Niezwykle łagodny amstaff - odnalazł się właściciel.

[oxa]

Żeby nie zapeszyc powiem tylko, że trzymam kciuki

[mokka]

Nie bój się . To wszystko tylko tak strasznie wygląda na początku . Nic już nie napiszę aby nie zapeszyć. Daj znać co i jak . Godzina W zbliża się małymi krokami, jako amstaffomamiaczka razem moją bestią trzymamy pazury.

[katya1984]

Już podpisaliśmy umowę.

Już byliśmy zachwyceni... Staś też.

I zadzwonił właściciel. Przysłał z 15 zdjęć - nie było wątpliwości - to Staś. Zginął ludziom 3 miesiące wcześniej, a więc musiał u kogoś być i znowu uciekł, albo ktoś go wyrzucił.

Prawowici właściciele oplakatowali całe osiedle, jeździli na każde wezwanie schroniska. Przedwczoraj założono im internet i 12-letnia córka znalazła Stasia - to znaczy Draga w ogłoszeniu.

Dziękuje Rrmi za ofertę wspaniałego domu i zaangażowanie. Nie ma wątpliwości, że psiak miałby u Was bosko.

Wrócił jednak z nami do Łodzi, byliśmy u jego właścicieli ok 2 w nocy. Od razu wszystko rozpoznał i była naprawdę wielka radość. Dziewczynka nie mogła przestać płakać.

Po drodze, w Białej Rawskiej znaleźliśmy jeszcze potrąconego psa powiązanego sznurkami. Został zabrany przez fundację EMIR. W tej chwili ważą sie jego losy, bo ma zmiażdżoną miednicę...

[mokka]

rrmi ale przyniosłaś psiakowi szczęście, przekroczył Twój próg i odnalazła się rodzina. Czarodziejka jednym słowem no i jakie recenzje domu zbierasz ho, ho. Wiem , że Ci przykro , niestety czasem tak bywa. To nie był" Twój pies" krótko mówiąc. Wyobrażam sobie co przeżyła ta mała o 2 w nocy.Trzymam pazury dalej i dołączam jeszcze uszy mojej Asty.

[Gość]

Happy end, mimo, że Rrmi pewnie niepocieszona

Najlepszy prezent na Mikołaja dla małej . I to jeszcze o drugiej w nocy... Podziwiam zaangażowanie...