Komentarz do dziennika Bogusi i Rysia-APS 71

[ewa_zm]

Ostatnio pracuję nad zdjęciami w dzienniku .

Wyrzucam niektóre, zastępuję -denerwują mnie powiadomienia fotosika o przekroczeniach transferu .

Przez kilka dni nic nie robiłam, nie wklejałam zdjęć ani nawet nie otwierałam dziennika-a zużycie transferu rosło .Nic już z tego nie rozumiem .

Pozdr

Transfer rośnie po każdym otwarciu zdjęcia, nawet przez kogoś innego

 

super Bogusiu firanka u córki

[DarioAS]

no..

i tu cały ból na tym fotosiku, właśnie zamierzam pokombinować coś ze zdjęciami w Picassie, tylko czasu brakuje

[rogbog]

Ostatnio pracuję nad zdjęciami w dzienniku .

Wyrzucam niektóre, zastępuję -denerwują mnie powiadomienia fotosika o przekroczeniach transferu .

Przez kilka dni nic nie robiłam, nie wklejałam zdjęć ani nawet nie otwierałam dziennika-a zużycie transferu rosło .Nic już z tego nie rozumiem .

Pozdr

Transfer rośnie po każdym otwarciu zdjęcia, nawet przez kogoś innego

 

super Bogusiu firanka u córki

 

Dlatego też wkleiłam większość zdjęć z albumu w Onecie .

 

Nam tez się firanka podoba Teraz pracuję nad firanka dla starszej córki, może też "się uda"

[rogbog]

no..

i tu cały ból na tym fotosiku, właśnie zamierzam pokombinować coś ze zdjęciami w Picassie, tylko czasu brakuje

 

Masz malutkie dzieci, to czasu na pewno brakuje A jeszcze jak dzieciaczki chorują....Mam nadzieję,że z nimi coraz lepiej

Ja już "zrobiłam porządek" ze zdjęciami.

 

Pozdr

[magpie101]

Ja teraz dumam na firanami do salonu 4 okna, chcialabym miec je do swiat ale nie mam pomyslu co tam powiesic zeby pasowalo do mojego stylu salonu. No i do biura tez musze cos pomyslec ale tam mam razaca ceglasta sciane i tez brak pomyslu.

[DarioAS]

no..

i tu cały ból na tym fotosiku, właśnie zamierzam pokombinować coś ze zdjęciami w Picassie, tylko czasu brakuje

 

Masz malutkie dzieci, to czasu na pewno brakuje A jeszcze jak dzieciaczki chorują....Mam nadzieję,że z nimi coraz lepiej

Ja już "zrobiłam porządek" ze zdjęciami.

 

Pozdr

 

dzieci juz wporządku, wróciły do zdrówka na całe szczęście.

Jeszcze je obserwuję, czy co nie nawraca, ale oby nie wróciło...

[Amtla]

Ale wczoraj pohulałaś, kobitko

 

Tyle słodyczy ?

 

Pozdr

[rogbog]

...pohulałam

Kicham,prycham i w gorsecie chodzę W sobotę dałam sobie do wiwatu-sprzątaliśmy pom. gospodarcze i jak mi coś nie łupnie w krzyżu .

Ale wysprzątałam tak,że nawet kawkę można tam wypić

A wieczorem mój Bruno, widząc jak leżę plackiem na dywanie i cierpię zaczął się "kiziać" przytulać zwłaszcza do moich obolałych pleców.

 

A dzisiaj to dopiero mnie rozebrało Zima na finiszu a ja "zas.....na"

 

O żesz

 

Pozdr

[DarioAS]

 

oj, biedaczku..

trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia. Teraz najgorszy czas, marzec to podstępny miesiąc jest

[rogbog]

Dzięki

 

U mnie to już prawie norma o tej porze jest .

Jutro mam wolne i będę leżeć w łóżeczku

 

Pozdr

[DarioAS]

troszkę odpoczniesz, choroba to czasem na dobre wychodzi

ja to bym chciała tak z 5 godzin spać bez przerwy...

 

podczas choroby może w końcu by się udało

 

ale nie mogę chorować, bo dzieci..

po co mają znów coś złapać

 

to ciocia jutro grzeczne leży, kompek w łapce i prawie nic tylko na Nadusię znów głosowac

[rogbog]

Dzisiaj to już całkiem jestem zdechlak .

 

Ale nie taki,żeby nie kliknąć na Twoją księżniczkę Aniu

 

Aniu ,jak miałam takie małe dzieci jak Twoje to też zawsze cierpiałam na brak snu (różnica wieku między moimi córkami to 2 lata i 4 miesiące).

I jak wróciłam do pracy(młodsza miała 1,5 roku) to się śmiałam,że jak mi się trafi dobry dyżur to wreszcie się wyśpię I czasami tab było

 

Trzeba przez to przejść,niestety Oby tylko jak najmniej chorowały,życzę Ci tego.

 

Pozdr

[magpie101]

Kuruj sie Bogusi, bo wiosna idzie i prace ogrodkowe czekaja !

 

Ja wlasnie sie dowiedzialam, ze moja 84 letnia babcia trafila do szpitala, dwa tygodnie temu miala zaziebienie i zaczely sie szmery na plucach, w zeszla srode na kontroli po leczeniu wszystko bylo dobrze, a wczoraj 40 st goraczka, dzisiaj jest w trakcie badan, pluca ma cale zawalone, jest strasznie apatyczna i nieobecna. Mam nadzieje, ze szybko zadzialaja lekarze i sie jej poprawi.

[Amtla]

Oj, Ty bidulko To sobie narobiłaś z tym gorsetem A po co kawę pić w garażu ? Ot co - przeszarżowałaś Ja już o prychaniu i kichaniu nie wspomnę, bo sama wiesz że od samego początku to trzeba leczyć

 

A ja siedzę jak na igłach....tam u mnie okna wstawiają..a tu na zmianę: deszcz, grad bąź śnieg No i jeszcze muszę swoje zrobić zanim zobaczę co i jak Nerwy mam dzisiaj WIELKIE...

 

Pozdr i kuruj się Boguniu

[Amtla]

trakcie badan, pluca ma cale zawalone, jest strasznie apatyczna i nieobecna. Mam nadzieje, ze szybko zadzialaja lekarze i sie jej poprawi.

 

I Babci też sprawnych lekarzy życzę i szybkiego powrotu do zdrowia...

[magpie101]

trakcie badan, pluca ma cale zawalone, jest strasznie apatyczna i nieobecna. Mam nadzieje, ze szybko zadzialaja lekarze i sie jej poprawi.

 

I Babci też sprawnych lekarzy życzę i szybkiego powrotu do zdrowia...

 

Dziekuje bardzo! Straszne jest to jak starszy czlowiek w ciagu kilku dni przez chorobe staje sie kilkuletnim dzieckiem.

[DarioAS]

Kuruj sie Bogusi, bo wiosna idzie i prace ogrodkowe czekaja !

 

Ja wlasnie sie dowiedzialam, ze moja 84 letnia babcia trafila do szpitala, dwa tygodnie temu miala zaziebienie i zaczely sie szmery na plucach, w zeszla srode na kontroli po leczeniu wszystko bylo dobrze, a wczoraj 40 st goraczka, dzisiaj jest w trakcie badan, pluca ma cale zawalone, jest strasznie apatyczna i nieobecna. Mam nadzieje, ze szybko zadzialaja lekarze i sie jej poprawi.

 

wszędzie to samo

wszystkich bierze, bez względu na wiek, napewno będzie dobrze, nie martw się.

Trzymam kciuki za zdrówko babci

 

 

Za głosik dziękuje

U mnie różnica 2 lata i miesiąc, więc podobna sytuacja do Twojej

[rogbog]

Kuruj sie Bogusi, bo wiosna idzie i prace ogrodkowe czekaja !

 

Ja wlasnie sie dowiedzialam, ze moja 84 letnia babcia trafila do szpitala, dwa tygodnie temu miala zaziebienie i zaczely sie szmery na plucach, w zeszla srode na kontroli po leczeniu wszystko bylo dobrze, a wczoraj 40 st goraczka, dzisiaj jest w trakcie badan, pluca ma cale zawalone, jest strasznie apatyczna i nieobecna. Mam nadzieje, ze szybko zadzialaja lekarze i sie jej poprawi.

 

Kochana u mnie to co jest wokól domu trudno nazwać ogródkiem.hihi

 

A wieku babci to kazda najmniejsza infekcja jest groźna,ale mam nadzieję że będzie dobrze.Trzymam kciuki

[rogbog]

Oj, Ty bidulko To sobie narobiłaś z tym gorsetem A po co kawę pić w garażu ? Ot co - przeszarżowałaś Ja już o prychaniu i kichaniu nie wspomnę, bo sama wiesz że od samego początku to trzeba leczyć

 

A ja siedzę jak na igłach....tam u mnie okna wstawiają..a tu na zmianę: deszcz, grad bąź śnieg No i jeszcze muszę swoje zrobić zanim zobaczę co i jak Nerwy mam dzisiaj WIELKIE...

 

Pozdr i kuruj się Boguniu

 

Amtluś, ale tę kawkę to w pomieszczeniu gospodarczym można w razie W wypić .Tam są kafelki, mebelki i jeszcze kwiatuszki do tego Całkiem przyjemnie tam .

Ja z moim kręgosłupem to już lata wojuję ,prawda jest tak ,że...nie bardzo się oszczędzam Ale taka już jestem, jak mam coś zrobić to żeby się waliło, paliło..Głupia jestem -nie?

 

Ale przeziebienie to co innego Rzadkie to u mnie, nie mogę znieść ze już nos mi urywa od tego wycierania .

Ale dam radę Jeszcze tylko 6 dni kataru i koniec Będę zdrowa

 

Pozdr

[rogbog]

 

 

Za głosik dziękuje

U mnie różnica 2 lata i miesiąc, więc podobna sytuacja do Twojej

 

Tylko kiedy to u mnie było?

 

A głosik z przyjemnością oddałam .

Szkoda ,że za moich czasów nie było takich akcji itp.Bardzo lubiłam stroić te moje panny, a one nie powiem..też to lubiły

 

Pozdr