waltan 23.12.2007 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2007 Witam! Chciałem zasięgnąć opinii odnośnie zatopienia siatki zbrojącej w kleju na styropianie na elewacji. Wydaje mi się, że mój wykonawca popełnił błąd, gdyż zamiast nałożyć warst kleju i w nią wtopić siatkę, najpierw rozwinął siatkę na styropianie, a następnie "zasmarował" klejem (raczej wtopienie to nie jest). Twierdzi, że zawsze tak robił i nigdy nie miał później reklamacji. Z tego co czytałem, sposób zaproponowany przez mojego wykonawcę może kiedyś doprowadzić do spękania tynku, gdyż w ten sposób zatopiona siatka nie w pełni spełnia swoje zadanie. Zastanawia mnie również grubość zbrojenia (klej+siatka), gdyż wg teorii powinno być 3-4mm, a u mnie jest to ok. 2mm. Co ewentualnie zrobić, aby w przyszłości nie mieć problemów z elewacją?Niedługo będę nakładał tynk i chciałbym mieć pewność, że nic się nie będzie później działo. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 23.12.2007 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2007 Niniejsza prosta czynnośc polega na nałozeniu kleju grzebieniem, położeniu siatki i wciśnieciu owej za pomoca pacy.Czynność prosta czysta, przyjemna nie wymagająca szczególnych predyspozycji i doświadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waltan 23.12.2007 22:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2007 Wiem, że jest to proste i myślałem, że mój wykonawca tak zrobi. Przez to go nie kontrolowałem. Chodzi mi teraz o to, co zrobić aby unknąć w przyszłości problemów (np. powtórnie zazbroić elewację?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 23.12.2007 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2007 Wiem, że jest to proste i myślałem, że mój wykonawca tak zrobi. Przez to go nie kontrolowałem. Chodzi mi teraz o to, co zrobić aby unknąć w przyszłości problemów (np. powtórnie zazbroić elewację?). Może wystarczy być, lub zostawić nadzorce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waltan 24.12.2007 08:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 Dzisiaj popytałem innych wykonawców i jak się okazuje wielu z nich zatapia siatkę w kleju własnie w ten sposób. I ponoć nic się nie dzieje.Może po prostu niepotrzebnie się tym przejmuję?Proszę o radę w tej sprawie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wosto 24.12.2007 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 Z moich obserwacji wynika, że 80% wykonawców (a może i więcej) tak robi. Wiem, że to niezgodne ze sztuką, ale proponuję się nie przejmować. U siebie tam gdzie robiłem sam (czyli strop piwnicy i ścianę wewn. garażu) jest tak jak powinno; na zewnątrz - tu robiła firma - jest tak jak u Ciebie. Nie dopilnowałem - to mój błąd, ale nie myślę nie spać po nocy z tego tytułu. Może nie odpadnie Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adwalk 24.12.2007 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 Przy poprawnym wklejaniu siatki to jest najpierw klej na styropian potem siatka zaprawa przylega do styropianu cała swoją powierzchnia. W układzie najpierw siatka, potem klej zaprawa przykleja się do styropianu punktowo - każde oczko siatki 1 punkt. To punktowe klejenie na dziś jest wystarczające, za rok, dwa, trzy też trzyma,gwarancja mija, a co będzie później, co to wykonawcę nic nie obchodzi.Ważne, że dziś mu wygodniej sie robi i do końca gwarancji nie ma problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dariusz ST 24.12.2007 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 Ja tego nie rozumiem , wszędzie zawsze jest wyraźnie powiedziane że niedopuszczalne jest kładzenie siatki bezpośrednio na styro, a większość ekip tak robi. Właśnie skończyłem zatapianie i nie widzę żadnej sensownej różnicy dla której tak robią poza tym że zużywają mniej kleju który nie jest specjalnie drogi . Ani łatwiej ani szybciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 24.12.2007 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 ... ponoć nic się nie dzieje. Dobrze, że napisałeś "ponoć". Przy takim wykonaniu nawet gdy nic nie odpadnie tracisz gwarancję na tynk gdyby z nim coś się złego działo! Wykonawca powinien to zerwać i wykonać ponownie (zgodnie ze sztuką) na własny koszt!!! Kolejny raz słyszymy, że jakiś wykonawca tyle lat to robi i jest dobrze. Jest to kolejny dowód na to, że nieodpowiedzialni, ograniczeni umysłowo i odporni na wiedzę ludzie biorą się za roboty budowlana, o których nie mają zielonego pojęcia. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wosto 24.12.2007 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 nieodpowiedzialni, ograniczeni umysłowo i odporni na wiedzę ludzie biorą się za roboty budowlana, o których nie mają zielonego pojęcia. Pozdrawiam. Święta prawda. Jeżeli więc sami nie dopilnujemy bądź sami nie wykonamy - nie będziemy mieć gwarancji, że cokolwiek zostało wykonane poprawnie. Takie czasy. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waltan 24.12.2007 16:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 Sprawdzałem jeszcze raz sposób zatopienia siatki w kleju w różnych miejscach. W niektórych jest ok, ale są takie miejsca, gdzie jak pociągnę za siatkę to odchodzi razem z klejem. Zresztą, tak jak wspominałem wcześniej, niepokoi mnie również zbyt cienka warstwa kleju (1-2mm). Przy naciśnięciu "gotowej" elewacji występuje zbyt duże ugięcie (u sąsiada jest minimalne). Majster poradził mi ułożenie dodatkowej warsty kleju, ale to raczej nie rozwiąże problemu, gdyż najsłabszym punktem będzie wciąż styk styropian-siatka. Zastanawiam się tylko nad tym, że skoro większość wykonawców tak robi, to powinno być sporo reklamacji. A takowych za wiele na moim terenie nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.12.2007 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 ... Zastanawiam się tylko nad tym, że skoro większość wykonawców tak robi, to powinno być sporo reklamacji. A takowych za wiele na moim terenie nie ma. wiekszość ludzi ma pieniądze na drogą elewację czy drogi dom - a nie stać ich na opłacenie KB czy inspektora nadzoru ... i panuje przekonanie, ze jesli ekipa robiła wczesniej w tylu miejscach - to musiała to robić dobrze a nawet jesli po fakcie dowiedzieli sie, ze mają fuszerke - to wolą sie do niej nie przyznawac - ze wstydu wesołych świąt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dariusz ST 24.12.2007 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 Większość ludzi nie wnika bo "fachowcy wiedzą lepiej, przecież zawsze tak robią i nikt jeszcze nie reklamował..." ) . U mnie jest taki efekt że ocieplenie zrobiłem sobie sam bo nie mam juz siły i szkoda mi nerwów na przekonywanie takich pacanów . Tą smutna prawdę poznałem na etapie fundamentów jak mi położyli "szare rury kanalizacyjne" i sobie sprawdziłem oznaczenie PN, dzięki uwagom forumowiczów ( okazało się że PN mówi - niedopuszczalne jest stosowanie w gruncie ) i przez dwa dni się pukali w głowę bo musieli wykopać i kłaść " pomarańczowe" , przecież zawsze tak robili i nikt nie reklamował - co tam jakieś głupie wytyczne z PN , zalecenia producenta i inwestor - „w dup.. my zawsze robimy tak... „ A wystarczy nauczyć się czytać (większość producentów systemów , dokładnie opisuje z fotografiami dla idiotów jak zrobić poprawnie całe ocieplenie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waltan 25.12.2007 11:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2007 Czy w takim razie jedynym rozwiązaniem będzie zerwanie siatki i ułożenie jej na nowo? Na tym etapie koszty z tym związane będą niewielkie. Największy będzie opór wykonawcy, który zawsze tak robił i nigdy nie miał żadnym problemów. Myślę, że w tym przypadku potrzebna będzie opinia osoby trzeciej, która obiektywnie spojrzy na problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 27.12.2007 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Zdecydowanie należy zerwać gdyż doklejanie kolejnej warstwy do czegoś co się źle trzyma nie ma sensu. Co do ugięć to może masz styropian nie tej twardości gdyż ten elewacyjny to trudno ucisnąć. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrzab1719502499 28.12.2007 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2007 Zleć wykonawcy poprawienie tego błędu.Przecież każdy producent systemów dociepleń podaje specyfikację i kolejne etapy wykonywania prac.I masz w dodatku kierownika budowy - to on teoretycznie decyduje na budowie - jego opinia jest z punktu widzenia prawnego najważniejsza. No chyba że wziął pieniądze za prowadzenie dziennika budowy i tyle go widziano. A każda jego interwencja jest nie mile widziana. Jeżeli tak jest to możesz go postraszyć, bo to on ponosi odpowiedzialność za to co się dzieje na budowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sp5es 30.12.2007 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2007 Jest to elementarny i poważny błąd w technologii. Wykonawca Ci oczywi ście nie powie, że co druga elewacja mu spada, a co trzecia pęka. On jest Święty, zawsze tak robił i o co Ci chodzi ? Sam fakt , że elewacja nie spada - to żaden dowód, że jest dobrze. Jak spada - to już katastrofa budowlana. Podstawą do rozmowy są zalecenia producenta systemu. I żaden (nawet najgorszy producent) - nie odważy się zalecić w/w metody. Każ wykonawcy przynieść takie zalecenia. Drugie - to Instrukcja 334 Instytutu Techniki Budowlanej - o bezspoinowych systemach ociepleniowych. jak sam widzisz - już się warstwa nie trzyma podłoża.Zachodzi konieczność zdjęcia i ponownego zazbrojenia. Minimalna grubość warstwy zbrojącej to 3 mm, lub 2 mm dla mas akrylowych "bezcementowych". Taka praca jest bezwzględnie zdyskwalifikowana do odbioru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.