Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Brakuje prądu w Polsce - dyskusja....


NOTO

Recommended Posts

im wyższa cena czegoś tym więcej ludzi szuka alternatywy, jak ropa przekroczy 200$/baryłkę to chyba tylko w arabi saudyjskiej będą jeździć na ropie, wszyscy inni na biodislu albo na prądzie albo na wodorze albo na rowerach

 

Teraz sie przekomarzam :) .... : a jeśli dolar będzie kosztował 1 zł ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 173
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

certyfikat pochodzenia zielonej energii to nie jest koszt prądu, i do niego nie należy, każdy producent OZE dostaje z ZE pieniądze za prąd, a do tego jeszcze może sprzedać świadectwa pochodzenia jeśli takie ma na Towarowej Giełdzie Energii

a ZE musi mieć te certyfikaty żeby wykazać się że jest proekologiczny lub zapłacić karę

 

Czy koszt tych certyfikatów, lub pensje prezesa tej elektrowni wiatrowej trzeba włożyć w cenę końcową. TRZEBA. Czyli jest to koszt kupna tego pradu z tej elektrowni wiatrowej. Gdyby nie było certyfikatu i jego ceny to niebyłoby też tej elektrowni (nikt by nie inwestował). Dlatego ta energia jest droższa.

 

Własnie to pisałem, że u nas konieczność zakupu zielonej i czerwonej energi podnosi koszt pradu, czego nie ma w stanach. - tam 100% moga kupować z najtańszego źródła (mylę się ?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postępu się nie zatrzyma, Polska to mały kraj na końcu świata i nie będzie sam kreował mody tylko małpował modę światową, w tej chwili baryłka ropy 98$ to znaczy że USA niedługo zacznie pilnie pracować nad sposobami oszczędzania u siebie które prędzej czy później do Polski trafią, jak nie za 5 lat to za 10 lat nawet jak dolar będzie po 0,5 zł

 

Polska nie jest na końcu świata.

USA nie są takie wspaniałe.

 

Polacy nie brali przykładu ze świata i sami np. ustanowili rekord w ilości (procentach) instalacji gazowych w samochodach. Jest to rozwiązanie proekologiczne i ekonomiczne. Zrobili kawał dobrej roboty. Inne kraje idą w nasze ślady.

I nasza rodaczka zdobyła jako jedyna 300 punktów w tescie na policjantkę (nikt wcześniej tego nie dokonał).

 

Podałem parę przykładów aby pokazać że nie mamy sie czego wstydzić. Mamy dobrych górników (trochę rozbestwionych ale dobrych :) ) i np. dobre służby ratownicze np. GOPR (może nie najlepiej wyposażone).

 

Może gdybyśmy mieli kraj wielkości stanów i mieli taka ilość mieszkańców to odstawilibyśmy Stany o ..... lata świetlne.

 

Ale nie o tym ten wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena zapewne rośnie z 2 powodów: inflacja i niedoszacowanie ceny prądu (cena pradu w Polsce jest regulowana dla klientów indywidualnych).

 

Podobno w dzisiejszej GW jest artykuł :

Wczoraj prąd na giełdach zdrożał o 300 proc. Prezes Towarowej

Giełdy Energii zaalarmował Komisję Nadzoru Finansowego. (s.21)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze jedno ... czy którakolwiek z hybryd umożliwia jej podpięcie do sieci 230V ? Chyba nie .... a przeciez to takie oczywiste i tanie :)

 

W ogólnym bilansie energrtycznym od spalenia paliwa w zespole energetycznym do wykorzystania enegii w akumulatorze sam. hybrydowego czy też elektrycznego, taki pojazd nie ma szans z sam. z nowoczesnym silnikiem spalinowym. To, że jest taniej wynika z obłożenia paliw różnymi narzutami ....

Samochód elektryczny nigdy nie będzie miał szans z samochodem z silnikiem spalinowym z prostego powodu, otóż w silniku spalinowym na 1 kg paliwa potrzeba ok. 15 kg powietrza, czyli w zbiorniku mamy 1/15 potrzebnych czynników do pracy silnika. w samochodzie elektrycznym musimy mieć cały zapas energii zgromadzonej w zbiorniku (akumulatorze). Dzisiaj nie jest problemem uzyskanie zasięgu ponad 1000 km na jednym tankowaniu w seryjnie produkowanych samochodach, a jak to wygląda w sam. el. niech każdy sobie dopowie.

Produkcja biopaliw to także raczej niewypał, powoduje tylko wzrost cen żywności i nie zaspokoi naszego apetytu na energię. W USA okazało się, że do produkcji paliw z kukurydzy trzeba "dopłacić" energetycznie 5% ....

 

Uważam, ze nie ma innej alternatywy niż energetyka jądrowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze jedno ... czy którakolwiek z hybryd umożliwia jej podpięcie do sieci 230V ? Chyba nie .... a przeciez to takie oczywiste i tanie :)

 

W ogólnym bilansie energrtycznym od spalenia paliwa w zespole energetycznym do wykorzystania enegii w akumulatorze sam. hybrydowego czy też elektrycznego, taki pojazd nie ma szans z sam. z nowoczesnym silnikiem spalinowym. To, że jest taniej wynika z obłożenia paliw różnymi narzutami ....

Czy ty chcesz powiedzieć że gdyby nie akcyza i podatek to paliwo byłoby tańsze niz en.elektryczna ?

Samochód elektryczny nigdy nie będzie miał szans z samochodem z silnikiem spalinowym z prostego powodu, otóż w silniku spalinowym na 1 kg paliwa potrzeba ok. 15 kg powietrza, czyli w zbiorniku mamy 1/15 potrzebnych czynników do pracy silnika. w samochodzie elektrycznym musimy mieć cały zapas energii zgromadzonej w zbiorniku (akumulatorze). Dzisiaj nie jest problemem uzyskanie zasięgu ponad 1000 km na jednym tankowaniu w seryjnie produkowanych samochodach, a jak to wygląda w sam. el. niech każdy sobie dopowie.

Jak często jeżdzisz codziennie niż 100 km ? Bo ja może raz na tydzień potrzebuję wiekszego zasięgu. A wystaczy podładować się po drodze aby podnieść zasięg. Sama kawa na stacji to z 10 - 15 min co pozwoli trochę podładować aku. (pełny cykl aładowania w nowych to wystarczy 2-3 godz.)

 

Produkcja biopaliw to także raczej niewypał, powoduje tylko wzrost cen żywności i nie zaspokoi naszego apetytu na energię. W USA okazało się, że do produkcji paliw z kukurydzy trzeba "dopłacić" energetycznie 5% ....

 

co znaczy dopłacić ?

W europie dotuje się żywność ... może to spowodowałoby że nie trzeba by dotować ... same plusy :)

 

Uważam, ze nie ma innej alternatywy niż energetyka jądrowa.

 

Ja też :) ... na razie, póki nie znajdą czegoś lepszego ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica jest tylko taka że my zaczynamy iść do góry a Stany zaczynają spadać ....

różnica jest taka że w obecnym tempie dogonimy ich za 1000 lat, o ile coś się nie zmieni, np my znowu staniemy a oni znowu po 10% rocznie ruszą, ich 10% to jak nasze 100%

 

Mówisz o wartościach bezwględnych a przecież PKB o której piszesz jest wartością względną.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz o wartościach bezwględnych a przecież PKB o której piszesz jest wartością względną.

co lepiej mieć 10% od komara czy 10% od słonia ?? i to i tamto, to tylko 10% ale chyba lepiej mieć te większe 10%

 

Jeśli dyskutujemy o jabłkach to mówmy o jabłkach. A nie że banany są lepsze.

Po to wymyślono PKB aby można go było stosować w różnych krajach. i by był współczynnikiem obrazującym rozwój kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dyskutujemy o jabłkach to mówmy o jabłkach. A nie że banany są lepsze.

Po to wymyślono PKB aby można go było stosować w różnych krajach. i by był współczynnikiem obrazującym rozwój kraju.

 

Tylko, że normalne PKB jest kiepską miarą - lepszą będzie PKB na głowę. I w takich Stanach PKB na głowę wynosi ~43000USD, w Polsce z ~15000USD. Jeżeli teraz oni zanotują wzrost 10% od 43000 a my 10% od 15000, to chyba nie trzeba już udowadniać, że oni uciekają i nie mamy szansy na dogonienie.

 

EDIT: mpoplaw mnie przegonił :) Swoją drogą ciekawe różnice, ja brałem dane stąd http://pl.wikipedia.org/wiki/PKB_per_capita

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kiedy :)

Ale teraz zmiany następują dużo szybciej. Gospodarka staje się globalna i inwestycje zagraniczne są w stanie rozbudzić każdy kraj.

 

Liczę na to że w tych kategoriach nadrobimy to w 25-30 lat.

 

Ale wątek jest o czymś innym.

Na Dolnym Śląsku odkryto ogromne pokłady węgla brunatnego ....

może to jest pomysł na brakującą energię w Polsce ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Moc elektrowni ... to 2 MW. - Mogłaby ona zaopatrzyć w prąd siedmiotysięczne miasteczko - szacuje prof. Krzysztof Żmijewski z Politechniki Warszawskiej, b. prezes Polskich Sieci Energetycznych.

 

Taka elektrownia - jak obliczyła Gazeta może dać o. Rydzykowi 5,1 mln zł rocznie.

 

Zgodnie z prawem energetycznym wyprodukowaną energię musi odkupić koncern Energa. Aktualna cena hurtowa 1 MWh to 121,50 zł. - Elektrownia o mocy 2 MW, przy uwzględnieniu przerw w pracy i postojów technologicznych na przeglądy, remonty i konserwacje, może wyprodukować 14 tys. MWh rocznie - prognozuje prof. Żmijewski. Daje to kwotę 1,7 mln zł.

 

- Do przychodów ze sprzedaży energii trzeba doliczyć jeszcze sprzedaż tzw. zielonych certyfikatów, które są warte dwa razy tyle co sama energia - mówi prof. Żmijewski. O. Rydzyk mógłby za nie dostać blisko 3,4 mln zł. "

 

Na potrzeby tego wątku pomińmy osobę Rydzyka ... chodzi mi bardziej o mechanizmy rynkowe, które napędzają rozwój alternatyw w produkcji prądu.

 

Czy ktoś wie jaka jest minimalna moc aby móc sprzedawać energię ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należąca do czeskiego CEZ elektrownia Skawina zamierza tak jak elektrownia Kozienice ograniczyć w tym roku produkcję energii. Wkrótce może to zrobić także Bełchatów. Powód - brak uprawnień do emisji CO2.

 

Spółki zaproponowały podwyżki cen energii na poziomie kilkunastu, blisko 20 proc. URE oświadczyło, że w 2008 roku wzrost detalicznych cen energii dla gospodarstw domowych nie powinien wynieść więcej niż 10 proc. - przypomniała "Gazeta Wyborcza".

 

Tymczasem nawet zapowiadane przez sprzedawców energii kilkunastoprocentowe podwyżki w tym roku mogą nie być wygórowane. Były one bowiem kalkulowane przy hurtowej cenie energii z węgla na poziomie 145-170 zł. Na koszty mogą wpłynąć problemy elektrowni z limitami emisji CO2.

 

Zaproponowane niedawno przez resort środowiska obcięcie energetyce na lata 2008-2012 uprawnień do emisji CO2 już spowodowało ograniczenie podaży energii i wzrost cen hurtowych do ok. 200 zł za 1 MWh oraz oficjalne zapowiedzi zmniejszenia produkcji energii w 2008 roku.

 

- W 2007 roku wyprodukowaliśmy 2,47 TWh energii, a na 2008 rok z powodu braku uprawnień do emisji CO2 prognozujemy produkcję o 35 proc. mniejszą - mówi "GP" Marek Bogdanowicz z należącej do czeskiego CEZ elektrowni Skawina.

 

Wcześniej z tych samych powodów co Skawina ograniczenie produkcji w 2008 roku zapowiedziała elektrownia Kozienice z grupy energetycznej Enea. Według prognoz "GP" w ich ślady pójdą następne. Największej elektrowni należącej do PGE - Bełchatów - może brakować uprawnień do emisji 10 mln ton CO2 rocznie, a to jest ok. 40 proc. ogólnego przewidywanego deficytu uprawnień dla energetyki.

 

- Dla elektrowni Bełchatów tak drastyczne ograniczenie przydziału może oznaczać w praktyce ograniczenie produkcji o jedną trzecią lub dokupienie 10 mln uprawnień. Przy obecnych cenach uprawnień stanowi to kwotę rzędu 1 mld zł rocznie dla samej elektrowni Bełchatów, co podnosi ponad dwukrotnie koszt energii elektrycznej produkowanej bez przydzielonych uprawnień - mówi w dzienniku Dominika Tuzinek-Szynkowska, rzecznik PGE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka - ostatnio w internecie przeczytałem ze Toshiba wyprodukowała miniaturową elektrownię atomową (a właściwie generator atomowy) która potrafi zasilać np osiedle. Taki generator nie jest duży, zakopuje się go w ziemi i działa bezobsługowo przez około 50 lat dostarczając 200 kW mocy. Nie pamiętam gdzie to było napisane, ale pomysł jest niesamowity. Ciekawe jakie koszty...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka - ostatnio w internecie przeczytałem ze Toshiba wyprodukowała miniaturową elektrownię atomową (a właściwie generator atomowy) która potrafi zasilać np osiedle. Taki generator nie jest duży, zakopuje się go w ziemi i działa bezobsługowo przez około 50 lat dostarczając 200 kW mocy. Nie pamiętam gdzie to było napisane, ale pomysł jest niesamowity. Ciekawe jakie koszty...

 

To byłaby świetnia sprawa. Ciekawe na jakiej zasadzie odbywa się produkcja tej energii ... przez parę (ciepło) ?

A nie było to czasami 200 MW ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaproponowane niedawno przez resort środowiska obcięcie energetyce na lata 2008-2012 uprawnień do emisji CO2

Nie znam sie na polityce, ale jak dla mnie takie coś, to zwykły sabotaż, za który powinno się rozstrzeliwać. Jak można narażać własny kraj na utratę bezpieczeństwa energetycznego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...