Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

magpie101 witam Cię wieczorową porą:)

 

Nadulko też szykujemy się do sterylizacji naszej kotki.Chcemy to zrobić w przyszłym tygodniu.Zuzia to taka przylepa-odkad wróciłam dzisiaj z pracy,tylko szuka okazji żeby leżakować u mnie na kolanach-teraz tez:)

Zazdroszczę zdolnego i wytrwałego meża:)Mój drobnice to jeszcze wykona ale ogrodzenie murowali murarze.

 

A kinkieciki o które pytasz.Dają dużo i jasnego swiatła.Mimo że światło rozchodzi się w postaci gwiazdy jest wystarczające w pokoju córki.Ja u niej lubie właśnie swiatło z lampek niż górne(na ok.12-13 m2- są 3 lampki)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Niestety nasza kotka jeszcze nie rodziła...Też wiem,ze byłoby tak lepiej.Jest tylko główny problem-co zrobić z maluchami?W pierwszym miocie zwykle jest ich sporo.Nie miałabym komu je rozdać,a inna opcja pozbycia się ich...NIE WCHODZI W RACHUBĘ!!!

Dlatego cały czas odwlekamy sterylizację,póki co jest na antykoncepcji(zastrzyk),nie wypuszczamy jej prawie wcale,bo lubi się oddalać i to sporo.A jak długo nie wraca już mam stresa....po przejściach z kocurkiem Brunem.

 

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalu, u nas pada już kilka dni.Najczęsciej przelotnie, ale dzisiaj już porządnie.I jest zimno-dogrzewamy się kominkiem:)

 

Opryski zadziałały,ale jak je stosowaliśmy było ciepło.Dwa razy-kilka godzin po zastosowaniu padał deszcz.Natomiast po trzecim razie-wtedy było bardzo ciepło,nie padało prawie dwie doby.I teraz widać jak zielsko pada:) Nie wszystko daje sie temu,ale to co już padło to i tak dużo.Efekty widać najcześciej po 2 tyg.

Myślę,że musisz poczekać-chyba już w przyszłym tygodniu pogoda będzie lepsza. A, i jeszcze jedno.Na trzeci oprysk kupiłam jakiś mocniejszy randap i myśle,że to właśnie po nim widać efekty.

 

Pozdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalu, u nas pada już kilka dni.Najczęsciej przelotnie, ale dzisiaj już porządnie.I jest zimno-dogrzewamy się kominkiem:)

 

Opryski zadziałały,ale jak je stosowaliśmy było ciepło.Dwa razy-kilka godzin po zastosowaniu padał deszcz.Natomiast po trzecim razie-wtedy było bardzo ciepło,nie padało prawie dwie doby.I teraz widać jak zielsko pada:) Nie wszystko daje sie temu,ale to co już padło to i tak dużo.Efekty widać najcześciej po 2 tyg.

Myślę,że musisz poczekać-chyba już w przyszłym tygodniu pogoda będzie lepsza. A, i jeszcze jedno.Na trzeci oprysk kupiłam jakiś mocniejszy randap i myśle,że to właśnie po nim widać efekty.

 

Pozdr:)

a jak sie nazywa ten mocniejszy randap???

to ja odrazu go kupie!!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalu...niestety nazwy nie pamiętam,a butelki też nie mam(właśnie sprawdziłąm w garażu,pewnie mój mm już ją wyrzucił).Ale z tego co mówiła mi pani w sklepie,to są tylko dwa rodzaje randapu,ten mocniejszy jest droższy.

 

Aneczko, dziękuję..takie życie.A z pogodą.."w czasie deszczu dzieci się nudzą..:)" Jak to dobrze,ze ja mam już duze dzieci:)

 

Nadulko,my niestety nie mielibyśmy chętnych na kicie...Mamy już umówiony termin zabiegu-w następny poniedziałek....Jakoś mi dziwnie..

A ogrodzenie:) Już niby podjęliśmy decyzję..ale kto wie-do wiosny daleko,koncepcje mogą się zmienić:) Zobaczymy:)..ale chyba jednak metalowe...Podoba nam się np. takie

http://www.kowalstwo-chlodnicki.pl/kat/og_kute/12b.jpg albo takie

http://www.kowalstwo-chlodnicki.pl/kat/og_kute/7b.jpg

Dostaliśmy namiary na firmę od naszego sąsiada.On chce też robić ogrodzenie wiosną i mamy pomysł,żeby w jednym transporcie przywieźc przęsła do niego i do nas.

 

Pozdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bogusiu jak sprawy się mają z ogrodem?

Nie wiem może już coś wczesniej pisałas ,ale wpadłam tylko na chwilkę więc nie wszystko doczytałam;)

 

Również dostałam zaproszenie od redakcji na publikację naszego dziennika w gazetce Muratora ,ale się nie zgłosiłam gdyż stwierdziłam ,że są dużo lepsze i ciekawiej prowadzone dzienniki od naszego więc dalam sobie spokój ....może innym razem ;)

 

Pozdrawiam cieplutko i do następnego razu papapapa!!!! :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorka, ogród powoli się robi:) Ale zepsułą sie pogoda więc pewnie wszystko się przesunie w czasie.

 

Co do zaproszenia- ja byłą próżna i dałam się namówić:) Zdaję sobie sprawę,że są ciekawsze dzienniki i przede wszystkim zdjęcia ale..jeżeli czytanie mojego dziennika komuś się podoba to mnie cieszy.

 

Pa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, mój mąż dzwonił do producenta i okazało się,że przęsło 2 metrowe(szer) i wys.ok 1,2 kosztuje 400 zł.Nie wiem czy jest ono ocynkowane(pewnie nie).U nas za takie przęsła liczą sobie 350 zł za mb.

Nasz sąsiad kupił u nich balustradę na balkon i powiedział,że balustrada+transport(kilkaset km) kosztowala go mniej niż robiona u nas na miejscu.Wykonana jest porządnie (sąsiad wybredny jest:)),Moja balustrada ocynkowana,patynowana tak została sp...na,ze po pierwszej zimie już wyglądała kiepsko:(

Dlatego,tak jak pisałam czekamy do wiosny i razem z sąsiadem skrzykniemy się w temacie przęseł.

 

Pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusiu,

 

\widzę, że walczysz z ogrodzeniem i ogrodem...Z ogrodem to już najgorsze za Wami...ja nie wyobrażam sobie równania i czyszczenia mojego terenu...

 

A z przęsłami masz rację...nie daj sobie wcisnąć kitu, niech będzie dobrze zrobione i wykończone...Jak sąsiad chętny do współpracy to trzeba wykorzystać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Amtlo. masz rację to sprzątanie i równanie działki to najgorsza robota. Ja sama własnymi ręcami:) rwałam chwaściory,machałam łopatą aż później mój biedny kręgosłup na tym ucierpiał.Ale wzięłam trochę leków i nadal jakoś funkcjonuję.

Teraz lekki przestój,bo po deszczach jest bardzo mokro i nie możemy przeorać działki. A w połowie września mają przyjechać tujki:)

 

...i jeszcze domowa informacja-nasza Zuzia dzisiaj miała zabieg-sterylizacje...Ale mi jej szkoda,nacięta po obu boczkach-u kocurka zabieg był prosty..ta meska częsć istot ma jednak w życiu lepiej. A Zuzia teraz dochodzi do siebie,jeszcze wybudza sie z narkozy(zabieg był o 18-19).Jutro kontrola,zastrzyk,za 10 dni zdjęcie szwów.Cały czas na szyi założony sztywny kolnierz-żeby nie wyskubała szwow.Jakos trzeba będzie ją karmić.....Chodzimy koło niej jak przy malutkim dzidziusiu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza Zuzia ma dwa naciecia-po bokach brzuszka...Nie wiem ,dlaczego tak, doktorzy mają pewnie taka metodę.Zresztą dzisiaj zapytam-ja też doktor, więc chyba mogę:)

Zuzia nie chce jeszcze nic jeść,pić,leży w pokoju na ciepłym futerku:) Rano chciała sobie ten kołnierz zdjąć bidulka. Zobaczę,może jej to zdejmę.

 

Też sobie tłumaczę,że to dla jej dobra...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...