OK 24.01.2008 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Sadź, sadź Będziesz miała dużo karczowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 24.01.2008 22:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 no sadzę sadzę z moją ręką do ogrodnictwa to jedna dziesiąta wyrośnie jest duża szansa ze właśnie te we właściwych miejscach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 24.01.2008 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Właśnie widzę, że z tych bardziej karczujących ogrodników jesteś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 24.01.2008 22:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 niestety ale dzięki temu jest mało prawdopodobne że za dużo roślinności wepchnę do ogrodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 24.01.2008 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Ona sama się wepchnie Pewnie będziesz więcej karczować niż sadzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 24.01.2008 23:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 nieporządane wpychają się głównie pokrzywy reszta w zasadzie może rosnąć a mleczyków to nawet mogłabym dosadzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 24.01.2008 23:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Pokrzywy i mleczyki na sałatkę Dosiej trawę łączkę, nie trzeba jej za często kosić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 24.01.2008 23:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 a ileż pokrzyw można zjeśc a mleczyki to oglądam , jakoś ich nie lubię jeść co do łączki to w zasadzie jest tylko kosić trzeba często coby się pozbyć różnych ostów i barszczu (zwyczajnego na szczęście) i trawce więcej miejsca zrobić bo trochę ją tłumią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mark0wy 25.01.2008 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 Witam, Byłem dziś na swojej posiadłości.Mam ją od czerwca zeszłego roku, do tej pory wszystko było ok.Dziś w domku zastałem otwarte drzwi - wyrwany skobel.W domu otwarte szafki, niczego nie brakuje, ale nic specjalnego poza prostymi narzędziami tam nie było.W domku letniskowym, zepsuty zamek i naruszone drzwi, ktoś próbował wejść ale mu się nie udało. Ze złości chyba zbił szybę. W środku był piecyk gazowy (nówka) i butla, ale nie wszedł do środka, więc przewiozłem to na wszelki wypadek do Sołtysa. Jakie mieliście doświadczenia z takim incydentami?Jak się chronić? Ja od wiosny instaluję okiennice zamykane od wewnątrz.Jak zabezpieczyć okna, które się nie otwierają?Czy uzbrajanie domu nie zachęci złodziei? PozdrawiamMark0wy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 26.01.2008 14:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 nie znam się na działaniu psychiki złodziei ale wydaje mi sie że jeśli zrobisz zabezpieczenie które bedzie sprawiało wrazenie dekoracyjnego to nie powinieneś ich skusić natomiast skoble i milion zamków sugeruje że coś wartościowego tam zamknąłeś być może to był odosobniony incydent i jeśli zobaczyli że nie ma tam nic godnego ich uwagi wiecej nie bedą się włamywać z drugiej strony nie ma takiego zabezpieczenia którego złodziej nie da rady pokonać i tylko przy kolejnej próbie włamania zniszczenia będą większe, u komtura mazurskiego były włamania , poczytaj w jego dzienniku. Nasz dom zanim kupiliśmy był "zasiedlony " okolicznymi żulami , po kupnie przez jakiś czas nie założyliśmy jeszcze zamka ale zaglądaliśmy tam czetso znajomi oglądający dom rozsypywali po domu monety(taki miejscowy zwyczaj, żeby się wiodło ) pieniązki nie ginęły wiadomy znak że żule oddali nam chałupę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 28.01.2008 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2008 Witam, Byłem dziś na swojej posiadłości. Mam ją od czerwca zeszłego roku, do tej pory wszystko było ok. Dziś w domku zastałem otwarte drzwi - wyrwany skobel. W domu otwarte szafki, niczego nie brakuje, ale nic specjalnego poza prostymi narzędziami tam nie było. W domku letniskowym, zepsuty zamek i naruszone drzwi, ktoś próbował wejść ale mu się nie udało. Ze złości chyba zbił szybę. W środku był piecyk gazowy (nówka) i butla, ale nie wszedł do środka, więc przewiozłem to na wszelki wypadek do Sołtysa. Jakie mieliście doświadczenia z takim incydentami? Jak się chronić? Ja od wiosny instaluję okiennice zamykane od wewnątrz. Jak zabezpieczyć okna, które się nie otwierają? Czy uzbrajanie domu nie zachęci złodziei? Pozdrawiam Mark0wy o cholerka Mark0wy, współczuję. Już wzbudziłeś zainteresowanie. nie zgodzę się że marny zamek spowoduje brak zainteresowania. moim przyjaciołom notorycznie obrabiano starą rozwalającą się chałupę, aż doprowadzili do takiego stanu, że lepiej spalić niż remontować. Mam nadzieję, że to był tylko jakiś przygodny pijaczek, a nie banda złodziei. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 28.01.2008 17:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2008 żle się wczesniej wyraziłam nie miałam na myśli marnego zamka , myślałam o okiennicach zewnętrznych na przykład ale takich które nie sprawiają wrażenia obronności tylko takiej "fanaberii miastowych" (ale mają tylko takie wrażenie sprawiać) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 28.01.2008 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2008 Mark0wy, współczuję i rozumiem. Ostatnich parę lat, odpukać. Spokój. Nie wiem, czy to zasługa lub "zasługa" założonego alarmu wzywającego ekipę interwencyjną, czy ostrzeżenie, że nie popuszczę po ostatnim włamaniu. Solidne okiennice zawsze są do pokonania. Dość skuteczne okazały się dość grube blachy przykrecane do ramy okna srubami fi 12 i skontrowane nakrętki wewnątrz. Tyle, że przyjazd na weekend to 2 godziny zdejmowania blach i trochę dłużej ponowne zakładanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 28.01.2008 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2008 MarkOwy trzeba użyć trochę psychologii.Jeżeli to gówniarze, lub drobne opryszki, to skutecznie powinno ich odstraszyć założenie dużej puszki alarmu /nawet atrapy/ lub atrapy kamery, żeby tam błyskała jakś dioda i napis na ogrodzeniu że obiekt monitorowany kamerami... albo że pod opieką np JUSTUSA itp. itdJeżeli to profesjonaliści i szukali czegoś drogocennego i byli i gówno znaleźli to więcej nie wrócaNie mam sensu ponosić na razie dużych kosztów...albo ja załozyłem żarówkę energooszczędną i podłączyłem wyłącznik zmierzchowy... koszty niewielkiePozdrawiam Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ptysiaczek 29.01.2008 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2008 mark0wy trzeba być dobrej myśli. Poradzić to ci nic nie poradzę, bo się nie znam, ale pocieszę, że też ta miałam. Jeszcze przed podpisaniem końcowej umowy włamali się do naszej chatynki i ukradli co sie tylko dało - kaloryferki, bojler itp. Trochę to dołujące, ale przynajmniej ciepełko w domu robiłam od początku i teraz jest fajnie. Potem jeszcze stodoła nam sie spaliła (przypadkiem oczywiście). Więc już na następną zimę nie zostawiliśmy domku samego i musieliśmy sie wprowadzić, chociaż warunki nie były znakomite (nazdal zresztą nie są). Może jak już będzie widać postępy w pracach remontowych to odpuszczą. Ważne, żeby nie zostawiać cennych rzeczy w środku. A sąsiadów to ty masz daleko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mark0wy 29.01.2008 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2008 Witam, Dzięki za ciepłe słowa. Sąsiedzi 500 m Pozdrawiam Mark0wy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 05.02.2008 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Hej, piękne te Wasze drewniaczki...! To sa dopiero domki z klimatem.. Oglądam czasem takie w ofertach na sprzedaż - musiałabym przenieśc się np na Podkarpacie No i tam jest cudnie - pagórki, zieleń... ale nie wchodzi w grę - jednak jestesmy zbyt związani z Wrockiem aby na taki ruch się zdecydować (póki co ??). Na brak zieleni nie narzekam u siebie Ale małe zróżnicowanie terenu by się przydało Ale strasznie mi sie podobają - te zdobienia, taras, weranda u matki dyrektorki - bomba .. ! A dom erwicio? - Jakie to śliczne miejsce....tyle drzew! No a juz łóżko u anki och ..przepiekne!.. czy chcesz powiedziec że to był po prostu taki BONUS kupiliście domek a tam TO??? ...u mnie w roli takich bonusów wystapiły styropianowe kasetony na sufitach oraz wiórowe szafki w kuchni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anka och 06.02.2008 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 Gagata łóżko i CAŁA RESZTA to WIELKI GRATIS bo to ojcowizna mojego teścia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 06.02.2008 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 Ach! jak ja bym chciała miec takiego teścia ! Niestety nie mam takiego szczęścia.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 06.02.2008 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 zaczynam się bać boję się że spieprzę ten dom moje szczęście zostawiło mi wszelkie decyzje dotyczące remontu, ja chcę doprowadzić dom do wyglądu sprzed powiedzmy 50 lat ale okna cholera musiały być plastikowe (bo inaczej kasy by brakło na ocieplenie i elewację) chciałam drewniany parkan a pewnie skończy się na siatce boję się że na wskutek finansowych kompromisów stworzę potworka wiem, z czasem można wszystko zmienić , ale czy w ciągłym remoncie (nie łudzę sie że on kiedykolwiek się skończy) będę miała energię na wymianę okien , czy co tam jeszcze będzie do wymiany ?? mam nadzieję że to tylko pozimowe zmęczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.