Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sypialnia rodziców na parterze czy na pietrze


Recommended Posts

Widzę że obecnie panuje tendencja w gotowych projektach domów by

sypialnie rodziców i główną łazienkę lokować na piętrze/poddaszu, a

na parterze miejsce sypialni zajmuje gabinet (nie wiem dla kogo???)

i zamiast łazienki jest malutkie pomieszczenie z kibelkiem.

Osobiście u żadnego ze swoich znajomych którzy posiadają dom (mam na

mysli domy niedawno budowane) nie spotkałem takiego rozwiązania. Dla

mnie praktyczniejsze jest rozwiązanie gdzie i sypialnia i główna

łazienka są na parterze. Najczęściej główne życie w domu odbywa się

na parterze, w salonie. Zlokalizowanie "gabinetu" (zwał jak zwał)

czyli pokoju w którym ktoś ma wykonywac swoją prace, podczas której

najczęściej preferuje się spokój i skupienie, na parterze, gdzie

jest największa wrzawa jest niepraktyczne. Podobnie z sypialnią i

główną łazienką. Osobicie mam doświadczenia z mieszkaniem

dwupoziomowym i wiem że każdy niechętnie chodzi "na góre" i

preferuje się poruszanie po jednym poziomie.

 

Mając sypialnie i główną łazienkę na piętrze zmuszam się do

wielokrotnego, jałowego chodzenia po schodach, po których większość

którzy je posiadają chodzą niechętnie. Jeżeli główne życie dzienne

toczy się na parterze w salonie (gdzie jest główny tv, kominek, itp)

to chcąc skorzystać z łazienki zlokalizowanej na piętrze (np.

kapiel) musze już latać po schodach, będąc w sypialni zechce

poczytać gazetę/książkę, którą czytałem w ciągu dnia, i zostawiłem w

salonie, to musze znów latać po schodach. Takich prozaicznych

czynności jest wiele i suma sumarum zmusza to domowników do

niepotrzebnego "bicia kilometrów" chodząc po schodach.

 

Być może wielu uzna to za pierdoły i przesade ale wiem, że ja i moim

domownicy gdy sa "na dole" (niższym poziomie) i musza iść z byle

powodu "na górę" to robia to z niechęcią i w ostateczności, gdy już

poprostu muszą. I odrotnie będąc na górze niechętnie się schodzi, z

byle powodu, "na dół"- robi się to dopiero wtedy gdy juz naprawdę

zejśc trzeba.

 

Chętnie zapoznam się z argumentami przemawiającymi za sypialnią i

główną łazienką na pietrze. Zwłaszcza dlatego że wlasnie zabieram

się za budowę domu, tzn. jestem w fazie wybierania/tworzenia

projektu.

 

Aha, też zapoznam się z sugestiami na co może być przeznaczony pokój (niby gabinet) zlokalizowany na parterze

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałem kiedyś projekt gdzie wejscie do kibelka bylo praktycznie z salonu. Dziwiło mnie to rozwiązanie i zastanawiałem się dla kogo to jest... a to był chyba projekt dla Ciebie himlaje :wink: skoro nie lubisz oddalać się za bardzo od salonu...

 

BTW: ja będę miał sypialnię i główną łazienkę na parterze pokoje dzieci na poddaszu - a co? młode i mają siłę latać po schodach i tam też mała druga łazienka

 

a pokój najmniejszy (niby gabinet) przy łazience na parterze - mam zamiar przeznaczyć dla gości którzy będą nocować u nas. A będzie się to prawdopodobnie zdarzać dość często...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że obecnie panuje tendencja

...

Być może wielu uzna to za pierdoły i przesade ale wiem, że ja i moim

domownicy gdy sa "na dole" (niższym poziomie) i musza iść z byle

powodu "na górę" to robia to z niechęcią i w ostateczności, gdy już

poprostu muszą. I odrotnie będąc na górze niechętnie się schodzi, z

byle powodu, "na dół"- robi się to dopiero wtedy gdy juz naprawdę

zejśc trzeba.

Co do chodzenia na górę z byle powodu, wystarczy nie chodzić z byle powodu :lol:

skoro na dole jest łazienka czyli wc to nadal nie widzę powodu, żebym musiał koniecznie biec na górę bo nagle coś muszę zrobić :lol:

dom to nie deptak warunki są w miarę stałe i przewidywalne :wink:

 

Chętnie zapoznam się z argumentami przemawiającymi za sypialnią i główną łazienką na pietrze. Zwłaszcza dlatego że wlasnie zabieram

się za budowę domu, tzn. jestem w fazie wybierania/tworzenia projektu.

ja będę miał na końcu domu, nad garażem sypialnie oraz dużą łazienkę argumenty za : cisza spokój a jak dzieciaki dorosną to ...

 

Aha, też zapoznam się z sugestiami na co może być przeznaczony pokój (niby gabinet) zlokalizowany na parterze

ten gabinet stanie się naszą sypialnią 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie powinnas sobie zafundowac typowa parterowke.

 

Nie, typowej parterówki to nie chce, mimo że są ładne ale wg mnie jednak dom z poddaszem jest praktyczniejszy, poza tym dzieciaki jak trochę dorosną mogą chcieć więcej odizolowania od rodziców dlatego ich pokoje zlokalizowane na piętrze to słuszna koncepcja :wink: . Mój brat ma dom parterowy, fakt ma potężną działkę, ja takiej nie mam więc pole manewru dla mnie jest ograniczony. Domek brata jest bardzo ładny ale wg mojego skromnego zdania bardzo nie funkcjonalny.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gabinet/pokój na parterze nie jest wbrew pozorom be sensu. Osoby wykonujące niektóre zawody - nauczyciele, architekci, projektanci itp - przyjmują klientów w swoich domach. Po co więc obce osoby mają im biegać po całym domu (piętro) , jeśli można ich przyjąc na parterze.

Łazienka na dole przy domku z poddaszem w mojej opinii nie jest potrzebna. Wystarczy małe WC (chyba że jesteśmy wyznawcami islamu gdzie po każdym małym co nieco trzeba brać kąpiel- co w sumie jest niezłe). Nie spotkałem się z sytuacja aby mój gość, który przyszedł na kawę czy drinka musiał korzystać z kąpieli, wystarczy mu toaleta.

Ja w swoim domku mam gabinet na dole i małe wc, na poddaszu sypialnie (trzy) i główną łazienkę. Jak dla mnie to jest wygodne rozwiązanie...ale to tylko moja ocena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... praktyczniejsze jest rozwiązanie gdzie i sypialnia i główna

łazienka są na parterze ...

myslałem tak jak Ty i adaptując projekt poszerzyłem go tak aby miec na parterze głowna łazienke i sypialnie

 

 

... Aha, też zapoznam się z sugestiami na co może być przeznaczony pokój (niby gabinet) zlokalizowany na parterze ...

wyrzuciłem garaż z budynku i zrobiłem w tym miejscu pokój goscinny /gabinet to zbyt szumna nazwa jak dla mnie/ i miesci sie tu komputerownia czyli ogólnodostępny dla wszystkich /domowników czy gosci/ internet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gabinet/pokój na parterze nie jest wbrew pozorom be sensu. Osoby wykonujące niektóre zawody - nauczyciele, architekci, projektanci itp - przyjmują klientów w swoich domach. Po co więc obce osoby mają im biegać po całym domu (piętro) , jeśli można ich przyjąc na parterze.

Łazienka na dole przy domku z poddaszem w mojej opinii nie jest potrzebna. Wystarczy małe WC (chyba że jesteśmy wyznawcami islamu gdzie po każdym małym co nieco trzeba brać kąpiel- co w sumie jest niezłe). Nie spotkałem się z sytuacja aby mój gość, który przyszedł na kawę czy drinka musiał korzystać z kąpieli, wystarczy mu toaleta.

Ja w swoim domku mam gabinet na dole i małe wc, na poddaszu sypialnie (trzy) i główną łazienkę. Jak dla mnie to jest wygodne rozwiązanie...ale to tylko moja ocena.

 

Jeśli ktoś ma zawód architekta, prawnika, itp. tak że przyjmuje w domu obce osoby (interesantów, klientów) to wtedy się na 100% zgadzam z pokojem (gabunetem) na dole, wtedy sypialnia i główna łązienka na górze też jest sensowne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomi wybudowali się koło domku w którym mieszka i pracuje prosta tutka. Klientów przyjmuje w domu. Nie wiem co prawda gdzie ma gabinetosypialnię (na górze czy dole - hehe) ale nieraz podobno ćwiczy nago w salonie... :o - gdzie domy oddalone są okolo 8m od siebie i nie używa kobitka zasłon :D .

 

Podobno przy kładzeniu dachu i innych pracach też robota się ślimaczyła bo robotnicy nie mogli się skupić na właściwej robocie... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkalem poprzednio w ukladzie, gdzie na 1 poziomie byla sypialnia , salon , kuchnia i lzazienka a na gorze na 2-gim poziomie dwie sypialnie.(bez łazienki).Praktycznie mieszkaliśmy tylko na dole, dziecko male razem, pokoje na gorze sluzyly tylko gosciom .Ale jesli gosciem byla osoba starsza itp., to spala albo w salonie, albo w naszej sypialni, a my na gorze.Dlatego w obeznie budowanym domu na parterze mamy salon i dwa pokoje oraz sporą lazienkę, bo z doświadczenia wiem, że na gorę bedzie sie chodzilo dosc rzadko.Jeden pokoj to ma byc sypialnia, drugi tzw. "gabinet" (miejsce na komputer itp.)...ale ten pokoj moze byc rezerwą dla ktoregoś z dzadkow lub babć.Każdy z nas nie robi sie mlodszy, ani sprawniejszy i poruszanie sie na jednym poziomie, bez schodow bedzie coraz bardziej oczekiwane.A dla dziecka bedzie gora, bo wiem, ze z biegiem czasu bedzie chcial wiecej swobody itp.No i góra bedie takze dla gosci.Domy parterowe nie wydaja mi sie mniej funkcjonalne od tych z poddaszem, wręcz odwrotnie, mamy jeden poziom, z ktorego praktycznie możemy caly czas korzystac( bez niechęci do pokonywania schodow).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myśl o bieganiu po schodach jest dla kogoś uciążłiwa to naprawdę nie ma innego wyjścia jak budować dom parterowy.

Ja mam piętrowy, mieszkam pół roku i wiem, że bieganie po schodach jest nieuniknione szczególnie jak się ma dzieci (jakie się ma po tym pośladki :lol: ). Nasza sypialnia i główna łazienka jest na górze a ubikacja na dole i bardzo się z tego cieszę a dlaczego? Jak przychodzą do nas goście korzystają wyłącznie z ubikacji na dole (mówię o tych nie nocujących) a moja łazienka jest czyściutka i nietknięta przez obcych :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co człowiek to inne upodobania, więc nikt Cię nie przekona do swoich racji. Musisz sama przemyśleć jakie rozwiązania są najbliższe Twoim preferencjom. Oboje z żoną wyszliśmy z założenia, że piętro będzie naszą strefą intymną, z której tylko my oraz nasze dzieci będziemy korzystać. I tak powstał projekt indywidualny, gdzie na piętrze po jednej stronie korytarza są sypialnie dzieci z garderobami oraz ich wspólna łazienka, po drugiej stronie korytarza nasza sypialnia z własną łazienką i garderobą oraz gabinet. Parter to część wspólna, otwarta i dostępna dla wszystkich, gdzie jest salon, kuchnia, jadalnia oraz wydzielony w miejscu intymnym pokój gościnny i kibelek z prysznicem usytuowany między pokojem gościnnym a pozostałą częścią parteru. Wyszliśmy z założenia, że gościom nas odwiedzającym wystarczy szybka kąpiel pod prysznicem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

himlaje, ja cie bardzo dobrze rozumiem. Moim podstawowym kryterium wyboru projektu było - nasza sypialnia z garderoba i łazienka (małżeńska, ż etak powiem) na parterze. Mój brat architekt grzmiał na mnie i wysuwał ciezkie działa podziału stery nocnej i dziennej. Ale ja się nie poddałam i nie wyobrażma sobie żebym nasza syppialnia miała byc na pietrze. Nasze zycie nie pasuje do podziału na strefę nocną/dzienną. Nasz tryb życia razej dzieli zycie na czas wpracy/czas w domu. I kiedy ten "czas w domu" już nastąpi chce miec blisko, żeby przynieśc sweter z garderoby, skiążke z szafki nocnej. rano wstawić kawe i iśc się ubrać itp. Schody odpadają, znam siebie i wiem, że choćby w sypialni na pietrze czekała na mnie super książka a ja wlaśnie po całym dniu pracy mogłabym usiąść przy kominku (na dole) to nigdy bym po tę książkę nie poszła.

U nas poddasze ma być królestwem dzieci i gości a dół nasz :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a u nas 3 pokoje na górze (w tym nasza sypialnia) + łazienka, a na dole druga łazienka z gabinetem/biblioteką obok (jako ewentualny pokój gościnny) i salon. Życie dzienne będziemy spędzać na dole, na noc na górę, myślę, że zbędnego latania nie bedzie wiele, chyba, że bedziemy mieli ochotę zaglądnąć do sypialni czy wszystko jest w porządku :wink: Salon,gabinet, kuchnia, łazienka - wszystko co potrzeba nam do życia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My sypialnię mamy na górze,korzystamy z niej dopiero wieczorem,a jeśli nawet ktoś chce w dzień się zdrzemnąć to nie przeszkadza mu gwar domowników i brzdąkanie garami, dzieci swoje pokoje również, pokoik na dole jest "wielofunkcyjny", zajmuje go komputer i "działalność gospodarcza" męża, służył również do nocowania gości,pierwszym i nadal obowiązującym (choć jeszcze nie wykorzystywanym)jego przeznaczeniem jest miejsce dla moich rodziców, gdyby kiedyś chcieli(lub musieli) z nami zamieszkać na "tzw starość", wchodzenie po schodach nie wchodzi w rachubę.

A na razie przywłaszczyły go sobie nasze nowo "nabyte" dwa psy, mimo tego że przygotowaliśmy im posłania w piwnicy i tam dostają jeść, to codzienne rano zastaję je na wersalce w tym pokoju :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My od początku byliśmy zdecydowani, że sypialnia bedzie na dole a na górze pokoje dzieci (na razie jest jedno i miało możliwość wybory pokoju). Nie lubię schodów i decydując sie na dom z użytkowym poddaszem zarezerwowaliśmy sobie dół.

Jest to chyba indywidualna sprawa i każdy robi tak by mu było jak nalepiej i najwygodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...