Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak mogę doradzić,to laweczka jest nie wygodna.Śliczna jest,ale nie praktyczna.Chyba że taka laweczka będzie stala na uboczu ogrodu i usiądziesz na niej na chwilę jak będzesz chciala podziwiać swoje rabatki.A tak ogólnie to gorąąąąąco u nas strasznie:wiggle:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4839286
Udostępnij na innych stronach

Jak mogę doradzić,to laweczka jest nie wygodna.Śliczna jest,ale nie praktyczna.Chyba że taka laweczka będzie stala na uboczu ogrodu i usiądziesz na niej na chwilę jak będzesz chciala podziwiać swoje rabatki.A tak ogólnie to gorąąąąąco u nas strasznie:wiggle:

 

...ja jestem wygodnicka:) więc mam nad czym myśleć:)

 

..u nas też gorąco było..mam tylko nadzieję,że nie będzie burzy bo i tak woda na działce stoi:(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4839509
Udostępnij na innych stronach

U nas też gorąco tak, że w nocy nawet spać nie mogłam...

Cały dzień czekałam do wieczora aby wejść w rabatki i po plewić.... Ile chwastów się narobiło....

 

Bogusi ławeczka ładna, ale rzeczywiście jest dość płytka... no chyba , że dla dziecięcej małej poopki będzie.

A jak zdrówko?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4839514
Udostępnij na innych stronach

Arniczko..na dzieciece małe pupki przyjdzie mi jeszcze troszkę poczekać:)

 

Ja ogólnie upały znoszę dobrze,ale w niedziele i poniedziałek tak mnie bolał kręgosłup że ledwo chodziłam a pracować muszę bo koleżanka na urlopie.Ale wczoraj już było duuużo lepiej.

 

 

Natomiast moja córka-studentka kilka dni temu dowiedziała się,że jej kolega z grupy pojechał na wakacje i ..się utopił...w basenie:( Wczoraj "wrócił" do domu:(...za kilka dni pogrzeb....Jest mi też smutno i nie mogę sobie wyobrazić tragedii jaką przezywają jego rodzice i brat..

 

Byli z nim 4 lata,do końca zostałyby 2 lata.....

 

...aaa tak mi się smutno zrobiło:(

Edytowane przez rogbog
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4839539
Udostępnij na innych stronach

No to rzeczywiście tragedia dla rodziców :(

 

Ostatnio neurolożka przepisała mi na kręgosłup nemisil czy coś takiego... podobno rewelacja, ale jeszcze mnie nie bolał, a dwa , że do apteki nie dotarłam....

No to zdrówka życzę, oby Ci ten kręgosłup nie dokuczał, i obyś w pracy dużo pracy nie miała.... :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4839582
Udostępnij na innych stronach

Na mnie niestety "zwykłe" p/bólowe nie działają..ja muszę brać coś mocniejszego p/zapalnego oraz leki zmniejszające napięcie miesniowe,a na szyjny kręgosłup zakładam wtedy kołnierz na kilka godzin.

W moim kręgosłupie to chyba nie ma już zdrowego kawałka:) zaliczyłam już rwę kulszową, neuralgię piersiowa co to wyglądała jak zawał(wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem zawału), w odcinku szyjnym ostrą fazę zapalenia,jakies tam wypukliny(straszą operacją...)

A cały czas okropne mrowienia twarzy,dłoni stóp..masakra jakas...

Bardzo pomagają mi te wypady do ciepłych źródel-niestety w tym roku nie mogłam jechać..ale w przyszły roku wczesną wiosną nie odpuszczę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4842417
Udostępnij na innych stronach

Bogusiu,

 

wczoraj w nocy wróciłam z wakacji i teraz próbuję nadrobić forumowe zaległości...

 

Przykro mi że deszcze i woda tak bardzo przeszkadzają w planach ogrodowych...ale za to altanka gotowa i ciesz się tym co masz :)

 

Okropna ta historia chłopaka o której piszesz, aż ciarki przeszły mi po plecach...

 

Jutro postaram się wkleić jakieś foty urlopowe jak się obrobię...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4844044
Udostępnij na innych stronach

Witaj Amtluś

urlopik się udał? gdzie odpoczywaliście?

 

Pogoda w tym roku nikogo nie rozpieszcza więc i nasz ogród jest do tyłu:) Chciałbym dokończyć prace do konca września bo zapowiadają szybką i zimną jesień:(

Do tego jeszcze te zniszczenia przez nornice na obrzeżach-mamy różnicę poziomu w stosunku do sąsiednich działek i tam ziemia się obsuwa tam gdzie nornice mocno zryły ziemię:( Musimy to jakos dodatkowo zabezpieczyć.

A ziemia jest mokra,że nawet kilka dni upałów jej nie wysuszyły.W sobotę trochę zrobiliśmy porządku ale w niektóre miejsca nie dało się wchodzic tak jeszcze było miękko....i jeszcze w nocy dolało znowu..

 

 

 

....smutna historia....:( i tragedia....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4844425
Udostępnij na innych stronach

Bogusiu, jak ja bym chciała mieć już problemy ogrodowe...:cool: Bo przecież bez nich ani rusz :rotfl:

http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/89.gif święta prawda AMTLUŚ:) Przynajmniej wiem,że budujemy domy:)

 

A ja jutro i tak oś podziałam,umyje okna choćby żabami waliło! Bo już swiata przez nie nie widzę,

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4854363
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam takie bojowe zadanie na ten tydzień...ale własnie lunęło jak z cebra, to może obmyło? Niestyty okna tarasowe za głęboko siedzą....Trzeba będzie się samej zabrać...

A swoją drogą po powrocie z wakacji dopiero zauważyłam, że w mieszkanku okna brudne :yes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4854374
Udostępnij na innych stronach

Ja górę umyłam w sobotę,a dół zrobię jutro.Nawet jak deszcz je znowu upi...li to przynajmniej firanki będą czyste.

Myję bo spodziewam się gości-koleżanka z USA:) i być może dojdzie do skutku nasze spotkanie z koleżankami ze studiów-coś się nie odzywają,muszę się im przypomnieć.Umawiałyśmy się na wrzesień.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4854390
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny jak deszcz nie dale rady to weźcie węża i polejcie te okna ... można też płynem najpierw popsikać i dopiero wodą...

Ot taki sposób szybki na mycie okien..... ;)

 

U mnie niedawno myte i też by trzeba było znowu myć... Ale za skarby nie pomyję do mają mi tynki zewnętrzne robić, i jakoś do roboty dojść nie mogą..... No to też okna powiedzmy w naturalnej otulinie;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4854498
Udostępnij na innych stronach

Amtlo tak emigrantka ,ale z tych co to się jej bardzo powiodło.Jej mąz poszedł z kolegą złożyć kwity na zieloną kartę-do towarzystwa.On wylosował kolega nie:)Najpierw wyjechał sam do NY,po kilku miesiącach koleżanka z córką pojechały go odwiedzić.Za kilka następnych miesięcy pojechali na urlop na Florydę i wtedy Gosia już wiedziała,że też chce wyjechać.Ale NY odpadał,mąż dostał za zadanie znaleźć lepsze miejsce,cieplejsze:)(wtedy jeszcze pływał-marynarz z wykształcenia).

Z kilku miejsc wybrali Karoline Południową Charleston.Przez 5 lat jeszcze nie byli pewni czy zostaną na stałe..Ale po 5 już zdecydowali-zostają.Są tam już chyba 17 lat.Uzyskali obywatelstwo,Gosia dostała pracę na uniwersytecie medycznym(jest lekarzem,nie nostryfikowała dyplomu,ale pracuje naukowo-uznali jej dyplom naszej akademii med.),mąż ze względów zdrowotnych odszedł z zawodu,dokładnie nie wiem co robi ale jest im ogólnie mówiac dobrze.Córka jak wyjechali miała 12 lat,teraz jest już lekarzem,wyszła za mąż ,od 2 miesiecy mieszka w NY.

Do Polski przyjezdżają różnie,najczęsciej co 2-3 lata .Ostatnio byli w ubiegłym roku,Teraz chcą przyjeźdżać na krócej -2 tyg. ale co roku,ze względu na rodziców-są coraz starsi,chorują i chcą z nimi spędzać jak najwięcej czasu.

Gosia w związku z pracą jeździ na różne sympozja naukowe-nie tylko do USA,ale też do Europy.Bierze ze sobą męża i po zajęciach naukowych mają czas dla siebie,zwiedzają,odpoczywają....I tego jej najbardziej zazdroszczę:)

Do tej pory jak byli w domu,zapraszałam ich do siebie,w tym roku mają pomysł żeby nas zaprosić do restauracji.

 

Arniko okna umyłam tradycyjnie,wczoraj lało a dzisiaj piękna pogoda:) Nawet w ogrodzie podziałaliśmy.A jeżeli u Ciebie mają być robione tynki to oczywiście szkoda pracy i sił do mycia okien.Poczekać:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4855898
Udostępnij na innych stronach

Ha, zobacz - bardzo podobne życiorysy pisze historia naszym emigrantom. Moi znajomi nieco młodsi, z malutkim dzieckiem i mąż przeszedł przez tzw. obóz we Włoszech. Fajnie im się żyje, chociaż recesja trochę im dała się we znaki...

 

To przynajmniej masz okna czyściutkie :wave:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/92891-komentarz-do-dziennika-bogusi-i-rysia-aps-71/page/114/#findComment-4855925
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...