Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Tomki budowania


Recommended Posts

Strasznie szybko Ci idzie to kopanie jak tylko jedna czwarta została. Normalnie opad szczeny :o .

 

Popytaj trochę o glazurnika to się zorientujesz jakie mają terminy. Ja na swojego czekałam rok :roll: , ale on strasznie wolno robił - też prawie rok :wink: , więc nie dziwota, że tak długo było czekać.

 

Dzięki za odwiedziny :D , za parę dni mam nadzieję sadzić z tyłu i już nie mogę się doczekać.

 

A ten kwiat z dużymi kwiatami to mi padł :( , tzn. liście nadal są, ale kwiatów już nie ma :( .

I jeszcze chciałam Cię zapytać o Amarylisa. Jak go dostałam to miał dwa liście i kwiat, a teraz liści ma z osiem :wink: , a kwiatu ani słychu, ani widu.

Co mam z nim robić, bo same liście trochę mi nie pasują :roll: ?

Warto go trzymać, czy wyrzucić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bertolo, normalnie stęskniłam się za Tobą :oops: :oops: ! Ja dla odmiany zaglądam do Ciebie systematycznie, ale jak zobaczyłam tego przystojniaka w studzience, szczęka mi opadła i zamilkłam :oops: :D :lol: :lol:

Hihhii, Ty mnie nie zapraszaj, bo jeszcze :roll: przyjadę?

Pozdrawiam :D

 

Weż :oops: :oops: :oops: no co Ty :oops: :oops: :oops: przystojniaka :oops: :oops: Dobrze, że sie uczesałem :D :D :D

 

[Hihhii, Ty mnie nie zapraszaj, bo jeszcze :roll: przyjadę?

Pozdrawiam :D

 

Nie obiecuj, tylko bierz rodzinkę i przyjedź. Wasze cenne rady przydadzą mi się zanim ruszymy z naszym tymkiem :wink: :oops: :D

 

 

:lol: :lol: :lol: hiihhihihiiih :lol: :lol: :lol: I za to Cię lubię!!

Niestety muszę Cię zmartwić, tym razem nie przyjedziemy, może latem? Wypiję za to piwko przed laptopem, jak tylko przeczytam, że masz PnB :D! Tymczasem trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz Irma, że realne czyli trzeba brać się za robotę!

Schody obmierzone ..., jutro szukam elektryka i dzwonię do upatrzonego wcześniej tynkarza

Czy glazurnika też już zamawiać?

no jasne! i zamów termin u stolarza kuchennego, bo najczęsciej u dobrych są bardzo długie. No i drzwi wewnętrzne, też się dość długo czeka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol: :lol: hiihhihihiiih :lol: :lol: :lol: I za to Cię lubię!!

Niestety muszę Cię zmartwić, tym razem nie przyjedziemy, może latem? Wypiję za to piwko przed laptopem, jak tylko przeczytam, że masz PnB :D! Tymczasem trzymam kciuki!

 

Trzymam za słowo :D :lol: :lol: :lol:

I trzymaj kciuki za Pnb. I za zgodę mojej żony na fundamenty w tym roku :roll: :lol: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie szybko Ci idzie to kopanie jak tylko jedna czwarta została. Normalnie opad szczeny :o .

 

ale z tej części przeznaczonej na ogród, nie całej , hihihi

 

Popytaj trochę o glazurnika to się zorientujesz jakie mają terminy. Ja na swojego czekałam rok :roll: , ale on strasznie wolno robił - też prawie rok :wink: , więc nie dziwota, że tak długo było czekać.

 

Jak tylko znajdę elektyka i tynkarza, zabiorę się na pewno za glazurnika... Czy ja jeszcze kogoś potrzebuję?

 

Dzięki za odwiedziny :D , za parę dni mam nadzieję sadzić z tyłu i już nie mogę się doczekać.

 

A ten kwiat z dużymi kwiatami to mi padł :( , tzn. liście nadal są, ale kwiatów już nie ma :( .

I jeszcze chciałam Cię zapytać o Amarylisa. Jak go dostałam to miał dwa liście i kwiat, a teraz liści ma z osiem :wink: , a kwiatu ani słychu, ani widu.

Co mam z nim robić, bo same liście trochę mi nie pasują :roll: ?

Warto go trzymać, czy wyrzucić?

 

Soniczko, właśnie o tym Ci pisałam, że ja nie mam szczęścia do gloksynii. Niektórzy po przekwitnięciu, jak zaczną opadać liście wyrzucają kwiat, ale powinnaś teraz poczekać aż pogubi liście i należy kłącze razem z doniczką wynieść w chłodne miejsce, np. do piwnicy, garażu. Wczesną wiosną doniczkę z przesuszonym korzeniem przynosisz do domu i stawiasz w ciepłym i jasnym miejscu. Zaczynasz podlewać. Powinna wypuścić nowe liście i pąki. Ja chciałam jeszcze przesadzić i wtedy okazywało się, że w ziemi nic nie ma. Korzenie wyginęły :( . Możesz też spróbować i ukorzenić teraz kilka listków. Jeśli by Ci wyginęły korzenie, to bedziesz miała młode sadzonki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz Irma, że realne czyli trzeba brać się za robotę!

Schody obmierzone ..., jutro szukam elektryka i dzwonię do upatrzonego wcześniej tynkarza

Czy glazurnika też już zamawiać?

no jasne! i zamów termin u stolarza kuchennego, bo najczęsciej u dobrych są bardzo długie. No i drzwi wewnętrzne, też się dość długo czeka

 

Irma złap się teraz oparcia, żebys nie spadła z fotela... otóż meble kuchenne zrobimy sami :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: . Mój mąż już mi to zapowiedział ze 2 tygodnie temu, gdy pobiegłam do studia mebli kuchennych, żeby przekonsultować moje projekty kuchni, hihi na potrzeby hydraulika :lol: :lol: :lol:. Ponieważ różnie mi radzono, mam dwa wyjścia na wodę-ścieki, na dwóch przeciwległych ścianach :roll: :lol: :lol: :lol:

 

Już wiem kogoś do kominka muszę znaleźć!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miało się na tym skończyć nasze budowanie w tym roku ... Na zimę jedynie planowaliśmy zamknąć stan surowy wstawiając drzwi, okna i bramę, ale ... specjalnie zostawiłam tę nowinę na koniec ... ale .... udało się załatwić kredyt!!!! Czekamy tylko na podpis, jeśli wczoraj był dyrektor, to już pewnie podpisane jeśli nie, to w poniedziałek. W każdym razie na początku czerwca możemy się spodziewać pieniążków!!!

 

 

 

a nie mowilam, ze to nie bedzie takie proste teraz sie zatrzymac :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Aniu, Nocny Marku!

Jak samopoczucie? Przeszły skurcze? Może chociaż lżejsze?

 

Krew sie lala, bo przy rozładunku przyciął się mechanizm podnoszący przyczepę i gdy się odblokował, szoferka odbiła do góry. Wtedy kierowca uderzył o kant drzwi, głeboko rozcinając skroń. Nieciekawie to wyglądało. Założyliśmy Mu opatrunek, okręciliśmy głowę bandażem i prosto z naszej działki pojechał do szpitala :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to już tej Waszej działki nie zapomni...

skurcze nóg prawie przeszły, brzucha nie. Te juz raczej nie przejdą.

Ale ważne, ze nogi już mi tak mocno nie łapie, teraz są takie delikatne, że da sie przeżyć.

Ale dziś znów przegięłam w ogródku, bo plantowałam tą stertę ziemi spod balkonu i muszę isć polegac teraz trochę, bo już nie chce mi się siedzieć nawet :-? :cry: :cry:

I nie wiem, czy to sie znów nie odbije na moich biednych nóżkach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałabym sie powtarzać, bo już Ci to pisałam, ale oszczędzaj się troszkę ... :lol: :lol: :oops: :lol: :lol:

hihihi i kto to mówi. Ja przez to kopanie to normalnie facetem sie staję, macham łopatą, aż synek się dzisiaj śmiał, że dziewczyny to tak nie potrafią ...

czyli taki facet jestem w spódnicy ... :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...