Komentarz do dziennika Bogusi i Rysia-APS 71

[kala67]

moja kotka jest po sterylizacji. W pierwszym dniu nie dała nam sie dotknąć syczała jak ktos sie do niej zbliżał. Ale nastepnego dnia było już wszystko ok:)

[magpie101]

Ja mojego kiedy zachorowal na krtan w czerwcu i jezdzilam do weta, bo nic nie jadl nie zostawiam juz na noc i on wie, ze ma wrocic okolo 23, dwa razy zdarzylo mu sie nie przyjsc i ja spalam czowajac, co godzine go nawolywalam, wrocil o 2 w nocy, ja dopiero wtedy bylam spokojna i rano zmeczona .

[magpie101]

Corka po Zuzie pojechala ?

Bogusiu Ty ciagla piszesz o Wroclawiu, czy mieszkasz blisko Wrocka, bo ja tak ?

[rogbog]

Zuzia jest już u nas .

Wieczorkiem wkleję zdjecia-niestety tylko z komórki.

Jest słodka Pobrykała i teraz śpi na kolonach córki

 

Córka studiowała we Wrocławiu(nadal tam chce mieszkać,pracować-we wrześniu będzie bronić prac.mgr). Mamy do Wrocławia 90 km...to chyba blisko?

[magpie101]

To czekam na fotki !

Dobrze, ze jest taka mlodziutka, a maz zadowolony?

[rogbog]

Madziu odpowiedź jest w dzienniku

 

Nic nie mogę robić,co usiąde do kompa to ona już na kolankach, a jak sie przytula A jakie pozy przyjmuje

 

Pozdr

[kala67]

jejku.....śliczna ta Zuzia

taki słodziak

[rogbog]

Noooo..

Nic nie mogę zrobic widać,że lubi komputer a ja przed wyjazdem mam tyle do zrobienia

[magpie101]

Powiem tylko jedno - Zuzia jest slodka !!!

[DarioAS]

Cześć Bogusiu, śliczna kotka

kotki są bardziej do tulania niż kocurki , ale żal Bruna

zwłaszcza po tym co napisałaś....

jakbym takiego dorwała..

 

cieszę się, że pomimo urlopu jesteś z nami, ja rzadko teraz zaglądam na forum, bo doby mi brakuje ..

ale postaram się poprawić

[rogbog]

Aniu ja też się cieszę,że mogę być z Wami-głównie dlatego zabrałam ze sobą laptopa .

 

A że brakuje Ci doby-ja i tak Cię podziwiam za to jesteś w stanie zrobić,przy dwójce małych dzieci. Ale okazuje się,ze można

Wiem coś o tym,bo jak byłam...młodą mamą to też robota paliła mi się w rękach .A teraz.....chciałoby się góry przenosić, ale tu strzyknie,tam łupnie Ło matkocórko

Twoje dzieciaczki -aniołeczki, ślicznie wyglądają I widzę,że roczek się zbliża?

 

...a Zuzia, to taka przytulanka

 

Pozdr

[magpie101]

Ale sobie odpoczniesz Bogusiu na tych masazach , taki urlopik tez by mi sie przydal, tylko sama to strasznie bym tesknila za rodzina i zwierzakami, bo ja nie lubie z domu sama wyjezdzac, na jeden dzien tak ale z noclegiem to juz bardzo tesknie.

[rogbog]

Madziu, ja to już mogłabym do domu wracać

Tydzień wytrzymuję na wyjeździe,ale dłużej to już nie....Miałam być na 3 tygodnie, ale wracam po 2 tyg.-praca,praca

Zresztą ten pobyt to nie jest to czego oczekiwałam w temacie rehabiltacyjnym oczywiscie .

 

A odpocznę na pewno, a przytyjęęę Dla mnie wyjazdy to zmora zawsze wracam z dodatkowym sadełkiem....

 

A więc po powrocie-akcja odchudzanie

 

Za naszą Zuzią tęęsknię Na szczęscie cóki co jakis czas mms przyślą i pokażą tę naszą pieszczotkę

Pozdr

[magpie101]

Zuzia na pierwszym zdjeciu ma takie oczka jak moj Lucek gdy jest wystraszony (zawsze jak go jakis kot pogoni i ucieka do domu to ma takie wielkie oczka) .

 

Bogusiu, a Ty do kiedy sie wczasujesz? Teraz corki w domku to pewnie chetnie bys z nimi posiedziala w domku, szkoda ze po powrocie od razu do pracy musisz isc .

[rogbog]

Nasza Zuzia, narazie boi się odkurzacza ,poza tym cały czas jest w domu.

Ma swoje miejsce w garażu,gdzie odpoczywa (wysoko na zwiniętym starym dywanie).A ostatnio wskoczyła wysoko na szafkę z butami i "zamieszkała" w pudełku po butach .

 

Madziu ja mam wolne do 26 a 27 już jestem w pracy .

Trochę się martwię,bo najprawdopodobniej będę musiała mie operację lewego barku Dotychczasowe leczenie-zastrzyki, teraz rehabilitacja niewiele dały .

Ale trudno,nie będę tego odwlekać jak trzeba będzie....

Natomiast szef rehabilitacji gdzie teraz jestem,jak spojrzał na zdjęcia mojego kręgosłupa gł.szyjnego powiedział,że gdyby zobaczył to neurochirurg to od razu położyłby mnie na stół opeacyjny Nieźle,prawdą?

Kiepska przyszłość mnie czeka

 

Moje córki dzisiaj spędza dzień u mojej mamy -właśnie dzwoniły,że jedzą obiadek .A wieczorkiem zjeźdża mąż

A ja już nie moe się doczekać powrotu do domu-już powoli się pakuję

 

Pozdr

[maryna]

Witaj Boguś. Długo mnie nie było na forum, a to zawdzieczam urlopowi, który spedziłam w Świnoujściu i bez komputera. Wypoczelismy , opalilismy sie i było zwiedzanie naszego miasta oraz sąsiedniego niemieckego.

TY tez odpoczywasz , rehabilitujesz sie, to dobrze. Mnie by sie taka rehabilitacja tez przydała. Mam juz od lipca skierowanie do przychodni rehabilitacyjnej , ale jakos nie moge sie wybrac. brakuje mi czasu.

Przeprowadzka ( nielegalne zamieszkanie jeszcze , brak odbioru budynku)

zabrało troche czasu. Teraz natomiast szukam jakis mebli do salonu i nie moge się zdecydowac na nic.Chodze i wybieram i nic mi nie przypadło do gustu.

Na razie musi nam wystarczyc to co mamy .Zobaczymy może w koncu na coś sie zdecyduję. Pozdrawiam i życze miłego powrotu do pracy.

[rogbog]

Witaj maryna .No to fajny urlop spędziłaś .Ja moze koncem wrzesnia wyskocze nad morze (bedziemy odwozic mlodsza corke do Szczecina-wiec przy okazji mykniemy nad Baltyk ).

Ja nestety woze ze soba laptopa-ze wzgledu na prace(jestem szefoaa,kadrowa,po czesci ksiegowa ).

Narazie nie czuje zdecydowanej poprawy rehabilitacji,powiem wiecej-zanosi sie na operacj barku .Pozyjemy,zobaczymy.

 

O wyslku przeprowadzkowym nie musisz mi mowic --bojak wiesz ja ostatnio przezylam dwie pod rzad .Co do legalnosci...hm...my mamy nadal nieodebrany dom...chyba trzeba sie sprezyc...

 

Nie wiem czy powrot do pracy moze byc mily... Znowu ten kieracik .

 

Ale ogolnie jest ok Juz marze zeby polezec sobie na tarasiku,z kaweczka w towarzystwie rodzinki

 

 

Piszesz o mebelkach-ja tez niby wiedzialam co chce,dlugo wybieralam, a jak juz zakupilam...to teraz kupilabym moze cos inengo...I jak tu nie zwariowac od nadmiaru

Pozdr

[magpie101]

Bogusiu Ty juz pewnie spakowana nie mozesz sie doczekac powrotu do domku.

 

A tutaj kawka ale bez tarasiku i rodzinki jeszcze

http://www.stylikomfort.pl/img_add/kawaa.jpg

[rogbog]

Madziu, ja juz od wczoraj jak na szpilkach siedze...nosi mnie....

 

Ale pyyyyyszna kawke zaserwowalas .

Przy takiej kawce to jestem w stanie do jutra wytrzymac!

 

To ja jeszcze ciasteczka dorzuce

http://bi.gazeta.pl/im/2/6947/z6947202X.jpg

[rogbog]

I cos jeszcze

http://bi.gazeta.pl/im/8/6947/z6947198X.jpg