Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kredyt termomodernizacyjny - jak się to robi?


Gość Bartek2

Recommended Posts

Ja nie brałem kredytu ale co nieco na ten temat wiem.

 

1. Trzeba mieć audyt energetyczny domu. Robi to tzw. audytor.

Jest to generalnie opis domu według ścisłego wzorca określający zapotrzebowanie domu na energię cieplną według stanu na dziś.

 

2. Trzeba zrobić kilka wariantów termodernizacji np. ocieplenie ścian, wymiana pieca, instalacja zaworów termicznych, wymiana okien itd.

 

3. Mając zapotrzebowanie na energię przed i obliczoną po modernizacji można określić roczne i średniomiesięczne oszczędności finansowe w zł w zapotrzebowaniu na energię cieplną.

 

4. Kredyt może być udzielony na okres do 10 lat. Twój wkład własny musi być 20 % a pozostałe 80 % możesz pokryć kredytem termodernizacyjnym. Do tych 80 % można dostać dofinansowanie Skarbu Państwa - premię termodernizacyjną, po zakończeniu i odebraniu prac modernizacyjnych. Możesz tą premią spłacić część kredytu i mieć wtedy jeszcze mniejsze raty miesięczne. Nie wiem czy ta premia może być wypłacona w gotówce. Ale prawdodpodbnie tak.

 

5. Rata kredytu musi być mniejsza lub równa oszczędności miesięcznej na ogrzewanie po termodernizacji. Inaczej mówiąc warunek jest taki że

raty spłacasz z oszczędności. Wybiera się pierwszy lepszy wariant termomodernizacji, który spełnia w/w warunek.

 

Prosty przykład:

 

1. wymieniasz instalcję CO -

Rachunki na ogrzewanie spadną z 5400 zł rocznie na 3000 zł według audytu (tj. ok 45 % mniej) czyli 2400 zł oszczędność roczna. Rata kredytu nie może być wtedy większa niż 200 zł miesięcznie z odsetkami. Jeśli weźmiemy maksymalny, 10 letni kredyt to mamy 120 miesiecy. Jeśli weźmiesz kredyt 12 000 zł to rata wyniesie 100 zł a odsetki przy 12 % w skali roku ( 1 % miesięcznie) wyniosą maksymalnie miesięcznie 120 zł. Równe raty będą mniejsze i zmieszczą się wtedy w 200 zł miesięcznie. Warunek podstawowy to oszczędności na poziomie 2400 zł rocznie na ogrzewaniu.

 

A myślę że za 12 000 zł + wkład własny 3000 zł czyli razem 15 000 zł zrobisz niezłą kotłownię np na gaz z nowoczesnym piecem kondensacyjnym sterowanym pogodowo. Dostaniesz wtedy premię termomodernizacyjną - 3000 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś dowiadywałem się o ten kredyt, ale jak mi w banku przedstawili szczegóły to odpuściłem sobie. Chciałem wziąć niewielką kwotę na modernizację kotłowni (wymiana kotła, kilka urządzeń dodatkowych) - ok. 10.000zł. Jak mi w banku powiedzieli, jakie dokumenty są potrzebne (projekty, audyt, ekspertyzy, opinie fachowców), okazało się, że więcej kasy musiałbym stracić na dokumentację i zatrudnienie fachowców niż to wszystko jest warte. Moim zdaniem te kredyty ustawione są pod budownictwo wielorodzinne. Wzięcie kredytu w niedużej kwocie na modernizację domu jednorodzinnego wiąże się z dużymi wydatkami związanymi z dokumentacją i zaangażowaniem fachowców.

 

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie brałem kredytu ale co nieco na ten temat wiem.

 

1. Trzeba mieć audyt energetyczny domu. Robi to tzw. audytor.

Jest to generalnie opis domu według ścisłego wzorca określający zapotrzebowanie domu na energię cieplną według stanu na dziś.

 

2. Trzeba zrobić kilka wariantów termodernizacji np. ocieplenie ścian, wymiana pieca, instalacja zaworów termicznych, wymiana okien itd.

 

3. Mając zapotrzebowanie na energię przed i obliczoną po modernizacji można określić roczne i średniomiesięczne oszczędności finansowe w zł w zapotrzebowaniu na energię cieplną.

 

5. Rata kredytu musi być mniejsza lub równa oszczędności miesięcznej na ogrzewanie po termodernizacji. Inaczej mówiąc warunek jest taki że

raty spłacasz z oszczędności. Wybiera się pierwszy lepszy wariant termomodernizacji, który spełnia w/w warunek.

 

Oooo, duże dzięki. Juz mam w głowie jasniej.

Ale: Czy to co jest napisane w punktach 2,3,5 mam ja przygotować, czy audytor, czy w banku mi zrobią ? I co jak nie zmierzam wymieniac pieca ?

 

A gdzie mam szukać tego audytora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś dowiadywałem się o ten kredyt, ale jak mi w banku przedstawili szczegóły to odpuściłem sobie. Chciałem wziąć niewielką kwotę na modernizację kotłowni (wymiana kotła, kilka urządzeń dodatkowych) - ok. 10.000zł. Jak mi w banku powiedzieli, jakie dokumenty są potrzebne (projekty, audyt, ekspertyzy, opinie fachowców), okazało się, że więcej kasy musiałbym stracić na dokumentację i zatrudnienie fachowców niż to wszystko jest warte. Moim zdaniem te kredyty ustawione są pod budownictwo wielorodzinne. Wzięcie kredytu w niedużej kwocie na modernizację domu jednorodzinnego wiąże się z dużymi wydatkami związanymi z dokumentacją i zaangażowaniem fachowców.

 

Taki kredyt dla domu jednorodzinnego opłaca się przy min. 25 tys. inwestycji. Wtedy masz 5 tys. udziału własnego + 20 tys. kredytu.

Załózmy, że kredyt bieżesz na 3 lata.

 

Koszty kredytu:

prowizja banku (zwykle 1-2%) załózmy 1,5% = 20000*1,5%=300 zł

odsetki (oprocentowanie 7-9%) załózmy 8% = 20000 * 8% *3/2=2400 zł

koszt audytu = 1000 zł

Razem = 3700 zł

 

Korzyść: Z banku dostałeś 20000 zł, jeśli wykonałeś inwestycję oddajesz tylko 15000 zł. Korzyśc = 5000zł

 

W sumie na plus: 5000-3700=1300 zł

Kredyt w wysokości 20000 zł jest, moim zdaniem grzniczną wartością, przy jakiej warto z tego korzystać.

 

Ale już przy większej inwestycji np. ocieplenie ścian + wymiana okien + modernizacja insalacji c.o. mamy lekko kredyt na 40 tys. i wtedy zasadniczym kosztem kredytu sa odsetki, a kapitalnego znaczenia nabiera długość trwania kredytu. Łatwo obliczyć, że dla kredytu branego na około 6 lat premia termomodernizacyjna (czyli owe 25% umorzenie kredytu) równoważy odsetki. Czy to oznacza, że przy tak długim okresie kredytowania to się nie opłaca ?? Hmmm, jeśli bank pozycza mi pieniądze, a ja mam przez 6 lat je oddać (ani więcej ani mniej tylko tyle ile bank mi dał) to to jest jak komercyjny kredyt oprocentowany stawką 0% !!! Opłaca się, czy nie ?

Generalnie, czym krótszy okres kredytowania, tym lepiej. Sa tacy, którzy biora kredyt na 2 albo 3 miesiące :wink: Wtedy, przy kwocie kredytu 40tys wychodzą na czysto około 8000,- zł.

 

Jak mi w banku powiedzieli, jakie dokumenty są potrzebne (projekty, audyt, ekspertyzy, opinie fachowców), okazało się, że więcej kasy musiałbym stracić na dokumentację i zatrudnienie fachowców niż to wszystko jest warte.

 

Bank potrzebuje tylko audyt. Jeżeli wołają o coś więcej to znaczy że nie mają doświadczenia w tych kredytach i trzeba iść do innego banku. Z listy banków obsługującech te kredyty tylko połowa zadbała, by tzw. oddziały terenowe wiedziały o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą to ciekawe dlaczego wykonanie audytu jest taki drogie skoro tak jak mi się wydaje to można go zrobić w kilka godzin. Mając komputer być może jeszcze szybciej. Podejrzewam że audytorzy mają tzw. "gotowce" w komputerze i zbyd dużó pracy to ich nie kosztuje wykonanie takiego audytu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą to ciekawe dlaczego wykonanie audytu jest taki drogie skoro tak jak mi się wydaje to można go zrobić w kilka godzin.

Masz rację, wydaje Ci się :lol:

 

takie "audyty" wykonane w parę godzin powoduję właśnie, że nie dostaje się żadnych pieniędzy na inwestycje.

 

Swoją drogą jak to jest, że jak budujemy za własne pieniądze i wymagają od nas projektu budowy, wypisu z ewidencji, mapki geodezyjnej itp. - to się na to godzimy, bo tak trzeba, a jak się ubiegamy o dofinansowanie naszych inwestycji z budżetu państwa - to SIĘ NALEŻY. A wszelkie wymagania (np. audyty sprawdzające zasadność naszego wniosku) są traktowane jak robienie świństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśłi audyt normalnego domu jednorodzinnego, który jest prosty w kontrukcji. Założe się żę wiele rzeczy audytor musi robić na tzw. "czuja" przykład - strop dachowy. Nie mając planów budowy domu nie wie z czego jest wykonany strop, z jakiego materiału ile warstw itd. Nie sądzę żeby potrafił prześwietlić mury. Zna mniej więcej technologię budowy z określonych lat i tym się sugeruje. Dam tu przykład własnego domu. Strop składa się: płyty otworowej żerańskiej 25 cm , gazobetonu 25 cm, papy, warstwa żużla 10 cm, papy. Czy tę strukturę da się to sprawdzić oglądając dom tylko z zewnątrz ?

 

Audyt można zrobić również samemu. Całe klu sprawy to wskaźnik

sezonowego zapotrzebowania na energię - E, który należy policzyć przed i po modernizacji budynku. Sam wskaźnik to rzecz umowna. Oblicza się go na podstawie średniomiesięcznych temperatur z ostanich 20 lat i może

on być większy lub mniejszy w danym sezonie grzewczym. Wszystko zależy od aury inczej mówiąc od tego czy zima jest ostra czy łagodna.

Dużo mniej zaoszczędzimy na łagodnych zimach niż na ostrych. Trzeba o tym pamiętać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśłi audyt normalnego domu jednorodzinnego, który jest prosty w kontrukcji. Założe się żę wiele rzeczy audytor musi robić na tzw. "czuja" przykład - strop dachowy. Nie mając planów budowy domu nie wie z czego jest wykonany strop, z jakiego materiału ile warstw itd.

 

Jeśli nie ma planów budynku - audytu się nie robi por. Rozp. Min. Infr. Dz. U 2002 Nr 12 poz. 114 par. 4 ust. 4 lit. b.

 

Dam tu przykład własnego domu. Strop składa się: płyty otworowej żerańskiej 25 cm , gazobetonu 25 cm, papy, warstwa żużla 10 cm, papy

 

To w takim razie dlaczego trzeba robić audyt na czuja ? :o

 

Nie sądzę żeby potrafił prześwietlić mury.

 

Owszem, może. Kamerą termowizyjną.

 

Audyt można zrobić również samemu. Całe klu sprawy to wskaźnik

sezonowego zapotrzebowania na energię - E, który należy policzyć przed i po modernizacji budynku. Sam wskaźnik to rzecz umowna.

 

Krzesło też mozna zrobić samemu. Całe klu sprawy to mieć drewno, gwoździe i młotek :lol:

Wskaźnik E oblicza się na podstawie sezonowego zapotrzebowania na energię (norma dot. obliczeń ma 88 stron) oraz w/w Rozporządzenia (z załącznikami jakieś 200 stron).

Ja krzesła kupuje w sklepie meblowym :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Róznie to bywa z tymi kredytami.

Do swojego nowobudowanego domu planuje wstawić piec na granulat trocinowy. Piec (szwedzki) wraz z CWU i podajnikiem granulatu i wszystkimi mozliwymi dodatkami kosztuje ok. 5 tys. EURO.

 

I jeśli chodzi o kredyt i załatwianie formalności zostawiłem to firmie zajmującej się tymi piecami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Róznie to bywa z tymi kredytami.

Do swojego nowobudowanego domu planuje wstawić piec na granulat trocinowy. Piec (szwedzki) wraz z CWU i podajnikiem granulatu i wszystkimi mozliwymi dodatkami kosztuje ok. 5 tys. EURO.

 

I jeśli chodzi o kredyt i załatwianie formalności zostawiłem to firmie zajmującej się tymi piecami.

 

Fajnie masz, też by sobie zrobił wszystko od zera :(

A ile będziesz płacił za ten granutat, bo słyszałem, że to wcale nie takie tanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...