Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kotły na miał z podajnikiem tłokowy ile zużywają miału ?


lbryndal

Recommended Posts

dokładnie tak....jak na przedstawionych zdjęciach.....na 2 adresie zboku widać iż klapka zamykajaca przeływ ma poza obudową dmuchawy przeciwagę z nagwintowaną końcówką aby móc nakrętkami wyregulować ją....

także sprawa prosta kawałek boaszki z której sie wytnie przesłone i klapke ....do tego pręt...np z grubszej elektrody 4mm lub inne + jakies dwie śruby z nakretkami....

także mysle że sobie poradzisz

 

powodzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 549
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tak. Ale to tylko nastawa bo wg instrukcji pompa powinna sie wlaczyc przy 59st i o to mi chodzi. Zobacze co z tego wyjdzie.

 

Witam. Nie rozumiem, dlaczego miałaby się włączyć przy 59 stC ? Moim zdaniem to, co chcesz zrobić może doprowadzić do zamrożenia chałupy, chyba ze pompą steruje pokojówka albo masz jakieś spore przebicia grawitacyjne. Przy temp. zadanej 58, temp. załączenia pompy 62 i histerezie pompy 5 stopni pompa może nie załączyć się nigdy. Teraz masz duże przebicie ponad zadaną kotła, bo po pierwsze - jest ciepło, a po drugie - kocioł przy pompie pracującej non - stop dość długo chodzi, żeby dojść do zadanej i nagrzewa blachy wymiennika na tyle, że po odstawieniu się kotła temperatura dalej wzrasta. Przy nastawach, jakie chcesz zastosować może być tak: kocioł popracuje i dojdzie do zadanej a potem przebije aż do załączenia pompy. Pompa rozrzuci wodę po instalacji i temp. kotła spadnie w okolice zadanej. Małe wahnięcie temp. wyłączy pompę, kolejne spowoduje włączenie pieca, Pompa stoi i kocioł zadaną osiągnie w pierwszym cyklu. Przebicie ponad zadaną będzie niewielkie, niewystarczające do załączenia pompy, bo masz stały odbiór grawitacyjnie przez bojler. O ile jeszcze załączanie pompy 1 stopień powyżej zadanej może dać efekt, to 4 stopnie powyżej zadanej moim zdaniem stanowi już duże ryzyko, jeżeli nie mieszkasz w tym domu. Poza tym z tego co piszesz wynika, ze masz sterownik typowy dla tłoka, czyli zupełnie inny niż kolega bigrw. Ustawiasz nadmuch i przerwę, nie masz możliwości regulować czasu podawania. Myślę, że dużych oszczędności możesz szukać we właściwym ustawieniu podtrzymania kotła. Odpowiednio dobrane przedmuchy i krotność pozwalają zazwyczaj na długotrwałe utrzymywanie kotła w okolicy temp. zadanej wyłącznie przedmuchami, bez przechodzenia kotła do trybu pracy.Nad tym bym raczej popracował. A dom - jeżeli masz zamiar wkrótce w nim zamieszkać - trzeba wygrzewać i suszyć. Wygrzewać i wietrzyć, nie szukać tutaj oszczędności. Pozdrawiam - Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam....

zastanawiam sie nad jedną rzeczą....u ciebie.....popierwsze dlaczego ustawiasz histrezę aż 5 st.C....ustaw ją na 1 st.C

u mnie histereza nie jest wskazówka dla wyłaczania pomp.....histereza tylko i wyłącznie jest wskaxniekime przy jakiej temp. ( czyli o ile temp. pieca może sie opuscic w stosunku do temp. zadanej na piecu) ma piec rozpocząć tryb pracy aby rozgrzać się do zadanej....natomiast temp. załaczenia pompy u mnie jest wyznacznikiem włączenia i wyłaczenia sie pomp....włącza sie jak osiagnie o 1stC wiecej niz zadana czyli umnie 56 st.C a wyłącza się gdzy przeskoczy na 55 stC.....nastepnie piec bez pracy pomp i bez rozgrzewania wychładza się sam około 1-2 minuty i włącza się ponownie w tryb rozgrzewania....

ale jesli tak jest że twoja histereza ma wpływ wyłaczenia sie pomp.....to zrób tak jak napisałem ustaw piec na 56 st.C załączanie pomp na 57.....i histrezę na 1 stC

więc mysle że pompy ci się wyłączą...przy przeskoczeniu z 56 na 55 sie wyłączą...a nastepnie rownież kiedy temp. pieca przeskoczy na 54 załączy sie tryb pracy...rozgrzewania....

 

a co do podawania przerw itp....opisałem już dośc dokładnie jak bym się zabrał za ustawienie pieca tłokowego...

pozdrawiam wsystkich..

Pozdrawiam,

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam....

zastanawiam sie nad jedną rzeczą....u ciebie.....popierwsze dlaczego ustawiasz histrezę aż 5 st.C....ustaw ją na 1 st.C

u mnie histereza nie jest wskazówka dla wyłaczania pomp.....histereza tylko i wyłącznie jest wskaxniekime przy jakiej temp. ( czyli o ile temp. pieca może sie opuscic w stosunku do temp. zadanej na piecu) ma piec rozpocząć tryb pracy aby rozgrzać się do zadanej...

Pozdrawiam,

Robert

 

Witam. Myślę, że koledze mic 8585 chodziło jednak o histerezę pompy CO, a to jakby całkiem coś innego niż to, o czym piszesz. I owszem, histereza pompy nie jest wskazówką do załączenia pompy, ale do jej wyłączenia. Pozdrawiam - Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam....

ale jesli tak jest że twoja histereza ma wpływ wyłaczenia sie pomp.....to zrób tak jak napisałem ustaw piec na 56 st.C załączanie pomp na 57.....i histrezę na 1 stC

więc mysle że pompy ci się wyłączą...przy przeskoczeniu z 56 na 55 sie wyłączą...a nastepnie rownież kiedy temp. pieca przeskoczy na 54 załączy sie tryb pracy...rozgrzewania....

 

 

Robert

 

 

chyba właśnie to napisałem....w odniesieniu do jego sytuacji....

 

no chyba że nie może nawet zmniejszyć tej histerezy na 1 st.C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pompy i tak przy histerezie 1 St.C beda dłużej pracowac gdyz piec mając ustawioną temp. zadana na poziomie 56 st C to i tak osiągnie temp. nawet około 61-62 stC wiec pompa bedzie wystarczająco pdługo pracowac aby porządnie wymiec wodę w grzejnikach i np. w ogrzewaniu podłogowym...

a skoro histereza bedzie 1 St.C piec bardzo szybko przy małej ilosci paliwa dogrzeje znów piec do zadanej temperatury....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba właśnie to napisałem....w odniesieniu do jego sytuacji....

 

no chyba że nie może nawet zmniejszyć tej histerezy na 1 st.C

 

Odniosłem wrażenie, że pisałeś o histerezie CO, nie o histerezie pompy CO. Poza tym część sterowników ma trwale zdefiniowaną wielkość histerezy pompy CO i w nich nie da się jej przestawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego trudno powiedziec co może....ja podałem rozwiazanie....ale bardziej do sprawdzenia czy u niego sie tak da jesli tak to powinien zobaczyc.....

u mnie to chodzi tak jak opisałem juz wielokrotnie...i sprawdza się....gdyz zuzycie jest małe biorac pod uwage iż pale miałem 19MJ i zuzywam tyle co inni ekogroszku...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego trudno powiedziec co może....ja podałem rozwiazanie....ale bardziej do sprawdzenia czy u niego sie tak da jesli tak to powinien zobaczyc.....

u mnie to chodzi tak jak opisałem juz wielokrotnie...i sprawdza się....gdyz zuzycie jest małe biorac pod uwage iż pale miałem 19MJ i zuzywam tyle co inni ekogroszku...

pozdrawiam

Witam. Ja tylko ostrzegam kolegę mic 8585 , że ustawianie załączenia pompy 4 stopnie powyżej zadanej zimą i przy jednoczesnym odbiorze ciepła z kotła grawitacyjnie przez CWU jest prostą drogą do zamrożenia pozostającej bez nadzoru instalacji. Chyba, że sterowanie pokojowe i pogodowe jest nadrzędne wobec nastaw sterownika, ale wtedy jakiekolwiek eksperymenty z ustawianiem na sterowniku wartości załączeń pompy CO są bezcelowe, bo i tak załączać i wyłączać ją będą te sterowniki ( pokojowy lub pogodowy) niezależnie od nastaw sterownika kotła. Pozdrawiam - Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie w pryzpadku kiedy rzeczywiście by pompy miały sie załączac od 62 st.C mogły by sie czasami właczyc czasami nie.....ale jesli ma problem z przestawieniem tej histerezy.....to poporstu wystarczy kupic najtańszy nawet używany strownik ....i podpiąc do pomp i skalibrowac temperatury....aby wskazywały to samo co na sterze do pieca i prawidłowo właczały i wyłaczały mu się pompy.........a jak wyda troszkę wiecej....to najwyzej zmienić cały sterownik do całego pieca na inny który bedzie miał mozliwość róznych ustawień....itp.

wiekszość nabywców kotła/pieca do CO nie zastanawia sie nad tym co mozna a co nie mozna ustwic na sterowniku......rozumiem to ....mało ludzi ma do tego głowę....często kupuja to co w sklepie im wcisną albo co instalator poleci....

ale podczas juz osobistego zaangazowania w temat palenia w swoim piecu nagle widza że piec im pali za duzo....porównujac do innych itp. i szukaja dlaczego i co warto zrobic....ale tak to bywa...

człowiek uczy sie całe życie....

pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tą histerezą powyżej zadanej, to wielutna bzdura. Równie dobrze można całkiem wyłączyć pompę CO lub też razem z całym kotłem, wtedy zaoszczędzimy 100% opału.

O zużyciu bezpośrenio decydują straty ciepła pzez budynek i rosną one liniowo wraz ze spakiem średniej dobowej za oknem.

Pośrednio cała masa czynników, takich jak instalacja, paliwo, sprawność spalania i odbierania powstałego ciepła ze spalin.

Cały pic polega na tym, by dostarczyć taką samą ilość ciepła do budynku spalając przy tym mniej paliwa. Akie sterowanie pompą jak wyżej nie robi nic innego jak ogranicza ilość ciepła dostarczonego do domu, zatwm żdnych oszczędności tu nie ma jedynie oszukiwanie samego siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały pic polega na tym, by dostarczyć taką samą ilość ciepła do budynku spalając przy tym mniej paliwa. Takie sterowanie pompą jak wyżej nie robi nic innego jak ogranicza ilość ciepła dostarczonego do domu, zatem żdnych oszczędności tu nie ma jedynie oszukiwanie samego siebie.

 

zgadzam się że......zawsze chodzi o ten pic.........właśnie ten pic jest dość istotnym warunkiem aby zmieniszyć nie tyle zapotrzebowanie budynku....na paliwo...ale zmniejszyć zapotrzebowanie komina....gdyz kiedy pracuja pompy odbiór jest cały czas....co powoduje utrudnione dojście pieca do zadanej temperatury...dłuższa praca w trybie rozgrzewania a co za tym idzie wiecej w komin....dodatkowo trudna sterowalność pieca bo jest w bardzo duzym stopniu proces rozgrzewania pieca podatny na zmiany temperatury zewnetrznej (gdy pracują pompy)....NATOMIAST w tym przypadku kiedy pompy są wyłaczane na czas procesu rozgrzewania pieca w mniejszym stopniu temperatura zewnetrzna ma wpływ na proces rozgrzewania ....a im krócej się rozgrzewa tym mniej energi idzie w komin oraz czas pracy dmuchaw jest zmniejszony.... aby rozprowadzić już ogrzaną wode wystrarczy wtedy nie wiele....bo nawet jesli one popracuja jakies 3-4 minuty to i tak np. w grzejnikach zostanie ona wymieniona na bardziej ciepła....i bedą oddawać znowu temp. ....ale z e wzgledu, iż np ja grzeję w 75% ogrzewaniem podłogowym to wole aby te pompy sobie pracowały cały ten czas kiedy temp. pieca jest wyzsza niz zadana napiecu....PODSUMOWUJĄC, z moich obserwcji procesu spalania jak i moich znajomych wynika iż takie ustawienia prac pomp powoduje nie tylko lekko ( w granicach 10-15%) zmniejszenie zuzycia paliwa, ale również ogranicza się zużycie energi elektrycznej pobieranej przez układ CO, a dodatkowym atutem jest zwiekszona starownalność, stałopalność pieca.....gdyż warunki spalania podczas procesu rozgrzewania sa dośc zbliżone(róznice wynikają jedynie z cisnienia atmosferycznego i pogody czyli np dość sporego deszczu, oraz z tego iz nawet jesli pompy nie pracują to i tak grawitacyjnie woda ciepła pchana jest w układ....ale stopien wymiany jest znacznie mniejszy niż wtedy kiedy pracuja pompy) i nie maja tak dużego wpływu te warunki na proces spalania ......co ułatwia własnie ustabilizownaną pracę pieca......powiem tak.....wszystkim którzy zaczeli to stosować zauważają korzyści....z tego płynace....więc napewno nie są one małe takie nie do zauważenia).........

w dodatku temp. utrzymuję cały czas na tym samym poziomie co zawsze....i nie oszczędzam w ten sposób.....bo lubie komfortowo sie czuc we własnym budynku....

ale to juz rzecz gustu i upodobań kazdego...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczytaj trochę o sprawności kotłow z podajnikiem o ich badaniach i wynikach

porównaj je przy mocy nominalnej, obniżonej do 30%, oraz takiej minimalnej rzędu 2-3 kW, kiedy to kotły przeważnie znajdują się w podtrzymaniu.

poczytaj też jaki wpływ na wymianę ciepła w kotle ma róznica twmperatur, po stronie wody i spalin, oraz wielkość przepływu wody i spalin. Dowiesz się co to przepływ laminarmy oraz turbulentny itd.

Co do komina też wiele można znaleść, co to strata kominowa, co się na nią składa i jak ją można ograniczać.

Zapewniam cię, że po tym zmienisz swoje podejście do potrzymania i kilku innych spraw związanuch z paleniem.

Szczęśliwego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz.....ustawienia swojego pieca miałem różne....i w przypadku kiedy pompy pracowały cały czas oraz kiedy piec wiekszośc czasu pracował w fazie rozgrzewania.....wiecznie był jakis problem z wysterowaniem pieca....a jednocześnie ilość paliwa zjadał sporo wiecej....w dodatku ilość energii elektrycznej zuzywanej podczas takiego palenia w ciagu doby jest juz znaczna.....a tak ja mam 50% oszczedności....bo to tak srednio wychodziło iz dmuchawa obecnie pracuje 50% tego co kiedys a i pompki chodze 50% mniej.... a koszty CO to nie tylko wegiel....(paliwo) ale i energia elektryczna potrzebna do całego systemu...

wiesz nie analizuję temp. spalin w swoim piecu.......ale na czopuchu podczas rozgrzewania nie jest ona za duża gdyż mogę rękę przyłozyć do czopucha i trzymać ją cały czas....więc odbiór ciepła ze spalin u mnie jest dobry....w podtrzymaniu nie ma ruchu powietrza przezz piec więc i straty kominowe są malutkie....

ktoś by powiedział że komin w takim razie mam zarośniety.....ale musze przyznac że mój komin ma sie nieźle.... bo czyszczenie raz na rok to i tak za duzo....a z wyczystki po czyszczeniu komina jak i po grzaniu cały rok wyciągam jakies niecałe 10 litrów sadzy wiec nie jest to jakaś ilość porażajaca....

...gdybym z tego nie miał korzysci widocznych i w rachunkach za prąd i za paliwo (MIAŁ) na cały rok.....to pewnie bym miał inne ustawienia które jakies korzysci by przynosiły.....te jak dla mnie są idealne....od samego początku grzeje tym samym plaiwem zakupowanym co roku z tej samej kopalni ( a dokładnie na składzie)...

i jak na razie mój koszt z roku na rok jest coraz mniejszy...wszelkie moje udogodnienia....usprawnienia....oraz lekkie przeróbki (muszą kosztowac bardzo a to bardzo nie wiele....i mają pozytywne jak dla mnie odzwierciedlenie w mojej kieszeni....

28.03.2013 skończe sezon roczny....i jesli średnią dobrze przyjąłem w odniesieniu do pogody (przyjąłem że 2 miesiące będzie ponizej -10) mając wiedze ile mój piec spala przy takiej a nie innej pogodzie....mogę powiedzieć że powinien sie zmieścić w 3 t MIAŁU (który zakupiłem po 365 zł/t) wiec koszt roczny wyjdzie 1200 zł....(oczywiście koszt paliwa + jeszcz prąd jakieś 120 zł rocznie)

podsumowując KAŻDY I TAK ZROBI JAK ZECHCE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

EKW-RAPS-PLUS-wodny 22kW

 

Od 2 miesięcy miałem problemy z ustawieniem pieca aby szybko wchodził w zadaną temp co skutkowało tym że zasobnik 180kg szedł w 3 dni przy temp +2*C na zewnątrz.

Uważałem że poustawiałem wszystko super testowałem wszystkie ustawienia i różne paliwa.

Zgłosiłem problem po 2 miesiącach do producenta kotła i doradzili mi abym zmienił pozycję paleniska. Podszedłem do tego sceptycznie (przecież wydawało mi się że sprawdzałem wszystkie opcje) i byłem w błędzie! Okazało się stosując się do wytycznych serwisanta Pana Darka wszystko gra i buczy. Teraz może trochę przysłodzę ale facet naprawdę pomocny i cierpliwy (bo ze spokojem wysłuchał moje mocno naciągane teorie) oraz wie o czym mówi. Dodatkowo pomimo dzielącego nas dystansu był skłonny przyjechać jeśli jego uwagi nie pomogą.

 

Jedna super istotna kwestia. KAŻDY WĘGIEL SPALA SIĘ INACZEJ!!!

Moje ustawienia:

- paliwo groszek z kopalni Bogdanka (bezpośrednio 605,78 PLN/t) 27/07/12 (jego minus że ma sporo popiołu)

- temp zadana 60*C

- czas podawania 2,3min

- moc nadmuchu 5 (1-12) sugestia że im większy nadmuch tum więcej straty ponieważ idzie w komin.

- czas przerwy w podtrzymywaniu 8

- przedmuch 25s

- krotność 2

 

Zauważyłem że w moim przypadku w podtrzymywaniu paliwo wypalało się i startując musiało sporo upłynąć aby płomień był jak powinien a co za tym idzie temp spadała o jakieś 10-12*C. Dlatego w podtrzymywaniu co 16 min daję extra dawkę co skutkuje że jak temp spadnie to po załączeniu szybko dochodzi do zadanej.

Na tych ustawieniach jadę od 3 dni więc ciężko stwierdzić ile spala ale już widzę że dużo mniej. Jak wypalę z 3 podajniki to dam znać jakie mam spalanie!

Powodzenia dla pozostałych palaczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym węglem widocznie tak musi być . Ja męczę się z EKW-RAPSEM tłokiem zwykłym niskim od Witkowskiego od listopada . Bez przerwy spieki , blokujący się popiół . Spazmy można dostać . Wczoraj jednak nie mogłem uwierzyć w to co widzę , zero spieków , po całym dniu kupeczka popiołu i bez ani jednego spieku , poprostu idealnie . Nie wiem jak to wytłumaczyć , tym węglem ? Cały czas mieszam miał z groszkiem brunatnym 1:1 , ostatnio dałem więcej miału , ale miał mi się spiekał .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...