Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

nie pomyśleliśmy, że w z nami w domu będą mieszkać jeszcze zwierzaki

dzisiaj to dwa psy i dwa koty i obawiam się, że na tym się nie skończy

brakuje nam jakiegoś lokum, w którym by stały kuwety, pojemniki na jedzenie, legowiska

pzd

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181369
Udostępnij na innych stronach

a jak się zostawia bruzdy na etapie budowy ? :o - myślałem że bruzdy się wykuwa po prostu :roll: i robi się to w trakcie budowy a nie po...

 

Może źle sie wyraziłem, chodzi o takie kanały w ścianach na rurki co, wodę, elektrykę, szerokie na 10cm i głębokie na 5-8 cm. Tego sie nie kuje potem łatwo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181426
Udostępnij na innych stronach

Mój tata zawsze mówi tak:

 

"Chociaż byś 99 razy budował swój dom ta za setnym razem i tak popełnisz jakieś błędy"

 

Ja na swojej budowie zapierdzieliłem spraw wieńca pod murłatą, mam słupki ale wieniec też chciałem tylko czas gonił i odpuściłem. Teraz mnie ten fakt gryzie , mam obawy że coś sie zacznie rysować .

 

Drugi raz będę zawsze słuchał tylko siebie ,żadnych porad "wielkich fachmanów"

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181550
Udostępnij na innych stronach

 

"Chociaż byś 99 razy budował swój dom ta za setnym razem i tak popełnisz jakieś błędy"

 

Myślę, że budując po raz 100-tny) swój dom, wg identycznego projektu, identycznej technologii, w tym samym miejscu i pozostałych doświadczeniach, wybudowałbym dom idealny.

Niestety za krótko żyjemy na tym świecie, żeby czas na to pozwolił ;).

 

Wracając do tematu: Chciałem oszczędzać, zatrudniłem ekipę tańszą o 10 tys. - źle zrobiłem. Prawdopodobnie te 10 tys. włożę w poprawki lub dopłacę do ocieplenia.

Ehhh.

Sprawdzajcie ekipy bardzo dokładnie przed ich zatrudnieniem, i nigdy nie dawajcie zaliczek, jeżeli ktoś chce zaliczkę , podziękujcie od razu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181581
Udostępnij na innych stronach

myślę że nigdy do końca nie wybuduje sie tak żeby było idealnie.

Czasami błędy wyłażą po latach , zawsze wtedy mówimy , a mogłem to zrobić tak. :D

 

Swój dom który właśnie buduje(wykańczam) znam od pierwszej kreski (sam projektowałem), jest moim

dziełem który powstał z zlepienia wszystkiego co do tej pory uznałem za najlepsze rozwiązanie na budowach inwestorów.

Ale już dziś zauważam że pewne sprawy wychodzą już po fakcie, zawsze sie coś znajdzie typu " mogłem to tak zrobić "

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181680
Udostępnij na innych stronach

W garażu włącznik światła zaraz przy bramie. Nie przewidziałem, że będę wchodzić do ciemnego domu przez bramę garażową.

 

Jeśli ściany z gazobetonu, to uważałbym na mocowanie termy (oderwała się po roku i spadła na podłogę rujnując kotłownię).

 

Rozważyłbym generalnego wykonawcę zamiast zatrudniać ekipy do wszystkiego - z chyba 15 ekip, które tam były może do jednej nie miałem zastrzeżeń. Dwie to zwykli oszuści, którzy kombinowali jak zniknąć z pieniędzmi, jeden po prostu wziął zaliczkę i przestał odbierać telefony.

 

Sumując: dwa lata temu o budowaniu nie wiedziałem nic (wcześniej mieszkałem w bloku), dziś potrafię ułożyć płytki, zrobić hydraulikę w dowolnej technologii, ułożyć chodnik przed domem, zrobic przyłącza i 100 innych rzeczy. Oczywiście do nauki tych fachów zmusili mnie Fachowcy. Cieszę się, że nie muszę mieć kontaktu z moimi wykonawcami.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181722
Udostępnij na innych stronach

 

"Chociaż byś 99 razy budował swój dom ta za setnym razem i tak popełnisz jakieś błędy"

 

Myślę, że budując po raz 100-tny) swój dom, wg identycznego projektu, identycznej technologii, w tym samym miejscu i pozostałych doświadczeniach, wybudowałbym dom idealny.

Niestety za krótko żyjemy na tym świecie, żeby czas na to pozwolił ;).

 

Wracając do tematu: Chciałem oszczędzać, zatrudniłem ekipę tańszą o 10 tys. - źle zrobiłem. Prawdopodobnie te 10 tys. włożę w poprawki lub dopłacę do ocieplenia.

Ehhh.

Sprawdzajcie ekipy bardzo dokładnie przed ich zatrudnieniem, i nigdy nie dawajcie zaliczek, jeżeli ktoś chce zaliczkę , podziękujcie od razu.

 

Pozdrawiam

 

Taki sam błąd z ekipą zrobiłem u siebie facet był też sporo tańszy, ale po różnych perturbacjach wyleciał te niby zaoszczędzone pieniądze odrobiłem już z nawiązką robić dużo rzeczy sam aby mi tego nie spieprzyli i podgonic robotę. Do wykończeniówki nie wezme żadnych super tanich paparoków. Jesli chodzi z czego mógłbym zrezygnować to z wykuszu i balkonu nad nim było z tym pieprzenia co nie miara

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2181750
Udostępnij na innych stronach

...mysla ze beda uzywac balkon jak w bloku!

 

A ja mam dwa balkony i ich używam.

 

Po wielu rozmowach ze znajomymi stwierdzam, że w domu z własną działką balkony są potrzebne tylko do dwóch celów:

 

1. Wietrzenie pościeli.

 

2. Palenie papierochów.

 

:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182168
Udostępnij na innych stronach

...mysla ze beda uzywac balkon jak w bloku!

 

A ja mam dwa balkony i ich używam.

 

Po wielu rozmowach ze znajomymi stwierdzam, że w domu z własną działką balkony są potrzebne tylko do dwóch celów:

 

1. Wietrzenie pościeli.

 

2. Palenie papierochów.

 

:)

 

3. I oczywiście w dobrym tonie jest mieć kwiatki na balkonie :D

 

pozdrawiam

TINEK

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182686
Udostępnij na innych stronach

Zatrudniłbym pożądną ekipę cieśli do dachu. A tak, chciałem zaoszczędzić dwa tys. i miesiąc czasu to dopłaciłem 6 i opóźnienie dwa miechy. A dach i tak skopany choć był po tańszej ekipie poprawiany. :-?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182739
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko na chwilkę.

 

Po jaką cholerę mi idealny dom?Przecież życie polega na tym że musi się zawsze coś dziać......(nie tylko z domem).

 

Zresztą nikt nigdy idealnego domu nie zbudował i nie zbuduje :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182756
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko na chwilkę.

 

Po jaką cholerę mi idealny dom?Przecież życie polega na tym że musi się zawsze coś dziać......(nie tylko z domem).

 

Zresztą nikt nigdy idealnego domu nie zbudował i nie zbuduje :D

 

Bzdura!

 

1. Bo moja natura jest taka, że jak coś robię staram się aby było to zrobione dobrze.

 

2. Skoro musi się coś dziać to może bardziej przyjemniejszego niż: woda w piwnicy, kłopoty z ogrzewaniem, wentylacją, czy też dachówki u sąsiada po wietrznym dniu.

 

3. Kolejna pomyłka: ja zbuduję!, nie teraz to może innym razem, ale wg mnie będzie to dom idealny. Nie zaprzeczysz temu bo jest to pojęcie względne.

 

Pozrawiam.

 

P.S. Ja też tylko na chwilkę, idę budować ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182811
Udostępnij na innych stronach

1. Bo moja natura jest taka, że jak coś robię staram się aby było to zrobione dobrze.

 

2. Skoro musi się coś dziać to może bardziej przyjemniejszego niż: woda w piwnicy, kłopoty z ogrzewaniem, wentylacją, czy też dachówki u sąsiada po wietrznym dniu.

 

3. Kolejna pomyłka: ja zbuduję!, nie teraz to może innym razem, ale wg mnie będzie to dom idealny. Nie zaprzeczysz temu bo jest to pojęcie względne.

 

Bzdura.

Nic nie zrozumiałeś.To troszkę głębsze niż cegła i młotek.

:wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182820
Udostępnij na innych stronach

Bzdura.

Nic nie zrozumiałeś.To troszkę głębsze niż cegła i młotek.

:wink:

 

Wiesz, podczas budowania nie czuję nic głębszego niż głębokość fundamentów :D.

Wróć ... , badania geotechniczne robiłem , były głębiej ;).

 

OK, nie będę polemizował tutaj (może w "psychologu" albo u "poetów" ):)

 

Szkoda wątku.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2182879
Udostępnij na innych stronach

...mysla ze beda uzywac balkon jak w bloku!

 

A ja mam dwa balkony i ich używam.

 

Po wielu rozmowach ze znajomymi stwierdzam, że w domu z własną działką balkony są potrzebne tylko do dwóch celów:

 

1. Wietrzenie pościeli.

 

2. Palenie papierochów.

 

:)

 

3. I oczywiście w dobrym tonie jest mieć kwiatki na balkonie :D

 

pozdrawiam

TINEK

 

Balkon od strony północnej ma powierzchnię 16 m2, od strony południowej 11 m2. Od pólnocy balkon stanowi naturalne zadaszenie nad wejściem do budynku. Oczekujący na otwacie drzwi gość nie mokne, parasol może złożyc przed wejściem do domu. Przez otwarte drzwi nie wlewa sie deszcz. Wejścia na wszystkie balkony prowadzą przez podwójne drzwi pozbawione słupka. Latem wejścia na balkon są często otwarte na oścież co sprawia miłe wrażenie zwiększenia powierzchni pokoju (każdy z pokoi ma powyżej 22m2)

Przyjemne jest także wrażenia wniknięcia ogrodu do mieszkań. Od północy do ulicy mam ok. 70m odległości a od południa mam 700 metrowej długości (szerokość 30 metrów) pas swojego ogrodu z wysokimi drzewami. Od południa domy sąsiadów widzę w dalekiej perspektywie.

Być może Forumowicze którzy posiadają mniejsze działki mają opory przed wejściem na swój balkon który bez mała styka się z balkonem sasiada. Ja takich oporów nie posiadam.

 

P.s. Nikt z domowników nie pali papierosów. Owszem, balkony pełne są pelargonii a w grudniu zawieszam na nich oraz nad nimi świetlne dekoracje świąteczne.

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2183634
Udostępnij na innych stronach

 

"Chociaż byś 99 razy budował swój dom ta za setnym razem i tak popełnisz jakieś błędy"

 

Myślę, że budując po raz 100-tny) swój dom, wg identycznego projektu, identycznej technologii, w tym samym miejscu i pozostałych doświadczeniach, wybudowałbym dom idealny.

Niestety za krótko żyjemy na tym świecie, żeby czas na to pozwolił ;).

 

Wracając do tematu: Chciałem oszczędzać, zatrudniłem ekipę tańszą o 10 tys. - źle zrobiłem. Prawdopodobnie te 10 tys. włożę w poprawki lub dopłacę do ocieplenia.

Ehhh.

Sprawdzajcie ekipy bardzo dokładnie przed ich zatrudnieniem, i nigdy nie dawajcie zaliczek, jeżeli ktoś chce zaliczkę , podziękujcie od razu.

 

Pozdrawiam

 

 

Nie jest to prawda bo czego innego oczekujesz od domu gdy masz 25 lat, mieszkasz z dziewczyna, bez dzieci i imprezy glownie w glowie.

Czegos innego oczekujesz gdy masz 35 lat i małe dzieci.

Czego innego gdy masz 45 lat - dzieci sa nastolatkani i to one maja inne potrzeby.

Czegos innego gdy masz 55 lat a dzieci wyfruwaja z domu rodzinnego na swoje i nagle zostajesz w 2 osoby w 5 pokojach.

Wreszcie czegos innego gdy masz 75 lat i powoli wykonanie jakiejkolwiek czynnosci zaczyna byc meczace.

 

To tak jak z samochodami.

30 lat temu bylo tak ze ktos kupowal malucha na ksiazeczke a nastepnie przez kolejne 20 lat go zajezdzal. Teraz kupujuemy samochod taki jaki w danym momencie potrzebujemy a gdy zmieniaja sie potrzeby to samochod sprzedajemy i kupujemy inny.

Za 10-20 lat tak samo bedzie z domami. Nikt nie bedzie budowal domu dla siebie i mieszkal w nim cale zycie - budowan domu nie bedzie takim wyzwaniem.

Zenisz sie - kupuje maly domek, przychodza na swieta dzieci zmieniasz maly domek na wieksza parterowke, dzieci dorastaja - zmieniasz domek na pietrowy by dzieci mialy swoja czesc domu a rodzice swoja i potem tak jeszcze z 2 razy zmiana domu, az w koncu kolo 85 roku zycia ladujesz w domu .... starcow, bo dzieci wyjechały w swiat i nie ma kto na starosc podac szklanki wody - masz szczescie gdy stac cie na oplacenie prywatnego domu starcow bo jak nie .....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92753-co-spieprzy%C5%82em-buduj%C4%85c-dom/page/2/#findComment-2183722
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...