ZDJĘCIA Z DZIECIŃSTWA

[stukpuk]

ja też stawiałam na prawo jeśli chodzi o Stuka

Żona też twierdzi że jakis takiś do dziewczynki byłem podobny

jakim cudem?1 Przecież widać że mam...................

[mayland]

Ja bym sie lepiej zastanowiła nad tym czemu zona widząc kobiece podobieństwo sie Tobą zainteresowała

 

Wybacz Stukowa niewinny żarcik

[stukpuk]

Ja bym sie lepiej zastanowiła nad tym czemu zona widząc kobiece podobieństwo sie Tobą zainteresowała

 

Wybacz Stukowa niewinny żarcik

Ale widocznie mi przeszło i zmężniałem

I nie wyrosły mi piersi

Stukowa teraz ogląda stare zdjęcia i toczy sie po podłodze ze śmiechu co pare minut

fajny pomysł z tymi starymi zdjęciami.

[niktspecjalny]

Ale jazda bez trzymanki....Jak otworzyłem album to fikłem ze śmiechu. ,A moje małpiszony śmiały się z moich porteczek.

[mayland]

Masz racje. Czasem miło je przeglądać. Zabawy z nimi sporo Szczególnie w święta do nich się siega. Może wiecej osób odgrzebie w świeta stare zdjęcia. Ja mam zamiar poszukać zdjęć mojej babci z dzieciństwa ale to jak będę u niej. Takie zdjęcia to nie tylko zabawa czy wspomnienia ale też historia.

[mikopiko]

ja też tu wskoczę tylko muszę swoje zdjęcia od mamy przywieźć

 

a wy wszyscy tacy sami super

[mayland]

A to jeszcze Wam cos podpowiem....

Po takim świątecznym oglądaniu fotografi rodzinnych u mojej koleżanki narodził się pomysł na drzewo genealogiczne. Kilka miesiecy wszyscy szukali zdjęć po rodzinie, ciotek, wujków i innych pobratyńców. Wyszło im to naprawdę pięknie. To był prezent na rocznicę ślubu ich rodziców Miesiąc później zmarł im dziadek. Był na tym drzewie. To było bardzo wzruszające gdy na nie patrzyli.... Piękna pamiątka. Oprawę zrobiła im koleżana z pracowni poligraficznej. Trochę się pobawiła i wysżło super.

[Rom]

Normalnie powaliliście mnie na kolana

Mayland ale Ci sie temat udał.

A Twoje zdjęcia to normalnie są cudowne

Fajnie sobie tak powspominać. I te stare, ledwo kolorowe zdjęcia bardziej mi sie podobają niż te wspaniałe, super wyraźne wspólczesn. Aż się łezka w oku kręci

[Reyzel]

Mayland, gratuluję pomysłu ( tylko nie wiem, czemu u siebie nie znalalazłam linku ..... ).

 

Obiecuję jutro rano kolejny ubaw - zaskanuję swoje zdjęcia z przedszkola

[mayland]

Reyzel to było oczywiste że Cię tu ściągniemy. Tam gdzie dobra zabawa tam musisz byc i Ty!!!

[Reyzel]

Reyzel to było oczywiste że Cię tu ściągniemy. Tam gdzie dobra zabawa tam musisz byc i Ty!!!

 

dziekuję bardzo Mayland

 

Wątek jest rewelacyjny a zdjęcia jeszcze lepsze.

[mayland]

Dzisiaj rano naszło mnie jedno wspomnienie nawiazujace poniekąd do tych starych zdjęć. Wkleiłam opis w komentarzach u rrmi ale tutaj równeiż go przekleję

 

Z czasów dzieciństwa pamiętam jedną zabawna historię dotyczącą jedzenia Mieszkaliśmy wtedy u babci. Woda była z tradycyjnej kopanej studni. Mój ojciec wpadł na niesamowity pomysł. Aby karpie nie leciały mułem wrzucił je do tej studni Za pierona nie mógł ich potem wyłowić W wigilie rano mieliśmy więc na podwórku straż pożarną która wypompowywała wodę ze studni by nadawała się do picia bo była całkowicie zamulona Dodam, ze karpie zostały wyłowione i usmażone a przez okres świat wodę przynosiliśmy od sąsiada aż do nowego roku

[Anisia3]

Ale cudny wątek.

Usmiałam się jak nie wiem, co chwila wracając do zdjęcia Stuka.

Poproszę mamę, żeby przywiozła jakies moje fotki jak przyjedzie na Święta.

[Reyzel]

dobre uśmiałam się do łez

 

A propos karpi to mój mąż mi opowiadał o wspomieniach dotyczących ich "oprawiania" ... kiedyś kupowało się tylko żywe karpie, a że moj obecny teść jest duszą - człowiekiem, który nawet muchy nie zabije , próbował w wigilię rano wreszcie zabrać się do tego przykrego obowiązku.

A że sumienie nie pozwoliło mu na użycie noża ... próbował je ogłuszyć ... a że karpie są dość ruchliwe - koniec końców był taki, że cała kuchnia - łącznie ze ścianami- była obryzgana, bo ciężko było trafić

A za karpie musiała się wziąć moja teściowa

 

Ja mam w pamięci najpiękniejsze wspomnienie jednej z Wigilii w swoim życiu. Miałam wtedy chyba 5 może 6 lat ... moi dziadkowie zrobili wtedy prawdziwą rodzinną wigilię - cała najbliższa rodzina zebrała się w jednym miejscu, u Dziadków w domu. Ich dzieci ( a jest ich czworo ) z całymi swoimi rodzinami. Było nas ponad 20 osób....

I nie zapomnę Gwiazdora, który długi czas wnosił w koszach i workach prezenty ...

Było cudownie. Nigdy juz nie przeżyłam takich Świąt, w tak dużym gronie.

 

Mam nadzieję, że sama kiedyś zorganizuję takie Święta A mam na to duże szanse, bo pewnie będzie to w przyszłym roku a sama mam czwórkę rodzeństwa

[niktspecjalny]

Jak wszyscy to wszyscy.

 

http://images34.fotosik.pl/83/8a415e31bbf08e82.jpg

 

komunia u siostry.Bywało sie oj bywało.

[Gość elutek]

a golasków na kożuszku to nie będzie?

[mayland]

NS ale minka zadowolona Bo chyba nie próbowałeś trunków pod stołem jak ja w dzieciństwie?

 

elutek ja mam gołe ale nie na skórze

[niktspecjalny]

a golasków na kożuszku to nie będzie?

 

Będą będą się ludziska rozkręcają i przeszukują regały u rodziców ze zdjęciami.

[Rom]

NS ale minka zadowolona Bo chyba nie próbowałeś trunków pod stołem jak ja w dzieciństwie?

 

elutek ja mam gołe ale nie na skórze

 

Mayland czekamy na to zdjęcie

[zaba_gonia]

a golasków na kożuszku to nie będzie?

 

nie mam takiego, a szkoda...

 

za to mam takie w rajuzkach podciągniętyh wysoko ze starsza siostrą ( ja to ta mniejsza)

 

http://images27.fotosik.pl/128/42f865287380e8e2.jpg