Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Bukowo 9 - Chatka Iwy i Artka! :)


kotecek

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 621
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Budziki nie no, nie przejmujcie sie tak bardzo.

Wychodzi na to, ze architekci zalatwiaja Wam o wiele wiecej spraw niz nam. Kto wie, moze my tez bekniemy w niedalekiej przyszlosci jeszcze pare tysiaczkow?

Bedziemy u nich w poniedzialek - o wszystko sie wypytam.

Poza tym wezme z domu nasze Warunki Zabudowy i faktury od architektow i pozniej wszystko dokladnie opisze jak to u nas wyglada. Nie che na razie nikogo wprowadzic w blad.

Tak wiec nie przejmujcie sie na razie i bedzcie dobrej mysli.

 

Mam do Was tylko jedno pytanie. Chcecie budowe rozpoczac w sierpniu i dlatego tak powiedzieliscie architektom? Bo ciekawa jestem, czy jesli powiedzielibyscie ze chcecie rozpoczac wiosna, czy daliby rade zalatwic Wam to wszystko na wiosne?

 

Pozdrowienia.

Odezwe sie po powrocie z Polski :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy oni załatwiali wam warunki zabudowy.Kto u was podejmuje decyzje z czego budowac dom architekt czy kierownik budowy a moze sami o tym decydujecie :D

 

Warunki zabudowy zalatwial jeszcze poprzedni wlasciciel, pozniej my sie dolaczylismy. Sprawe zalatwil sam, potrzebny byl tylko geodeta do sporzadzenia mapki. To mozna zalatwic bez architektow.

 

Byly wlasciciel troche nas wyprowadzil w pole, bo w ogloszeniu o sprzedazy dzialki (jeszcze w maju, czerwcu) , napisal, ze dzialka jest w trakcie przeksztalcania, co bylo go....o prawda, bo tak naprawde podanie zostalo zlozone dopiero w sierpniu! I czekalismy do listopada.

 

Decyzje z czego budowac dom podejmujemy oczywiscie sami w porozumieniu z budowlancami i znajomymi doradcami. W projekcie jest dokladnie wyznaczone z czego ma powstac dom, ale my rezygnujemy z 2 warstw pustakow Max. Budujemy z 1 warstwy maxa + styropian 15cm.

W ten weekend bedziemy gadali z budowlancami, to sie dogadamy jeszcze dokladnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz niedlugo to chyba bedziemy zakladac nowy temat dla forumowiczow zarabiajach na dom w Irlandii:)

 

A ja Wam zazdroszcze, ze wlasnie teraz jestescie w Polsce.

Tez lubimy dzialac przy naszym domku, az pozniej z trudem wsiada sie w samolot powrotny. Czas w Polsce zapewne i Wy macie szczegolowo zorganizowany - aby jak najwiecej pozalatwiac. Organizacja to podstawa.

I nie zapomnijcie odpoczac - tak prz okazji:)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez lubimy dzialac przy naszym domku, az pozniej z trudem wsiada sie w samolot powrotny. Czas w Polsce zapewne i Wy macie szczegolowo zorganizowany - aby jak najwiecej pozalatwiac. Organizacja to podstawa.

I nie zapomnijcie odpoczac - tak prz okazji:)

 

Eh, a my wrocilismy strasznie zmachani !!!

Odwiedzilismy rozne miejscowosci poludniowej Polski, przy czym wybawilismy sie niesamowicie :)

A zalatwilismy o wiele wiecej rzeczy niz planowalismy!!!

Ja jestem w szoku :)

 

Ale odpoczac nie bylo kiedy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

michalwasowicz i Bertolo - dziekuje Wam bardzo i rumienie sie :D

Budziki ciesze sie, ze sie w koncu odezwaliscie, bo juz sie balam, ze wsiakliscie na amen! Sprawdzalam na mapie, gdzie lezy wasza miejscowosc - bliziutko naszej!

 

My mamy zaczac budowe rowno 1 lipca - tak sie umowilismy z ekipa i tak juz zorganizowalam sobie urlop z pracy. Moze troche pozno, ale na dach i tak nam juz pewnie nie wystarczy pieniedzy - oby na sciany i stropy starczylo! Do lipca mamy nadzieje jeszcze troche zarobic.

 

A pozniej niech sie dzieje wola nieba! :lol:

 

Tymczasem nasz Pan Andrzej wyrazil gotowosc do rozpoczecia robot wczesniej (mial gdzies konczyc jakis dom, ale nie konczy) i nie wiemy co robic.

Ale raczej kasa nas wstrzyma do lipca. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się rozmarzyłam zerkając na Twoją działkę - duża i widokowa, a do tego Lesisko...

Będę Wam oczywiście kibicowac.

Pozdrawiam

aka

 

Wow! Rzeczywiscie! Nigdy wczesniej nie pomyslalam o naszej dzialce jako o WIDOKOWEJ!

 

Dzieki za otwarcie oczu aka!

 

Miejscowosc nie nazywa sie Lesisko - tak nazywa sie jednak ta czesc tej naszej wiochy :) Ciekawe dlaczego, lasu tam nie ma, moze kiedys byl? W kazdym razie na a 30 arach naszej skarpy bedzie na pewno!!! :lol:

Czeka mnie jeszcze poznanie historyji tego miejsca!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

witam

 

Gratuluje wyboru swietnego projektu i zycze wytrwalosci i cierpliwosci w budowie .

Ja z moja polowa rowniez mieszkamy za granica i myslimy podobnie jak wy by wybudowac wlasny domek w PL .

 

Mam Pytanko

 

Czy nie obawiacie mieszkac sie z dala od miasta 30km( a jestescie przyzwyczajeni do dublina miasta duzego)

 

J ak wyglada u was sprawa z mediami (prad , woda , gas , telefon ,kanalizacja)

i jesli nie wszystkie te media beda u was dostepne jak to rozwiazujecie

 

 

Jaki typ ogrzewania domu wybierzecie ?

 

 

Ps pytam bo my rowniez mamy na oku dzialeczke 30 km od wiekszego miasta w niewielkiej miejscowosci.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Herosa!

 

Hmm, zadajesz naprawde wazne i nurtujace pytania, pytania ktore sama sobie jeszcze wciaz w duszy zadaje...

Bo jestem mieszczuchem. 25 lat w Krakowie, pd ponad 2 lat w Dublinie. Wszedzie blisko, czysto, chodniki, komunikacja, kino, puby, dyskoteki, wszyscy znajomi na wyciagniecie reki...

ALE: Moja polowka pochodzi ze wsi i tam sie spotkalismy. Moi rodzice od zawsze mieli gdzies jakas dzialke, najpierw pod Krakowem, pozniej 70 km od Krakowa w zapadlej kieleckiej dziurze, gdzie nie bylo nawet sklepu ani kosciola ale...tam przezylam najpiekniejsze chwile dziecinstwa (jezdzilismy tam na wakacje, ferie, weekendy) i mlodosci. Mialam fiola na punkcie tej wiochy, a najbardziej - na punkcie ludzi tam mieszkajacych, moich kuzynow, rodziny, przyjaciol i znajomych. Tam poznalam meza :D

 

I nie boje sie juz mieszkac na wsi. Co wiecej - ciesze sie, ze moje dzieci nie spedza dziecinstwa w blokowisku, na ulicy, tylko w spokojnej wsi. A co do szkol - podstawowki na wsiach tez sa dobre, a do Krakowa jest tylko 30 km! Moj maz dojezdzal 50km i zyje.

 

Moze byc na poczatku ciezko sie przyzwyczaic, ale zawsze chcialam mieszkac na tej wsi zapyzialej 70km od Krakowa, to i na tej 30km od moge mieszkac tym bardziej!

 

Kocham to, ze bedziemy mieli wielki ogrod, grilla, sasiadow juz tez troszke znamy :lol:

 

Co do mediow to wszystko jest w dzialce: slup z pradem i woda w ganicy. Gazu nie ma w tamtych okolicach w ogole, kanalizacja bedzie w przyszlosci (stawiamy szambo).

 

Ogrzewanie - wstepnie piec na paliwo stale.

 

A Wy gdzie zarabiacie na wymarzony dach nad glowa? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka

 

NO my w Usa jeszcze pewnie troche pobedziemy choc chetnie juz bym sie wyniosl.

 

Lubie tak samo wies zwierzaki znam sie na psach potrafie je szkolic , sprawy wedzareczek i grilowania to moje ulubione a no i oczywiscieryby grzyby ,ryby zapach lasu super. Obawiam sie troche jak to bedzie jak postawie dom na wiosce w ktorej jest tylko kilka starych domkow i stodoly a dom od domu jest bardzo daleko , wiec ani oswietlenia szkola najblizsza 10 km to samo sklep .

ale widzisz zastanawiam sie jak to bedzie na pustkowiu , co jesli bedziemy chcieli wyjechac na kilka dni , co jesli cos sie zdarzy gdzie biec , co jesli jacys menele zaczna krazyc wokol domu gdzie sam las i pola .

 

Rozgladalem sie za dzialkami w podmiejskich wioskach gdzie powstaje sporo domkow jednorodzinnych i wiadomo sasiad sasiada zna a i przypilnuje podczas nieobecnosc , wszystkie domy podobne wiec latwo sie wtopic w krajobraz i tu problem ceny tamtejszych dzialek siegaja cen niewielkiego mieszkanka czyli jakies 150 000 tys za 800metrow dzialeczke , natomiast w dalszych okolicach gdzie my sie rozgladalismy ceny sa mniejsze ale za to i mniej nowych domow a wiecej starych rozwalonych gospodarstw no i daleko wszedzie , wiec sam juz niewiem i stad moje obawy.

 

Ps Pisze o okolicach Bydgoszczy i Torunia bo tam bysmy chcieli osiasc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm no wlasnie te CENY!

My kupilismy nasza dzialeczke ze 65tys zl a jest tego 62 ary, wiec cieszymy sie, ze zroblilismy dobry interes. W poblizu Krakowa ceny osiagaly nawet 22tys za 1 ar!!! :o Jestesmy tak troszke jakby na koncu wsi, bo za nami jeszcze jeden sasiad a pozniej pola, ale do miasteczka blisko - okolo 3-5 km. Z tego co piszesz, Wasza wymarzona dzialeczka lezy rzeczywiscie w jakiejs gluszy, ale to nie wazne - wazne, rzebyscie czuli, ze to jest Wasze miejsce na ziemi, i wierzcie mi, z takiej miejscowy mozna zrobic super siedzisko :) Spokoj, nie ma upierdliwych sasiadow, las, grzyby itp o czym wspominales! Wspaniala sprawa :) Ale wybor oczywiscie nalezy do Was i nie dziwie sie, ze masz watpliwosci. Na 100% bedziecie musieli miec samochod. No i jezeli nie ma tam elektrycznosci... kiepska sprawa, musisz sie wczesniej dowiedziec ile bedzie kosztowac przylacze do energetyki, wody, kto wie, koszty przylacza moga byc tak duze, ze oplaca sie wam w tej sutuacji kupic cos blizej miasa, bo na to samo wyjdzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...