Mithos 08.01.2008 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Witam Pytanie to zadawalem wczesniej ale wrzuc tu bo pokierowano mnie ze wiecej ludzi tutaj zaglada... Mam caly domek wylozony plytami regipsowymi... Nie pytam o usuniecie pekniec z pomiedzy nich bo ponoc to tylko zawodowcy potrafia ale chcialem zapytac o taka rzecz. W niektorych miejscach odpada mi tynk od tego regipsu - a przynajmniej tak to wyglada... Male ubytki szpachlowalem ale takich duzych platow sie nie bardzo da - jest moze cos takiego dostepne jak tynk do regipsow? Plyty stoja na metalowym stelarzu, tak z 5-10cm od sciany z cegly. Sciany poniemickie, teraz zaczalem grzac centralnym ogrzewaniem ale przez ostatnie kilka lat czyt poprzedni wlasciciele kiepsko bardzo ogrzewali to wnetrze... Plyty maja z 5 lat moze... Polaczone miedzy soba siata, szpachlowalem ja ale pekniecia dalej wylaza... I podarowalem sobie... Ale pytam czy moge zwykla szpachla takie duze platy tez pokrywac...?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karol3000 08.01.2008 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Witam, czytałem o problemie i mam kilka pytań. Kto układał płyty regips ??? Czy na kazdej scianie ma pan takie odstepy jak 5-10 cm od sciany z cegieł ??? Jest tam jakieś ocieplenie miedzy cegłami a płytą ??? Czy płyty zostały przemalowane płynem typu UNI-GRUMT ??? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mithos 08.01.2008 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 No wiec od poczatku, nie ja ukladalem plyty tylko poprzedni wlasciciele. Wiec niewiem czy na calej swojej dlugosci sa w rownych odstepach od sciany. Nie gruntowalem ich niczym - jesli powinienem czy jest jakis specjalny srodek czy zwyklu unigrunt bedzie odpowiedni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mithos 08.01.2008 13:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 A co do ocieplenia jeszcze to raczej niczym - powietrze i tyle. Z tego co udalo mi sie za kilka zajrzec to nic tam niema poza stelarzem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kakaowy 09.01.2008 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 1. Przed naprawą zawsze warto zagruntować _całą_ powierzchnię płyt. Ja używam zwykle gruntu Ceresit CT17. 2. Da się naprawić nawet i duże powierzchnie, wszystko zależy od tego jak są popsute Co to znaczy, że odpadają duże płaty? 3. Niestety - zimno a co za tym idzie wilgoć - mocno dały się we znaki tym płytom. Nie chce Cie straszyć, ale pewnie sa w tragicznym stanie, a jesli w dodatku to białe płyty a nie zielone to prawdopodobnie możesz je już spisać na straty. 4. Najlepiej byłoby gdyby stelaż i płyty obejrzał ktoś kompetentny w temacie i on wtedy oceni czy da się to naprawić, czy nie. Możliwe że stelaż jest źle zmontowany i trzeba całość rozebrac i zrobić na nowo, żeby miało ręce i nogi. 5. Ten sam Mithos co na prw? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mithos 11.01.2008 18:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 Ten sam co na prw?? ;> Sprecyzuj bo nie ogarnalem W sumie to plyty sa zielone nie biale... Ale to tylle wiem - nieznam sie na tym komletnie wiec... Co do odpadania, to tak jakby platy zaprawy odpadaly, do tej zielonej czesci... Duze - mam na mysli ze tak o promieniu 20cm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arol_62 17.01.2008 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Wydaje mi sie ze ktos madry polozyl tynk na plyty gipsowe.Tego sie nieda naprawic.Rozwalic to i zrobic jak nalezy.Stelaz,welna ,folia paroizolacyjna,i GK.Reszta to juz improwizacja.Wspolczuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mithos 18.01.2008 07:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Czyli polecasz calkowicie rozebrac calosc regipsow?? Tylko takie wyjscie jest? Nie moge jakos tynku polozyc w tym miejscu raz jeszcze?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarzeb 18.01.2008 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 myślę, że nie jest tak żlepo pierwsze są zielone i to duży plusJeśli pękają na łączeniach to musisz się przyzwyczić albo rozwalanie - stelaż albo spoinowanie kiepsko zrobione, chyba że panowały tam naprawdę kiepskie warunki- wilgotno i zimno - i teraz po suszeniu odregowało i dlatego popękałoWtedy jest nadzieja że jak poprawisz spoinowanie to będzie gutAle to na dwoje babka wróżyła Jeśli płyty same się nie rozłażą (tzn pod kartonem) koniecznie skuj co odpada, przeleć unigruntem z dodatkiem odgrzybiaczy itp i dopiero uzupełniaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arol_62 18.01.2008 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Sciana z plyt gipsowych nie jest na tyle stabilna zeby ja tynkowac.Zawsze bedzie tynk odpadal.Sciany sa nie ocieplone,w zimie jest pewnie zimno,Mozna zrobic jeszcze innaczej ,pod warunkiem ze stara konstrukcja jest wystarczajaco stabilna.Do starego stelaza przykrecamy nowy , welna ,folia i plyta ,stracisz 5 cm z kazdej strony , ale bedzie lepiej.Wszelkie prace szpachlarskie na otynkowanych plytach gipsowych wydaja mi sie strata czasu i pieniedzy.Jeszcze lepiej powinien to sobie zobaczyc fachowiec i zadecydowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mithos 20.01.2008 08:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2008 No ogolnie panujeca warunki to zmino i grzyb - dopiero jak to kupile to zaczalem grzac i takie efekty... A jak juz unigruntem to i odgrzybiaczem przejade to czym pozniaj "tynkowac"/szpachlowac ubytki?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.