Komentarz do dziennika Bogusi i Rysia-APS 71

[Amtla]

Dzisiaj zwieźliśmy rzeczy "z wygnania"

Nie miałam dzisiaj czasu zeby to zobaczyć ale zagracone jest wszędzie

 

To sporo roboty dzisiaj za Wami. Tak pracowicie się zaczął tydzień, to musicie na tę wodę "zasłużyć"

 

A uważaj na odcień blatu przy odbiorze, bo różnie bywa - ja woziłam kiedyś dwa razy - do skutku

[rogbog]

Rzeczy zwiozła nam firma przeprowadzkowa-trochę to kosztowało,ale pownosili co gdzie trzeba,jednym kursem.A oprócz tego jeden z naszych sąsiadów przewiózł piekarnik,który stał u mnie w pracy od kilku miesięcy

Jak dobrze mieć sąsiada.... Fajnych będziemy mieć sąsiadów (kilku)

Mam nadzieję,że blat będzie kolorystycznie ok.

Pozdr

[wasiek]

Bogusia, to Wy już jedną nogą w domku jestescie... Moje gratulację.....miał być czerwiec....no i jest czerwiec....

[rogbog]

Waśku, jeszcze trochę "okrakiem" jesteśmy w domu, ale to tuż tuż

Pozdr

[wasiek]

No, no fajnie już masz U mnie kuchnia to chyba dopiero na Boże Narodzenie sie zrobi.....

A kolorek w gabinecie rzeczywiście zaj....y, soczysty jak dojrzała pistacja....serio podoba mi się....

[Amtla]

O kurcze - zieleń daje po oczach Przynajmniej masz pewność, że przy tej pracy naukowej nie zaśniesz

 

Kuchnia śliczna czy to jakiś lokalny wykonawca, czy ogólnokrajowy? A co będzie przy ziemi? I jeszcze co to za materiał i kolor oczywiście? A gdzie masz lodówkę?

 

Chyba za dużo tych pytań

 

A te stare meble jakby na wymiar robione

[rogbog]

Amtla odpowiadam na pytania

-wykonawca lokalny

-o kolorze już pisałam,ale nie jestem pewna nazwy wię jutro zapytam(skleroza ze mnie -lecytyny trzeba

-przy podłodze będą oczywiście cokoły-w kolorze frontów

-lodówka w spiżarni-widać na środkowym zdęciu-będą jeszcze drzwi do spiżarni

-fronty z mdf firmy BRW Mielec

-blaty jasne

-uchwyty będą ceramiczne

 

Co tu jeszcze?... A....jeszcze zrobią mi stół.

 

Stare meble jakoś nam spasowały-mamy jeszcze dwie szafki- to i drugi pokój urządzimy

 

 

Waśku i Amtlo cieszę się,że kolorek się podoba

Bo nam to już musi się podobać

 

Pozdr

[wasiek]

Bogusia, a co ma sie nie podobać? Jest soczysty i bardzo dobrze wpływający na nasze bodźce wzrokowe.....

[Amtla]

Dziękuję za odpowiedzi na moje pytania

 

Dzisiaj to już prawie wszystko widać. Kuchnia wyszła elegancko

Z pewnością w takiej przestrzeni fajnie się będzie pichcić Zresztą nie wiem czy lubisz?

Sama planowałaś rozmieszczenie mebli w kuchni?

 

Garderoba wygląda na bardzo dużą...I dobrze, że tyle przestrzeni siędało na ten cel przeznaczyć. Mnie zawsze brakuje wszelakiej przestrzeni tzw. gospodarczej. U Ciebie nie ma z tym problemu - chyba?

[rogbog]

Amtla

jeszcze uzupełnię odpowiedzi Wreszcie wczoraj zapytałam stolarzy-kolor mebli to czereśnia antyczna patynowana

A co do projektu kuchni to sama to rozplanowałam,zakupiłam specjalny program (niedrogi ) i przestawiałam mebelki tam i z powrotem aż wreszcie wyszło. w moim dzienniku jest mój projekt(jeszcze przed projektem ze stolarni).

Z tym gotowaniem .W tygodniu gotuje mój małż (jest emerytem-nauczycielem), natomiast w niedzielę to już ja muszę się wykazać Ale gotować lubię tak średnio

W garderobie wreszcie będzie stała deska do prasowania,bo z nią zawsze był kłopot.Zostało jeszcze sporo miejsca,więc może jeszcze coś będzie można dorobić w razie W(jak się nie pomieścimy z ciuchami).

Pozdr

[rogbog]

Bogusia, a co ma sie nie podobać? Jest soczysty i bardzo dobrze wpływający na nasze bodźce wzrokowe.....

 

Coraz bardziej mi się podoba .A bodżcach wzrokowych to co nieco wiem

 

Pozdr

[Amtla]

Kciuki za zdrowie młodszej będę trzymać i niech te leki jak najszybciej pomogą Zdrowie rządzi naszym życiem....

 

Już widzę, jak od poniedziałku pomieszkujecie, bo to już tak jedną nogą będzie...Szkoda, że materacy nie ma

 

Kolor mebli kuchennych zapisałam. A garderoba to ile ma metrów? Z deską do prasowania to zawsze problem - szczególnie, że trzeba prasowac

[rogbog]

Dziecko jutro przyjeżdża do domu i mama dopilnuje powrotu do zdrowia .

 

 

Zdrowie rządzi naszym życiem....

 

Racja, Amtlo, racja A nasze dzieci będą dla nas zawsze dziećmi o które zawsze będziemy się martwic. Bo to najgłówniejsze sens naszego życia!!!

 

A garderoba to ile ma metrów?

 

8,5 m2(z projektu).Oprócz deski do prasowania to jeszcze zmieszczą mi się inne rzeczy np.rowerek treningowy,aparat do masażu, a co...

 

Szkoda, że materacy nie ma

 

Będą lada chwila

 

Pozdr

[Amtla]

To już taki etap, że stoisz w rozkroku: już nie tam jeszcze nie tu.

 

Ale chyba można już powoli odliczać. Jak te 2/4 wróci to robota ruszy z kopyta i już nikt nie będzie chciał wracać - bo ja bym nie chciała.

 

Fajnie, że udało się z baterią - pochwal się na zdjęciu

 

Pozdr

[rogbog]

Jutro będzie robiona hydraulika,więc bateria będzie widoczna .Pochwalę się.To nic wielkiego, bateria Ferro(wszystkie baterie oprócz prysznicowej w kabinie)mamy z Ferro.Miałam je w mieszkaniu przez wiele lat,byłam zadowolona.A i cena w zasięgu

Pozdr

[wasiek]

Bogusia, no mów co chesz ale nawet bez dolnej łazienki i tak masz już domek urządzony.....a z fachowcem, to tak juz jest. jednemu trudno się wyrobić ze wszystkim (ja to wiem, bo mój mąż też w wiekszości robi wykończeniówke sam). Powoli, powoli ale efekty tez juz widać....

[rogbog]

Waśku, zgadzam się z Tobą że na jednego to jest huk roboty.Ale Stefanek miał sobie dobrać pomagierów(może woli sam zgarnąć całą kasę).Poza tym dzisiaj w końcu się przyznał,że robi na dwa fronty No to jeżeli u nas jest 3-4 godziny to co w tym czasie można zdziałać.Ja nie chcę,żeby pracował po 10 godz.ale przynajmnie zwykłą dniówkę, z przerwą na obiad.

A dzisiaj zaczął w końcu robić łazienkę i wiesz,po moim sprzątaniu ani śladu.wszędzie znowu bajzel.Poza tym elektrycy nie mogą dokończyć zakładania gniazdek, dopóki ściany nie będą ostatecznie pomalowane itd.I tak praca jednego ustawia pracę drugiego.

 

A najważniejsza dla mnie jest zawsze umowa.Jeżeli się z kimś na coś umawiam to dla mnie rzecz święta.

 

Gdyby tę pracę wykonywał mój osobisty mąż to wybaczyłabym mu nawet dłuższy poślizg

 

Pozdr

[wasiek]

No, to tak jak ja..... mamy duuuuuuży poslizg, ale widzę jak mój mąż ciężko pracuje i wcale się nie opitala a efekty widać baaardzo powoli. I tak jestem dumna z niego, bo w wieku prawie 50 -sięciu lat wykończy swój domek sam...bez nerwów na fachowców.... będziemy zyli dłużej...o ten czas bez nerwów na fachowców.... .

[wasiek]

dobranoc, ide spać bo rano szybciutko jedziemy na budowę...normalnie cos nas tam goni....

[rogbog]

Mnie też goniło, ale teraz jak widzę Stefanka to mi odbiera chęć zamieszkania

A do tego musimy wymienić te spuchnięte panele

Ale jakoś to przetrzymam .Persepktywa zamieszkania, jak jeszcze tyle prac zostało-do kitu Ma jeszcze sporo poprawek do zrobienia.

Ach.....

Pozdr