Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KLEMENTYNKA na Wichrowym Wzgórzu - Sylwia i Marek


Recommended Posts

16 Kwiecień 2009

 

Pogoda śliczna, cieplutko, aż chce się robić.

Wczoraj zamówiłem transport. Dwie niskopodwoziówki. Dzwig na dziś na godzine 11.

Przyjechał dźwig plus jeden pomocnik ( wypożyczyłem go z budowy :) ).

 

Za chwile dojechał pierwszy samochód. Rozrobiłem trochę kleju aby układać płyty na cienkiej warstwie. :)

Kierowca wozu zobaczył dźwig ( rejestracja Koszalin, czyli jakieś 80 km od nas) i pyta się: Dlaczego nie od nas Dźwig?

A ja mu na to: Bo takie macie ceny!! :) Bardziej opłaca się ściągnąć dźwig z Koszalina niż od Was! :) hehe.

Później tłumacze mu, że był w pobliżu i jest na fuche.

 

Szybko ułożyłem klej i za chwilę pierwsza płyta leżała na murach.

Ułożyłem następną warstwe kleju i... hmm no właśnie i spadło mi wiadro z klejem!! WRRR.. pech, akurat nie mam teraz wiecej kleju.

No to kładziemy płyty na sucho. :)

Jedna za drugą, chwila moment i prawie wszystkie leżały na stropie. Zostały jeszcze trzy. Najdłuższe 7-mio metrowe.

Dźwigowy ułożył je na stopie na innych płytach. Dalej już nie mógł sięgnąć.

Teraz musiał się złozyć i objechać dom z drugiej strony. Kilka chwil później rozstawił się ponownie i połozył ostatnie trzy płyty.

Wszytko trwało 2 i pół godziny.

 

Dźwig kosztował mnie 500 zł. a nie 1200 jak w firmie uprzejma Pani mi wyliczyła. Można? Można!! :)

 

Po wszystkim musiałem pojechać jeszcze do firmy i rozliczyć się za płyty i do drugiej obok za transport płyt.

Całość Kosztowała nas niecałe 14 000 zł.

Uff. Strop już leży.

 

http://images37.fotosik.pl/166/fcb0b5266e97a9a7med.jpg

 

http://images43.fotosik.pl/170/aae5078fed0e57b2med.jpg

 

http://images50.fotosik.pl/170/56c2e0e097b7112cmed.jpg

 

Tak wyglada nasz strop

http://images43.fotosik.pl/170/de155f5ded32297emed.jpg

 

A w tej dziurze będzie wylany kawałek stropu i schody.

http://images38.fotosik.pl/166/584a0b2973653b62med.jpg

 

Widok na salon i w głebi kuchnia i jadalnia.

http://images46.fotosik.pl/170/6fa8b055cc8ddbc3med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Koniec Kwietnia 2009

 

Zamówiłem deski w tartaku na szalunki. Pan z tartaku już trzy razy przekłada mi termin kiedy mam odebrać deski.

Wreszcie moge je odebrać. Pojechałem sam. Wziąłem przyczepke od łódki, bo długa, dzięki czemu można załadować na nią długie deski.

Niestety mam mało czasu, jakąś godzinę na załadunek 2 metrów sześciennych desek!!

 

W miarę układania, zamiast sobie odpoczywać coraz wolniej na spokojnie układać musiałem przyspieszać. hehe Co spojrzałem na zegarek to mi się kolejny bieg włączał. Gorąco na dworzu od pogody, mi także od roboty. Nie mam jednak czasu, żeby się nawet napić. :) zaraz muszę gnać do jednostki.

 

Dziś mamy ćwiczenia. jako płetwonurek z grupą ratowniczą, będziemy ratować jacht który się przewrócił i wydobywać ludzi.

Kurcze. Czy oni zawsze muszą planować ćwiczenia jak ja jestem zajęty?!! :)

 

Dobra skończyłem ładować deski. Zostało mi 15 minut, żeby dojechać do jednostki. A tu 9 kilosków do zrobienia z przyczepą załadowaną do granic jej możliwośći. W samochód i gaz ile się dało. A dało się ledwo 50-60 km/h

hehe. Zawrotna prędkość.

Zdążyłem. Cały mokry teraz migiem na wóż i do akcji :)

 

:) oczywiście to nie koniec pracy. Po ćwiczeniach z deskami na budowe i trzeba rozładować przyczepke. Uff, znów przerzucić te dwa metry drzewa. :)

Można? Można!!

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec Kwietnia 2009

 

Zamówiłem deski w tartaku na szalunki. Pan z tartaku już trzy razy przekłada mi termin kiedy mam odebrać deski.

Wreszcie moge je odebrać. Pojechałem sam. Wziąłem przyczepke od łódki, bo długa, dzięki czemu można załadować na nią długie deski.

Niestety mam mało czasu, jakąś godzinę na załadunek 2 metrów sześciennych desek!!

 

W miarę układania, zamiast sobie odpoczywać coraz wolniej na spokojnie układać musiałem przyspieszać. hehe

Co spojrzałem na zegarek to mi się kolejny bieg włączał. Gorąco na dworzu od pogody, mi także od roboty.

Nie mam jednak czasu, żeby się nawet napić. :) zaraz muszę gnać do jednostki.

 

Dziś mamy ćwiczenia, ( Zawodowy strażak ) jako płetwonurek z grupą ratowniczą, będziemy ratować jacht który się przewrócił i wydobywać ludzi.

Kurcze. Czy oni zawsze muszą planować ćwiczenia jak ja jestem zajęty?!! :)

 

Dobra skończyłem ładować deski. Zostało mi 15 minut, żeby dojechać do jednostki.

A tu 9 kilosków do zrobienia z przyczepą załadowaną do granic jej możliwośći. W samochód i gaz ile się dało. A dało się ledwo 50-60 km/h

hehe. Zawrotna prędkość.

Zdążyłem. Cały mokry teraz migiem na wóż i do akcji :)

 

:) Oczywiście to nie koniec pracy. Po ćwiczeniach z deskami na budowe i trzeba rozładować przyczepke. Uff, znów przerzucić te dwa metry drzewa. :)

Można? Można!!

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

początek Maja 2009

 

Dostałem namiar na Pana u którego można zamówić zbrojenie na wymiar i niedrogo.

 

Wybraliśmy się na rozmowe. Wziąłem projekt i rzeczywiste wymiary z budowy.

Zamówiłem zbrojenie.

 

Po tygodniu Pan przyjechał, przywiózł nam zbrojenie. Fakturka za zbrojenie, kaska do ręki, zbrojenie na budowe. :)

 

Zbrojenie spawane, zrobione na wymiar. Poroznosiłem, dopasowałem.

Za zbrojenie zapłaciłem 900 zł plus za transport 100 zł.

Sprawdziłem ceny stali w hurtowni. Okazało się, że jak bym robił sam zbrojenie to zaoszczędził bym 300 zeta. W sumie opłaciło się zamówić gotowe.

Wszystko pasuje. Jest OK :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...