czas muszę wypalać bo jest cały osmołowany w środku, w piwnicy pełno dymu.

Niestety tu pojawił się problem.

Piec robił lokalny rzemieślnik z dobrą opinią bo jego wyroby wytrzymują 25 lat ale jakiego typu to właściwie piec i jak prawidłowo powinienem w nim palić.

piec.JPG

Piec ma moc 25kW na ogrzanie domu z pecy o pow. 120 m2 okna plastikowe strop drewniany.

W chwili obecnej ma wentylator który pilnuje temperaturę i kisi palenisko przez co na 100 procent mam tę smołę w kominie.

Zamiast tego chce założyć miarkownik do kontrolowania temperatury na piecu.

I co w nim mógłbym przerobić i usprawnić aby palić jak należy.

Jestem otwarty na wszelkie przeróbki.

Pozdrawiam wszystkich

Edytowane przez AndrzejPr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ oczywiście że smog był, nie dysponuję wynikami badań ale sądzę że dawniej - smog był większy niż jest teraz.

Z pewnością, z tym że ludzie nie wiedzieli, w takim stopniu jak teraz, co powoduje. Kiedyś kadził przemysł, teraz kadzi w zasadzie najmniej (sprawdzić czy nie chiny/stany). Chodziło właśnie o to, by nie powielać tego serwowanego przez ignorantów twierdzenia, że kiedyś SMOGU nie było, albo nie był żadnym problemem to i teraz go nie ma albo nie jest problemem -- a to wszystko TYLKO polityka i pieniądze, gdzieś na końcu zdrowie. Oczywiście, pieniądze i ekonomika państwa jak najbardziej -- bo to za nasze wspólne pieniądze (czyt. państwa) się ludzie leczą z chorób powodowanych smogiem. Niestety prawda jest taka, że czy brudno czy czysto spalany węgiel, smog będzie. Oczywiście z dwojga złego lepiej czysto, ale jeszcze lepiej wcale. Szczególnie, że sporo osób cały czas palących węglem jest już dzisiaj stać na termomodernizację i grzanie czymś czystszym -- a tego nie robią bo NIE WIDZĄ PROBLEMU, albo uważają, że w ten sposób oszczędzają. Oszczędzają w danym momencie, ale za parę lat dostaną rachunek za leczenie -- niektórzy niestety nie zdążą go nawet zapłacić. Problemem nie jest brak kampanii i działania, tylko LENISTWO i ignorancja ludzi. No tyle się przecież trąbi, a co i rusz jakiś się pojawia i pisze o paleniu opon. A ilu nie pisze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem nie jest brak kampanii i działania, tylko LENISTWO i ignorancja ludzi. No tyle się przecież trąbi, a co i rusz jakiś się pojawia i pisze o paleniu opon. A ilu nie pisze?

Wymówka, że ludzie są głupi i leniwi, to żadna wymówka. To znak, że nieudolnie próbuje się do nich docierać.

 

Problemem jest brak zrozumienia problemu przez tych nielicznych, co działają. Ile było kampanii o paleniu odpadów? Niewiele, ale te co były – jak kulą w płot, żałosne, bo nikt sobie nie zada trudu dotarcia do ludzi, sprawdzenia ich motywacji i przemówienia do rozsądku. Traktuje się ich z góry, jak bydło z którym za nic się nie da dogadać, tylko trzeba smagać je naprędce skleconym bacikiem. Nie ma żadnej pozytywnej motywacji a perspektywa kary też jest wątpliwa, skoro poza miastami kontrole kotłowni często nie działają wcale. A ci, którzy faktycznie muszą się dogrzewać dziadostwem, aby po prostu nie zamarznąć, zwyczajnie nie widzą alternatywy, bo znikąd wsparcia dla takich osób. Ale po co wdawać się w niuanse? Objedźmy wszystkich po równo.

 

Trąbi się – ale co z tego, gdy to bezmyślne hałasy? Zobacz na temat smogu – ile razy wcześniej trąbiono, a po ludziach to spływało? Aż w końcu złożyła się taka sytuacja, że ludziom w telewizorze ten syf pokazano paluchem, poczuli go sami i dopiero coś zatrybiło – od polityka (co tydzień wcześniej się z tematu naśmiewał) przez dziennikarza i urzędnika po babcię przy piecu. Temat trafił na tapetę, powstała wręcz moda na smogową apkę na każdym ajfonie. Nie wiem, czy jest gdzieś jedna wajcha, której przestawienie uruchamia taką akcję w dowolnym temacie. Wydaje mi się, że to po trochu wszystkich zaskoczyło. I ja dalej momentami nie dowierzam, że temat jeszcze miesiąc temu niszowy nagle wypłynął do mainstreamu.

 

Nikt nie mówił, że będzie lekko, bo praca nad zmianą dowolnych nawyków ludzi jest ciężka i długotrwała. To właśnie dlatego nikomu nie opłaca się popularyzować czystszego palenia – lepszy biznes to sprzedawać nowoczesne kotły za 10 tysięcy.

Bo co my tak w ogóle próbujemy robić? Mówimy ludziom rzeczy przeczące całemu ich dotychczasowemu doświadczeniu w kotłowni. Najlepiej to widać po pierwszym i najczęstszym pytaniu "a jak tu dokładać od spodu?". Przecież trzeba dokładać żeby się paliło – to elementarne doświadczenie palacza. Skoro często trudno rozpalić ogień "w górę", to jakim cudem miałby iść w dół? Dlatego tak ważny jest naoczny pokaz – tego żadnymi słowami się nie sprzeda, że węgiel można palić tak czysto, jakby to nie był węgiel :) Jednych taki widok od razu by wkręcił do samodzielnych prób a postronnym dał wiedzę, że palenie węglem nie musi się równać syfowi – czyli trzeba wymagać od sąsiada żeby przestał kopcić ucząc się poprawnie palić, a nie żeby przestał być biedakiem.

Edytowane przez Juzef
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymówka, że ludzie są głupi i leniwi, to żadna wymówka. To znak, że nieudolnie próbuje się do nich docierać.

To nie jest wymówka, to są fakty. Wystarczy popatrzeć po wątkach "Czy będzie zakaz palenia węglem" czy "Nie róbcie kominków", albo innych wątkach traktujących o doborze źródła ciepła do nowego domu. Tam się próbuje przemówić do rozsądku ludziom pisząc, pokazując zdjęcia, tabele, badania, ale NIC do niektórych nie dociera. Po prostu nie, oni wiedzą swoje i koniec. Ja próbowałem do paru ludzi w okolicy "dotrzeć" i nakłonić do zmiany. Teorię dostarczyłem, sam wiedzę też mam, przygotowanie na własnym tyłku też mam, pomoc zaoferowałem własnoręczną. NIC, jak kopcili tak kopcą (dotyczy także kominków). Jak ktoś sam z siebie nie chce, to nic do niego nie dotrze (tym bardziej samorząd czy inny polityk). Jak ktoś CHCE, to znajdzie np. ten wątek. Na niektórych niestety tylko i wyłącznie bat zadziała. I to nie jest jedyny przykład, bo tych można mnożyć. Na drogach też dopiero FR i inne płatne kontrole działają, na zakup starych trupów też tylko akcyzy i inne zakazy czy groźby mandatów. Przykre, ale prawdziwe. My do zachodu dążymy już w wielu aspektach, ale mentalnie jesteśmy nadal na poziomie sowietów. Po dobroci nic się nie zdziała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Od jakiegoś czasu czytam to forum i skłoniło to do działania aby efektywnie palić w piecu gdyż komin co jakiś czas muszę wypalać bo jest cały osmołowany w środku, w piwnicy pełno dymu (...)

 

Witaj Andrzeju, jeszcze dzisiaj edytuję ten post i coś w nim poradzę,

nie myśl że nikt nie widzi twojego problemu, to tylko czasu brak.

 

Jestem.

Przede wszystkim dobrze zrobiłeś że wykonałeś rysunek kotła wraz

z wymiarami. Najpierw taka informacja, kocioł w tej formie - będzie

kopcić zawsze i to jak bardzo byś się nie starał, smoła, sadza, z pyłem

będzie zaklejać komin gdyż kocioł jest wadliwie zaprojektowany. Może

to dziwne, ale w kraju wielu ludzi spawa kotły - znając się jedynie na

spawaniu. Dobrze by było, żeby wiedzieli też coś o spalaniu. :D

 

Kocioł ma formę kotła dolnego spalania, jednak proporcje są wadliwie

przemyślane. Masz świadomość że naprawiając juz pospawany kocioł

- mamy ograniczone możliwości, zrobimy zatem to, co zrobić można.

 

Kotły DS (dolnego spalania) mają kłopot z rozruchem, zwłaszcza gdy

kocioł jest zimny, a na zewnątrz nie ma mrozu. Aby tę wadę uleczyć,

wymyślono tzw. bypass czyli obejście, krótszą i łatwiejszą drogę dla

spalin na czas rozruchu. Jednak po uzyskaniu stabilnej pracy, trzeba

koniecznie kotłowi zamknąć ten bypass. W twoim kotle - bypass jest

STALE otwarty, co BARDZO źle wpływa na sposób pracy i sprawność

kotła. Pan poszedł na łatwiznę i nie skonstruował dźwigni zamykającej.

Tak być nie może. KONIECZNIE należy zablokować otwór fi 75 mm

w pionowej grodzi. Tamtędy uchodzi masa niespalonego paliwa (dymi).

Jak to zrobić?

 

Są dwa wyjścia - a wybór zależny od ciągu kominowego. Jeśli komin

dobrze ciągnie, to można ten otwór zamknąć na stałe. Możesz wyciąć

dwa kółka z blachy # 5 mm z otworami fi 10 mm. Jedno kółko z jednej,

drugie z drugiej strony grodzi i skręć je śrubą M10. Jeśli nie będziesz

mógł tam ręki wsadzić, to musisz coś wymyślić (np. drewniana listwa

z magnesem, taśma obustronnie klejąca albo jakiś inny patent).

 

Jeśli ciąg kominowy masz raczej słaby, to ten otwór powinno się dawać

otwierać i zamykać z zewnątrz. To da się zrobić, przemyśl sobie może

jakąś koncepcję (ruchomy stalowy stożek?) w razie czego pomogę.

------------------------

 

Sprawa druga.

Kotły DS spalają paliwo w palnikach. To rodzaj ceramicznej dyszy

o dobrze dobranych wymiarach (do danego kotła i potrzeb na ciepło).

Pionowa stalowa grodź imituje taki palnik - ale nim nie jest. Rzuca się

w oczy zbyt duży prześwit pomiędzy dolną krawędzią grodzi, a rusztem

i tu będzie potrzebna twoja praca. Trzeba będzie zakupić troche cegły

szamotowej i suchej zaprawy (też szamotowej). Możesz na próbę coś

z szamotu ustawić (wcześniej -- choćby i wełną mineralną zatkać ten

otwór fi 75 mm) i zapalić w kotle. W kotłach DS - palimy oczywiście

na samym dole, tuż przy palniku. Warto by było abyś przed zmianami

coś poczytał, bo może chciałbyś wykonać sobie jakiś bardziej rasowy

palnik. Prawdziwego kotła DS z niego nie zrobimy, ale taki który nie

kopci i nie wyrzuca pieniędzy w kosmos, to da się.

:D

 

Przepraszam kolegów że ominąłem kolejkę ale tu sprawa pilna.

Pamiętam.

-------------

 

 

 

Cześć Drapik 83 :D

Dziękuję że wpadłeś do nas. To co piszesz jest optymistyczne i może

zachęci jeszcze niezdecydowanych kolegów... (bardzo na to liczę).

Dokonaj zmian o których piszesz, nie będziesz żałować.

Pozdrówka!

Edytowane przez Last Rico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. To jest mój pierwszy post i chciałem się przywitać. A teraz konkrety. Po pierwsze kawał dobrej roboty na forum. Last Rico szacun. Moje doświadczenie z palenia od góry to jakieś 3 tygodnie. Piec Wamet Malejka 25 kW ,powierzchnia grzania 130 m2 . Na nadmuchu i pełnym wsadzie węgla jakieś 11 łopat czas palenia to ok 28-30 godzin. Dymu po ok. 2 godzinach z komina brak. W sobotę dmuchawa idzie w odstawkę i montuję miarownik z klapką i kierownicę powietrza w zasypie. Mam nadzieję że będzie jeszcze lepiej i czas się wydłuży. Pozdrawiam i każdego kto jeszcze się zastanawia nad przejściem na górne spalanie namawiam do tego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Moja kotłownia to Defro ds +1000l bufor działający bardziej jako sprzęgło niż bufor, bo zasila 14m3 podłogówki.

Udało mi się kupić odpady suchego buka które spalam razem z węglem. Szukałem katalizatora dymu, który pojawia się w momencie dokładania do pieca i ta buczyna sprawdza się lepiej, niż suche zrębki które stosowałem wcześniej.

W pierwszym momencie spala się gazowo, dopalając pięknie sadze węgla, następnie tworzy wysokotemperaturowy żar co poprawia spalanie węgla. Przy czyszczeniu rusztu, w popiele pozostaje niewiele niespalonego węgla lub wcale. Polecam spróbować. Jeżeli chodzi o palenie od góry to na swoim koncie mam dopiero trzy wyedukowane rodziny lub jak kto woli kotłownie.

Edytowane przez webi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, a szczególnie Last Rico! Często nie piszę no w sumie to dawno tu nie pisałem, ale często czytam no prawie co dzień:).

Pale od góry w swoim Viadrusie u22 i teraz kupiłem troszkę koksu i to jest super ale cena trochę duża.

Macie jakieś doświadczenie z tym paliwem?

objętościowo jest go w 1 tonie więcej niż węgla no i nie kopci i można sypać na żar co jest wspaniałe:)

U mnie cena od 950 do 1200 za tonę a w Dąbrowie Górniczej za 740 widziałem na sprzedajemy.pl no i taka cena jest super ale mam daleko trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...