chopinetka 19.06.2008 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 Witam Nie było nas 5 dni. O zminimalizowaniu pracy oczyszczalni nic mi nie wiadomo ale może czegoś nie doczytałam. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzesiek 21.07.2008 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2008 tylko nie bioeko, same klopoty, na serwis nie moge sie doczekac juz rok, obiecuja ze przyjada po czym nikt sie nie zjawia, telefonuje wysylam maile nic maja w dupie klienta ktory kupil juz oczyszczalnie, wybierzcie inna. Woda z oczyszczalni to istny sciek (wode mam swoja wiec to k...wa pije. Jednym slowem wielka padaczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 21.07.2008 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2008 My mamy oczyszczalnię Compact Halson - pracuje od miesiąca. Cały montaż i rozruch zalatwiał wykonawca, wiec nawet nie wiem co tam dawał, ale na pewno żadnych g...n nie woził, pewnie jakieś bakterie. W ciagu tego miesiąca jest całkowicie bezproblemowo - tzn.: serwisant był 2 x, sam, nie wzywany. Otwierał, zaglądał, sprawdzał wodę z różnych miejsc oczyszczalni i stwierdził, że wszystko jest w porządku. Z naszej strony - na razie tylko wącham co pewien czas wywietrzniki i okolicę oczyszczalni i jest kompletnie bezzapachowo, a ja jestem wręcz nadwrażliwa na zapachy. Odplywająca woda wygląda "normalnie" - tzn. jest przezroczysta, bez zabarwień i nie ma zapachu - pić nie mam odwagi Tę wodę zbieramy w studni i będzie użytkowana do ogrodu, nadmiar będzie rozsączany do gleby. Pompka jest w garażu, chodzi cały czas automatycznie. Podobno później trzeba ją co 2 tygodnie jakoś przełączać, ale pan serwisant powiedził, że na razie nie trzeba, sam przyjedzie i poinstruuje nas jak i kiedy to robić. W razie potrzeby zostawił telefon do stałego kontaktu, ale nie korzystaliśmy jeszcze, bo wszystko jest OK. W domu użytkowanie bez utrudnień - tak jak kanalizacji - papier wrzucam, innych "środków higienicznych" oczywiście nie (tak jak poprzednio w mieszkaniu, też nie wrzucałam wszystkiego jak leci !). Natomiast uważam zgodnie z zaleceniem wykonawcy oczyszczalni z wylewaniem różnych chemicznych rzeczy i silnych środków dezynfekcyjnych - wodę z dużą iloscią cilitu lub innych preparatów do czyszczenia typu "po fugowaniu" (kwasy) oraz z wiader i pędzli po farbach, rozpuszczalnikach wylewam poza kanalizację - na podjazd (na razie wysypany tluczniem). Preparatów chlorowych nigdy nie stosowałam, bo mam uczulenie na ten zapach, myję wszystko dość często i nie mam potrzeby używać silnych Domestosów (tych o wyczuwalnym zapachu chloru). Piorę normalnie, z odplamiaczy używam czasem Vanish, używam zmywarki. Nie zastanawiałam się do tej pory nad ilością i "rozkładem" produkowanych ścieków "na jeden raz", ale na pewno nie jest to zbyt równomiernie ze wzgledu na czas pracy i w zwiazku z tym mycie, pranie, itp intensywnie w jednym czasie. Miesiąc to wprawdzie krótko, ale znam innych użytkowników Halsona i nie mają problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 21.07.2008 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2008 O ! Dlaczego nie mogłam napisać: obwąchuję - tylko musiałam zmienić na: wącham ??? obwąch-uję Przecież wiadomo, że CHWDP - to Chwała Wam Dzielni Policjanci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekT 31.07.2008 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2008 Kochani BIOEKO to szajs straszny NIE KUPUJCIE TEGO. Mam to coś od 2 lat i same problemy. Firma z Sanoka ktora to sprzedaje wciska mi ze wszystko ok....a mi cały czas wypływa z boku brunatna maź. Po 1,5 roku padła mi pompka..memebrany w srodku czyli to co moze sie zepsuc...koszt 360 pln ..jesli ktos chce to mam namiary na firme ze Słowacji która to sprzedaje....Bioeko sie wykreciło z naprawy. Moze ktoś mi powie jak wypompowac do gory to wszystko co bakteria nie przetrawia..jak sie to czysci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa7506 12.08.2008 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Planujemy uruchomienie oczyszczalni w przyszłym tygodniu i mam mętlik... Jeden przedstawiciel (wypowiedź powyżej) twierdzi, że lepiej do uruchomienia użyć biopreparatów a ten, u którego zakupiłam oczyszczalnie twierdz, że w żadnym wypadku- tylko osad czynny... Podobno w biopreparatach są bakterie beztlenowe a tu trzeba tlenowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qrt69 13.08.2008 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2008 Moim zdaniem wszytko jedno. Wydaje mi się, że rozruch bioprepratami potrwa dłużej bo złoże musi wypracować właściwe proporcje ilości ścieków do bakterii i to musi trochę potrwać.Zasilając złoże osadem czynnym firma powinna go w pompować na tyle dużo, że właściwie oczyszczalnia od razu zaczyna pracować. Mnie udało się w tym roku odbudować złoże, po tym jak całkowicie obumarło, przy użyciu biopreparatu. Trochę to robiłem 'po omacku' i trwało to coś około miesiąca. Ja osobiście wybrałbym osad czynny, ale jeżeli jest daleko do oczyszczalni, robisz to sama to łatwiej biopreparatem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pkoziol 18.11.2008 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 Ja zakupiłem oczyszczalnie firmy EkoprogresSama oczyszczalnia bardzo mi się podoba i nie mam do niej większych zastrzeżeń, ale niech nikogo nie podkusi kupować ją z firmy Bioeko. Niestety współpraca z tą firmą kończy się w chwili zainkasowania za nią gotówki. Niestety po niedługim czasie zepsuło się sterowanie oczyszczalni - mogło się zdążyć w końcu to urządzenie elektryczne - tak myślałem, ale: Określenie Pani Patrycji Drwęgi ( przedstawiciela firmy ) jako osoby nieprofesjonalnej dalece nie odpowiada słowom, które cisną mi się teraz na usta. Proces reklamacyjny trwa już ponad miesiąc. Do firmy Bioeko dzwonie po kilka razy dziennie, codziennie pod wszystkie nr. podane na stronie. Piszę SMSy, maile.Ani razu nie udało mi się z nimi skontaktować. Dopiero interwencja w samej firmie Ekoprogres przyniosła jakiś skutek, ale niestety nadal oczyszczalnia jak nie działała tak nie działa Jeśli usunięcie usterki nie nastąpi do końca tygodnia złożę wniosek do sądu. Mój prawnik jest pełen optymizmu, ale za serwis niestety będę musiał zapłacić innemu przedstawicielowi firmy ( zwrotu tych kosztów również będę dochodził przed sądem ). Reasumując - oczyszczalnia firmy Ekoprogres - TAK, ale nigdy z tej firmy.Przedstawicieli w Polsce na szczęście mają wielu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cobra 22.07.2009 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Mam z tą oczyszczalnią (typ RLM-6 SBR) same problemy od początku kiedy ją zamontowałem. Firma w której ją zakupiłem i która dokonała montażu oczyszczalni jak i "wykonała" złoże chłonne to BIOIRES z Rzeszowa, ul. Na Stoku 15, tel. 0 602 755 091, 0 698 682 829. Problem polega na tym, że firma pomimo wielokrotnych kontaktów e-mail’owych, listowych i telefonicznych nie reaguje na zgłoszone reklamacje, mimo iż okres gwarancji na zainstalowaną oczyszczalnię wynosi 3 lata i biegnie od daty 29/10/2007 r. Przedmiotem sporu jest wadliwe wykonanie złoża odbierającego oczyszczoną wodę z zainstalowanej oczyszczalni ścieków. Złoże to zostało wykonane przez pracowników firmy BIOIRES podczas montażu oczyszczalni ścieków na mojej posesji. Wydałem ponad 2000 zł na rury, żwiry, studzienki, geowłókniny, koparkę (nie liczę kosztów robocizny za które sobie słono policzyli). Złoże chłonne nie funkcjonuje, muszę wypompowywać wodę ze studzienki rewizyjnej do ogrodu i tak w kółko. Przed rozpoczęciem prac mieli badania geologiczne i wtedy nie było problemu, oczywiście jak raz przyjechali, to okazało się, że była pęknięta rura odprowadzająca oczyszczoną wodę (przyciśnięta korzeniem drzewa, przypominam że pracownicy firmy nadzorowali pracę koparki - taki był ich wymóg). Do dzisiaj nie naprawili niczego poza wymianą rury, a na reklamacje nie odpowiadają. W chwili obecnej oczyszczalnia praktycznie nie odbiera ścieków, woda w toalecie się podnosi, a z prysznica nie można skorzystać, koszmar. Grunt przy pierwszej komorze się zapadł, a rura doprowadzająca ścieki, praktycznie jest pod oczyszczalnią. Na reklamacje mi odpisali, że mam wysłać pismo do producenta na Słowację i olali sprawę. Gwarancję i instrukcję obsługi przysłali po prawie miesiącu, podrabiając mój podpis na odbiorze. Jakość montażu, a w szczególności serwisu świadczonego przez firmę BIOIRES jest żenująco niski przez co uniemożliwia normalne funkcjonowanie gospodarstwa domowego z powodu tak prozaicznego jak odbiór ścieków. W chwili obecnej poinformowałem Rzecznika Praw Konsumenta, który zajmuje się już sprawą, kolejnym krokiem jest skierowanie sprawy do sądu o odszkodowanie. Szczerze odradzam tą firmę, nie chcesz mieć problemów nie kupuj tej oczyszczalni, a już na pewno nie od firmy BIOIRES z Rzeszowa (http://www.bioires.pl)! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klimaw 22.07.2009 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Mam z tą oczyszczalnią (typ RLM-6 SBR) same problemy... Szczere współczucie Mam też tą POŚ i też montowaną przez nich od roku czasu , ale mam tę zaletę , że oczyszczone ścieki odprowadzam do rzeki.Jak do dzisiaj wszystko OK. Z tekstu wynika , że nie masz problemu z samą oczyszczalnią , tylko ze studnią chłonną ( złożem chłonnym ). Podejrzewam , że schrzanione zostały badania geologiczne i złoże nie przyjmuje tylu ścieków ile produkujesz ( grunt zbyt mało chłonny). Mam jednak pytanie. Jak to możliwe , że jak napisałeś:rura doprowadzająca ścieki, praktycznie jest pod oczyszczalnią ?Przecież powinna on wchodzić do oczyszczalni dość wysoko -około 50-80 cm od powierzchni gruntu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cobra 22.07.2009 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Hej, Odpowiedź jaką od nich dostałem zawiera coś takiego: "(...) Prawdopodobnie jest to wina zalamania sie pierwszej komory zbiornika i wypiecia sie rury wlotowej. Nie jest to pierwszy przypadek dlatego pisze zeby odrazu kierowal pan sprawe do producenta." Szkoda gadać ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nosterro 22.07.2009 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Kochani, Mam jedno pytanie. Z uwagi iż mam niewielka działkę z daleka od kanalizacji czy do oczyszczalni z osadem czynnym stosuje się takie same przepisy (odległości) jak do oczyszczalni z drenażem. Mam problem aby wszystko pomiescić na jednej działce. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klimaw 22.07.2009 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Hej, Odpowiedź jaką od nich dostałem zawiera coś takiego: "(...) Prawdopodobnie jest to wina zalamania sie pierwszej komory zbiornika i wypiecia sie rury wlotowej. Nie jest to pierwszy przypadek dlatego pisze zeby odrazu kierowal pan sprawe do producenta." Szkoda gadać ... To prawda. Montując u mnie oczyszczalnię wspominali o przypadkach załamania pierwszej komory , ale pokazywali juz ją wzmocnioną poprzez dodatkowe żebra. Cobra-to znaczy , że rura wlotowa jest u ciebie w glebie? Jeśli żeczywiście załamała ci się komora to oczyszczalnia do wymiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klimaw 22.07.2009 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Kochani, Mam jedno pytanie. Z uwagi iż mam niewielka działkę z daleka od kanalizacji czy do oczyszczalni z osadem czynnym stosuje się takie same przepisy (odległości) jak do oczyszczalni z drenażem. Mam problem aby wszystko pomiescić na jednej działce. Dzięki. O jakie odległości ci chodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nosterro 24.07.2009 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 odległość oczyszczalni od studni, granicy, okien itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aLien01 06.08.2009 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 My mamy oczyszczalnię Compact Halson - pracuje od miesiąca. Cały montaż i rozruch zalatwiał wykonawca, wiec nawet nie wiem co tam dawał, ale na pewno żadnych g...n nie woził, pewnie jakieś bakterie. W ciagu tego miesiąca jest całkowicie bezproblemowo - tzn.: serwisant był 2 x, sam, nie wzywany. Otwierał, zaglądał, sprawdzał wodę z różnych miejsc oczyszczalni i stwierdził, że wszystko jest w porządku. Z naszej strony - na razie tylko wącham co pewien czas wywietrzniki i okolicę oczyszczalni i jest kompletnie bezzapachowo, a ja jestem wręcz nadwrażliwa na zapachy. Odplywająca woda wygląda "normalnie" - tzn. jest przezroczysta, bez zabarwień i nie ma zapachu - pić nie mam odwagi Tę wodę zbieramy w studni i będzie użytkowana do ogrodu, nadmiar będzie rozsączany do gleby. Pompka jest w garażu, chodzi cały czas automatycznie. Podobno później trzeba ją co 2 tygodnie jakoś przełączać, ale pan serwisant powiedził, że na razie nie trzeba, sam przyjedzie i poinstruuje nas jak i kiedy to robić. W razie potrzeby zostawił telefon do stałego kontaktu, ale nie korzystaliśmy jeszcze, bo wszystko jest OK. W domu użytkowanie bez utrudnień - tak jak kanalizacji - papier wrzucam, innych "środków higienicznych" oczywiście nie (tak jak poprzednio w mieszkaniu, też nie wrzucałam wszystkiego jak leci !). Natomiast uważam zgodnie z zaleceniem wykonawcy oczyszczalni z wylewaniem różnych chemicznych rzeczy i silnych środków dezynfekcyjnych - wodę z dużą iloscią cilitu lub innych preparatów do czyszczenia typu "po fugowaniu" (kwasy) oraz z wiader i pędzli po farbach, rozpuszczalnikach wylewam poza kanalizację - na podjazd (na razie wysypany tluczniem). Preparatów chlorowych nigdy nie stosowałam, bo mam uczulenie na ten zapach, myję wszystko dość często i nie mam potrzeby używać silnych Domestosów (tych o wyczuwalnym zapachu chloru). Piorę normalnie, z odplamiaczy używam czasem Vanish, używam zmywarki. Nie zastanawiałam się do tej pory nad ilością i "rozkładem" produkowanych ścieków "na jeden raz", ale na pewno nie jest to zbyt równomiernie ze wzgledu na czas pracy i w zwiazku z tym mycie, pranie, itp intensywnie w jednym czasie. Miesiąc to wprawdzie krótko, ale znam innych użytkowników Halsona i nie mają problemów. A jaki koszt wyszedł tobie (oczyszczalnia + montaż)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redpradnik 26.08.2009 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 No to mam piekny mętlik... zlozylem w wydziale architektury dokumenty na zgloszenie oczyszczalni soltralentz wczesniej myslalem o ekoprogresie dobrze ze nie kupilem... i co okazuje sie ze "Natomiast BIO-UNO - czasowo niedostępne u producenta aż do odwołania(jakaś grubsza awaria linii technolog.) i na razie nie przyjmujązamówień, może to potrwac kilka miesięcy. " i jestem w czarnej d........ :/ co polecacie kupic? grunt slabo przepuszczalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaiM 26.08.2009 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 pewnie masz nowego typu (ze sterowaniem) , ja mam starszego typu przepływową, problemy są utrzymaniem złoża, zatykające się dziury w korytku i niedoczyszczone ścieki, w ostatniej komorze pływają brązowe kule a serwis ekoprogres.pl nie wie dlaczego dodi Trochę mi zajęło rozgryzienie tej oczyszczalni (również mam starego typu) - na początku miałem identyczne problemy. Ale zaraz po sprowadzeniu się były ważniejsze tematy. Od kilku miesięcy jest już OK, powodem tworzenia się kożucha i nieprawidłowego oczyszczania u mnie było nie wystarczające napowietrzanie kompry wstępnej. Zawór pierwszy od lewej patrząc wprost na nie. Nota bene tak ustawiony przez serwisantów. Przestawiłem go tak na 3/4 aż solidnie bombluje w pierwszej komorze, raz na tydzień sypię paczuszkę gównożerców - i jest spokój. Pewnie nie każdemu pomoże, dlatego zaznaczyłem że to u mnie. Niemniej teraz jestem spokojny bo wcześniej męczyło mnie że coś nie gra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stefan123 26.08.2009 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Witam,posiadamy oczyszczalnię zakupioną w firmie Bioires. U nas też studnia chłonna została źle wykonana (pon nadzorem firmy Bioires). Koparka, dół chłonny, żwir, rury - koszty nie małe. Po 5 miesiącach użytkowania oczyszczalni dół chłonny został zatkany, tak więc poziom w oczyszczalni podniósł się (dobrze że nie wybiło w domu). Konieczne było odkopanie dołu chłonnego i robienie obejścia - oczywiście na własny koszt, firma Bioires nie poczuwa się do odpowiedzialności. Tak więc mamy dół chłonny ale zupełnie niedziałający.Druga rzecz. Po rzeczonych 5 miesiącach w oczyszczalni, w części do której normalnie nie ma dostępu, zrobił się jakiś kożuch, który skutecznie zatkał całość i uniemożliwił normalną pracę - poznać było po tym, że nie wyciekała woda tam gdzie powinna. Pan z Bioires zalecił wycięcie kątówką otworów w pewnych miejscach..?! Nie pozostało nic innego jak zanurkować do oczyszczalni i to wykonać. Po wycięciu ujawnił się piękny kożuch, nie wiem jakiego pochodzenia. Tego było już za dużo, więc zadzwoniłem po serwis. Pan przyjechał, coś jeszcze powycinał, zrobił z metalowej siatki pseudofiltr, który założył (w środku oczyszczalni) na rurę wylotową, wyjął kożuch i stwierdził, że (a jakże) to nasza wina i skasował za serwis kilka stówek. Przy okazji: przed zakupem oczyszczalni zostaliśmy poinformowani, że raz na pół roku, raz na rok, trzeba wyjąć osad, max 2 wiaderka. Ok, nie ma sprawy. Tyle, że jak wygląda wyjęcie dwóch wiaderek osadu? Otóż trzeba sobie kupić pompę do brudnej wody (koszt) i wypompowywać kilkaset litrów tego co siedzi w oczyszczalni. A żeby wiedzieć ile tego wypompować to jeszcze trzeba sobie kupić rury i zrobić coś na kształt peryskopa, zanurkować do oczyszczalni i tam w niełatwy sposób to zamontować i pobrać próbkę. I tak za każdym razem. Czyli "bezobsługowa oczyszczalnia" działa tak, że raz na 4 miesiące trzeba nurkować do środka. Nawet przy szambie tak nie ma. Aha, i generalnie najlepiej codziennie sprawdzać co dzieje się w środku, bo może się zdarzyć, że np. przestanie działać jeden zawór napowietrzający - jak zdarzyło się u nas, lub jeszcze coś innego (nie wiem co ale odpukać). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redpradnik 26.08.2009 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 dziekuje Bogu ze nie kupilem tej oczyszczalni , a czy Soltralentza ktos z Was ma i korzysta i jakies opinie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.