Staszek budowniczy 02.01.2008 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 Zależy jaka masz kozę - w mojej węglem palić raczej nie można - zbyt duża temperatura może w jakimś tam czasie wypalić żeliwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwonka i tomaniu 02.01.2008 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 Pale mieszajac drzewo z weglem, staram sie nie przegrzewac zeliwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heath 03.01.2008 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 A jak palicie? Z powietrzem otwartym na maxa czy przymykacie tak żeby sie tylko tliło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana27 03.01.2008 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 my w dzien otwieramy cug , palimy drewnem (tzn ekipa od tynkow pali )a na noc zasypujemy koze do pelna weglem i zamykamy cug aby sie tylko delikatnie tlilo i podtrzymywało temp. Obecnie jestesmy na etapie tynkowania i sciany pieknie schna. Koze mamy bardzo solidnie wykonana . Kupilismy w walbrzychu w firmie kotmet. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Staszek budowniczy 03.01.2008 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 Ja przez 2,3 godziny palę na maxa a potem do połowy zamykam na dzyndlu dopływ paliwa. No i najważniejsze - jak palę 1 godzinkę to palę brykietami drzewnymi z trocin - hajcuje i rozgrzewa sie aż miło . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwonka i tomaniu 03.01.2008 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 Z powietrzem otwartym na maxa palimy, dzisiaj bylem po pracy o ok. 16 zobaczyć jak pracują nad instalacjami, aż milo bylo wejśc w piecu podobno nie palili tak bardzo jak ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 03.01.2008 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 dzisiaj z 2 stopni w ciągu 4 godzin nagrzało mi się do 18 stopni - w sumie cos około 70m2. Szczęściaż z Ciebie. Ja uzyskałem dzisiaj jedynie skok z -5 do +5 w okolicy metra od mojej kozy. Reszta cały czas na -5. Ale dopóki nie pozamykam domku (głównie poddasza), to nic chyba z tym nie wskuram i cała praca czeka na lepsze czasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romwis 03.01.2008 22:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 Wczoraj zmierzyłem temperatury w domu przed rozpaleniem kozy.Pod chudziakiem w strefie brzegowej było 3,0 *C, w strefie środkowej 3,6 *C.W powietrzu w salonie 3,0 *C (około 1 m nad chudziakiem, z dala od kozy). Na zewnątrz -7 *C.Po rozpaleniu kozy prawie nic się nie zmieniło. Ciepło odczuwalne było tylko w jej otoczeniu.Dom w stanie surowym zamkniętym bez izolacji na chudziaku i bez izolacji elewacji.Czujniki temperaturowe - cyfrowe typu: DS 1820.pzdr.-romwis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 03.01.2008 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 romwis: poddasze masz ocieplone? czy też nie? Ale chyba zamknięte jeżeli w środku masz o wiele cieplej aniżeli na zewnątrz. U mnie przy mocniejszym wietrze na zewnątrz w środku też trochę dmucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romwis 03.01.2008 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 Trociu - poddasze jest ocieplone warstwą wełny 20 cm między legarami do tego moi monterzy pośpiesznie założyli już folię paroizolacyjną.Nie pytaj o temperaturę na poddaszu bo jej nie mierzyłem. Na budowie byłem tylko przejazdem wracając z Mrągowa. Rozpaliłem kozę -zagotowałem wodę na kawę i potem dalej do Warszawy.Dom nie jest szczelny zupełnie, ale nie mogę powiedzieć, że gdzieś są jakieś szczególne prześwity czy przedmuchy. W każdym razie koza zaciąga powietrze z wewnątrz domu i wydmuchuje wszystko do komina. Od kozy do wejścia do komina mam 2,5 mb rury ocynkowanej.pzdr.-romwis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heath 03.03.2008 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 Shit, u mnie coś musi być nie tak. Koza (opis wyżej) podłączona jest żeliwną rurą (1,5 m)do komina z cegły (ciąg jest). Dom w całości ocieplony.Paliłem cały dzień brzozą i dębem (kupione 2 mies. temu w firmie dostarczające opał) i efekt był mizerny. Koza stoi w salonie na parterze o pow. ok. 60 m2. Dokładałem cały czas, komin po ok. 4ech godz. już parzył a w salonie było ledwie 6 stopni tj. przy rurze było gorąco. ale 3 metry od niej już zimno, o poddaszu lepiej nie mówić. Może sprzedali mi świeże drewno albo nieumiejętnie doprowadzam powietrze? Piec ma rozetkę z przodu - mniej więcej na wysokości wylotu spalin z tyłu, zostawiam ją zawsze otwartą. Drugi dolot powietrza to przez drzwiczki do popielnika (pod paleniskiem), zostawiam je też uchylone, bo wtedy buzuje najmocniej. U was jest od razu po rozpaleniu gorąco,a umnie piździ. ki ciul? Po kilkunastu tygodniach prób i błędów w dogrzewaniu budowy, stwierdzam co następuje: - tak jak pisaliście, zanim chałupa zakumuluje ciepło trzeba dużo czasu i opału; podczas kładzenia płytek, przy temp. zewn. 0 - 10 st. prawie codziennie fliziarz palił drewnem (kupione w październiku, rzekomo wysuszone). Drewna poszło przez miesiąc sporo (ok. 2 mp), ale chałupa "załapała" ciepło. Wtedy przerzuciłem się na węgiel - i o to chodziło!!! Po rozpaleniu, w ciągu kilkunastu minut temperatura skacze na parterze z 5-6 st. do 10 -12, na górze przy kominie tez jest wyraźnie cieplej. Co prawda nie jest to upał, ale nie palę codziennie i mam otwarte przejście do garażu i na poddasze, także myślę ze koza przeznaczona do ogrzewania max 90 m3 daje sobie nieźle radę z całą chałupą. Teraz jadę na wunglu, drewna używam już tylko na rozpałkę. Po rozpaleniu się węgla, zamykam drzwiczki, dopływ powietrza na minimum. To tyle, mam nadzieję że komuś to się przyda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sniper0 04.01.2013 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2013 Mam do was pytanie chciałbym ogrzać kozą trzy pomieszczenia i chciałbym rozprowadzić ciepło z kozy montując nad nią półkę z otworem od spodu rurą z wentylatorkiem odprowadzić ciepło do innych pomieszczeń czy to zda egzamin?Rozmieszczenie pokoi na dołączonym rysunku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sniper0 04.01.2013 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2013 Mam do was pytanie chciałbym ogrzać kozą trzy pomieszczenia i chciałbym rozprowadzić ciepło z kozy montując nad nią półkę z otworem od spodu rurą z wentylatorkiem odprowadzić ciepło do innych pomieszczeń czy to zda egzamin?Lub kratkę umiescic za kozą i dołem puscić rurę do innych pomieszczeń? Rozmieszczenie pokoi na dołączonym rysunku[ATTACH=CONFIG]158322[/ATTACH] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamil69 10.01.2013 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2013 to zależy od powierzchni domu, Jeśli ustawisz ją na dole to na gorze nie będzie super ciepło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.