terlica 05.12.2007 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2007 Witam!Chcialabym zapytac szanownych forumowiczow,zwlaszcza takich,ktorzy znaja sie na prawie budowlanym,jak to jest ... Sytuacja wyglada tak:Buduje dom przy drodze gminnej(w tej chwili stan surowy otwarty-jutro maja zjechac okna).Mniej wiecej 2 miesiace temu gmina wszczela prace budowlane nad stacja uzdatniania wody(duzy projekt,kupa kasy,finansowany z UE),stacja bedzie stala dokladnie na przeciwko sasiada mojego,ktory akuratnie tez wlasnie buduje.Dojazd do naszych dzialek jest z dwoch stron,przy czym jedna strona jest wylaczona,bo wkopuja tam teraz rury wszelkie,a druga droga miala sluzyc jako dojazdowa(wczesniej byla przejezdna,ale w zwiazku z tym,ze woza sobie teraz tamtedy rozne materialy panowie od stacji uzdatniania wody,to przejezdna stala sie duzo mniej) Mieli ja utwardzic,wiec zaczeli zwozic i wysypywac na droge gruz! Gruz wielkosci dwoch moich piesci a czasem nawet 3/4 cegly-ja mam zwczajny samochod osobowy marki opel astra i czasem szoruje podwoziem o to ich utwardzenie,wczoraj urwalam tlumik!Prace na drodze na odcinku moim i sasiada sa juz zakonczone,ale zostalo po nich jedno wielkie bagno,w ktore zapadam sie po kostki.Po mojej drugiej stronie jest juz dom zamieszkany i wlascicielka dojazdza do domu tylko dlatego ,ze posiada jeepa inaczej nie byloby w ogole mozliwe,zeby dojechala do wlasnego garazu.Samochod musialaby zostawiac jakies 100 metrow wczesniej i dalej brnac przez to bloto.Bylam dzisiaj w gminie,rozmawialam z panem,ktory odpowiada za drogi,powiedzial,ze sie sprawa zajmie,pozniej rozmawialam z pania od inwestycji.Oznajmilam,ze ja na prawde wszystko rozumiem,potrzebe inwestycji,rozwoji itp itd,ale ja prosze tylko o to,zeby zwrocic uwage wykonawcom,ze gruz,ktory usypuja na drodze jest za duzy i ze dochodzi do uszkodzen.Rozmowa trwala chwile i szla raczej w zlym kierunku,bo oto przyszla petentka i ma problem! Wiec pani wycofala sie zdaniem,ze w przypadku takich inwestycji droga moze byc w ogole zamknieta i mozemy w ogole nie moc dojechac do domow-no ja to ja pomyslalam,bo ja tam jeszcze nie mieszkam,ale sasiadka za mna,to z Jeepem-no jak moze nie dojechac do swojego domu?? Powiedzialam tylko tyle,ze z tego co ja sie orientuje,to jezli wylaczona zostaje droga dojazdowa,to musi byc zorganizowany objazd-pani uciekla od tematu.Bo faktycznie objazd jest i da sie tamtedy przejechac,ale spowrotem trzeba zaliczyc mechanika samochodowego!Jak to sie ma do prawa budowlanego inwestycyjnego czy jakiego tam? Dojazd musi byc?czy nie? nadmienie tylko,ze jak juz przejade ten najbardziej crossowy odcinek drogi,to samochod i tak zostawiam 100 metrow od domu,bo sama sie nie wypchne z tego blota.duzo i zawile,pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panda 05.12.2007 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2007 IMHO nie ma prawnego wymogu. Sprawdź w BIP swojej gminy jak wyglądało ogłoszenie o zamówieniu publicznym w części "Wykonanie robót" - na kim spoczywa obowiązek zapewnienia dojazdu i dojścia do posesji. Może gmina zapomniała o tym wpisie i teraz się wymigują ?Następnym razem jak urwiesz tłumik to zawiadamiasz policję, dostajesz protokół i z nim do ubezpieczyciela - on będzie szukał od kogo to ściągnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.