ta1719502812 11.12.2007 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 Witam:) Kupiliśmy średnio-stary dom po wykonanym remoncie, podczas którego właściciele pozbyli się kuchni węglowej. W odnowionej kuchni został pusty kąt. I teraz najlepsze - stwierdziliśmy, że koniecznie musi być tam kuchnia węglowa, która jest alternatywą dla butli gazowej. Zamierzamy poddać dom wielu przeróbkom jednak nie w kierunku powiedzmy unowocześnienia go, ile własnej wygody i współbrzmienia z wiejskim otoczeniem, a kuchnia węglowa wpisuje się w ten klimat, który chcemy uzyskać. W kuchni oczywiście jest kuchenka na gaz z butli, ale nie chcemy się martwić kiedy nagle go zabraknie:) Poza tym mieliśmy okazję mieszkać w domach, w których były te kuchnie i powiem Wam - używa się ich znakomicie. Jeżeli się pamięta o podrzucaniu co jakiś czas drewna czy węgla to przede wszystkim można przygotowywać długo gotujące się potrawy /bigos!!!/, daje dodatkowe ciepło, można spalać "normalne" papierowe śmieci itp. W naszym rejonie nie ma mowy o gazyfikacji, więc w tej sytuacji częściowe zastępowanie butli gazowej taką kuchnią jest moim zdaniem kapitalną sprawą głównie z ekonomicznego punktu widzenia. Oczywiście można powiedzieć, że napełnienie butli gazem kosztuje niewielkie pieniądze, ale to jest to napełnianie pokątnie na jakichś podwórkach, gdzie potem sam sobie podłączasz butlę do kuchenki /sama widziałam babę na rowerze z taką napełnioną butlą !!! można zemdleć z wrażenia!!!!:):)/, jednak ja przyzwyczaiłam się do tego, że dzwoni się po butlę i fachowca, który sam wymienia i podłącza - a to bezpieczeństwo już kosztuje:) Słowem - moim zdaniem kuchnia węglowa rządzi!!! Wiem, bo sama używałam:) Jestem bardzo ciekawa co sądzicie o kuchniach węglowych - to pytanie do ludzi mieszkających w bardziej tradycyjnych domach:):) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 11.12.2007 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 Wg mnie kuchnia węglowa ... jako dekoracja OK ale napewno nie jako źródlo ciełpa w domu - głównie ze wzgędu nie niewygodę + koszty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 11.12.2007 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 Dzieciństwo spędziłem w domu, w którym była kuchnia węglowa. Służyła ona nie tylko do gotowania potraw ale i do dostarczania ciepła w chłodne dni, wygotowywania, krochmalenia pościeli i innych tkanin (tak, tak, dawne to były czasy ). Nad uchylonym piekarnikiem wieszaliśmy przemoczone rękawiczki, czapki i szaliki .... Tyle idyllicznych wspomnień. Wiesz, budując nawet nie rozważałem opcji pieca kuchennego. Nie żałuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 11.12.2007 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 Hmmm, temat dla mnie... mozna by rzec... goracy, wlasnie jestesmy w trakcie montazu takiej kuchni! Dom nowy, ale w stylu "powrot do przeszlosci". Kuchnia-piec jest nieduza, ustawiona przy kominie w samym centrum kuchni (mozna ja obejsc dookola, kuchnie-piec, nie kuchnie ), 4 fajerki, piekarnik. Materialy juz leza przygotowane, we wtorek maja przyjechac zduni i skladac wszystko do kupy. Pomysl zaczerpnelam od moich znajomych, spedzilam u nich kilka zimowych dni i bylam swiadkiem codziennego rytualu zwiazanego z rozpalka, podtrzymywaniem ognia, gotowaniem na takiej kuchni. Wieczory byly bardzo przyjemne, toczyly sie wokol prawdziwego ogniska domowego, ktore dawalo nie tylko kojace cieplo, ale i strawe. A obiadki smakowaly zupelnie inaczej niz z plyty ceramicznej, czy kuchni gazowej. Kiedy przyszlo nam do projektowania wlasnego domu nie zastanawialam sie ani chwili... Mam nadzieje, ze wigilijny barszczyk upichce na zywym ogienku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukol-bis 11.12.2007 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 Odżyły we mnie wspomnienia z dzieciństwa.... Nie na podstawie tego, co wcześniej napisane, ale samo skojarzenie kuchni węglowej u dziadków i ta atmosfera ogniska rodzinnego, którego nic innego chyba nie potrafi tak stworzyć jak własnie spędzanie wieczorów przy takiej kuchni. W jakimś sensie wracanie do korzeni... i odtwarzanie tego, co w przeszłości było piekne, choc tak wtedzy naturalne.... Pomysł wspaniały i chyba coraz bardziej modny, tak jak piece kaflowe, czy choćby kominki. Kiedyś wyparte przez nowoczesność, a teraz wracające do łask.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ta1719502812 11.12.2007 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 No właśnie:) Trochę obawiałam się napisać o takich rzeczach jak przyjemna atomosfera, jaką taka kuchnia daje (oprócz innych zalet), bo na tym forum obowiązuje raczej pragmatyzm:):), ale wydaje mi się, że utrzymana w czystości, sprawna kuchnia węglowa ma walory nie tylko użytkowe:):):):) Jestem zaskoczona, że można już na etapie projektu uwzględniać taki "przeżytek":):) My po prostu kupiliśmy stary dom:) Teraz pytanie do Matki: ile będzie Cię kosztować razem z robocizną ta kuchnia? U nas są jakieś niebotyczne ceny, zastanawiam się nawet nad kupnem takiej gotowej - niestety bez kafli i tych niepowtarzalnych okrągłych fajerek:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 11.12.2007 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 Używam takiej kuchni na co dzień od lat. Nie wyobrażam sobie egzystencji bez niej (koszty są b. niskie, bo mieszkamy w lesie i robimy gałęziówkę). Ciepło, pyszne potrawy, a przede wszystkim znakomite i pracochłonne przetwory - robię sporo słoików co roku i gdybym to robiła na kuchence gazowej lub elektrycznej to musiałabym zrezygnować - koszt przetworów i pasteryzacji około 1000 słoików co roku byłby kolosalny. Kocham ciepło ogniska domowego, rodzina (w tym nastoletni synowie) nie chcą nawet słyszeć o likwidacji, kiedy ktoś pyta. Mam 3 takie kuchnie (u mnie, u Teściowej - mieszkamy zgodnie razem i jeszcze letnia, w stodole). Przepiękne zdjęcia takich kuchni są w dzienniku budowy amonite, są też u Gagaty, w moim jest ta moja ze stodoły. Kuchnie - the best! Zwłaszcza, że teraz łączy się je z płytami ceramicznymi zasilanymi prądem, taką ma np. madd u siebie w domu, a zdjęcia też w dzienniku. Polecam i życzę powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 11.12.2007 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 Teraz pytanie do Matki: ile będzie Cię kosztować razem z robocizną ta kuchnia? U nas są jakieś niebotyczne ceny, zastanawiam się nawet nad kupnem takiej gotowej - niestety bez kafli i tych niepowtarzalnych okrągłych fajerek:( No coz... cena nie nalezy do niskich, za luksus trzeba zaplacic, prawda? A zeby bylo jeszcze bardziej luksusowo, wymyslilam sobie, ze ma byc recznie malowana... Ale efekt przeszedl moje najsmielsze oczekiwania, mimo, ze kafle na razie sa tylko rozlozone na podlodze. Co to bedzie jak juz skleja to wszystko do kupy? Moja kuchnia ma wymiary 100 X 70, jesli chcialabys taka zamowic w firmie specjalizujacej sie w produkcji kuchni kaflowych musisz sie liczyc z wydatkiem rzedu 5000-6000 pln bez ekscesow typu malunki czy inne kosztowne ozdoby. Mozna sprobowac kupic kafle ze starej, rozebranej kuchni (bywaja na allegro, czasem mozna trafic naprawde ladne), i przy pomocy rodzimego zduna takowa kuchnie powolac do zycia. Ma wtedy niepowtarzalny urok jaki daja stare kafle. Zdun za postawienie takiego pieca zyczy sobie mniej wiecej 1300 pln, reszta to materialy, ktore rowniez mozna samemu kupic (na allegro chociazby), za niewielkia kase. Bo jednak co kaflowa kuchnia... to kaflowa. Moim zdaniem, oczywiscie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 11.12.2007 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 Używam takiej kuchni na co dzień od lat. Nie wyobrażam sobie egzystencji bez niej (koszty są b. niskie, bo mieszkamy w lesie i robimy gałęziówkę). Ciepło, pyszne potrawy, a przede wszystkim znakomite i pracochłonne przetwory Ze nie wspomne o suszeniu grzybow jesienia, owocow, ziol, przemoczonych butow i skarpetek i trzymaniu cieplego obiadu na kuchni do powrotu meza marnotrawnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Snowdwarf 12.12.2007 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 temat przerabiałem - piec skasowałem i nie żałuję... --- za dużo probelmów, przede wszystkim brud w kuchni - piec oczywiście trzeba czyścić - a nawet przy normalnej eksploatacji widać wszędzie warstwę kurzu nie wspominając żę przy problemach z ciągiem elegancko sie dymi bna kuchnię... --- możę i dobre w mieszkaniu w któym ktos jest non stop w domu i am sporo czasu żeby to ogarnąć... rzadko się to teraz zdarza --- ja nie polecam --- a grzyby można suszyć i w inny sposób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Raton 12.12.2007 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 Kuchnia taka fajna sprawa. Wiem bo mamy taka w domku na działce no i babcia od kiedy pamietam zawsze na takiej kuchni gotuje. Gazowa stoi obok i robi za stolik.Robiąc taką kuchnie warto zamontować podkowę i podłączyc pod bojler. Ugotowanie obiadu spokojnie zagrzeje 80l wody na wieczorne mycie.Kuchnia oczywiscie musi pasować do wystroju.Im większe (dłuższe) zrobi się palenisko tym rzadziej trzeba dokładać.Zdunów przypilnował bym aby montowali szczelne drzwiczki do paleniska i popielnika tak aby dało się ograniczyć dopływ powietrza jeśli chcemy aby wolno się paliło.Palenie wysusza powietrze więc na działce zawsze stoi na brzegu pieca czajnik pełen wody który lekko paruje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.12.2007 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 temat przerabiałem - piec skasowałem i nie żałuję... --- za dużo probelmów Oczywiscie trzeba lubic "te klimaty", w przeciwnym wypadku problemy zawsze sie znajda Z tego, co zaobserwowalam u znajomych brud nie byl wiekszy niz z kominka, a kominek, wiadomo... na salonach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.12.2007 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 ... U nas są jakieś niebotyczne ceny, zastanawiam się nawet nad kupnem takiej gotowej ... ceny zapewne zależa od regionu ... u mnie murarz /i jednoczesnie zdun/ lepił kuchnie "na dniówki" /tak samo zresztą płaciłem mu za murowanie ścian czy inne prace/ dlatego ceny diametralnie rózne od wymienianych wczesniej ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
laspalmas 12.12.2007 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 Ja osobiście jakoś nie mogę sobie wyobrazić kuchni węglowej jako super żrudła do gotowania itd., choć moi rodzice mają takową i też suszyłem na niej rękawiczki. Trzeba mieć trochę zacięcia żeby gotować sobie na czymś takim posiłek /do pasteryzacji przetworów ekstra, a bynajmniej tanio/ Jeśli ktoś jest cały czas w domu to super, ale przychodzisz z pracy i chcesz szybko coś sobie przygotować do jedzenia .... mi się wydaje że jako bajer albo do sportowego gotowania ekstra, ale żeby przeżucić się koszmar Co do gazu to na wiosce co parę domów jest "punkt" wymiany butli, a butle nie są napełniane na miejscu tylko przywożone gotowe /ty zostawiasz swoją pustą a bierzesz napełnioną - nie warto kupować nowej tylko u gościa już zużytą, bo po wymianie i tak nie dostaniesz nowej tylko jak ci się trafi/, a samo podłączenie butli nie jest aż tak skomplikowane i można się tego nauczyć przy minimalnych chęciach nie kończąc politechniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.12.2007 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 ... przychodzisz z pracy i chcesz szybko coś sobie przygotować do jedzenia .... mi się wydaje że jako bajer albo do sportowego gotowania ekstra, ale żeby ... ziemniaki gotują sie 23 min - niezaleznie od źródła ogrzewania jajko na miekko - 5 min - niezaleznie od żródła ogrzewania itd., itd, ... p.s. natomiast dzięki temu ze kuchnia wyłozona jest szamotem zupa /czy drugie danie/ ugotowane w porze obiadowej i wstawione do piekarnika jest ciepła bez podgrzewania kilka godzin są rzeczy których na gazie nie jestes w stanie przygotowac - np. powidła sliwkowe, z dyni czy zielonych pomidorów - bo sie przypalą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 12.12.2007 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 Witam dla zainteresowanych posiadam ciekawe rozwiązanie Pieco kuchnia http://www.ekokotly.com.pl/page.php?oferta=8 Słuzy do standardowego przygotwywania posiłków, a dodatkowo jest źródłem ogrzewania (ciepła woda, kalotyfery) lub normalna konwekcja. Zainteresowanych serdecznie zapraszam Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
laspalmas 12.12.2007 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 brzoza laspalmas napisał: ... przychodzisz z pracy i chcesz szybko coś sobie przygotować do jedzenia .... mi się wydaje że jako bajer albo do sportowego gotowania ekstra, ale żeby ... ziemniaki gotują sie 23 min - niezaleznie od źródła ogrzewania jajko na miekko - 5 min - niezaleznie od żródła ogrzewania itd., itd, ... trochę źle się wyraziłem, chodziło mi o to że trzeba w kuchni napalić, a to trochę trwa zanim się rozpali itd. brzoza natomiast dzięki temu ze kuchnia wyłozona jest szamotem zupa /czy drugie danie/ ugotowane w porze obiadowej i wstawione do piekarnika jest ciepła bez podgrzewania kilka godzin to to żeczywiście rewelacyjna sprawa, a swoją drogą mam wrażenie że odgrzewana zupa np.: wieczorem jest zdecydowanie smaczniejsza niż w obiad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 12.12.2007 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 sebo8877 http://www.ekokotly.com.pl/img/p_kuch.jpg Żartujesz, że takie coś można wstawić do kuchni w mieszkaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 12.12.2007 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 Nie żaruje ludziki wstawiają - zwróć uwagę że mówiłem rónoczesnie o kaloryferach!! Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.12.2007 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2007 ... to to żeczywiście rewelacyjna sprawa, a swoją drogą mam wrażenie że odgrzewana zupa np.: wieczorem jest zdecydowanie smaczniejsza niż w obiad. to prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.