Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Rada ze zmniejszeniem otworu paleniska wydaje się byś rozsądna i łatwa do sprawdzenia. Moim zdaniem obniżenie "nadproża" poprawi proporcje komin palenisko a dodatkowo zrobi jakby większą komorę dymową i nadmiar dymu będzie miał gdzie się zgromadzić a nie uciekać na pokój.

Co do ocieplania komina ma to tylko sens jeśli komn jest na ścianie zewnętrznej budynku a jesli jest wewnątrz budynku to nie widzę sensu.

Uszczelnienie wyczystki zdecydowanie poprawia ciąg sam to sprawdziłem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2198962
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za sugestie.Szukalem w internecie odpowiedzi na moj problem i sytuacja ma sie nastepujaco.Komin ma srednice..18 cm;;;:( palenisko ma ksztalt prostokata z pionowa sciana tylna.Czytalem ze kominki otwarte powinny miec sciany boczne pod katem wzgledem tylnej(w rzucie wychodzi trapez) a tylna powinna byc od pewnej wysokosci pochylona do przodu by w komorze dymowej tworzylo sie sklepienie i polka dymowa ktorych nie mam.Czy to blad w sztuce??.jestem sklonny kupic elektryczny wyciag do komina, ktory rozwiaze sprawe ewentualnego slabego ciagu(drogie to ustrojstwo ,podobno 3000 zl),ale czy ksztalt kominka nie powoduje ze i tak bedzie dymil??dorobienie scian bocznych i pochylej tylnej znacznie zmniejszylo by kubature kominka.acha,wlot powietrza jest zrobiony tak ze w rogach paleniska sa dwa otwory 12/12 cm kazdy do ktorych z zewnatrz -od dolu doprowadzone jest powietrze rura 150 mm.Otwory sa z przodu paleniska.Jeszcze raz dziekuje za pomoc.

 

18cm średnicy komina dymowego to zdecydowanie za mało - i tu masz podstawowoy problem ...

Kształt komory paleniska / nachylenie ścianek bocznych i ścianki tylniej / - nie ma tak wielkiego znaczenia - mój kominek ma te ścianki prostopadle do paleniska i żadnych prblemów z odprowadzeniem dymu nie mam - jak napisałem poprzednio - ani grama dymu nie wydostaje się z kominka do salonu.

W twoim przypadku najlepszy efekt powinno dać zmniejszenie powierzchni paleniska - ale - dla pola powierzchni komina / około 250cm2 / powierzchnia paleniska powinna mies około 2500cm2 , a u Ciebie jest 8000cm2 - jak tego dokonać aby nie zepsuć designu kominka - nie wiem ... :(

Spróbuj może na szczycie komina zamontować jakąś nasadkę typu rotovent , bądź jakiś strażak który wzmocni siłę ciągu komina ...

Montowanie wentylatora do wnętrza komina wspomagajacego ciąg jest trochę niebezpieczne ...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2198975
Udostępnij na innych stronach

Rada ze zmniejszeniem otworu paleniska wydaje się byś rozsądna i łatwa do sprawdzenia. Moim zdaniem obniżenie "nadproża" poprawi proporcje komin palenisko a dodatkowo zrobi jakby większą komorę dymową i nadmiar dymu będzie miał gdzie się zgromadzić a nie uciekać na pokój.

Co do ocieplania komina ma to tylko sens jeśli komn jest na ścianie zewnętrznej budynku a jesli jest wewnątrz budynku to nie widzę sensu.

Uszczelnienie wyczystki zdecydowanie poprawia ciąg sam to sprawdziłem.

 

Jak komin ma za słaby ciąg to i obniżenie nadproża nic nie da ...

Tylko zmniejszenie powierzchni paleniska - ale dla tak "małego" komina to chyba irracjonalne ...

 

Jest jeszcze jedna możliwość - rezygnacja z kominka otwartego i wstawienie wkładu w miejsce paleniska. Wówczas podczas palenia przy zamkniętej szybie nic się nie będzie dymić do wnętrza salonu ...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2198981
Udostępnij na innych stronach

W twoim przypadku najlepszy efekt powinno dać zmniejszenie powierzchni paleniska - ale - dla pola powierzchni komina / około 250cm2 / powierzchnia paleniska powinna mies około 2500cm2 , a u Ciebie jest 8000cm2 - jak tego dokonać aby nie zepsuć designu kominka - nie wiem ... :(

 

Nie aby się czepiał ale palenisko u kolegi ma 140/75 a otwór ma 100/80. Można by zmniejszyć powierzchnię paleniska poprzez domurowanie szamotowych cegieł do wymiaru 100/75 co znacząco poprawi proporcje chyba że do proporcji bierze się powirzchnię otworu a nie paliniska.

Myślę że połączenie pomysłu ze zmniejszeniem powierzchni i obniżeniem nadproża załatwi sprawę. Koszty niewielkie i łatwo sprawdzić czy zadziała.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2199003
Udostępnij na innych stronach

Nie aby się czepiał ale palenisko u kolegi ma 140/75 a otwór ma 100/80. Można by zmniejszyć powierzchnię paleniska poprzez domurowanie szamotowych cegieł do wymiaru 100/75 co znacząco poprawi proporcje chyba że do proporcji bierze się powirzchnię otworu a nie paliniska.

Myślę że połączenie pomysłu ze zmniejszeniem powierzchni i obniżeniem nadproża załatwi sprawę. Koszty niewielkie i łatwo sprawdzić czy zadziała.

 

Powierzchnia paleniska jest jeszcze wieksza od otworu , więc stosunek jej powierzchni do powierzchni przekroju komina ma jeszcze gorszy stosunek ...

Nawet 100/75 jest to dużo za dużo w stosunku do przekroju komina który wynosi 250cm2 ...

Oczywiście że najłatwiej jest obudować nawet prowizorycznie palenisko i zmniejszyć otwór / okno paleniska / i próbować - ale - ja jestem sceptykiem jesli chodzi o takie rozwiązanie - poza tym aby dopasować proporcje pola powierzchni paleniska do pola przekroju komina trzeba by było bardzo dużo przebudować kominek - bardzo zmniejszyc palenisko i okno wlotowe ...

No ale mogę sie mylić :)

Sam jestem ciekaw wyników i rozwiazania problemu ...

Mój przyjaciel wybudował kominek zewnetrzny otwarty i ma bardzo podobny problem - kominek dymi na zewnątrz jak lokomotywa , i wszystkie tego typu przeróbki nie przyniosły rezultatu - po prostu przekrój komina ma za mały ... :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2199016
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem ciekaw wyników i rozwiazania problemu ...

Mój przyjaciel wybudował kominek zewnetrzny otwarty i ma bardzo podobny problem - kominek dymi na zewnątrz jak lokomotywa , i wszystkie tego typu przeróbki nie przyniosły rezultatu - po prostu przekrój komina ma za mały ... :(

 

No cóż czasami nic nie pomaga i trzeba się pogodzić ale jak sobie przypomnę kominki w malborku w salach zamku wysokiego to paleniska były ogromne takie że mażna było wejść a mkominy nie były jakieś imponujące. Być może dymiły ale raczej nie oni znali się na rzeczy.

Zawsze warto podjąc próbę naprawy potem przebudowywać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2199054
Udostępnij na innych stronach

 

No cóż czasami nic nie pomaga i trzeba się pogodzić ale jak sobie przypomnę kominki w malborku w salach zamku wysokiego to paleniska były ogromne takie że mażna było wejść a mkominy nie były jakieś imponujące. Być może dymiły ale raczej nie oni znali się na rzeczy.

Zawsze warto podjąc próbę naprawy potem przebudowywać.

 

Od dłuższego już czasu próbuję na tym forum wytłumaczyć, że ciąg zależy

w 99 % (no, mała przesada) od temperatury spalin w kominie. Ale ile

można się z czymś takim gimnastykowac, jak tu na silę wciska się, że im

komin szerszy, tym lepszy...Po prostu- musi być dopasowany do posiadanego

pieca (kominek to też piec !). Jak będzie szeroki, to i palenie w dołączonym do niego piecu musi być mocne. Mało tego: dla prawidlowego ciągu powinno

sie w nim palić określonym tempem, szczególnie na początku- broń Boze

nie za małym. To częsty błąd- zbyt wolne rozpalanie, z dostarczaniem

do komina prawie zimnych spalin, które po krótkiej wędrówce w górę

komina cofają się z powrotem, bo są po prostu za ciężkie, żeby wydostać

sie z niego górą. Tylko temperatura, Panowie ! Acha, jeszcze jedno_

wilgotne spaliny są LŻEJSZE od tych suchych- o tej samej temperaturze.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2199109
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za wszystkie rady,dzis spotykam sie z budowniczym tego kominka.Owynikach poinformuje.A dodatkowy wyciag spalin to urzadzenie montowane na szczycie komina - mocy od 250 do 750 m3 na godzine..zobaczymy co sie da zrobic...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2199112
Udostępnij na innych stronach

(...)

 

Od dłuższego już czasu próbuję na tym forum wytłumaczyć, że ciąg zależy

w 99 % (no, mała przesada) od temperatury spalin w kominie. Ale ile

można się z czymś takim gimnastykowac, jak tu na silę wciska się, że im

komin szerszy, tym lepszy...Po prostu- musi być dopasowany do posiadanego

pieca (kominek to też piec !). Jak będzie szeroki, to i palenie w dołączonym do niego piecu musi być mocne. Mało tego: dla prawidlowego ciągu powinno

sie w nim palić określonym tempem, szczególnie na początku- broń Boze

nie za małym. To częsty błąd- zbyt wolne rozpalanie, z dostarczaniem

do komina prawie zimnych spalin, które po krótkiej wędrówce w górę

komina cofają się z powrotem, bo są po prostu za ciężkie, żeby wydostać

sie z niego górą. Tylko temperatura, Panowie ! Acha, jeszcze jedno_

wilgotne spaliny są LŻEJSZE od tych suchych- o tej samej temperaturze.

Pozdrawiam.

 

hes -> zdanie Twoje w rzeczonym temacie jest mi znane - i nie tylko mi - i jest w nim mnóstwo racji - ale nie można całkowicie tylko i wyłącznie opierać się na Twoich założeniach - szczególnie jak kominek / piec / lub jego części sa źle wybudowane lub założenia konstrukcyjne nie sa poprawne ...

 

Przykładem dla mnie jest wspomniany przez mnie kominek mojego znajomego - co myśmy tam nie wyczyniali - próbowali , palili i ostro i delikatnie różnymi rodzajami drewna , długo rozgrzewając komin bardzo i krótko na zimnym kominie - niestety - jego komin / stosunkowo mały do pola przekroju paleniska / nie potrafił odebrać całego dymu z paleniska - pewnie że po mocnym rozgrzaniu komina efekty palenia były o wiele lepsze jak na zimnym kominie - ale nigdy nie było dobrze - zawsze wiecej lub mniej dymu wydostawało się na zewnątrz kominka .

 

Dla porównania mam mój kominek - zbudowany zgodnie z pewnymi założeniami i do tego komin o przekroju kanału dymowego odpowiedni do pola przekroju paleniska - komin duży 24x30cm - nie mam żadnych problemów z paleniem - czy to na zimnym kominie czy na mocno rozgrzanym , palenie to sama przyjemność i zero problemów z dymem wewnątrz salonu czy to podczas rozpalania czy podczas kilkugodzinnego palenia .

Takie znam fakty - z własnego doświadczenia - nie mam większej wiedzy opartej na budowie kominków / jestem elektronikiem :lol: / ale na podstawie tego co mam i widziałem moje zdanie wyrażam .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2199136
Udostępnij na innych stronach

Przecież nikt nie walczy w otwartym kominku o obniżenie temp. spalin. To nie ta technologia i o obniżeniu temp spalin można mówić tylko w kominkach z płaszczem wodnym.

Moim zdaiem kominki otwarte i powietrzne niewiele oddają z ciepła spalin do obudowy więc spaliny są na 99% gorące.

A co do tempa spalania to jeśli kolega nie ma przepustnicy na dolocie powietrza i drzwiczek to jakoś nie mogę sobie wyobrazić jakiegokolwiek regulowania i nadawania tempa paleniu. Ile wrzucisz tyle się pali a nie jak we wkładach kominowych wrzucasz, przymykasz dolot i pali się powolutku spokojnie ale bez widowiska.

Ja w moim palę tak że zaczynam od rozpałki i małych kawałków, potem idzie duży kawał albo dwa i nadal pali się z przytupem aż temp. wkładu osiągnie 85-99 st. C. (mam sondę). Wtenczas przymykam dolot i dokładam drewna i powiedzmy utrzymuję temp na poziomie 60-90 st. spaliny mają napewno wiecej stopni niż te 90st.C. ale faktycznie niewypalają siesadze na szamocie. Dlatego też raz na jakiś czas pale dłużej z przytupem i po nowym roku chciałbym użyć czegoś do wypalania sadzy w kominie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2199144
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za wszystkie rady,dzis spotykam sie z budowniczym tego kominka.Owynikach poinformuje.A dodatkowy wyciag spalin to urzadzenie montowane na szczycie komina - mocy od 250 do 750 m3 na godzine..zobaczymy co sie da zrobic...

Pamiętaj tylko że tyle powietrza ile wyciagasz musisz dostaczyć. To działa jak naczynia połączone i moga zacząć się dziać jaja z wentylacją.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2199160
Udostępnij na innych stronach

I w kominkach typu otwartego są : u mnie mam - regulowany popielnik / regulacja ilości doprowadzonego powietrza do spalania z zewnatrz / i regulowany szyber na wylocie z czopucha .

Pewnie że regulacja nie jest taka jak we wkładach , ale można tak ustawić te urządzenia aby zmniejszyć intensywność palenia sie polan i jednoczesnie nie spowodować wydostawania się dymu na zewnątrz kominka.

W moim kominku po rozgrzaniu paleniska gruby klocek drewna pali się grubo ponad godzinę ...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2199169
Udostępnij na innych stronach

I w kominkach typu otwartego są : u mnie mam - regulowany popielnik / regulacja ilości doprowadzonego powietrza do spalania z zewnatrz / i regulowany szyber na wylocie z czopucha .

Pewnie że regulacja nie jest taka jak we wkładach , ale można tak ustawić te urządzenia aby zmniejszyć intensywność palenia sie polan i jednoczesnie nie spowodować wydostawania się dymu na zewnątrz kominka.

W moim kominku po rozgrzaniu paleniska gruby klocek drewna pali się grubo ponad godzinę ...

No chyba że jest regulacja wylotu czyli czopucha bo przy otwartym palenisku sama regulacja dolotu niewiele da bez szyby .

Musze dziś wyczyścić szybę i powalczyć z regulacja wyloty spalin bo narazie tylko dolotem powiterza reguluje spalanie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2199208
Udostępnij na innych stronach

Wracając do głównego tematu: w otwartym kominku razem z goracymi (a często tylko ledwo cieplymi) spalinami zasysane jest jednocześnie przez otwór kominka

chlodne powietrze, szczególnie na początku palenia, no bo w pomieszczeniu

jest wtedy dośc zimno. To wystarczy, żeby spaliny w kominie zaczęły się cofać, bo

zimne są cięższe od powietrza. Wymyslilem na to mały patent, chociaż może

trochę dziwny: na czas rozpalania i solidnego rozgrzanie komina nad paleniskiem

(ogniskiem) umieszczana tam rura sięgająca od plomieni do wylotu, tak żeby

odciąć wtedy nadmierny naplyw zimnego powietrza. A moze taką

rurę zamontować na stałe, o dobranej długości ? W formie wymurowanego

przedłużenia komina ?

 

Ps. Coraz bardziej przekonuję się, że wszystko zależy od ilości

tego "lewego" powietrza wpadającego w otwór kominka i stąd biorą się "drobne" róznice w ich użytkowaniu - z problemami lub bez.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2199293
Udostępnij na innych stronach

Wracając do głównego tematu: w otwartym kominku razem z goracymi (a często tylko ledwo cieplymi) spalinami zasysane jest jednocześnie przez otwór kominka

chlodne powietrze, szczególnie na początku palenia, no bo w pomieszczeniu

jest wtedy dośc zimno. To wystarczy, żeby spaliny w kominie zaczęły się cofać, bo

zimne są cięższe od powietrza. Wymyslilem na to mały patent, chociaż może

trochę dziwny: na czas rozpalania i solidnego rozgrzanie komina nad paleniskiem

(ogniskiem) umieszczana tam rura sięgająca od plomieni do wylotu, tak żeby

odciąć wtedy nadmierny naplyw zimnego powietrza. A moze taką

rurę zamontować na stałe, o dobranej długości ? W formie wymurowanego

przedłużenia komina ?

 

Ps. Coraz bardziej przekonuję się, że wszystko zależy od ilości

tego "lewego" powietrza wpadającego w otwór kominka i stąd biorą się "drobne" róznice w ich użytkowaniu - z problemami lub bez.

 

Aleś się uparł z tymi chłodnymi wręcz zimnymi spalinami. W pomieszczeniu masz powiedzmy 22 st.C. w kominie biegnącum (w moim przypadku) przez ogrzewane pomieszczenia powiedzmy 18st.c. a na strychu przez jakieś 1.5 m. temperature powiedzmy 10 st.c. Jedynie ostatni odcinek (zewnętrzny) komina masz naprawdę zimny i tam się może powitrze zatykać. Tak jest przy wkłądach kominowych które separują dzięki szybie temperatury i zatrzymują ruch powietrza. Niemniej jednak przy otwartym kominku zawsze istnieje ruch powietrza w kominie i wydaje mi się że nie ma szans na powstanie korka zimnego powietrza.

W moim kominku jak tylko otworzę szybę i wlot powitrza to czuję jak zaczyna się ruch powietrza. Gdy zaczynam palić to zanim zamknę szybę bym leci prosto do wylotu a jak zamknę szybę to widze jak chwilkę się kręci w palenisku by po powiedzmy 15 s. uzyskac normalny ciąg. Oczywiście in mocniej palę tym mocniej ciągnie ale to nie perpetum mobile i ma swoje ograniczenia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2199345
Udostępnij na innych stronach

 

Aleś się uparł z tymi chłodnymi wręcz zimnymi spalinami.

 

Należy się małe wyjaśnienie: mówiąc zimne, nie mam na mysli lodowate.

Jednym ze skladnikow spalin jest 1,5 raza cięższy od powietrza dwutlenek

wegla. Przy zrownaniu sie temperatury spalin i powietrza (co moze dosc

łatwo nastąpić po ich wzajemnym zmieszaniu się właśnie po naplywie

powietrza do okna kominka) ta mieszanina musi mieć naprawdę dośc

wysoką temperaturę (co najmniej 80 st. C na samym wlocie, a najlepiej

ponad 100 st.) żeby bez niespodzianek uszła kominem. Nie wspominam

już o wplywie zbyt niskiej temperatury na trwałośc komina- wszyscy

wiedzą, jak w kominie potrafi spływać brudna ciecz. Ta zalecana w

książkach temperatura na czopuchu to ok. 150 st. a na wylocie (na dachu)

komina ok. 50 st.

 

To, co piszesz o ciągu po otwarciu drzwiczek wkladu to ciąg POWIETRZA

a nie spalin, a to duża różnica, wlaśnie z powodu tego cięzkiego

dwutlenku węgla w spalinach. Dlatego śmieszą mnie pomiary ciągu

dokonywane np . przez kominiarzy przy NIE pracującym piecu. Kto jak

kto, ale oni powinni o tych sprawach wiedzieć. A potem zaskoczenie-

ktoś znowu zaczadział. A nie trzeba wiele- trochę za chłodne spaliny

które w pewnej chwili zaczynają opadać...Także z powodu zbyt szerokiego

komina...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/93120-dymiacy-kominek-doradzcie-cos-prosze/page/2/#findComment-2199440
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...