jamaju 15.08.2008 13:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2008 Dzięki Daga! Sami jesteśmy zadowoleni z postępów na budowie, tym bardziej że, jak zauważyłaś, budujemy własnymi siłami Pozwoli nam to zaoszczędzić na robociźnie. Niestety takie budowanie nie jest sprawą prostą, bo trzeba pogodzić pracę zawodową , pracę na budowie i całą logistykę związaną z budowaniem Postępy to w głównej mierze zasługa teścia, który praktycznie dzień w dzień, od rana do wieczora pracuje na naszej budowe. Ty zazdrościłaś nam warunków gruntowych, a ja, każdorazowo odwiedzając twój profil, zazdrościłem i zazdroszczę waszych postępów Ale kiedyś was dogonimy Pozdrawiam i zapraszam częściej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aneczkab 05.09.2008 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2008 Witaj Jak na samodzielną budowę to nic tylko podziwiać - takie zazwyczaj trwają latami i wloką się niesamowicie - ja niestety nie mam w rodzinie budowlańców więc jestem skazana na ekipy A tak pytanie z innej beczki - ile Cię wyniosło zrobienie piwnicy? Sami planujemy ale nie bardzo wiem jakie to są koszty (większość tematów na ten temat to czyste teoretyzowanie, a nie wypowiedzi ludzi którzy je wybudowali ) Pozdrawiam i życzę samych sukcesów na budowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamaju 05.09.2008 12:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2008 Witaj Aneczkab Staramy się jak możemy bo budowac latami byśmy nie chcieli Ile kosztuje zrobienie piwnicy? Jeszcze za wcześnie aby to dokładnie wyliczyć... Też wiele razy czytałem na ten tamat i myślę że podawane koszty (zwykle przez sceptyków) są przesadzone. Ale z piwnicą jest tak jak z całym domem - jednym wystarczy 200 tys. na całość, inni za to nawet stanu surowego zamkniętego nie mają Wiele zależy od wielkości, warunków geologicznych, standardu wykończenia itp. Mnie na dzień dzisiejszy stan "zero" z częściowym podpiwniczeniem kosztował jakieś 23 tys. Do kosztów piwnicy trzeba będzie jeszcze doliczyć: ocieplenie ścian fundamentowych, dwa małe okna, instalacja elektryczna, tynki, wylewki, kafelki (tanie). Zakładam, że całość za stan "zero" z wykończoną piwnicą nie przekroczy 30 tys. - oczywiście wykonanie własne... Pozdrawiam i dziękuję za życzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joker26 14.09.2008 05:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2008 Witam. Niezły projekt. To jest projekt indywidualny czy gotowy? Jeżeli gotowy to z jakiej pracowni. Z góry dziękuje . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamaju 14.09.2008 06:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2008 Witam. Niezły projekt. To jest projekt indywidualny czy gotowy? Jeżeli gotowy to z jakiej pracowni. Z góry dziękuje . Pozdrawiam Witam. Jest to projekt indywidualny. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 15.09.2008 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Witaj. Przeczytałam Twój dziennik i -działka moze niezbyt foremna, ale piękna,będzie możną ją pięknie zagospodarować.Szkoda,ze musieliście wyciąć brzozę.Ja planuje w swoim ogrodzie posadzić brzóżkę -podziwiam za budowę systemem gospodarczym -ale jak się ma taką pomocnicę z taczką to praca pewnie idzie,że hej . -projekt bardzo fajny.Jakie jest ustawienie działki w stos. do stron świata?Czy wjazd na działkę jest od wschodu? Ile metrów od wjazdu stoi wasz dom? Ja zawsze chciałam ,żeby dom stał conajmniej 10-15 od granicy ale niestety nasza działka ma takie wymiary,że od granicy jest tylko 5 metrów. -kiedy planujecie robić dach?czy przed zimą zamkniecie dom? Będę śledziła Twoją budowę i ciekawa jestem dalszych postępów Pozdrawiam Bogusia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamaju 15.09.2008 19:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Witam Cię Bogusiu! Miło że odwiedziłaś mój dziennik Wjazd jest od strony wschodniej, dom jest usytuowany około 15 metrów od granicy, ale i tak wydaje nam się, że za blisko Na mapce wyglądało to zupełnie inaczej... Z drugiej strony większe oddalenie domu to konieczność utwardzenia dłuższego dojazdu i więcej odsnieżania w zimie Brzozy szkoda, ale na szczęście mamy na działce jeszcze nie jedną brzozę i parę innych drzew, no i las w zasięgu ręki... Jeżeli pogoda dopisze, to w przyszłym tygodniu powinniśmy zacząć stawiać więźbę, na 9 października mamy zamówioną firmę od pokrycia dachu. Okna powinny już być gotowe... Tak więc, jak dobrze pójdzie, to do końca października będziemy mieć domek zamknięty Zapraszam do częstszych odwiedzin i komentowania postępów Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 16.09.2008 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 Będę zaglądać na Twoją budowę, oczywiście . I podziwiać postępy Waszej-własnoręcznej pracy . Pozdrawiam Bogusia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 19.09.2008 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2008 Zalaliśmy jedno nadproże na drugiej ścianie szczytowej, z drugim nadprożem musimy się jeszcze wstrzymać ze względu na wyciąg którym transportujemy do góry zaprawę i beton. Przed zalaniem tego nadproża musimy najpierw skończyć wieńce pod murłaty i murowanie ścian wewnętrznych nośnych Wiem, że duzo tu takich co murują własnymi ręcami ale ja nigdy nie mogę się nadziwić, a właściwie napodziwiać. Trzymam kciuki, zazdraszczam, kibicuję (JAMAJUUUUUUUUU, BIAŁO-CZERWONYYYYYYY) i podglądam oraz pluję sobie w brodę, żem umysłowy a nie fizyczny. No i oczywiście gratuluję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamaju 19.09.2008 07:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2008 Wiem, że duzo tu takich co murują własnymi ręcami ale ja nigdy nie mogę się nadziwić, a właściwie napodziwiać. Trzymam kciuki, zazdraszczam, kibicuję (JAMAJUUUUUUUUU, BIAŁO-CZERWONYYYYYYY) i podglądam oraz pluję sobie w brodę, żem umysłowy a nie fizyczny. No i oczywiście gratuluję Dzięki dandi3 za kciuki, za kibicowanie i za gratulacje I nie ma co sobie w brodę pluć, tylko przekwalifikować się! (przynajmniej po godzinach... jak ja ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 19.09.2008 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2008 chytrus!!!! pracuję od 7:00 do 15:00, nastepnie od 15:30 do 19:30 kolejna praca (tym razem na własny rachunek). Mój potomek widuje mnie rano przed pracą przez kwadrans, potem przed snem przez kwadrans. Tata jest zabiegany żeby dziedzic wraz z rodzicami mieszkał wygodnie i zył w dostatku Gdybym miał się do tego przekwalifikować, musiałbym sobie po pierwsze kupić te halogeny o których piszesz, ewentualnie napisać podanie do Pana Boga, żeby zlikwidował noc a mnie przerobił na kogoś niepotrzebującego snu Muszę ufać memu Witkowi, który zły jak szerszeń burczy, że nie bywam na budowie a jak bywam to wpadam na 5 minut żeby zapytać czego potrzebuje na następne dni, czy wszystko w porządku i jak mogę mu pomóc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamaju 19.09.2008 09:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2008 Mam podobnie - pracuję od 7:00 do 15:00, nastepnie od 16:30 do... do której się da - kolejna praca (tym razem na własnej budowie). "Zarabiam" na dodatkowej pracy tyle, ile bym musiał zapłacim tym, którzy pracowaliby za mnie... finansowo się opłaca Pod innymi względami niekoniecznie... Ale ty masz tak samo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 19.09.2008 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2008 "Zarabiam" na dodatkowej pracy tyle, ile bym musiał zapłacim tym, którzy pracowaliby za mnie... finansowo się opłaca Pod innymi względami niekoniecznie... Ale ty masz tak samo Mnie by się nie opłacało - po pierwsze nie znam się na budowaniu domów i uważam, że gdyby każdy się na wszystkim znał byłoby nudno więc budowę zostawiam profesjonalistom`, po drugie po godzinach zarabiam więcej niż płacę Witkowi więc mi jednak bardziej się opłaca zajmowac tym na czym się znam... acz żal, że rączki lewe chociaz szybko sie ucze i wiem sto razy więcej niż jeszcze miesiąc temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 25.09.2008 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 Dzięki Daga! Sami jesteśmy zadowoleni z postępów na budowie, tym bardziej że, jak zauważyłaś, budujemy własnymi siłami Pozwoli nam to zaoszczędzić na robociźnie. Niestety takie budowanie nie jest sprawą prostą, bo trzeba pogodzić pracę zawodową , pracę na budowie i całą logistykę związaną z budowaniem Postępy to w głównej mierze zasługa teścia, który praktycznie dzień w dzień, od rana do wieczora pracuje na naszej budowe. Ty zazdrościłaś nam warunków gruntowych, a ja, każdorazowo odwiedzając twój profil, zazdrościłem i zazdroszczę waszych postępów Ale kiedyś was dogonimy Pozdrawiam i zapraszam częściej! oszczędność na robociźnie jest bardzo duża jednak umęczenie jest też spore u mnie na budowie rządzą mąż i mój tato no i dzielny i robotny prawie 5 latek oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 25.09.2008 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 Mam podobnie - pracuję od 7:00 do 15:00, nastepnie od 16:30 do... do której się da - kolejna praca (tym razem na własnej budowie). "Zarabiam" na dodatkowej pracy tyle, ile bym musiał zapłacim tym, którzy pracowaliby za mnie... finansowo się opłaca Pod innymi względami niekoniecznie... Ale ty masz tak samo to jest dobre myślenie mąż miał 2 tygodnie urlopu - pracował na budowie - zrobili fundamenty, praktycznie we trzech (trzeci nie był codziennie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 27.09.2008 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 z tą więźbą wygląda już jak prawdziwy dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamaju 29.09.2008 12:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 z tą więźbą wygląda już jak prawdziwy dom Po każdym większym etapie mówimy że to już zaczyna coś przypominać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamaju 13.11.2008 08:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Tu jakoś nikt nie zagląda... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 24.11.2008 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 Hejka Ja wpadam z rewizytą ..... faktycznie jesteśmy na podobnym etapie właśnie wróciłem z budowy, u mnie są dziś dekarze ale w okrojonym składzie mają skończyć nabicie łat obok komina i zacząć układać gąsiory oraz wyłazy dachowe i stopnie kominiarskie. trzymam kciuki i za twoją budowę, oby właśnie pogoda dopisywała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamaju 24.11.2008 09:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 Ja dostałem cynk, że też dekarze są dziś na budowie. Jednak znając zycie nie koniecznie będa jakieś postępy w pracy tym bardziej, że ani ja ani żona nie możemy być dzisiaj na budowie. Obym się mylił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.