Andrzej Wilhelmi 07.03.2009 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 Obejrzałem te zdjęcia (do wcześniej przytaczanych niestety nie mam dostępu). W jakim celu została zamontowana żółta folia na ścianach budynku?Odnośnie podwaliny zrobiłbym tak: usunął etapami nawet całą podwalinę zalewając puste miejsca betonem B-20 wkładając uprzednio w te puste przestrzenie pręty stalowe połączone strzemionami. Można to tak wykonać aby powstał monolit. Przed włożeniem zbrojenia do spodu drewnianych ścian należy zamocować papę (podkładową termozgrzewalną) z naddatkiem do wnętrza 20~30 cm. O ile zaistnieje potrzeba można wykonać palowanie fundamentów. Z powierzchni pomieszczenia wybrać odpowiednią ilość ziemi i zasypać 20 cm piachu po ubici wylać płytę 10~15 cm beton B-15 może być przezbrojona siatką zgrzewaną . Zagruntować i wgrzać papę łącząc ją z wystającą papą izolującą ściany (nastąpi pełne zamknięcie izolacji. Dalej legary pomiędzy nie wełna lub styropian 10 cm. Pomiędzy izolacją ciepną a deskami podłogi powinna zostać wolna przestrzeń ~2 cm. W przypadku zastosowania styropianu dla pewności przed rozłożeniem legarów położyłbym na papie czarną folię budowlaną. Życzę powodzenia i wytrwałości a satysfakcja gwarantowana. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gumis107 07.03.2009 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 Jasne, że poczytam. Planowałem w wylewkę wsadzić rurę (jakie 150) doprowadzającą powietrze do kominka. Ocieplając budynek od zewnątrz także nie miałem zamiaru pakować go w kondona z paroizolacji (żółta folia) a zastosować następujący układ warstw patrząc od wewnątrz: 1. bal 2. na ruszcie pionowym wełna mineralna 10 mm 3. na ruszcie poziomym druga warstwa wełny tym razem 5 mm 4. wiatroizolacja 5. na ruszcie pionowym deska szalunkowa Nie wiem czy to wystarczy aby chata odpowiednio oddychała. Jak poczytam to się zapewne dowiem. Jarek Witam ,powietrze pod kominek doprowadzilbym rura 110, bo i tak wystarczy ,a jak zrobisz spad rury to bedziesz mogl podlaczyc pod nia klimatyzacje(stestowalem ,wiekszosc klimatorow ma wyjscie 110).Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 07.03.2009 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 ...Nie wiem czy to wystarczy aby chata odpowiednio oddychała. Bardzo dobry układ warstw. Łaty pod deskę szalunkową powinny mieć grubość minimum 3 cm. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek Kowalczyk 07.03.2009 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 W jakim celu została zamontowana żółta folia na ścianach budynku? W jesienny dzień zapragnąłem zobaczyć co też znajduje się pod starą szalówką. I tak w całości idzie do wymiany, ale nie wszystko na raz. Żeby osłonić do czasu przystąpienia do ocieplania, przystrzeliłem folię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elvisek4 19.03.2009 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Witam W poprzednim roku kupilismy z mężem działkę z budynkiem gospodarczym, w pobliskiej miejscowoścki kupilismy dom drewniany, przewieźliśmy i stoi na naszej działce!!!!! Dacg czasowo przykryty papa, brak jeszcze pradu, wody, podłóg ale przed nami nowy sezon.... Posiadam sporo zdjeć ale nie potrafie wkleić Mam pytanie do Państwa, jak krok po kroku wykonać wylewkę pod podłogi. Podłogi maja byc z desek ale nie na legarach ale na betonie, jak z wentylacją???? proszę o pomoc.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Podlasianka 20.03.2009 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 Mój mąż najpierw stukał, dłubał, skrobał te nasze podwaliny. Zlokalizował miejsa przegnite i zjedzone przez grzyba (miejscami wykruszyło się na wylot). Później pożyczyliśmy od panów z koleji takie wielkie lewary do podniszenia torów, unosiliśmy dom po kawałku i wymieniliśmy tak gdzieś 60% podwalin. Pod nowe jak i pod stare wkładaliśmy papę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 22.03.2009 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 ... Podłogi maja byc z desek ale nie na legarach ale na betonie, jak z wentylacją????... Skoro nie na legarach to deska klejona do podłoża więc o żadnej wentylacji nie ma mowy! Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Podlasianka 23.03.2009 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2009 ....W jakim celu została zamontowana żółta folia na ścianach budynku? .... A co jest złego w tej żółtej folii? Nasze ocieplenie (budynek z bali 14 cm) wygląda następująco: Bal folia paro izolacyjna (żółta folia) wełna 2X5 cm (na zakładkę) folia wysoko-paroprzepuszczalna pustka powietrzna szalówka drewniana Z programu OZC punkt rosy wychodzi w pierwszej warstwie wełny (licząc od zewnątrz budynku). Wprawdzie nie ma już możliwości poprawienia ale zapytam - jakie są konsekwencje takiego układu ? http://lh5.ggpht.com/_w2eUl6q3jbw/ScfkGweaNxI/AAAAAAAAAG4/n2w7dnmjTbc/s288/canon%20027.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 23.03.2009 23:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2009 W żadnej folii nie ma nic złego. Złe może być tylko jej umiejscowienie! Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 24.03.2009 00:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2009 Musze sie tu wpisac, bo mnie czeka decyzja, co zrobic z drewniana chalupa w dosc tragicznym stanie - remontowac, czy zbudowac nowy dom obok. Chalupa ma dusze, ale lezy na golej ziemi, w srodku jest straszna wilgoc, smierdzi okrutnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Podlasianka 24.03.2009 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2009 Dusza nie dusza, opierając się na własnych doświadczeniach stwierdzam, że czasem lepiej jest rozebrać, postawić od nowa i duszę wskrzeszać w nowym (można trochę starocia wykorzystać - łatwiej się wskrzesi ). Nie życzę nikomu takich remontówj jak nasz (chyba, że posiada się zasoby finansowe pozwalające na wynajęcie wykonawcy). My we czwókę (ja, mąż+ ojce) klepiemy już ponad 2 lata i jeszcze conajmniej 2 przed nami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qulka 27.03.2009 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Mam małe pytanie do Jarka Kowalczyka. Jak i czym doczyściłeś bal na ścianach? W ub. roku kupiliśmy drewnianą chałupkę w lesie. Mieszkamy, bo zamieszkać od razu musieliśmy. Innego wyjścia nie było, ale od wiosny czekają nas remonty. Marzy mi się zdjęcie ohydnych płyt gipsowo kartonowych przybijanych na papiaki. Ale boję się tego co znajdę pod spodem i boję się, że robota nas przerośnie. Zwłaszcza doskrobanie belek sufitowych z kilogramów mieszanki wapna i emulsji. Podobnie jak ty zaczynamy od dachu. Wiem, ze może być to duży błąd, ale potrzebne nam miejsce i izolacja termiczna od góry, bo tej zimy grzaliśmy głównie okoliczny las. I jeszcze pytanie ogólne Dawną komorę zaadoptowaliśmy na łazienkę. W chwili obecnej to tzw. "western toalet" ale dzięki Bogu, listopadowej pogodzie i ekipie, która wcisnęła nas poza kolejką udało się doprowadzić wodę, zrobić oczyszczalnię i odprowadzić ścieki i nie trzeba było biegać przy 20 stopniowym mrozie do wygódki za stodołą. Bal na ścianach zewnętrznych wygląda na zdrowy. Bez dziurek po robaczkach Ścianka działowa zrobiona jest niestety z niezbyt dobrze oczyszczonych oszastów. I tutaj dziurki są. Pytanie brzmi: Wymieniać całą ściankę działową (wolałabym tego uniknąć) czy potraktować ją jakąś chemią. Jeżeli tak to jaką? Po drugie: co sądzicie o odsłoniętych balach w kuchni i łazience? czy zda to egzamin praktyczny? czy za chwilę będę klęła na czym świat stoi, że nie da się tego doprowadzić do porządku (wielką pedantką nie jestem ) I ewentualnie czym zabezpieczyć od wilgoci te odsłonięte bale w kuchni i łazience Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek Kowalczyk 31.03.2009 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2009 Dzień dobry! Mam małe pytanie do Jarka Kowalczyka. Jak i czym doczyściłeś bal na ścianach? Też nie bardzo wiedziałem jak sobie poradzić z doczyszczeniem bali które pierwotnie były obite na skos deszczułkami i trzciną a następnie otynkowane piaskowo wapienną zaprawą. Zerwałem to wszystko łącznie z milionem chyba gwoździków, którymi jakiś Syzyf mozolnie poprzyczepiał drewniany stelaż. Następnie zakupiłem trzy urządzenia elektryczne: strug, szlifierkę kątową i szlifierkę mimośrodową, z których to ostatnie okazało się zupełnie nieprzydatne a niestety było najdroższe. Strug to bardzo pożyteczne narzędzie, niestety nie da się wszędzie nim dotrzeć. Bal po jego działaniu też nie do końca jest gładki, dlatego niezbędne było następne urządzenie. W handlu dostępne są specjalne dyski nakręcane na wałek szlifierki kątowej zamiast tarczy tnąco-szlifującej. Mają tę zaletę, że do nich w łatwy sposób "dokleja" i "odkleja" się okrągłe krążki odpowiedniej ziarnistości papieru ściernego. A, i jeszcze bardzo ważne! Szlifierka kątowa powinna mieć regulację obrotów. Zazwyczaj obraca się z prędkością ok 11000 obr/min i ciężko ją wówczas opanować a i wytrzymałość papieru jest mocno ograniczona. Zanim nauczyłem się jak sobie z tym sprzętem mniej więcej dawać radę, kilka takich dysków poległo. Wydaje mi się, że lepiej jest kupić taki dysk, który jest w miarę miękki. To był niezły Meksyk. Pylenie takie, że przez najbliższe lata zapewne nawet po najdokładniejszym codziennym sprzątaniu, następnego dnia na wszystkim zalegnie gruby kożuszek tego badziewia. Niestety moje bale podczas czyszczenia ujawniły wiele miejsc które pokochał robaczek, miejscami (głównie przy łączeniach) musiałem dość głęboko ingerować. No cóż, tak będzie i już. Oczyściłem wszystko do żywego również w kuchni i podobnie jak u Ciebie łazienka umiejscowiona w komorze też będzie z dwoma ściankami z odkrytym drewnem. Zamierzam wszystko potraktować Wood Preserverem Bondexa a następnie jakimś lakierem lub preparatem woskowym, też jestem na etapie poszukiwań. Jeśli ktoś ma doświadczenie i wiedzę to także bardzo proszę o podpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qulka 01.04.2009 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2009 Jak daleko od Lublina kupiłeś tą chatkę? Gdzie jeśli to nie tajemnica . moja jest 15km od granic miasta Niemce, Nasutów te okolice Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek Kowalczyk 01.04.2009 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2009 Wieś nazywa się Palikije, również 15 km od miasta w kierunku na Wojciechów więc przeciwnym. Tez się rozglądałem w tamtych okolicach. Bardzo piękne tereny, lasy kozłowieckie, Dys, Nasutów, Krasienin. Moi dziadkowie byli z tamtych stron więc troszeczkę je znam. Oglądając Twoje zdjęcia wszystko się potwierdza, bajka. Gratuluję zakupu!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qulka 01.04.2009 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2009 My też oglądaliśmy coś w Palikijach Miejsce było super, ale dom nadawał się tylko do wyburzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madziarax 13.04.2009 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 Witam gorąco. Nie wiem czy w dobry temat trafiłam, ale koniec języka za przewodnika Mamy ziemię nie daleko Stolicy, i chcemy dom ... Ale ... po 2 latach walki z mężem o "drewniaka- poddał się i teraz chcemy kupić i przenieść drewnianą chałupę na Nasz plac ... Nie mam zielonego (prawie) pojęcia jak się za to zabrać, ale od lat siedzi we mnie chęć, pragnienie może szaleństwo (?) posiadania takiego domu ... Także witam się "dzień dobry" ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vader696 15.04.2009 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2009 witam wszystkich od dłuższego czasu obserwuje temat ze starymi domami, ich remontami, czytam o przygodach innych, i o tym jak to jest fajnie i jest fajnie chociaż....ciężko i jest to zabawa dla dużych dzieci które kochają ciężko pracować, sam jestem takim dużym, 25 latkiem który zapragnął od najmłodszych lat mieszkać na prawdziwej wsi i w tamtym roku udało się spełnić marzenie z dzieciństwa. chwila strachu i posiadacz domu drewnianego, spichlerza, stodoły i obory uciekł od problemów 25 tyś miasta do małego Cichostowa jako, że jest to dom w którym mieszkam na co dzień, a pora kupienia określana jako po sezonie, nie pozwoliła na przeprowadzenie jakiegoś gruntowniejszego remontu, poprzednie kilka miesiecy bylo zapoznawaniem sie z dobytkiem prace wykonane to raczej odnowienie i przygotowanie do codziennego życia, czyli malowanie ścian, wykonanie łazienki, lekkie odkurzenie, pozakładanie instalacji. wszystko po kosztach, najtańsze materiały, praca we własnym zakresie bez pomocy fachowców, uczyłem sie na błedach i dalej to robie. wiem, że zaczynanie od obicia ścian wewnętrznych w karton gipsy to nie najlepszy początek jeśli nie tknąłem podwalin i podmurówki ale chęć mieszkania jako tako w ładzie była większa teraz zaczynam bardziej profesjonalnie do tego się zabierać i można powiedzieć od podstaw, a właściwie zacznę gdy finansowy dołek już minie. co się tyczy podwalin i podmurówki, ta mam taki plan by podnieść dom na jakiś wspornikach tudzież hydraulicznych podnośnikach o te 10-15cm, wylać nową płytę fundamentową i osadzic na niej ponownie konstrukcje, na nowych podwalinach narazie gdybam, bo i nie wiem skąd zorganizować takie podnośniki, i czy to wogóle ma sens przy tym domu jadac na swieta, widzialem po drodze ze ktos podobna sztuke wykonal, jako ze nie bylo czasu nie zajechałem i nie zagadałem, ale przyszlo mi na mysl ze to też jest jakaś metoda, co sadzicie o takim sposobie? na razie moja podmurówka to coś przypominającego żelbetowe pustaki, na tym wianuszek z cegły i konstrukcja drewniana, nie wiem jak to daleko idzie w głąb bo nie odgrzebywałem ziemi, ale dom stoi stabilnie, nie leci w żadną stronę, po rozmowach z sąsiadami wiem też ze właściciel był niezłym fachowcem w tych sprawach i wykonał to profesjonalnie na owe czasy, tyle słowem wstępu i przywitania, żeby na początek tak miło się zrobiło pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 15.04.2009 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2009 Pooglądaj podnośniki do wagonów kolejowych. Pogadaj z jakim kolejarzem...Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pit79 16.04.2009 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Fajny temat, myślę że sie tu odnajdę i zaczerpnę sporo ciekawych informacji. Miło się czyta że są na tym świecie jeszcze inni szaleńcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.