Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A propo mułu to może chcesz osadów z oczyszczali bo się troche mi nazbierało?

 

Jak byś czytał ze zrozumieniem to byś przeczytał, że podajniki ale nie w 5 klasie.

 

Jak byś rozumiał co wypisujesz, to Cipolajzą Mineli byś się nie nazywał.

 

Zależy kto ma jaką normę. Tutaj też w normie

 

A co to takie i po co to komu? Każdy węgiel jest dobry.

 

No wywaliłem dolnego kopciucha bo się rozciekł to teraz zamontuje górnego kopciucha z dmuchawą by mocniej kopciło.

 

Znowu prawda jest naga – złej baletnicy, to i rąbek u spódnicy wszak baranów siać nie trzeba o czym, to zakończenie mówi jednoznacznie.

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-sta%C5%82ych&p=7833309&viewfull=1#post7833309.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam serdecznie.

Chcę za prezentować HG do drewna i biopaliwa Jacka M. samsu.pl do grzania CWU oraz przepalania.

 

Foto nr. 1 - przedstawia w komorze paleniskowej na ruszcie – blachą w kształcie litery „L” wygrodzoną pod HG zagrodę.

Foto nr. 2 – obrazuje garstkę rozpałki, tylko do tego aby palnik złapał – co jest kolejną porcją uzupełniane i nakrywane blachą tak jak widać na :

Foto nr. 3 - co ma na celu to aby przed i w palniku się tylko jarało.

 

Dzięki temu w lecie - już w tym momencie mam ZERO nad kominem.

 

Na tym pionowo przed palnikiem ustawiam następną porcję rozpałki co widać na :

Foto nr. 4 – dzięki takiemu ustawieniu szczapki są bardzo dobrze napowietrzone przez co od płomienia palnik dostaje prawie szału. Tak jak to się ma z paliwem rakietowym czyli gałązkami.

Tak kilka porcji ustawiam by dźwignąć temperaturę na kotle i w kominie na tyle żeby dym z paleniska nie wydostawał się na kotłownię po ściągnięciu blachy z HG zagrody. Po zdjęciu której można HG zagrodę załadować drewnem do odgazowania, która po załadowaniu jest z powrotem nakrywana blachą – po czym na sztorc jest dokładana kolejna porcja przed palnik.

 

Foto nr. 5 - przedstawia zagrodę HG z porcją, która zaczęła się odgazowywać – bardziej odgazowanego drewna nie mogę pokazać, bo zdjęcie blachy skutkuje tym, że momentalnie cała zagroda HG staje w ogniu i w wyniku tego - odgazowania na zdjęciu nie widać.

Steruję tym przez podanie powietrza dopalenia "PD" do komory dopalającej, dawkowaniem paliwa i PW, które bezpośrednio przed palnik dmucha.

 

HG zagrodę ładuję w zależności od ciągu - max dwa razy, bo mam już w tedy na zegarze ok. 60*C – z tego powodu, że jak ciąg lichy oraz temperatura na kotle i w kominie nie za wysoka, to przy ładowaniu biopaliwa (teraz sianem z wysuszonym zielskiem jaram – z zachowaniem warunku ZERO nad kominem) potrafi się płomień zerwać i się zaczyna walka o ogień przed i w palniku oraz dymem w kotłowni a jak jest ciąg dobry, to nie ma problemu - po jednej porcji w HG zagrodzie – trochę drewna przed palnikiem poziomo układam tak by palnik był zakryty - z boku zagrody trochę biopaliwa wkładam i zagrodę wyciągam oraz ładuję biopaliwo np. do zagrzania CWU w ilości takiej by starczyło go gdzieś do 85*C na kotle – po czym palenisko zamykam szczelnie i przez kanał pod palnik "pPP" podaję - jak się przepali jeszcze dokładam i nakrywam dołożony załad blachą Jacka M samsu.pl tak by do 90-95*C kocioł nagrzać i przy okazji go nie zagotować - dzięki czemu bojler gdzieś do 90*C nabijam.

 

HG zasadnicze - obrazuje opis od momentu załadowania biopaliwa i paleniska zamknięcie.

 

Jak już wszystko jest dobrze przepalone i nie słychać dudnienia w palniku – "PD" i pod palnikowe "pPP" zamykam a otwieram "PP" z pod rusztu i prawie do czystego popiołu wypalam. Prawie, bo żeby faktycznie do czystego popiołu wszystko wypalić, to żar przegarniam na połowę paleniska i odkrytą część rusztu blachą zakrywam – dzięki temu węgla drzewnego zostają drobne okruchy.

 

Jeśli chodzi o modulację mocy przy grzaniu CWU, to HG z zagrodą przy grzaniu kotła i rozgrzewaniu komina – nie ma żadnego problemu, bo tu jak wyżej napisałem a jeśli chodzi o HG zasadnicze, to pompkę cyrkulacyjną na CWU muszę załączać i na stałą szczelinę tak płomień muszę ustawić by spokojnie miarowo się jarał. Spokojnie, bo w górę z temperaturą na kotle nie ma jak tego sprawdzić z tego względu, że nie ma odbioru mocy a przy grzaniu CWU temperatura potrafi bardzo szybko wzrastać i miałem już taki przypadek, że od instalacji CO zawór musiałem otworzyć.

 

Samsu poleca i pozdrawia serdecznie.

 

Ps. Uprzedzam, że zabawy z tym nie ma, bo przy głupawym podejściu do tego - potrafi fuknąć i łepetynę głąbowi opalić.

 

Powyższe jest ciągiem dalszym niżej przedstawionego wpisu, którym propaguję ideę zgazowywania drewna w kotłach domowych Ds z palnikami.

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18681-kocio%C5%82-ds-mpm/?do=findComment&comment=453066

Zainteresowanych posiadaczy Ds-ów z palnikami uprzedzam, że - różnica polega na tym, iż w "HG zagrodzie" podaję powietrze górą na palnik - później w "HG zasadniczym" dołem pod palnik a np. MPM wspaniale się nadaje do tego tupu zastosowań czyli przez zasadniczo bez nakładowe zmodyfikowanie rusztu i odpowiednie podawanie powietrza - HG w MPM-ie jest gotowe !

 

 

:wave: :wave: :wave:

HG 1. Jacka M. samsu.pl.jpg

HG 2..jpg

HG 3..jpg

HG 4..jpg

HG 5..jpg

Edytowane przez samsu
Uzupełnienie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witam serdecznie.

Zacznę od tego, że jakiś czas temu zmieniłem palnik rurowy na większy - prawie okrągły i na dzień dobry ZERO z komina szlak trafił ale po nie wielkich zmianach w dopalaczu, ZERO z komina wróciło. Do tego w komorze paleniskowej zrobiłem jeszcze jeden palnik, który jednocześnie pełni rolę oddymienia komory paleniskowej. Działa to w ten sposób, że do oddymienia palnik rurowy jest cały odkryty a do palenia jest przesłonięty palnikiem prostokątnym 55 szer./115 wys. w mm.

 

Używam teraz jedynie drewna do rozpalania i na moją świce a paliwem jest zgrabka z pod drzew/siano/zielsko – wszystko suche i w kotłowni dosuszane przed spaleniem.

 

Wyczyściłem, komin/czopuch i kocioł, który za komorę dopalenia i wymiennik u mnie robi i uszczelniłem PWppP (powietrze podawane pod palnik) w komorze paleniskowej oraz w komorze dopalającej PD (powietrze dopalenia) zrobiłem podgrzane.

 

Moje HG działa i na bio-paliwie j/w bez konieczności grzania CWU.

Efekt widoczny na zdjęciu – wymiennik pokryty białym nalotem – stetu przy + 7*C nad kominem pojawiła się para, która w odległości ok. 2 m od komina się w powietrzu rozpływa.

 

Do palenia Jacka M. samsu.pl już nie używam blachy, teraz ładuję ile do komory paleniskowej wcisnąć zdołam t/j jakieś 50 l towaru i komorę paleniskową zamyka a po rozpaleniu HG mojego, co trwa chwilę – palenisko szczelnie zamykam i tylko PD podaję oraz przez kanał PWppP podaję w ilości stosownej by HG kotła nie zagotowało - ale się stabilizuje w granicy 80*C, bo odbioru energii cieplnej jeszcze nie mam na tyle aby poganiać i do tego grzejniki były liczone na taką temperaturę pracy kotła.

Jak już załad się spali – zamykam PD i PWppP a PP i oddymienie komory paleniskowej otwieram by załad dopalić. Po wypaleniu - proces mogę prowadzić od nowa tylko, że z uwagi na to, że wszystko jest nagrzane, to temperatura pracy kotła stabilizuje się w granicach 90*C na zegarze.

Samsu poleca i pozdrawia serdecznie.

Wymiennik z HG Jacka M. samsu.pl..jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj @tomek 1980 tomek w związku z pytaniami twoimi :

 

Witam, panowie panowie może podrzucie jaki duży musiałby być ruszt w viadrusie u22 23kv ?

Chodzi mi o tą przegrodę.

Czy reszta rusztu poza przegrodą jest zasłonięta, czy nie ?

Jeśli nie jest zasłonięta, to czy to nie wychładza dodatkowo kociołka ?

A może poprawia to proces spalania ?

Jeśli możesz to pokaż na fotce, jak u Ciebie wygląda ten palnik rurowy i jak go przysłaniasz palnikiem prostokątnym, nie umiem sobie tego wyobrazić ?

Z góry dziękuje i pozdrawiam.

 

HG zagroda służy tylko do rozpalania aby układ kotłowo-kominowy temperatury nabrał, bo w tedy palnik tak drze, że dymu z paleniska nie wypuszcza – jak już osiągnę temperaturę pracy – z boku HG zagrody część załadu układam by płonące drewno przed palnikiem się nie rozjechało – zagrodę wyciągam – drewna na to dokładam i całe palenisko po sufit załadem dopycham. Takie działanie ma na celu by z kotłowni nie robić komory gazowej i by płomienia nie zerwało, bo w tedy z komina lokomotywa i walka o odzyskanie płomienia w palniku się rozpoczyna.

 

Jeśli chodzi o ciebie, ty też powinieneś spróbować 2/3 rusztu zaślepić i po bokach kliny z szamotowych cegieł wsadzić.

 

Front spalania zawsze podąża w kierunku napływającego powietrza, więc jesz szansa, że w części odsłoniętej rusztu węgiel będzie się jarać – reszta z boku będzie się odgazowywać i na miejsce wypalonego węgla osypywać. Do tego palnik np. z popiołu i HG w górniaku prawie gotowe.

 

Jeśli chodzi o twojego brata i jego mpm-a, to polecam : palenisko jak u @maronki zbudować :

Z domieszką @piecucha – nie do końca ale chodzi o te cegły z tyłu :

Tu masz wszystko na ten temat : https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/28788-mpm-ds-5-klasa-%E2%80%93-przer%C3%B3bki-%E2%80%93-modyfikacje-do-palenia-ci%C4%85g%C5%82ego-bez-bufora/ i koniecznie mój pionowy rusz przedpalnikowy, którym można i szczelinę @piecucha zastąpić i którym można tą szczelinę regulować dowolnie.

 

Palnik rurowy, to zwykła rura z szamotu przesłonięta moim przedpalnikowym rusztem pionowym, przed którym mam teraz palnik prostokątny o wymiarach 55 mm szer. i 115 mm wys. Tak jak na zdjęciu widać z prawej strony – jedna warstwa szamotu został usunięta – ta pęknięta została całą zastąpiona i jest przesuwana – jak jest od sunięta, to cały palnik rurowy jest odkryty a jak jest dosunięta to palenisko działa na palniku prostokątnym. Używam tego rozwiązania zasadniczo do tego aby palnik bez problemu szybciej złapał i paleniska wypalania, bo jakoś nie zauważam różnicy by miało, to jakiś wpływ decydujący na oddymienie paleniska – może nawet wręcz przeciwnie. Samsu poleca i pozdrawia serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się dobrze poustawia cegły to nie trzeba nic robić tylko dokładać i cieszyć się że stałego komfortu cieplnego i małego zużycia opału bez siedzenia w kotłowni...Tylko żeby dobrze poukładać cegły to trzeba mieć wiedzę, a nie na pałę i co chwilę zmieniać, bo to nic nie da. Ja 3 lata zmieniałem na pałę a teraz w dwa tygodnie doprowadziłem kocioł do ładu mając wiedzę.

 

@tomek 1980 – zadał pytanie na które tyle żeś mu odpowiedział „?”, więc czego tu znowu putano ryjesz – co znowu sam do siebie piszesz i sam ze sobą gadasz !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem jest zapotrzebowanie małej mocy przy przeciągłej pracy. Praktycznie nawet poniżej 3 KW.

W starym domu trochę ocieplonym i przy starej instalacji grawitacyjnej z grubymi rurami i starymi żeliwnymi grzejnikami najlepiej sprawdza się okresowe przepalanie z wykorzystaniem bezwładności cieplnej całego budynku. Przy jeszcze długich dniach najlepiej rozpalać tuż przez zachodem słońca w starym górniaku.

W zupełności wystarczy 4-6 KG węgla + rozpałka z drewna. 1KG węgla to daje około 7KW. Efektywnie pali się to przez nie dłużej niż 6-8 h, resztę załatwia bezwładność. Nie potrzeba żadnej elektroniki czy innej automatyki tylko doświadczenie palacza. Jak opał w miarę przygotowany to cały proces związany z rozpalaniem zajmuje poniżej 15 minut,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Andrzeju. Coś więcej może byś o tym napisał, bo jak na razie informacja jest nie pełna i może być dla potrzebujących zwodnicza a do tego jeszcze inni mogą cię atakować za to czym się dzielisz. Mnie osobiście w tym układzie interesuje moc kotła i czy ma palenisko zmodyfikowane do mocy odbiorczej czyli zapotrzebowania budynku na ciepło w granicach o których napisałeś przy utrzymaniu zasady, że nasze kominy nie kopcą. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zupełności wystarczy 4-6 KG węgla + rozpałka z drewna. 1KG węgla to daje około 7KW. Efektywnie pali się to przez nie dłużej niż 6-8 h, resztę załatwia bezwładność.,

 

Jak już to 7kWh.

Ciepła może i jest te 25MJ, jednak realnie to trochę kuminem ucieknie.

A sam węgiel także bywa różny. Nie zawsze idzie go dobrze nawet od góry spalić.

Coś o tym wiem, bo paliłem tak kilka lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. W nawiązaniu do tego : https://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=7845393&viewfull=1#post7845393 – prezentuje kolejne foty z wymiennikiem.

 

Na komorze dopalającej leżą deflektory z cienkiej blachy stalowe i pokrywą komory z otworem do płomienia podglądania – wszystko na potrzeby czystego spalania pokazania – obrócone do góry nogami.

 

Paliwo w pierwszym załadzie i rzucie : HG zagroda a jak układ kotłowo-kominowy się trochę zagrzał - drewno na świce i cienka zrębka miałem węglowym przysypana, w drugim załadzie i rzucie – drewno na świcę i wysuszone liście z drzew - do pełna ile się dało do komory paleniskowej napchać.

Fota wymiennika została zrobiona po zakończeniu liści spalania, które się odbyło z udziałem nie dużych ilości białej pary z komina oraz bez udziału blach Jacka M samsu.pl.

 

Powietrze było podawane różnie, zasadniczo się paliło tylko na PP podawanym z pod rusztu i PD podawanym w komorze dopalającej ale by HG rozpalić i by płomienia nie zerwało na początku też było podawane PW i pPP. HG było tak wyregulowane by paliło się pomału i bez szału - temperatura na kotle doszła do 80*C.

 

W uzupełnieniu dodaję, że tak jak na zdjęciu wymiennika widać i elementach deflektorów z cienkiej blachy stalowej – ten biały na opłomenkach i ściankach płaszcza ciągnie się aż do czopucha a co w czopuchu – tego nie wiem bo nie zaglądałem.

Jeszcze w kwestii ciśnienia atmosferycznego i wiatru słowo – ciśnienie nie było wysokie a wiatr wiał lekki – tak tylko by para nie dalej jak na jakieś 2 m doleciała i na wysokość 2 m się wzniosła – po czym puf i znikała.

 

Jeszcze dorzucić chciałem słowo o mojej metodzie rozpalania, która polega na tym, że startuję tylko na naczynku wyrównawczym a gdy kocioł osiągnie temperaturę ok. 60*C, bo zalecaną dla powrotu jest 55 – 57*C, to puszczam wodę z kotła na instalację CO z grzejnikami i bojlerem.

 

Metoda ta pociąga za sobą wiele pozytywnych skutków – między innymi : ułatwia i wspomaga proces rozpalania – szybciej w kominie ciąg wzrasta. W dużej mierze ogranicza wydzielanie się i osiadanie kondensatu na ściankach i wymienniku kotła co również zmniejsza proces osiadania syfu na wymienniku. To samo odnosi się do komina oraz dzięki temu wszystkiemu mniej paliwa jest wywalane przez komin w czasie rozpalania.

 

Obrazowo jest to pokazane na tym filmie : https://www.youtube.com/watch?v=30BXHsWC2KQ - Обвязка котла, борьба с конденсатом - a takich filmów na YT jest więcej.

Samsu poleca i pozdrawia serdecznie.

HG Jacka M samsu.pl 1.jpg

HG Jacka M samsu.pl 2.jpg

HG Jacka M samsu.pl 3.jpg

HG Jacka M samsu.pl 4.jpg

HG Jacka M samsu.pl Wymiennik..jpg

Edytowane przez samsu
Uzupełnienie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months później...

Patrząc na ilość wyświetleń – po dacie publikacji – coś mi się tu widzi, że z jakimiś chyba ciulami mam do czynienia lub może z jakimiś popaprańcami z jakiegoś alarmu antysmogowego – bo temat się rozwinął i poszedł na przód – a bez mojego uczestnictwa tak to wygląda, że stoi w miejscu.

 

Tak więc mpm-owcy i rzeszo czystospalaczy – uzupełniam zaczęty wątek : https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18681-kocio%C5%82-ds-mpm/?do=findComment&comment=529120 – tak to właśnie wygląda jak się czysto spala na małej mocy – przy paleniu ciągłym węglem kamiennym – wymiennik widziałem – nie jest czarny – jest brązowy.

 

Tu jest jak ssawka w oryginale wygląda : https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18681-kocio%C5%82-ds-mpm/?do=findComment&comment=529128 – więc do prawdy pojąć tego nie mogę – w czym problem, by pójść przetartym i sprawdzonym szlakiem – trza tylko przeczytać co jest o tym napisane, by zasadę tego skopiować i zaadoptować dla swoich potrzeb i dobra ogólnego.

 

Tu zaznaczyć tylko muszę, że do póki antysmogowych syjonistycznych bredni nie stanęły zegary, to na legalu można wszelkiego rodzaju kotły zasypowe bez bufora modyfikować - w celu osiągnięcia czystego spalania i zadowolenia oraz oszczędności z tego – swojego jak i sąsiedzkiego – w brew tej całej hołocie, która uważa, że tylko spalacze paliw stałych kopcą i CO2 wytwarzają ale nie oni co w kotłach gazowych jarają i w większości przypadków w korkach kilometrowych stoją pyrkocząc na paliwach kopalnych, że bo niby jest jakaś w tym różnica – CO2 z komina czy z rury wydechowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawiły się perełki nowe – związane z paleniem i palnikiem mpm-a – z tych tez powodów – uzupełnienia ciąg dalszy : https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18681-kocio%C5%82-ds-mpm/?do=findComment&comment=529675

 

Bardziej ambitnym – polecam by na to rzucić okiem : https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18681-kocio%C5%82-ds-mpm/?do=findComment&comment=254187 – w czym jest bardzo istotne zdanie:

„ Zacznę od kształtu komór wirowych, jak widać na wideo tylko część komory wirowej bierze udział w wirowaniu, bo kształt komory jest nie właściwy, jest za wąska, więc przy szybszym przepływie prawie niema wirowania. Dalej jest brak gzymsu, jak widać w początkowej fazie spalania ruch płomienia jest bardzo chaotyczny, spora część jego po prostu leci do góry, również jest w tym wina za dużej dyszy, ale w przypadku komercyjnego kotła niema innego wyjścia, jeżeli nie dawać wyciągu.”

 

Dołączone foto palnika Dikija Peti obrazuje – jak palnik wirowy powinien w istocie wyglądać – czyli nie tylko nad wyjściem z dyszy wlotowej daszek ale i coś w rodzaju rantu w części gdzie płomień po odbiciu zaczyna się zawijać – nabierając tym sposobem ruchu wirowego – tak jak to na wielu filmach widać z płomieniem w palniku mpm-a.

Palnik D.P. z betonu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ośla łąko – tyś z nim gadał i na bieżąco GO czytał – więc z czym mi tu wyjeżdżasz.

To że masz problem ze zrozumieniem tego co zobaczyłeś i przeczytałeś – niczyja w tym wina tylko to twój problem – pewnie od dziecka.

 

Rant – to – rant – może być w odlewie przyklejony palcami – tak jak o tym pisał Dikij Petia – może być ze stali jak to pokazał – może też być wycięty – o czym jest tutaj : https://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-sta%C5%82ych&p=6631117&viewfull=1#post6631117 – i co obrazuje dołączone foto.

Rant w palniku wirowym D.P..jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten palnik co pokazałeś na ostanim zdjęciu nie działa.

Skoro – ośla łąka – za mało dla ciebie – to tym może jaki - sztyrlic – jesteś.

Jak wyżej napisałem – nie promuję tu palników Dikija Peti – tylko ideę zawirowania płomienia JEGO – co podpieram tym co stworzył w temacie założonym 23-01-2012 r. - rozumisz to czy nie.

Ps. Kopnij się do Rangera – niech ci to przełoży albo wytłumaczy – bo mi już dość czasu i zdrowia zmarnowałeś przez te swoje ecoterrorystyczne poczynania i dalej za tym ciągnące się te i takie twoje głupoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

W uzupełnieniu tego : Płomień niebieski z miału węglowego i węgla. - https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/33687-p%C5%82omie%C5%84-niebieski-z-mia%C5%82u-w%C4%99glowego-i-w%C4%99gla/ co jest kontynuacją między innymi tu się znajdującego : https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/33526-mpm-ds-modyfikacje-do-palenia-drewnem/?do=findComment&comment=536050 .

 

Jak na foto : 1. Przepalone siano. – widać – PP i PW podane ale nic się ciekawego nie dzieje po za tym, że z komina trochę dymu się wydobywa.

Następne foto : 2;3 i 4 Przepalone siano po rozgarnięciu. - ukazują coś zupełnie innego – tak właśnie wygląda zgazowanie.

Od spodu PP ma problem się przez w miarę szczelną warstwę rozgrzanego i odgazowanego siana przecisnąć w wyniku czego CO ( tlenek węgla ) powstaje i dzięki temu, że PW jest podawane – tak się spala.

 

Po mimo tego, że temperatura samozapłonu tlenku węgla to : 605°C i powiedzmy, że mamy do czynienia z przepalonym sianem po rozgarnięciu ale w zamkniętej komorze gdzie PW jest w palnik podawane – jakoś nie zaobserwowałem by się w palniku tak pięknie niebieskim jarało.

 

Przy okazji rzecz jedna jeszcze – tutaj coś fajnego znalazłem : https://czysteogrzewanie.pl/na-zakupach/przeglad-tanich-i-czystych-kotlow-na-wegiel-i-drewno/ - http://www.batgaz.pl/batgaz-pro co jako foto 5. Bat-Gaz-PRO_przekrój. - wklejam.

1. Przepalone siano..jpg

2. Przepalone siano po rozgarnięciu..jpg

3. Przepalone siano po rozgarnięciu..jpg

4. Przepalone siano po rozgarnięciu..jpg

5. Bat-Gaz-PRO_przekrój..jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...