agnieszkakusi 14.12.2007 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 ech... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2180986 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 14.12.2007 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2180989 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beaty 14.12.2007 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 nie pomyśleliśmy, że w z nami w domu będą mieszkać jeszcze zwierzakidzisiaj to dwa psy i dwa koty i obawiam się, że na tym się nie skończybrakuje nam jakiegoś lokum, w którym by stały kuwety, pojemniki na jedzenie, legowiskapzd Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181369 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lee28 14.12.2007 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 a jak się zostawia bruzdy na etapie budowy ? - myślałem że bruzdy się wykuwa po prostu i robi się to w trakcie budowy a nie po... Może źle sie wyraziłem, chodzi o takie kanały w ścianach na rurki co, wodę, elektrykę, szerokie na 10cm i głębokie na 5-8 cm. Tego sie nie kuje potem łatwo. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181426 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 14.12.2007 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Mój tata zawsze mówi tak: "Chociaż byś 99 razy budował swój dom ta za setnym razem i tak popełnisz jakieś błędy" Ja na swojej budowie zapierdzieliłem spraw wieńca pod murłatą, mam słupki ale wieniec też chciałem tylko czas gonił i odpuściłem. Teraz mnie ten fakt gryzie , mam obawy że coś sie zacznie rysować . Drugi raz będę zawsze słuchał tylko siebie ,żadnych porad "wielkich fachmanów" Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181550 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziarutek 14.12.2007 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 "Chociaż byś 99 razy budował swój dom ta za setnym razem i tak popełnisz jakieś błędy" Myślę, że budując po raz 100-tny) swój dom, wg identycznego projektu, identycznej technologii, w tym samym miejscu i pozostałych doświadczeniach, wybudowałbym dom idealny. Niestety za krótko żyjemy na tym świecie, żeby czas na to pozwolił . Wracając do tematu: Chciałem oszczędzać, zatrudniłem ekipę tańszą o 10 tys. - źle zrobiłem. Prawdopodobnie te 10 tys. włożę w poprawki lub dopłacę do ocieplenia. Ehhh. Sprawdzajcie ekipy bardzo dokładnie przed ich zatrudnieniem, i nigdy nie dawajcie zaliczek, jeżeli ktoś chce zaliczkę , podziękujcie od razu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181581 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 14.12.2007 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 myślę że nigdy do końca nie wybuduje sie tak żeby było idealnie. Czasami błędy wyłażą po latach , zawsze wtedy mówimy , a mogłem to zrobić tak. Swój dom który właśnie buduje(wykańczam) znam od pierwszej kreski (sam projektowałem), jest moim dziełem który powstał z zlepienia wszystkiego co do tej pory uznałem za najlepsze rozwiązanie na budowach inwestorów. Ale już dziś zauważam że pewne sprawy wychodzą już po fakcie, zawsze sie coś znajdzie typu " mogłem to tak zrobić " Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181680 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
masza 14.12.2007 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 W garażu włącznik światła zaraz przy bramie. Nie przewidziałem, że będę wchodzić do ciemnego domu przez bramę garażową. Jeśli ściany z gazobetonu, to uważałbym na mocowanie termy (oderwała się po roku i spadła na podłogę rujnując kotłownię). Rozważyłbym generalnego wykonawcę zamiast zatrudniać ekipy do wszystkiego - z chyba 15 ekip, które tam były może do jednej nie miałem zastrzeżeń. Dwie to zwykli oszuści, którzy kombinowali jak zniknąć z pieniędzmi, jeden po prostu wziął zaliczkę i przestał odbierać telefony. Sumując: dwa lata temu o budowaniu nie wiedziałem nic (wcześniej mieszkałem w bloku), dziś potrafię ułożyć płytki, zrobić hydraulikę w dowolnej technologii, ułożyć chodnik przed domem, zrobic przyłącza i 100 innych rzeczy. Oczywiście do nauki tych fachów zmusili mnie Fachowcy. Cieszę się, że nie muszę mieć kontaktu z moimi wykonawcami. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181722 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maro74 14.12.2007 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 "Chociaż byś 99 razy budował swój dom ta za setnym razem i tak popełnisz jakieś błędy" Myślę, że budując po raz 100-tny) swój dom, wg identycznego projektu, identycznej technologii, w tym samym miejscu i pozostałych doświadczeniach, wybudowałbym dom idealny. Niestety za krótko żyjemy na tym świecie, żeby czas na to pozwolił . Wracając do tematu: Chciałem oszczędzać, zatrudniłem ekipę tańszą o 10 tys. - źle zrobiłem. Prawdopodobnie te 10 tys. włożę w poprawki lub dopłacę do ocieplenia. Ehhh. Sprawdzajcie ekipy bardzo dokładnie przed ich zatrudnieniem, i nigdy nie dawajcie zaliczek, jeżeli ktoś chce zaliczkę , podziękujcie od razu. Pozdrawiam Taki sam błąd z ekipą zrobiłem u siebie facet był też sporo tańszy, ale po różnych perturbacjach wyleciał te niby zaoszczędzone pieniądze odrobiłem już z nawiązką robić dużo rzeczy sam aby mi tego nie spieprzyli i podgonic robotę. Do wykończeniówki nie wezme żadnych super tanich paparoków. Jesli chodzi z czego mógłbym zrezygnować to z wykuszu i balkonu nad nim było z tym pieprzenia co nie miara Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181750 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew74 15.12.2007 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 ...mysla ze beda uzywac balkon jak w bloku! A ja mam dwa balkony i ich używam. Po wielu rozmowach ze znajomymi stwierdzam, że w domu z własną działką balkony są potrzebne tylko do dwóch celów: 1. Wietrzenie pościeli. 2. Palenie papierochów. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182168 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TINEK 15.12.2007 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 ...mysla ze beda uzywac balkon jak w bloku! A ja mam dwa balkony i ich używam. Po wielu rozmowach ze znajomymi stwierdzam, że w domu z własną działką balkony są potrzebne tylko do dwóch celów: 1. Wietrzenie pościeli. 2. Palenie papierochów. 3. I oczywiście w dobrym tonie jest mieć kwiatki na balkonie pozdrawiam TINEK Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182686 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadzel 15.12.2007 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 budujac dom stałem się dozorcą.Pilnowanie domu ograniczyło poważnie moją wolność.System alarmowy nie zapewnia wszystkiego. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182736 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 15.12.2007 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 Zatrudniłbym pożądną ekipę cieśli do dachu. A tak, chciałem zaoszczędzić dwa tys. i miesiąc czasu to dopłaciłem 6 i opóźnienie dwa miechy. A dach i tak skopany choć był po tańszej ekipie poprawiany. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182739 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 15.12.2007 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 Na balkon wychodzi sie dwa razy w roku : -pierwszy raz to go odśnieżyć zimą - drugi raz wychodzimy na wiosnę zrobić remont po ciężkiej zimie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182746 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Red72 15.12.2007 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 Ja tylko na chwilkę. Po jaką cholerę mi idealny dom?Przecież życie polega na tym że musi się zawsze coś dziać......(nie tylko z domem). Zresztą nikt nigdy idealnego domu nie zbudował i nie zbuduje Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182756 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziarutek 15.12.2007 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 Ja tylko na chwilkę. Po jaką cholerę mi idealny dom?Przecież życie polega na tym że musi się zawsze coś dziać......(nie tylko z domem). Zresztą nikt nigdy idealnego domu nie zbudował i nie zbuduje Bzdura! 1. Bo moja natura jest taka, że jak coś robię staram się aby było to zrobione dobrze. 2. Skoro musi się coś dziać to może bardziej przyjemniejszego niż: woda w piwnicy, kłopoty z ogrzewaniem, wentylacją, czy też dachówki u sąsiada po wietrznym dniu. 3. Kolejna pomyłka: ja zbuduję!, nie teraz to może innym razem, ale wg mnie będzie to dom idealny. Nie zaprzeczysz temu bo jest to pojęcie względne. Pozrawiam. P.S. Ja też tylko na chwilkę, idę budować Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182811 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Red72 15.12.2007 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 1. Bo moja natura jest taka, że jak coś robię staram się aby było to zrobione dobrze. 2. Skoro musi się coś dziać to może bardziej przyjemniejszego niż: woda w piwnicy, kłopoty z ogrzewaniem, wentylacją, czy też dachówki u sąsiada po wietrznym dniu. 3. Kolejna pomyłka: ja zbuduję!, nie teraz to może innym razem, ale wg mnie będzie to dom idealny. Nie zaprzeczysz temu bo jest to pojęcie względne. Bzdura. Nic nie zrozumiałeś.To troszkę głębsze niż cegła i młotek. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182820 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziarutek 15.12.2007 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 Bzdura. Nic nie zrozumiałeś.To troszkę głębsze niż cegła i młotek. Wiesz, podczas budowania nie czuję nic głębszego niż głębokość fundamentów . Wróć ... , badania geotechniczne robiłem , były głębiej . OK, nie będę polemizował tutaj (może w "psychologu" albo u "poetów" ) Szkoda wątku. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182879 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 16.12.2007 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2007 ...mysla ze beda uzywac balkon jak w bloku! A ja mam dwa balkony i ich używam. Po wielu rozmowach ze znajomymi stwierdzam, że w domu z własną działką balkony są potrzebne tylko do dwóch celów: 1. Wietrzenie pościeli. 2. Palenie papierochów. 3. I oczywiście w dobrym tonie jest mieć kwiatki na balkonie pozdrawiam TINEK Balkon od strony północnej ma powierzchnię 16 m2, od strony południowej 11 m2. Od pólnocy balkon stanowi naturalne zadaszenie nad wejściem do budynku. Oczekujący na otwacie drzwi gość nie mokne, parasol może złożyc przed wejściem do domu. Przez otwarte drzwi nie wlewa sie deszcz. Wejścia na wszystkie balkony prowadzą przez podwójne drzwi pozbawione słupka. Latem wejścia na balkon są często otwarte na oścież co sprawia miłe wrażenie zwiększenia powierzchni pokoju (każdy z pokoi ma powyżej 22m2) Przyjemne jest także wrażenia wniknięcia ogrodu do mieszkań. Od północy do ulicy mam ok. 70m odległości a od południa mam 700 metrowej długości (szerokość 30 metrów) pas swojego ogrodu z wysokimi drzewami. Od południa domy sąsiadów widzę w dalekiej perspektywie. Być może Forumowicze którzy posiadają mniejsze działki mają opory przed wejściem na swój balkon który bez mała styka się z balkonem sasiada. Ja takich oporów nie posiadam. P.s. Nikt z domowników nie pali papierosów. Owszem, balkony pełne są pelargonii a w grudniu zawieszam na nich oraz nad nimi świetlne dekoracje świąteczne. pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2183634 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 16.12.2007 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2007 "Chociaż byś 99 razy budował swój dom ta za setnym razem i tak popełnisz jakieś błędy" Myślę, że budując po raz 100-tny) swój dom, wg identycznego projektu, identycznej technologii, w tym samym miejscu i pozostałych doświadczeniach, wybudowałbym dom idealny. Niestety za krótko żyjemy na tym świecie, żeby czas na to pozwolił . Wracając do tematu: Chciałem oszczędzać, zatrudniłem ekipę tańszą o 10 tys. - źle zrobiłem. Prawdopodobnie te 10 tys. włożę w poprawki lub dopłacę do ocieplenia. Ehhh. Sprawdzajcie ekipy bardzo dokładnie przed ich zatrudnieniem, i nigdy nie dawajcie zaliczek, jeżeli ktoś chce zaliczkę , podziękujcie od razu. Pozdrawiam Nie jest to prawda bo czego innego oczekujesz od domu gdy masz 25 lat, mieszkasz z dziewczyna, bez dzieci i imprezy glownie w glowie. Czegos innego oczekujesz gdy masz 35 lat i małe dzieci. Czego innego gdy masz 45 lat - dzieci sa nastolatkani i to one maja inne potrzeby. Czegos innego gdy masz 55 lat a dzieci wyfruwaja z domu rodzinnego na swoje i nagle zostajesz w 2 osoby w 5 pokojach. Wreszcie czegos innego gdy masz 75 lat i powoli wykonanie jakiejkolwiek czynnosci zaczyna byc meczace. To tak jak z samochodami. 30 lat temu bylo tak ze ktos kupowal malucha na ksiazeczke a nastepnie przez kolejne 20 lat go zajezdzal. Teraz kupujuemy samochod taki jaki w danym momencie potrzebujemy a gdy zmieniaja sie potrzeby to samochod sprzedajemy i kupujemy inny. Za 10-20 lat tak samo bedzie z domami. Nikt nie bedzie budowal domu dla siebie i mieszkal w nim cale zycie - budowan domu nie bedzie takim wyzwaniem. Zenisz sie - kupuje maly domek, przychodza na swieta dzieci zmieniasz maly domek na wieksza parterowke, dzieci dorastaja - zmieniasz domek na pietrowy by dzieci mialy swoja czesc domu a rodzice swoja i potem tak jeszcze z 2 razy zmiana domu, az w koncu kolo 85 roku zycia ladujesz w domu .... starcow, bo dzieci wyjechały w swiat i nie ma kto na starosc podac szklanki wody - masz szczescie gdy stac cie na oplacenie prywatnego domu starcow bo jak nie ..... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2183722 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.