Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasza "Granatowa" przyszłość :)


Recommended Posts

Tantaradamm.....05.07.2011 - date trzeba zapamiętać :D Pierwszy raz myłam w domu okna! Trzeba je jeszcze ze dwa razy przetrzeć ale grunt, ze pierwsze syfy i kurze starte :)

Potem poobcinałam trawe wokoło drzewek. Musze coś kupić przeciw brązowieniu. A ile mrówek jest http://http://ggmania.eu/Emo/emoty_duze/emocje/i_have_no_idea.jpg

haha znalazlam ikonkę pasującą idealnie do tego czym zajmował się synu jak ja myłam okna http://ggmania.eu/Emo/emoty_duze/rozne/baby4.gif

 

Jutro tez jedziemy, musze przeczyścić drzwi od garażu. No i poszukać sobie jeszcze jakiegoś zajęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • Odpowiedzi 78
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

:)

Się działo się działo

Jest małżonek więc praca w domu wrze :) Dzisiaj jest ekipa i wylewają nam posadzki, poza tym drzwi zewnętrzne do domu i pom. gospodarczego zamówione i za 3tyg będą :) Niestety nie zdążyłam spisać numeru katalogowego i nie moge ich znaleźć w necie. Będą zdjęcia jak wstawią :)

Małżonek w poniedziałek jedzie i znów miesiąc przerwy. No ale tak czy siak nie ma co w domu robić, posadzka musi dobrze wyschnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Nie pisałam ponad miesiąc, a tyle się wydarzyło :)

Po 1 - łazienka w płytkach zrobiona :)

Po 2 - belki sufitowe wyheblowane :)

Po 3 - mamy drzwi wejściowe i do kotłowni :)

Po 4 - zaczełam malować ściany :)

Po 5 - wszystkie gniazdka elektryczne są, teraz trzeba zamontować :)

Po 6 - jest i wełna do ocieplenia poddasza i sufitu :)

Po 7 - 30 ton humusu też jest i część działki wyrównałam, trawe posiałam :)

Dużo zrobione nie? :)

Małżonek będzie z początkiem października więc zajmie się ociepleniem......złota rączka z niego :)

Pokażę co nieco na zdjęciach.....

łazienka (więcej zdjęć gdy będzie już cała urządzona)

http://i878.photobucket.com/albums/ab347/agamemnon83/IMG_0825.jpg

wyheblowane belki .... oj było przy tym roboty, było

http://i878.photobucket.com/albums/ab347/agamemnon83/IMG_0827-1.jpg

takie będą gniazdka, Berkera biały połysk

http://i878.photobucket.com/albums/ab347/agamemnon83/DSC00682.jpg

 

i tyle....nie mam jakoś zdjęć moich poczynań z łopatą ;) aaaa zapomniałam napisać, ze mam mini grządkę....rośnie kilka krzaczków truskawek, niezapominajki i już wsadzone są tulipany :)

 

zapomniałam o drzwiach :)

to była szybka decyzja, wpadł facet do nas z katalogami i po małych targowaniach, wytargowaliśmy takie dwa cuda ;)

wejściowe (dopiero po zamontowaniu zdjęcie robione, więc na szybcika i z folią której off cors już nie ma)

http://i878.photobucket.com/albums/ab347/agamemnon83/IMG_0804-1.jpg

i od pomieszczenia gospodarczego

http://i878.photobucket.com/albums/ab347/agamemnon83/IMG_0802-1.jpg

Edytowane przez AgaKuba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Zimno się zrobiło, bardzo nawet :/ Już trzeba zimowe rzeczy z szaf powyciągać.

Działkę mam zaoraną, wokoło drzewek zrobione, włóknina przygotowana na pierwsze mrozy. Śnieg może spaść ale niekoniecznie ;)

Jutro małżonek jedzie, jest od zeszłego piątku i udało nam się zrobić sufity tzn wełna-folia-konstrukcja z łat i na to regipsy + kable pod oświetlenie. Myślałam, ze szybciej się to zrobi no ale.....ekipa tak "prosto" belki poukładała, ze lepiej nie gadać.

Poza tym w grudniu będziemy mieli schody iiiiiii.........20.XII montaż mebli w kuchni! :D Wyszło na moje tzn tak jak chciałam kiedyś, białe fronty na wysoki połysk, blat w kolorze złotego dębu. Zobaczymy jak to wyjdzie wszystko :)

Już tak blisko, tak blisko....ech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pada :( Nie skosiłam trawy, bo mam ponoć czas do połowy października no i co? I lipa pewnie, a można było kosić wcześniej grrr

Wczoraj wstępnie umówiliśmy się na montaż schodów, na 2 stycznia 2012. Termin jeszcze do dogadania. Wolałabym, żeby było to po świętach. Małżonek byłby wtedy na miejscu, a nie ukrywam, ze lepiej by było gdyby to on nadzorował montaż.

Aaaa zapomniałam napisać, ze w domu pojawił się "nowy" sprzęt ;)

http://i878.photobucket.com/albums/ab347/agamemnon83/DSC00754.jpg

Sąsiadowi już jest niepotrzebny, a nam umili reszte prac w domu :) Mam ochotę usiąść przy nim z kawą i dobrą książką.....chyba się skuszę :)

 

Jako że kuchnia wybrana, szukam inspiracji. Wybrałam czajnik jaki będę mieć, bardzo mi się podoba

http://www.swiat-zdrowia.pl/farmaceuci/img/shop_products/280x253/czajnik-ceramiczny-galtea-0277.jpg

 

Sprzęt agd wybraliśmy firmy Amica. Chyba poczekam na końcowy montaż i mnie coś oświeci bo jakoś tak nie wiem jakie dodatki mi podpasują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i nastał dzień deszczowy .... szkoda, bo z wizyty na włościach nic nie będzie

Wczoraj poprzykrywałam włókniną tuje. Jeszcze kilka sztuk mi zostało. Nie wiem czy nie za szybko ale jak dotąd były przymrozki, a jak poprzykrywałam to raptem temp na +

Musiałam poprzykrywać bo to teren otwarty, wiatr wieje niemiłosiernie i zeszłej zimy kilka drzewek mi padło. Poza tym zajączki ;)

Inaczej jak się mieszka na miejscu, w każdej chwili można podejść, a tak.....no trudno

Swoimi pracami zaraziłam sąsiadkę, będzie kupować tuje i też posadzi :) Wczoraj był debiut sąsiedzki z kawą na tarasie :] Miodzio!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś wie dlaczego nie pojawia mi się poprawna ilość postów w dzienniku ??

 

Byłam wczoraj dokończyć okrycia thuj i posypać przeoraną część wapnem. Znów takie słoneczko piękne świeciło, ze grzechem by było nie napić sie kawy na tarasie.

Gdybym miała leżak to może i bym tam zasnęła :wink:

Dzisiaj raczej nie podjade, za zimno jest by Młody przez pół dnia ganiał na dworze.

 

Wczoraj wybieraliśmy z małżonkiem zlew.....nie wiem jaki kolor wybrać :unhappy:

Poradzicie??

Kolor blatów to złoty dąb, fronty biały z wysokim połyskiem .... sprzęty AGD kolor czarno-szary (antraks, onyx) i teraz czy wybrać taki beż:

http://winwal.pl/userdata/gfx/03743c34f8a3b1a88e5880ae5c73c367.jpg

czy grafit czy może czarny metalic

http://zibikom.pl/winwal//Kolory.jpg

Bateria na pewno będzie chromowana, a nie pod kolor zlewu.

Jeszcze wczoraj myślałam, ze weźmiemy czarny metalic ale w nocy mi się śniło, ze beż :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z powodu złej ilości wyświetlanych wpisów w dzienniku nie mam tutaj zbyt wielu komentatorów, a szkoda :(

 

Naoglądałam się wystrojów kuchni, pomarzyłam o swojej, nacieszyłam się spiżarką i tym, ze w końcu będe mogła poukładać tam swoje wszelkie pomoce kuchenne i tak zrodził się pomysł, że upiekę chleb :) Maszyna zdążyła się zakurzyć ;) Miał być marchewkowy ale piecze się paprykowo-czosnkowy. Większa szansa, ze Hubi go zje :)

 

Dodam później zdjęcie chlebka, dla smaku ... :)

 

-------

http://i878.photobucket.com/albums/ab347/agamemnon83/DSC00777.jpg

Pyszny!:wiggle:

Edytowane przez AgaKuba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jeszcze 151 dni.......do Wielkanocy :) Mam nadzieje, że jajca już poświęcimy w Olszynie ;)

Małż właśnie wyjechał, zostawił liste "co zrobić" więc muszę teraz organizować czas. Więc: pomalować salon i kuchnie, pomalować przedpokój i sufity. Przed domem musze poukładać drewno. Pogoda jest od jakiegoś czasu przepiękna....słońce, ponad 20st w słońcu, miodzio. Oby tak dalej.....

Nie mam zdjęć, jutro jade więc na spokojnie porobię. Nie ma sie co za wczasu chwalić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

To jeszcze 4 miesiące i będziemy mieszkać w granacie! :wave:

Tak właśnie ze ślubnym wczoraj rozmawialiśmy, że dzięki Bogu głowa nie obciążona kredytem i człowiek przynajmniej tym się nie martwi. Zleciało to, oj zleciało...krwi napsuło, nerwów zjadło i siwych włosów dodało - ale było WARTO!

I znów mam okres wszelkiego meblowania w snach, układania, pichcenia w nowej kuchni i siedzenia z winkiem przed kominkiem.....chyba jakiś okres mnie dopadł nostalgii :rolleyes:

Zaczynam pomału wywozić co nie potrzebne w domu. Później będzie mniej......mąż się wczoraj śmiał, ze jak się rozpędzę to w kwietniu zabierzemy wszystko naszym autem na raz hehe

Byliśmy wczoraj na inspekcji, poukładaliśmy z Hubim i moją mamą drewno na tarasie do palenia, co by nie zmokło. Jutro z rana startuję i zaszywam się na włościach z wałkiem i pędzlem w ręku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj z pełnym zasobem sił i chęci pojechałam malować.....i skończyło się na chęciach, otóż awaria w energetyce :bash:

Poczekałam jakiś czas u sąsiadów ale jak już prąd dali to była taka godzina, że zanim bym w piecu rozpaliła i się rozłożyła ze wszystkim to już musiałabym jechać.

No ale jak mówią, co się odwlecze to nie uciecze i dzisiaj wymalowałam całe pomieszczenie czyli kuchnie wraz z jadalnią. Jutro tylko drobne poprawki i wezmę się za malowanie przedpokoju :)

Miałam się pochwalić więc przystąpię do czynu ;)

Tak prezentują się płytki (w trakcie kładzenia)

http://i878.photobucket.com/albums/ab347/agamemnon83/DSC00782.jpg

Tak wygląda kuchnia, płytki już przyszykowane nad blat ale jeszcze bez fug. Ściana pomalowana na gotowo :) Następne takie ujęcie będzie już z meblami :)

http://i878.photobucket.com/albums/ab347/agamemnon83/DSC00790.jpg

 

Zrobiłam dzisiaj mały zakup, mam nadzieje, że dożyje do przeprowadzki

http://i878.photobucket.com/albums/ab347/agamemnon83/DSC00794.jpg

I na koniec częstuję, został kawałeczek :)

http://i878.photobucket.com/albums/ab347/agamemnon83/DSC00788.jpg

 

uciekam, głowa mnie boli :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malowanie kuchni i salonu uważam za zamknięte :) Dzisiaj ostatnie szlify wykonane i jak na razie koniec.

Muszę jeszcze belki na suficie wyczyścić, okna pomyć i czekamy na meble :)

Pomalowałam dzisiaj część holu gdzie będą stały schody. Nie idzie to malowanie bo za zimno. Farba gęstnieje w trymiga. Reszte holu i pokój Huberta wymaluję jak już będziemy grzać, nie ma co się teraz z tym babrać.

Już był moment kiedy myślałam, ze nie zrobie dzisiaj nic. Przyjechałam, rozpaliłam w piecu, siadłam z kawą obok i koniec.....z zimna nie chciało mi się nawet mrugać. W domu 5st, po nagrzaniu 9 :o zimno jak dla mnie, marzne w nogi okropniaście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Długo mnie nie było, jak zwykle.

Im szybciej do tych mebli tym wszystko się pierdaczy.....wczoraj musieliśmy wybierać nowy blat bo ten co wybrałam juz nie produkują. Więc godzinę czasu wybieraliśmy.....bo to nie sztuka wybrać blat, trzeba wybrać takżę płytę która idzie dołem mebli, a to juz kłopot. Jak jest ładny blat, to nie ma takiej płyty pod kolor i na odwrót. Szlag by to. Mąż wybrał, średnio mi się widzi, nawet mi się nie chce komentować i gadać. Zobaczymy jaki będzie efekt końcowy, a to już we wtorek...

Zlew przyszedł, bateria też. Zamontowane mamy już halogeny w domu, więc jest światło i rolety otwieram nie od kabelków tylko jak człowiek-przyciskiem ;) Pomyłam wczoraj prowizorycznie okno w kuchni, a niech już będzie czyste :) Dzisiaj mąż ma zafugować płytki na ścianie i pozostaje czekać.

Zamówiłam też meble do pokoju Huberta, mają być w styczniu.

Ogólnie grudzień to czas wielkich wydatków-meble, druga zaliczka za schody, prezenty i podstawowe wydatki. Masakra.

Śniegu nie ma i nie było, jakoś nie czuć świąt. Pisałam, że ich nie lubię? Więc piszę - nie lubię Świąt! Niech to już będzie po wszystkim :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zostały położone wszędzie płytki :) Oczywiście sprawnymi rękoma męża :)

Ja dołożyłam cegiełki i zafugowałam pokój Huberta. Wcześniej ze dwie godziny walczyłam z kartonami i styropianem. Kartony porwałam na kawałki i paliłam w piecu, a styropian na dworze. Niby nic a czasu poszło.

Na dworze ciepło, +8st. Dobrze, w domu można porobić więcej bo cieplej jest. Pewnie śniegiem jeszcze przywali, chociaż mi on nie potrzebny do niczego.

Znalazłam wczoraj fajną stronkę z rzeczami do domu www.pakamera.pl -> cuda tam są :jawdrop:

pare rzeczy przydałoby mi się w domu :wiggle:

Wymierzyłam dzisiaj okna pod karnisze. Musze popatrzeć za cenami i wzorami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się z kiepskim nastrojem.

Za oknem deszcz i zimno, w domu chory syn. Wszelkie moje plany poszły się......

Jedziemy dzisiaj do alergologa. Nie pojęte jest dla mnie żeby dwa razy w ciagu miesiąca zachorował na krtań i znow antybiotyk. Już raz zatrucie antybiotykiem miał.

Jakieś parszywe to przedszkole. Odkąd tam poszedł to non stop chory, jedynie listopad cały przechodził. Ja rozumiem, katarek , kaszelek ale u niego kończy się czymś powazniejszym :(

Mają przyjść dzisiaj płytki na ściane za kominkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...