Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do domu jamaju


jamaju

Recommended Posts

Dzięki Daga!

Sami jesteśmy zadowoleni z postępów na budowie, tym bardziej że, jak zauważyłaś, budujemy własnymi siłami :) Pozwoli nam to zaoszczędzić na robociźnie. Niestety takie budowanie nie jest sprawą prostą, bo trzeba pogodzić pracę zawodową , pracę na budowie i całą logistykę związaną z budowaniem :-? Postępy to w głównej mierze zasługa teścia, który praktycznie dzień w dzień, od rana do wieczora pracuje na naszej budowe.

 

Ty zazdrościłaś nam warunków gruntowych, a ja, każdorazowo odwiedzając twój profil, zazdrościłem i zazdroszczę waszych postępów :) Ale kiedyś was dogonimy 8)

 

Pozdrawiam i zapraszam częściej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 101
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witaj

Jak na samodzielną budowę to nic tylko podziwiać - takie zazwyczaj trwają latami i wloką się niesamowicie ;) - ja niestety nie mam w rodzinie budowlańców więc jestem skazana na ekipy :p

 

A tak pytanie z innej beczki - ile Cię wyniosło zrobienie piwnicy? Sami planujemy ale nie bardzo wiem jakie to są koszty (większość tematów na ten temat to czyste teoretyzowanie, a nie wypowiedzi ludzi którzy je wybudowali ;) )

 

Pozdrawiam i życzę samych sukcesów na budowie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Aneczkab

 

Staramy się jak możemy bo budowac latami byśmy nie chcieli :wink:

Ile kosztuje zrobienie piwnicy? Jeszcze za wcześnie aby to dokładnie wyliczyć... Też wiele razy czytałem na ten tamat i myślę że podawane koszty (zwykle przez sceptyków) są przesadzone. Ale z piwnicą jest tak jak z całym domem - jednym wystarczy 200 tys. na całość, inni za to nawet stanu surowego zamkniętego nie mają :roll: Wiele zależy od wielkości, warunków geologicznych, standardu wykończenia itp. Mnie na dzień dzisiejszy stan "zero" z częściowym podpiwniczeniem kosztował jakieś 23 tys. Do kosztów piwnicy trzeba będzie jeszcze doliczyć: ocieplenie ścian fundamentowych, dwa małe okna, instalacja elektryczna, tynki, wylewki, kafelki (tanie). Zakładam, że całość za stan "zero" z wykończoną piwnicą nie przekroczy 30 tys. - oczywiście wykonanie własne...

 

Pozdrawiam i dziękuję za życzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witaj.

Przeczytałam Twój dziennik i

-działka moze niezbyt foremna, ale piękna,będzie możną ją pięknie zagospodarować.Szkoda,ze musieliście wyciąć brzozę.Ja planuje w swoim ogrodzie posadzić brzóżkę

-podziwiam za budowę systemem gospodarczym -ale jak się ma taką pomocnicę z taczką :p :D to praca pewnie idzie,że hej :p .

-projekt bardzo fajny.Jakie jest ustawienie działki w stos. do stron świata?Czy wjazd na działkę jest od wschodu? Ile metrów od wjazdu stoi wasz dom?

Ja zawsze chciałam ,żeby dom stał conajmniej 10-15 od granicy ale niestety nasza działka ma takie wymiary,że od granicy jest tylko 5 metrów.

-kiedy planujecie robić dach?czy przed zimą zamkniecie dom?

 

Będę śledziła Twoją budowę i ciekawa jestem dalszych postępów :)

Pozdrawiam Bogusia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię Bogusiu! Miło że odwiedziłaś mój dziennik :)

Wjazd jest od strony wschodniej, dom jest usytuowany około 15 metrów od granicy, ale i tak wydaje nam się, że za blisko :o Na mapce wyglądało to zupełnie inaczej... Z drugiej strony większe oddalenie domu to konieczność utwardzenia dłuższego dojazdu i więcej odsnieżania w zimie :-?

Brzozy szkoda, ale na szczęście mamy na działce jeszcze nie jedną brzozę i parę innych drzew, no i las w zasięgu ręki...

Jeżeli pogoda dopisze, to w przyszłym tygodniu powinniśmy zacząć stawiać więźbę, na 9 października mamy zamówioną firmę od pokrycia dachu. Okna powinny już być gotowe... Tak więc, jak dobrze pójdzie, to do końca października będziemy mieć domek zamknięty :p

 

Zapraszam do częstszych odwiedzin i komentowania postępów :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalaliśmy jedno nadproże na drugiej ścianie szczytowej, z drugim nadprożem musimy się jeszcze wstrzymać ze względu na wyciąg którym transportujemy do góry zaprawę i beton. Przed zalaniem tego nadproża musimy najpierw skończyć wieńce pod murłaty i murowanie ścian wewnętrznych nośnych

 

Wiem, że duzo tu takich co murują własnymi ręcami ale ja nigdy nie mogę się nadziwić, a właściwie napodziwiać. Trzymam kciuki, zazdraszczam, kibicuję (JAMAJUUUUUUUUU, BIAŁO-CZERWONYYYYYYY) i podglądam oraz pluję sobie w brodę, żem umysłowy a nie fizyczny. No i oczywiście gratuluję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że duzo tu takich co murują własnymi ręcami ale ja nigdy nie mogę się nadziwić, a właściwie napodziwiać. Trzymam kciuki, zazdraszczam, kibicuję (JAMAJUUUUUUUUU, BIAŁO-CZERWONYYYYYYY) i podglądam oraz pluję sobie w brodę, żem umysłowy a nie fizyczny. No i oczywiście gratuluję

 

Dzięki dandi3 za kciuki, za kibicowanie i za gratulacje :) I nie ma co sobie w brodę pluć, tylko przekwalifikować się! (przynajmniej po godzinach... jak ja :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chytrus!!!!

 

pracuję od 7:00 do 15:00, nastepnie od 15:30 do 19:30 kolejna praca (tym razem na własny rachunek). Mój potomek widuje mnie rano przed pracą przez kwadrans, potem przed snem przez kwadrans. Tata jest zabiegany żeby dziedzic wraz z rodzicami mieszkał wygodnie i zył w dostatku :)

 

Gdybym miał się do tego przekwalifikować, musiałbym sobie po pierwsze kupić te halogeny o których piszesz, ewentualnie napisać podanie do Pana Boga, żeby zlikwidował noc a mnie przerobił na kogoś niepotrzebującego snu :D

 

Muszę ufać memu Witkowi, który zły jak szerszeń burczy, że nie bywam na budowie a jak bywam to wpadam na 5 minut żeby zapytać czego potrzebuje na następne dni, czy wszystko w porządku i jak mogę mu pomóc... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie - pracuję od 7:00 do 15:00, nastepnie od 16:30 do... do której się da - kolejna praca (tym razem na własnej budowie). "Zarabiam" na dodatkowej pracy tyle, ile bym musiał zapłacim tym, którzy pracowaliby za mnie... finansowo się opłaca ;) Pod innymi względami niekoniecznie... Ale ty masz tak samo :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zarabiam" na dodatkowej pracy tyle, ile bym musiał zapłacim tym, którzy pracowaliby za mnie... finansowo się opłaca ;) Pod innymi względami niekoniecznie... Ale ty masz tak samo :roll:

 

Mnie by się nie opłacało - po pierwsze nie znam się na budowaniu domów i uważam, że gdyby każdy się na wszystkim znał byłoby nudno więc budowę zostawiam profesjonalistom`, po drugie po godzinach zarabiam więcej niż płacę Witkowi więc mi jednak bardziej się opłaca zajmowac tym na czym się znam... acz żal, że rączki lewe chociaz szybko sie ucze i wiem sto razy więcej niż jeszcze miesiąc temu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Daga!

Sami jesteśmy zadowoleni z postępów na budowie, tym bardziej że, jak zauważyłaś, budujemy własnymi siłami :) Pozwoli nam to zaoszczędzić na robociźnie. Niestety takie budowanie nie jest sprawą prostą, bo trzeba pogodzić pracę zawodową , pracę na budowie i całą logistykę związaną z budowaniem :-? Postępy to w głównej mierze zasługa teścia, który praktycznie dzień w dzień, od rana do wieczora pracuje na naszej budowe.

 

Ty zazdrościłaś nam warunków gruntowych, a ja, każdorazowo odwiedzając twój profil, zazdrościłem i zazdroszczę waszych postępów :) Ale kiedyś was dogonimy 8)

 

Pozdrawiam i zapraszam częściej!

 

 

oszczędność na robociźnie jest bardzo duża :)

jednak umęczenie jest też spore :(

 

u mnie na budowie rządzą mąż i mój tato

no i dzielny i robotny prawie 5 latek oczywiście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie - pracuję od 7:00 do 15:00, nastepnie od 16:30 do... do której się da - kolejna praca (tym razem na własnej budowie). "Zarabiam" na dodatkowej pracy tyle, ile bym musiał zapłacim tym, którzy pracowaliby za mnie... finansowo się opłaca ;) Pod innymi względami niekoniecznie... Ale ty masz tak samo :roll:

 

 

to jest dobre myślenie

mąż miał 2 tygodnie urlopu - pracował na budowie - zrobili fundamenty, praktycznie we trzech (trzeci nie był codziennie :( )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 2 weeks później...

Hejka :)

 

Ja wpadam z rewizytą ..... faktycznie jesteśmy na podobnym etapie ;)

 

właśnie wróciłem z budowy, u mnie są dziś dekarze ale w okrojonym składzie ;) mają skończyć nabicie łat obok komina i zacząć układać gąsiory oraz wyłazy dachowe i stopnie kominiarskie.

 

trzymam kciuki i za twoją budowę, oby właśnie pogoda dopisywała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...