FlashBack 15.03.2009 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 U mnie kominek nie obudowany i nie ocieplony pale w nim codziennie,wiec nie może śmierdzieć u mnie żaden klej, ani żadne skropliny. Zapach tego jest taki dziwny, nie śmierdzi to jak spalenizna i nawet ten zapach nie jest nieprzyjemny tylko że jest bardzo intensywny. I zauważyłem że przeważnie smród ten jest w poniedziałki jak przychodzę na budowę po weekendzie, bo tylko wtedy tak intensywnie palę żeby szybko zagrzać budynek. W następnych dniach jak kominek wolniej dochodzi do żądanej temp. to smrodu nie ma. hmm a wykonane tynki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 15.03.2009 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 W pokoju gdzie stoi kominek tynków jeszcze nie ma i nie obawiaj, się jajka nie mam w ścianie bo u mnie nikt obcy nie robi tylko ja sam więc jajka sobie bym nie wmurował Zastanawiam się jeszcze czy to możne nie rury, a farba na kominku nie wydziela takiego zapachu. U mnie woda w kominku ma cały czas 80*C i wtedy nic nie sierdzi, ale czasem jak ja podniosę ponad 90*C to zaczyna dopiero taki zapach się wydobywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 15.03.2009 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Witam.No przecież powiedziałem Gumiś że po dłuższym czasie palenia...Blady - jaki masz wkład? Rzuć zdjęcie.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aguleczka 15.03.2009 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Ja kominek mam od sierpnia 2008 od wrzesnia paliliśmy prawie codziennie by własnie przepalic go temperatury osiagał napewno mega więc powinien juz byc przepalony nie zawracała bym głowy nikomu gdyby to była błachostka martwi mnie ten zapach palonych przewodów elektrycznych bo żadnych tam nie ma kabli a smród własnie cąłkiem podobny w domku jest i najbardziej go czuć wychodząc na pietro bo jak wiadomo cieplo idzie w góre to i ten smród też mam nadzieję że to minie inaczej nie jest to ciekawe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 15.03.2009 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Kominek Firmy Cichewicz spectra taki jak w tym linku http://www.nawegiel.pl/produkty/szczegoly/nazwa/kominek-spectra-20-25-kw-z-plaszczem-wodnym. Forest-Natura a rurę spalinową zaś kupiłem za makro, chyba ty mi kiedyś nawet mówiłeś o tym sklepie tam zdaje się sprzedają kominki Tarnawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekot 16.03.2009 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 widze ze nie jestem odosobniony u mnie było i jest tak : 1) nowy kominek wypalała się farba - po kolejnym pożądnym przepaleniu problem znikł ( z farba) 2) teraz mam tak i nie wiem dla czego jak nie palę w komnku przez dłuższy czas np 3-4 tyg i rozpalam go to przy pierwszym paleniu po dłuższej przerwie przez jakieś 30 minut niestey rozchodzi się jakiś nieprzyjemny zapach . jesli potem palę w miarę regularnie nie mam żadnych zapachów . Wydaje mi się ze to kwestia kurzu który osiada na komniku podczas nie paleniu przez dłuższy czas . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kowalio 16.03.2009 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Dołączam się do tego postu. Takze mam już dosyć smrodu, który wydobywa się nie wiadomo skąd ale tylko gdy płomienie będą wpadały do rury odprowadzającej spaliny. Nachajcowałem w nim nie raz tak, ze aż się bałem że wybuchnie i dalej to samo. Mamy kominek wertykalny, także mogę w nim zrobić na prawdę ognisko. Palimy drugi sezon i mam objawy po opisie jak aguleczka.Mądrego jak sądzę na to się nie znajdzie. Wszelkie farby wypaliły by się już dawno, ale taśma alu jak zaglądam przez kratkę ma się dobrze, że niby z niej, no przecież ona do takich rzeczy stworzona podobno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bastus2 17.03.2009 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Dołączam się do tego postu. Takze mam już dosyć smrodu, który wydobywa się nie wiadomo skąd ale tylko gdy płomienie będą wpadały do rury odprowadzającej spaliny. Nachajcowałem w nim nie raz tak, ze aż się bałem że wybuchnie i dalej to samo. Mamy kominek wertykalny, także mogę w nim zrobić na prawdę ognisko. Palimy drugi sezon i mam objawy po opisie jak aguleczka. Mądrego jak sądzę na to się nie znajdzie. Wszelkie farby wypaliły by się już dawno, ale taśma alu jak zaglądam przez kratkę ma się dobrze, że niby z niej, no przecież ona do takich rzeczy stworzona podobno. Moim zdaniem rury, jeżeli masz w kanałach rury. One nagrzewają się od wysokiej temperatury i "oddają" zapach. U mnie palenie 4 sezon i jak rozpalę naprawdę porządnie drewnem sezonowwanym 2 lata to aż rozgrzewa się marmur przed wkładem że nie dotkniesz go ręką a wyloty ciepła w pokojach są bardzo gorące - anemostat trudno jest dotknąć. I to moim zdaniem tak "pachnie"... Ktoś kiedyś gdzieś tutaj pisał na forum, żeby zastosować rury nie hartowane olejowo, bo nie oddają zapachu czy "coś tam coś tam" - ale mogłem pokręcić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
3porzeczki 22.09.2009 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2009 U mnie ewidentnie śmierdzi rura spalinowa. Do roku po instalacji kominka było w miarę okej, teraz nie da się wytrzymać gdy się mocniej rozpali. W desperacji rozebraliśmy po kolei: taśmy łączące, wełnę, rury spiro - to nie to. W końcu mąż wykuł w obudowie efektowną dziurę - można sobie precyzyjnie wszystkiego powąchać - śmierdzi rura. Podobno była droga i jest dobrej jakości (tak twierdzi wykonawca) - nie mogę dostrzec na niej żadnych znaków producenckich. I co teraz? Kupić nową rurę? Poradźcie jaką, na co zwrócić uwagę. Jestem wkurzona na maksa, nie po to mam kominek aby mi się jakieś chemiczne smrody po domu snuły albo aby palić w nim jedną szczapką. Zadziwiające jest, że problem dotyka wielu osób a diagnozy fachowców mętne. Czy ktoś może pomóc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nazgi 30.09.2009 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2009 Witam Mam ten sam problem... kominek nowy palone w nim było kilka razy... Wczoraj i dziś jak rozpaliłem konkretnie zaczęło strasznie śmierdzieć jakby ktoś jakiś plastik spalił w kominku... generalnie smród straszny i trzeba wietrzyć pół domu pomocy co z tym zrobić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lazik 01.10.2009 05:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Witam Mam ten sam problem... kominek nowy palone w nim było kilka razy... Wczoraj i dziś jak rozpaliłem konkretnie zaczęło strasznie śmierdzieć jakby ktoś jakiś plastik spalił w kominku... generalnie smród straszny i trzeba wietrzyć pół domu pomocy co z tym zrobić... Przeczekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 01.10.2009 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Długie czekanie czeka jak się na uporczywą farbę u mnie praktycznie cały tamten sezon farba śmierdziała ale tylko jak paliłem ostro, a to że mam zrobiona tak instalacje że zawsze pali się ostro woda zawsze ponad 70*C to niestety śmierdziało prawie cały czas. Mam nadzieje że w tym roku będzie lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annecy 01.10.2009 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 A może nie ma założonych kratek i wpadł jakiś zwierzak (mysz, kot)? U mnie była to jedna z ulubionych kryjówek tego ostatniego. w tym przypadku powinno raczej pachnieć niż śmierdzieć i to wędzonym boczkiem, ewentualnie grilowaną karkówką.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asizo 16.10.2009 05:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 U mnie też śmierdzi. Eeech, widzę, ze to powszechny problem. Może kiedyś przestanie, byle za bardzo szkodliwe to nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 16.10.2009 06:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Z tego co widać to różnie wam śmierdzi. Począwszy od gryzonia zdechłego w rurze nie zabezpieczonej kratka ,przez farbę na śianie aż do plastiku w kominku. .Już to pisałem.Jak dałem do wiwatu kominkowi i przegotowałem go ździebko to potopiła mi się otulina na miedzi i rzeczywiście śmierdziało palonym plastikiem.Teraz wypalony kominek pachnie drewnem. Moja małża porównuje ten zapach do odświeżacza o zapachu jodły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 16.10.2009 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 W kotłowni może śmierdzieć ( co dla jednych smierdzi innym pachnie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RURKA 30.11.2009 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2009 witam, chciałbym się włączyć do tematu. A prpopos "śmierdzenia" z kominka to też ten etap przerabiałem. Z biegiem palenia samo przeszło. ale jak sie okazało to był pierwszy etap. ale do sedna. po zabudowaniu kominka i jego rocznej eksploatacji stwierdziłem że jego wydajność jest spora i postanowiłem spożytkować ciepłe powietrze które generuje wkład czyli klasyczne DGP. postanowiłem doprowadzić ciepłe powietrze do pokoju obok salonu z kominkiem ( pokój przez ścianę). oczywiście otwór ( wylot powietrza do DGP) przygotowany zapobiegawczo podczas robienia zabudowy. Pierwotnie na szybko zakupiłem w Castoramie rury spiro, ociepliłem je wełną i ok. Ciepłe powietrze grawitacyjnie "płynęło : sobie do sąsiedniego pokoju. Ale po takim konkretnym rozpaleniu w kominku temperatuka rozsa i w pokoju zaczął sę pojawiać dziwny zapach i dodatkowo coś jakby dym. tylko nie był to dym bo nie śmierdzi jak dym i raczej nie możliwe. wykluczam na 100%. ale powietrze , które "widać" miało dziwny zapach. założyłem, że rury spiro się wypalają. Ale trwało to dość długo i nic się nie zmieniała nawet po sowitym paleniu, (aby przyśpieszyć proces "wypalania" ) Zakupiłem w końcu właściwe rury do DGP i wymieniłem Spiro na te właściwe. pozostał tylko kawałek około 80 cm rury spiro, ( jak gdyby zasilającej) z wnętrza obudowy przez strop do poddasza i dalej już biegną klasyczne otulone rury do dgp. efekt. zapach i "widoczne powietrze" zmniejszyło się. do pokoju wpada jeszcze ów dziwny zapach i powietze jakby wydaje się czasem mętne. Pytanie czy rury spiro mogą podczas temperatury wydzielać dziwny zapach i coś na zasadzie dymu. nie wiem czy jak usunę pozostałe 80 cm rury spiro efekt zapachu i pseudo dymu, zniknie całkiem czy też może..... kurz z komory kominka który się tam znajduje moze przypalać się, śmirdzieć, i wydostawać się do pokoju poprzez rurę. (może powinienem zamontować jakiś filtr ?? ) w obudowie kominka mam zamontowane dwie kratki i nic się przez nie nie wydostaje ani zapach ani żaden dym czy kurz. A zarówno kratkami i rurą do DGP leci to samo ogrzane powietrze. miał ktoś podobny kłopot?? będę wdzięczny za informacje. pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RURKA 04.12.2009 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 widzę że nikt nie miał podobnego dylematu... coż., pozostaje mi tylko pozdrowić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 05.12.2009 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Witam! Rurka, to nie jest dylemat. ja bym całą sprawę nazwał schizofrenią. Tutaj nie chcę nikogo obrazić, chodzi mi o skrajnie różne podejście do tematu ogrzewania powietrza w domu. Wyjaśniam o co mi chodzi. W mojej niewielkiej gabarytowo kotłowni mam zainstalowany dość duży kocioł, pracujący w dodatku na dość wysokich temperaturach. Skutek jest wiadomy - w pomieszczeniu jest jakieś 35 st. mimo intensywnej wentylacji. Dlaczego nie mogę tego ciepła wykorzystać do ogrzewania domu, wpuszczę je do środka i cześć. Odpowiedź każdy zna: nie wolno - przepisy i zdrowy rozsądek zabraniają. No więc ja to ominę - obuduję kotłownię płytami g-k z wełną od środka i wtedy już będzie można. Powiedźcie mi czym się to będzie różniło od obudowy konwekcyjnej wkładu kominkowego? Drugi objaw schizofrenii. Jak dobierałem grzejniki do domu, czytałem w poradnikach: dobrać moc grzejników tak, aby zasilanie ich wodą o temp. 60-70st. dało oczekiwany efekt cieplny. Wyższej temperatury wody zasilającej nie można zakładać, bo rozgrzane grzejniki przypalają kurz. Powstają wtedy trujące i rakotwórcze opary (współczesny kurz to przecież same polimery). Wkłady konwekcyjne rozgrzane do 300st. już oczywiście kurzu nie przypalają. Jakże łatwo ominąć problem zmieniając tylko nazewnictwo. Moja rada jest jedna, właściwie dwie: 1. żadnej wełny, klejów, taśm i innego badziewia w obudowie, 2. filtry przeciwkurzowe na wlotach powietrza konwekcyjnego. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M K 05.12.2009 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Moja rada jest jedna, właściwie dwie: 1. żadnej wełny, klejów, taśm i innego badziewia w obudowie, 2. filtry przeciwkurzowe na wlotach powietrza konwekcyjnego. Czyli radzisz nie stosować obudów z płyty GK bo tam daje sie wełnę z folią, taśmy.. Jeżeli nie płyta, to co dać na obudowę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.