tomzoo 06.12.2007 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Trochę późno, ale zawsze lepiej późno niż jeszcze później! Aktualny stan budowy: Murarka, ciesielka zakończona i dom wydeskowany własnymi ręcyma! Niestety pogoda nie sprzyja i dach pije wodę nałogowo. W poniedziałem czekam na dekarzy, mam nadzieję, że dotrzymają słowa i się zjawią. Nie jak cieśle, których miałem zamówionych od miesiąca, dwa dni przed rozpoczęciem prac był u mnie jeden z nich, wszystko zostało dograne i... w dzień rozpoczęcia prac z samego rana dostaję sms'a, że niestety nie mogą teraz wejść na dach, dopiero za 3 tygodnie. Krew zawrzała, ale co zrobić. Na szczęście miałem plan awaryjny - po 2 tygodniach miałem już następną ekipę - przyszli zrobili, palce lizać. Muszę odwiedzić wątki z czarnymi i białymi listami, aby tam umieścić odpowiednie wpisy. I jeszcze w skrócie co u nas powstaje: domek budujemy wg projektu Moncalvo pracowni Archigraph (ktoś tam u nich ma słabość do włoskich nazw;) ) Dom wykonany w technologii ściany jednowarstwowej z BK H+H 36,5 cm szer. klasa 400. Strop gęstożebrowy teriva. No i teraz dach. Ale o tym troszeczkę później. Teraz najwyższa pora do łóżeczka. TMZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomzoo 08.12.2007 22:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2007 Uff! Dziś przy pięknej pogodzie wraz z Teściem zakończyliśmy akcję "deskowanie" oraz "nadbitka" z wynikiem pozytywnym! Domek wygląda już całkiem do rzeczy, a nie te sterczące krokwie... W poniedziałek mają wejść dekarze, którzy dopełnią dzieła - najpierw papa, a potem pokrycie z dachówki. Wstępny plan był taki, aby samemu zająć się położeniem dachówki, jednak z różnych względów został porzucony. Jak zawsze aktualne fotki z budowy w stopce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomzoo 10.12.2007 15:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2007 Uff... dekarze weszli na budowę i zaczęli kłaść papę. Nareszcie przestanie wszystko moknąć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomzoo 15.01.2008 17:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Plan na rok 2007 został wykonany!Pokrycie dachu zostało pomyślnie zakończone w piątek przed wigilią. Miało być koniec października, ale... Ważne że jest.Teraz zbieramy siły i namiary na prace wewnątrz domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomzoo 05.02.2008 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Wybory wybory wybory... czemu ich aż tak dużo? Właśnie z żonką zastanawiamy się nad oknami, no i ostatecznym układem ścianek działowych. Jak tylko to będzie to trzeba będzie zamykać budynek przed pracami elektrycznymi i wszelkimi dalszymi - aby nikt nieproszony u nas nie zagościł... Ale póki co, do przodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agula11 28.10.2008 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Mam pytanie do Tomzoo - jak długo schną posadzki i czy to prawda, że przez miesiąc nie wolno po nich chodzić ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomzoo 28.10.2008 08:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Mam pytanie do Tomzoo - jak długo schną posadzki i czy to prawda, że przez miesiąc nie wolno po nich chodzić ???? Hej, u nas posadzki schły ok. miesiąca, z tym że przez tydzień po zrobieniu posadzek (maszynowo) były one jeszcze podlewane. Temperatury na zewnątrz nie były porażające - ok. 10-15 st. C Natomiast chodzić po nich można już w zasadzie 2-3 dni po wykonaniu. Jakby co moich posadzkarzy mogę polecić, robią też tynki wewnętrzne, ale niestety dla nas nie mieli terminów. A posadzki - 150 m 2 to im zajęło jeden dzień roboczy! P.S. Ale się zapuściłem z moim dziennikiem. Trzeba będzie koniecznie to uzupełnić. Tylko kiedy???!!! Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomzoo 28.10.2008 08:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Na szybko: Aktualny stan. Mamy zrobione posadzki, tynki wewnętrzne, elektrykę, alarm. Właśnie instalator kończy nam robić instalację CO. Czekamy na podłączenie gazu wewnątrz budynku (trochę gość z gazowni nas w bambuko zrobił - na szczęście słyszałem, że go zwolnili). Jestem też w trakcie wykonania ocieplenia dachu (własnymi rączkami z teściem) i przed zabudowami kartonowo gipsowymi. Płytki częściowo zamówione (na podłogi na parterze). Szkoda tylko że franek tak się wygłupia Mam nadzieję, że to przejściowa górka i szybko to minie. I to tak w telegraficznym skrócie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agula11 28.10.2008 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Dzięki Tomzoo, trochę mnie przeraziła wizja zalewania domu wodą (( kiedy ja tak pilnuję, żeby sucho było, to po co ja sie tak męczyła, jeżdziłam wietrzyłam jak teraz ściany sie napiją brrrrr A z ciekwaości ile Twoj posadzkarz bierze za obociznę???? bo ja mam różne cenya wiadomo, że chciałabym jak najtaniej ( ze względu na tego franka, którego znamy oboje:))) pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomzoo 09.02.2009 22:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Ubogiego dziennik ciąg dalszy Stan na dzisiaj - dom stoi dalej, nie zawalił się, a prace nadal trwają. Co prawda w zeszłym roku - jakieś 5-6 mies. temu myślałem o wprowadzeniu się na Boże Narodzenie, ale teraz się zastanawiam czy uda się na Wielkanoc :/ Nie ma się co spieszyć. Tym bardziej, że pewne rzeczy podjąłem się robić sam. Tzn. z teściem. W domu już są wszystkie instalacje, jest kominek - jeszcze co prawda nie obudowany, ale grzeje już miło Płytkowanie jest już w trakcie - zostało najgorsze - łazienki i ich zabudowy gk naszej roboty. Mam nadzieję, że płytkarz nie będzie zbytnio złorzeczył na naszą pracę. Niech tylko spróbuje. Teraz zajmujemy się z teściem ociepleniem (drugą warstwę) i zabudową poddasza. Fajna robota tylko ta piep... wełna wszędzie włazi i się sypie... A przed nami w pierwszej kolejności wybór parapetów wewnętrznych. Zdecydowaliśmy się na konglomerat w kolorze beżowym - podobnie jak płytki na podłogach na parterze - niestety nie ma akurat czegoś takiego na stanie. I znów trzeba szukać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomzoo 11.02.2009 22:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 ZNOWU MI KOMINY CIEKNĄ... Już nie mam sił... wyfugowałem, byli dekarze, których tylko w kosmos i niby poprawili... a tu ciągle plama... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomzoo 14.02.2009 22:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 Przyszedł czas na parapety wewnętrzne - wstępnie już mamy wybrane, tylko jeszcze w ramach obniżania kosztów poszukujemy taniej ekipy do montażu. Aha i dziś przyjechał do nas malarz/szpachlarz - pooglądał, wycenił i... chyba coś z tego będzie. W najbliższym czasie wezmę sobie z tydzień urlopu w celu ostrzejszego pobuszowania na budowie przy zabudowie poddasza. Walka trwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomzoo 20.02.2009 05:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2009 Parapety zamówione - szybko przyjadą! ok. 10 dni I już będzie milej w domku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomzoo 20.07.2009 19:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 I znowu dużo wody w Warcie upłynęło Domek ma się już ku końcowi, jednak jest jeszcze jedna spędzająca sen z powiek sprawa - odprowadzenie ścieków bytowych. Walczę z żonką już od stycznia o przydomową oczyszczalnię ścieków z gminą, która nie chce się zgodzić na zmianę decyzji o warunkach zabudowy z szamba na oczyszczalnię - warunkują to tym, że kanalizacja jest w planach i kiedyś będzie. Ale czy to będzie jeszcze za naszych czasów??? Teraz jest kryzys i wszelkie prace i inwestycje są krojone itd... Czy w ogóle trzeba zmieniać decyzję o warunkach zabudowy aby nie było zastrzeżeń ze strony starostwa powiatowego odnośnie wybudowania tejże? Nie wiem już sam jak to jest, będę musiał się dowiedzieć co z tym fantem zrobić... PS. Osobę która do mnie napisała odnośnie rozwiązania koncepcji drzwi w wiatrołapie proszę o kontakt - gdzieś posiałem tego maila i nie mam już kontaktu... Aktualny stan budowy - sprzęty AGD już wjechały razem z zabudową kuchni. Jest naprawdę ładnie... W łazienkach, sypialni i salonie tez już są zabudowy meblowe - szafeczki i takie tam... wszystko w fornirze jesionowym. Styl nowoczesny. Kominy po kolejnej interwencji już nie ciekną, ale nie obyło się bez scysji z dekarzami... na szczęście pojawili się przed zakończeniem prac z zabudowami gk... Na początku sierpnia pojawią się schody (drewno na betonie) i czas zacząć już szukać człowieka od barierki metalowej. Przy okazji od razu mógłby zrobić balustradę na balkonie. No i to na razie tyle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.