zezo 08.01.2008 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Tak czytam czytam ten wątek i sam nie wiem co napisać, może kilka uwag 1. Tlenek węgla gaz pospolicie nazywany czadem jest to gaz trujący lżejszy od powietrza a więc zawsze będzie się gromadził pod sufitem tak więc nie widzę najmniejszego sensu instalować czujki tego gazu na wysokości swojej twarzy tak jak to sugeruje adam_mk / z całym szacunkiem adamie ale pod tym względem jesteś w błędzie/. 2. Zastanawia mnie co taki czujnik nam da sam nie wiem czy coś da. jaką mamy pewność że jest w danej chwili sprawny ? wszak urządzenia tego typu muszą być okresowo kalibrowane przy użyciu gazu wzorcowego a my myślimy że kupimy sobie taki czujnik i możemy spać spokojnie nawet przez 5 lat na tyle sprzedawca z allegro nam daje gwarancję, dziwi mnie to strasznie że przy takim sensorze mamy taki długi okres gwarancji??? raczej nie chce mi się wierzyć aby sensor elektrochemiczny który jest zainstalowany w takim czujniku wystarczył na więcej niż 4 lata, średnia żywotność takiego sensora to 2 lata ja daję 4 a po tych latach trzeba go wymienić na nowy wymiana sensora to 99% wartości czujnika, oczywiście lepszy taki czujnik niż nic, ale nie myślmy że taki czujnik wystarczy nam do końca życia, jeżeli jeszcze rozpatrzymy że dobrze jest mieć kilka takich czujników to już nie jest to taki mały wydatek a tak szczerze mówiąc żadnej pewności nie mamy że nas ostrzeże w odpowiednim czasie, oczywiście bezpieczeństwo jest najważniejsze a więc jeśli tak to proszę bardzo profesjonalny sprzęt http://www.deltaservice.com.pl/_pl,pl/36/detektory+jednogazowe+ISC.html tylko kasę większą kosztuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 08.01.2008 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 instalowanie czujnika po to żeby mieć lepsze samopoczucie to też sposób, ale proponuję zadbać o prawidłową wentylację kotłowni, znacznie lepsze i skuteczniejsze rozwiązanie niż czujnik, ale w dobie chorych oszczędności, (żeby zaoszczędzić na kosztach ogrzewania ogranicza się wentylację) to jak ktoś ma taki kaprys, może sobie zainstalować czujnik, jak wspomniałem, będzie miał lepsze samopoczucie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 08.01.2008 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Tak czytam czytam ten wątek i sam nie wiem co napisać, może kilka uwag 1. Tlenek węgla gaz pospolicie nazywany czadem jest to gaz trujący lżejszy od powietrza a więc zawsze będzie się gromadził pod sufitem tak więc nie widzę najmniejszego sensu instalować czujki tego gazu na wysokości swojej twarzy tak jak to sugeruje adam_mk / z całym szacunkiem adamie ale pod tym względem jesteś w błędzie/. A wiesz chociaż, o ile jest lżejszy ? Raptem o 2 %. Z tego powodu jest prawie tak samo ciężki jak powietrze. Na dodatek miesza się także z występującym równocześnie CO2 który jest znacznie cięższy od powietrza. Nie ma tak pięknie, że oddziela sie łatwo i wędruje pod sufit. Gdyby tak bylo, ludzie nie czadzieli by we własnych łóżkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MamusiaTomusia 08.01.2008 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 instalowanie czujnika po to żeby mieć lepsze samopoczucie to też sposób, ale proponuję zadbać o prawidłową wentylację kotłowni, znacznie lepsze i skuteczniejsze rozwiązanie niż czujnik, ale w dobie chorych oszczędności, (żeby zaoszczędzić na kosztach ogrzewania ogranicza się wentylację) to jak ktoś ma taki kaprys, może sobie zainstalować czujnik, jak wspomniałem, będzie miał lepsze samopoczucie ni tylko w salonie i rozprowadzenie cieplego powietrza w kazdym pokoju na pietrze. Wlasciwa wentylacja kotlowni z cala pewnoscia niczego w moim zyciu nie zmieni, a piec w kotlowni mam z zamknieta komora a wentylacje mam dobra, tam akurat tlenu nie zabraknie. Wiadomo ze gdy rozpalam w kominku to po to zeby bylo mi cieplo wiec trudno jednoczesnie otwierac okna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 09.01.2008 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 hes napisał A wiesz chociaż, o ile jest lżejszy ? Raptem o 2 %. Z tego powodu jest prawie tak samo ciężki jak powietrze. Na dodatek miesza się także z występującym równocześnie CO2 który jest znacznie cięższy od powietrza. Nie ma tak pięknie, że oddziela sie łatwo i wędruje pod sufit. Gdyby tak bylo, ludzie nie czadzieli by we własnych łóżkach. hes jeśli chcesz być dokładny to nie jest lżejszy o 2 % tylko o ............ ale sobie poszukaj i przeczytaj a co do mieszania z innymi gazami to oczywiście masz rację tylko że największe stężenie bedzie zawsze wyżej, tak więc może mnie oświecisz gdzie napisałem nie prawdę ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 09.01.2008 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 Sprawdziłem- przy temperaturze powietrza 20 st.C i wilgotności 60 %tlenek węgla jest CIĘŻSZY od powietrza. Gęstości zrównują się przyok. 8 st. C. Lżejszy jest w temp. 0 st.C. Oczywiście na kominiarskichstronach wszędzie piszą, że CO jest lżejszy od powietrza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 09.01.2008 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 Różnice nie są duże. Ogrzewanie zazwyczaj bełta powietrze w chałupie (konwekcja). Dlatego na wysokości oczu.Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 09.01.2008 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 tak się składa że pracuję w górnictwie,a wiadomo w kopalniach występuje szereg zagrożeń, miedzy innymi zagrożenie pożarowe, a wiadomo jak pożar to bankowo tlenek węgla, zawsze wykrywany jest jak najwyżej, hes jeśli piszesz że tlenek węgla jest CIĘŻSZY od powietrza. Gęstości zrównują się przy ok. 8 st. C. Lżejszy jest w temp. 0 st.C. Oczywiście na kominiarskich stronach wszędzie piszą, że CO jest lżejszy od powietrza... to wszystko jest wbrew temu z czym spotkałem się na wszystkich kursach i szkoleniach, mało tego jak by ktoś z kursantów odpowiedział że tlenek węgla jest cięższy od powietrza /bez względu na temperaturę to nie ma prawa zdać egzaminu tak to już jest. Uwierzcie praktykowi tlenek węgla gromadzi się zawsze wyżej. Co prawda nie chce mi się dokładnie liczyć i przeliczać, może i jest lżejszy o te 2 % co napisał hes ale jest to nie istotne o ile jest lżejszy, ale zawsze jest lżejszy. a teraz tak może dla śmiechu w dawnych czasach /ponoć/ w kopalniach zatrudnione były takie ptaszki "kanarki"wieszało się klatkę z takim zwierzakiem na wysokości twarzy i jak ptaszek przeżył to wiadomo że jest OK a jak kanareczek padł to trzeba się ewakuować, nie wiem tylko jak rozwiązać problem z sygnalizacją przy takim sposobie pomiaru wiadomo że kanarek śpi jak jest ciemno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaczorek. 09.01.2008 12:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 lepiej mieć czujkę niż jej nie mieć bo może być jak z tymi ptaszkami ... wentylacja wentylacją musi byc sprawna - ale z tym też jest różnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 09.01.2008 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 Powszechnie wiadomo jest, że znacznie cieższa od powietrza jest mieszankapropan- butan. No i co ? Uklada sie idealnie tuż przy podlodze, nie mieszając się z powietrzem ? Gdyby tak bylo, taki gaz nie bylby wybuchowy, bowybuchowa jest dopiera jego mieszanka z powietrzem. Więc jednakdochodzi do zmieszania...dość łatwo. Czy nie tak samo dzieje się z czadem ? Co do gęstości powietrza i CO: mit o lżejszym tlenku węgla powstal poprzytaczaniu danych z tabel o ciężarach właściwych tlenku węgla i SUCHEGO powietrza, jako fizycznej mieszanki azotu, tlenu, CO2, argonuhelu... itd. Bez pary wodnej, która zawarta w powietrzu w rożnej ilościsprawia, że powietrze staje się lżejsze. To nie są takie jednoznacznezjawiska, żeby twierdzić, że w każdych warunkach gaz jest lżejszy lubcięższy od drugiego i na dodatek nie mieszają się nawzajem. Mieszają się, jak nie od razu, to po dluższym czasie. Kopalnia to trochę inne miejsce, niżdom, tam inne zjawiska mogą wpływać na rozdzielanie sie gazów, np.o wiele większa zawartośc w powietrzu dwutlenku węgla i metanu, niemówiąc o braku konwekcji czy w ogóle problemu z wentylacją. Pozdrawiam. PS. Gęstość powietrza suchego bez dwutlenku węgla w temp 0 st. C to 1,293 kg/m3. Tlenek węgla w takiej temp. to 1,250 kg/m3Powietrze o temp. 20 st. C i "normalnej" 60 % wilgotności ma gęstość około 1,200 kg/m3... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 09.01.2008 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 hes zostańmy przy swoich przekonaniach, ty wiesz swoje a ja swoje, niech więc tak zostanie, każdy zrobi jak uważa, ja dam czujkę na suficie ty możesz dać gdzie chcesz, niech więc tak zostanie kaczorek. napisał lepiej mieć czujkę niż jej nie mieć bo może być jak z tymi ptaszkami ..., wentylacja wentylacją musi byc sprawna - ale z tym też jest różnie zgadzam się, masz rację pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 09.01.2008 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 to dajcie dwie..jedną na suficie dugą na wysokosci oczu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 09.01.2008 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 to dajcie dwie..jedną na suficie dugą na wysokosci oczu E tam, ruchoma. Raz wyzej a raz nizej. Nad kominkiem cos w stylu zegara z wiezy koscielnej (średnica 1 m to rozsadne minimum), a na wskazowce sekundowej czujka Albo moze, tworczo rozwijajac mysl Hesa, taki rodzaj mechanicznego termo-higrometru z ramieniem, do ktorego czujka bedzie przymocowana. Adamie_MK, to prowokacja Nie kpie , no moze troszeczke. Przykra strona dyskusji: kazdy ma racje, ale sa one sprzeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maddy 09.01.2008 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 1. Tlenek węgla gaz pospolicie nazywany czadem jest to gaz trujący lżejszy od powietrza a więc zawsze będzie się gromadził pod sufitem tak więc nie widzę najmniejszego sensu instalować czujki tego gazu na wysokości swojej twarzy tak jak to sugeruje adam_mk / z całym szacunkiem adamie ale pod tym względem jesteś w błędzie/. Z tego wynika, że najlepiej byłoby instalować czujnik przy suficie, tylko po co, jeśli my niestety podlegamy grawitacji i jesteśmy ciężsi od powietrza 2. Zastanawia mnie co taki czujnik nam da sam nie wiem czy coś da. jaką mamy pewność że jest w danej chwili sprawny ? Urządzenia tego typu mają kontrolkę sprawności baterii oraz przycisk służący do okresowego sprawdzania sprawności urządzenia (sensor elektrochemiczny). Jeśli przestanie działać, podczas kontroli nie wyda oczekiwanego wycia, wiemy, że należy go wymienić. ale nie myślmy że taki czujnik wystarczy nam do końca życia ależ sądzę, że nikt tak nie myśli dobrze jest mieć kilka takich czujników, to już nie jest to taki mały wydatek, a tak szczerze mówiąc żadnej pewności nie mamy że nas ostrzeże w odpowiednim czasie pewności nie mamy też, że nie zachorujemy na grypę, a jednak szczepimy się i kosztuje nas to co roku niemało:) Gdyby podsumować wszystkie wydatki, jakie ponosimy w celu zapewnienia sobie bezpieczeństwa, to wyszłyby pewnie niesamowite kwoty. No i po co to wszystko, jeśli i tak do piachu i tak do piachu (kwestia tylko w jakim stylu). Póki co cieszę, się, że jednak jeszcze nie wącham kwiatków od spodu (dzięki czujnikowi znajdującemu się nota bene na wysokości oczu ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 09.01.2008 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 Urządzenia tego typu mają kontrolkę sprawności baterii oraz przycisk służący do okresowego sprawdzania sprawności urządzenia (sensor elektrochemiczny). Jeśli przestanie działać, podczas kontroli nie wyda oczekiwanego wycia, wiemy, że należy go wymienić. widzę że mam do czynienia z fachowcem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 09.01.2008 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 ...... 2. Zastanawia mnie co taki czujnik nam da sam nie wiem czy coś da. jaką mamy pewność że jest w danej chwili sprawny ? wszak urządzenia tego typu muszą być okresowo kalibrowane przy użyciu gazu wzorcowego a my myślimy że kupimy sobie taki czujnik i możemy spać spokojnie nawet przez 5 lat .......... To chyba cecha kazdego urzadzenia asekurujacego, ze nie daje gwarancji, ale tylko zmniejsza szanse na nieszczescie. W instrukcji do samochodu napisali, aby co 10 lat wymienic poduszki powietrzne. I ze nalezy wymienic je po kazdym uzyciu. Gasnice nalezy co roku kontrolowac. Wymienic po uzyciu. Line wspinaczkowa wymienic po ciezkim odpadnieciu. Kask wymienic po pierwszej cegle, ktora na niego spadnie Itd Czujnik czadu: sprawdzac okresowo baterie. Wymienic zuzyta. Czujnik wymienic co x lat. w dawnych czasach /ponoć/ w kopalniach zatrudnione były takie ptaszki "kanarki"wieszało się klatkę z takim zwierzakiem na wysokości twarzy i jak ptaszek przeżył to wiadomo że jest OK a jak kanareczek padł to trzeba się ewakuować, Tak na wysokosci oczu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maddy 09.01.2008 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 Sa tacy, którym bezpieczeństwo zapewnia dewiza "złego licho nie bierze". I żyją długo i nie inwestują w żadne czujniki, alarmy itp, bo po co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 09.01.2008 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 m.k.k napisał Tak na wysokosci oczu? muszę cię poinformować że wieszano na wysokości twarzy,oczu dlatego że są jeszcze inne zagrożenia które można wykryć przy pomocy takiego upierzonego detektora pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maddy 09.01.2008 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 A jeśli ktoś dalej kwestionuje, że warto jednak zainwestować w urządzenia mogące uratować nam życie, to polecam tę notatkę. To tylko jedna z 7 ofiar w ostatnim czasie i tylko w Małopolsce. Może kogoś zainteresuje też to. Przypadkiem znam przyczynę tej tragedii I wiem, że wcześniej podtruła się jego żona i syn, a mimo to nie wyciągnął żadnych wniosków Takich przykładów możnaby podawać wiele. W żadnym jednak doniesieniu o zatruciu CO nie usłyszałam nigdy, że zawiódł czujnik. Dlaczego? Bo go tam po prostu nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 09.01.2008 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 m.k.k napisał Tak na wysokosci oczu? muszę cię poinformować że wieszano na wysokości twarzy,oczu dlatego że są jeszcze inne zagrożenia które można wykryć przy pomocy takiego upierzonego detektora pozdrawiam Czujnik uniwersalny za ok. 50 pln. Plus koszt eksploatacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.