Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wybudowanie a czas wykonczenia domu


Recommended Posts

nie miałam na myśli karaluchów tylko np. skorki, rybiki

dopóki nie zamknęliśmy domu i nie położyliśmy podłóg bardzo wiele ich biegało po domu. Wałęsały sie tez takie chrząszcze zbożowe..

Myślisz że jak się wprowadziliśmy to honorowo postanowiły się wyprowadzić?

Ja myślę że niedobitki mogą gdzieś siedzieć, mimo tego że potraktowałam je chemią.

nie wspomnę o myszach które właziły przez wlot powietrza do kominka jak nie był podłączony ... a gdzie one siedziały i sie ukrywały nie mam pojęcia, widziałam tylko jak raz mysz pod drzwiami przeciska sie 8 mm szparą.

Ile jest miejsca za taką płyta GK, pewnie zależy jakie ściany proste

Hej. Jaka to chemia. Ja wczoraj wypatrzyłem jakieś małe coś (trochę mniejsze od myszy ze szpiczastym ryjkiem) wychylające główkę spod płyt OSB na podłodze. Po jej podniesieniu na wełnie zobaczyłem ślady bytności tego czegoś. Tak więc trzeba się szykować na małą wojnę. Jeszcze tam nie mieszkamy i dom nie jest w pełni zamknięty więc maja jak wchodzić do środka. Ale walczyć o swoje terytorium trzeba. Jaką broń polecasz?

 

Na myszy to najlepszym przyjacielem są koty. Rodzice mieli zwierzak w domu w takiej kolejności:

1. myszy z pola buszujące po szafkach

2. koty od zaprzyjaźnionej gospodyni z wioski

3. myszy z pola ale już z przetrąconymi karkami

;)

My już swoje kotki mamy zamówione, ale że jeszcze nie mieszkamy, to i kotów nie ma jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cypek napisał :

Moim skromnym zdaniem powinno się wybudować dom w stanie surowym zamkniętym, z instalacjami i tynkami oraz oknami w jednym roku, przezimować go i od wiosny ruszyć z wykończeniówką. Oprócz pozbycia się pierwszej podstawowej wilgoci pozwoli to na spokojne osiadanie domu. Po zakończeniu prac wykończeniowych tez zaczekać z miesiąc aby ten cały syf wywietrzyć.

 

Też jestem tego zdania .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My zaczęliśmy w kwietniu 06, wprowadziliśmy się w październiku 07. Tynki mamy cementowo wapienne, ja się na nie uparłam, i jestem bardzo zadowolona. Mam takie odczucie że taka ściana jest monolityczna, solidna, kartono gips to zawsze jakaś prowizorka ( mamy je na poddaszu, ) tak jak panele ( które niestety mam)

przekonywano mnie że to taka wygoda, i bez sensu pakować się w parkiet, teraz wiem że przy najbliższej okazji wymienię je na dechy lub parkiet. Dla mnie odczucie chodzenia jest inne. A wracając do tej wilgoci, wiecie jak pięknie kwitną storczyki :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...