Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Strug elektryczny - pomóżcie kupującemu :)


misieksam

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 43
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W moim przypadku musiałem zdjąć warstwę większą niż 2 mm (max dla mojego struga) więć trzeba było parę razy po desce przejechać. Im cieńszy wiór tym łatwiej się narzędzie prowadzi. Obrobiona powierzchnia zależy od jakości drewna. Najlepiej wygląda, gdy drewnie nie ma sęków, a słoje idą w kierunku strugania. Poza tym powinno być suche, bo wtedy zamiast gładkiej powierzchni miałem taki meszek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy znasz budowe i zasade dzialania recznego struga, ale w skrocie mozna powiedziec ze posiada on regulacje glebokosci (szerokosc jest stala i zalezna od szerokosci roboczej [noza] lub obrabianego przedmiotu ), maksymalna glebokosc jaka mozna ustawic zalezy od wielu czynnikow (twardosc przedmiotu, jego wilgotnosc, stan ostrza), a glownie od mocy silnika, moze to byc nawet 3mm a minimalna od indywidualnego ustawienia, cienszy wior potocznie oznacza wlasnie niewielka glebokosc O,1 do np 1,0mm...np strugajac brzeg calowej deski bez problemu zastosujesz maksymalna glebokosc ale juz przy jej powierzchni chcac strugac z ta glebokoscia moze byc problem i wtedy trzeba ustawic mniejsza glebokosc (zalozmy 1mm i przejechac strugiem 3 razy)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy strug kupiłem w Makro za 70 zł. Po godzinie pracy popękał bęben przy mocowaniu noża, bo w tych miejscach nawiercone były otworki wyważające. Nawet go nie reklamowałem - zostawiłem na części. Kolejny taki sam kupiłem w tym samym miejscu, ale wybrałem z kilkudziesięciu sztuk, taki w którym otworki wyważające były daleko od noży. Wystrugałem nim deski na altankę (gdzieś w dzienniku są jej fotki). Służy mi już 3 lata i jest to jedno z najlepszych i najczęściej używanych narzędzi w moim warsztacie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ociupinkę w drewnie pracowałem.

Kilka desek przeheblowałem.

A tej maszyny to bym się bał. Zwyczajnie, że nie utrzymam i pojedzie do przodu na pierwszym twardym sęku- nawet przy wiórze 1,5 mm (całkiem gruby) No cóż, może się mylę, ale mimo 30 lat "stażu" w stolarstwie mam wszystkie palce..

 

Do przodu? chyba do tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasy rżnąłem wałki sosnowe na opał. Chwila nieuwagi i oderżniety kawałek (tak 30 cm fi 15) skocił się na piłę. Zdążyłem się schylić, odruchowo, bo na zastanawianie się czasu nie było. Wylądował na dachu sąsiada- ponad 100 m. Prędkości początkowej nie liczyłem, ale chyba dostateczna, coby ubiło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu, robiąc futryny do drzwi, odcinało się listewkę dwoma przejściami piły- frezy były jeszcze nie do zdobycia. No i "cofnęło". Tyle, że wiedziałem, żeby z boku stać. Patyk 1x1 cm, 2,2 m długi przebil drzwi warsztatu (2x deska 15 mm) i złamał pełną płytę w płocie betonowym stojącym 2 m dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...