bladyy78 15.01.2008 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Jak je przymocować też się zastanawiam. Tzn. pierwsza warstwa bo kupiłem na próbę 10 płytek ułożyłem pionowo tak że przylegają do siebie i się klinują wiec raczej nie powinno z nimi być problemu. I na razie ich nie będę przyklejał. Gorzej by było jakbym chciał dać drugą warstwę to wtedy by już trzeba było je jakoś poprzyklejać. Zastanawiałem się nad jakimś silikonem do pieców on chyba powinien dać sobie z tym radę. Niestety nie paliłem jeszcze w tym kominku i nie wiem jak to będzie funkcjonowało. Ale sądzę że skoro niektóre dobre firmy montują szamot w swoich kominkach standardowo to raczej nie ma problemów z oddawaniem ciepła do wody. A jak to się okaże w praktyce to zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 15.01.2008 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Aaaa.... myślałam, że już zamocowałeś. Chyba jednak założę nowy wątek w tej sprawie, może chłopaki od kominków coś podpowiedzą.... Ja tak kombinowałam, żeby łączyć na tą zaprawę - mają taką szamotową i jakąś inną (też do łączenia szamotu się nadaje).Tylko czy to się jakoś przykleja do tej blachy czy ma być tak "luzem"? Czy jeśli będzie odsunięte jakieś 1 - 2 mm (no nie wiem, czy da się tak żeby idealnie dotykało), to nie będzie gorzej oddawać ciepła? Wiesz, wrzuciłam trochę tej skrobii ziemniaczanej, akurat dzieciakom robiłam kluski śląskie efektów wizualnych jak przy Sadpalu nie było , a kominka jeszcze nie oglądałam od środka, ale nie spodziewam się rewelacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 15.01.2008 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Załóż, załóż sam jestem ciekaw co inni o tym myślą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 10.03.2008 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Niestety problem dotknął i mnie. Jesienią, u progu sezonu grzewczego, zamówiłem sobie kominiarza, który niby komin przeczyścił, "Niby", bo już w styczniu kominek zaczął tracić cug praktycznie do zera. Druga ekipa kominiarska udrożniła komin, wydobywając ze środka 5 wiader (!) smoły w drobnych kawałeczkach. Kominek zadziałał, profilaktycznie dodawałem do kominka Sadpal, ale kilka dni temu sytuacja się powtórzyła. Po własnoręcznym rozpruciu komina na długości ok. 50 cm i oczyszczeniu go (niektóre kawały smoły mają niemal wielkość pięści) muszę stwierdzić, że druga ekipa też wykonała pracę"na odpier... się". Smoła osadza mi się głównie na odcinku ok. 1 metra nad wejściem rury spalinowej do komina, to jest newralgiczny punkt; wyższe partie dają się łatwo czyścić zwykłą szczotką kominiarską. Komin wyczyściłem najdokłądniej jak się dało i zamurowałem - mam nadzieję, że poprawnie. Ale komin nie jest idealnie czysty, kluczowe pytanie więc brzmi: czy są (a jeśli tak, to jakie), środki chemiczne skutecznie zwalczające już istniejące złogi smoły drzewnej w kominie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 11.03.2008 09:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Tomku, współczuję. 5 wiader? I to po wcześniejszym czyszczeniu? Słuchaj, na stronie producenta Sadpala w pytaniach i odpowiedziach twierdzą, że S. nie wyczyści istniejących złogów. Tylko zapobiega tworzeniu nowych (ale praktycznie trzeba by stosowac go non-stop). Podobno ta Diavolina czyści istniejące złogi, ale nie mam pojęcia jak jest w rzeczywistości. Tylko komin musi byc dobrze rozgrzany, a proszek wsypujesz po wstepnym odgazowaniu drewna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mako5 11.03.2008 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Ciekaw jestem Waszych doświadczeń. Chucham i dmucham bo w listopadzie przeżyłem już zapłon sadzy w kominie, nie jest to przyjemne zjawisko... Hmmm, a jak to się objawiło? I ile czasu nie było czyszczone? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 15.03.2010 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 I jak tam Wasze kominy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
labas1 15.03.2010 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 I jak tam Wasze kominy ? Stoją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 15.03.2010 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 I jak tam Wasze kominy ? Stoją. Ale jak pracują. JEśli takie problemy były 2 lata temu ... to pytanie jest na miejscu = jak sądzę ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tqlis 15.03.2010 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 Opisz szczegołowo jak go dozujesz. Ja sypie Sadpal do zasobnika, czyli mieszam Sadpal z groszkiem. Sadpal sypie sie prosto w ogien albo zar. Jezeli sypiesz do podajnika, to na przyszly sezon bedziesz wymienial slimaka, bo przezre go. Jezli bedziemy palic tak, aby temp spalin bylo okolo 150 stopni, to nie potrzebny bedzie nam zaden cudowny srodek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sql 15.03.2010 22:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 aż się tym zaciekawiłem , wracając z roboty zahaczyłem o Casto i kupiłem paczkę Sadpal II - w saszetkach, po 3h paleniu wrzuciłem saszetkę i był śliczny, turkusowy ogień. jeśli chodzi o tryb palenia (kominek z płaszczem), to staram się utrzymywać 70-80 stopni na płaszczu (z laddomatem), a temperaturę spalin 120-200 stopni. komin mam ceramiczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 16.03.2010 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 aż się tym zaciekawiłem , wracając z roboty zahaczyłem o Casto i kupiłem paczkę Sadpal II - w saszetkach, po 3h paleniu wrzuciłem saszetkę i był śliczny, turkusowy ogień. jeśli chodzi o tryb palenia (kominek z płaszczem), to staram się utrzymywać 70-80 stopni na płaszczu (z laddomatem), a temperaturę spalin 120-200 stopni. komin mam ceramiczny. To chyba nie potrzebny Ci Sadpal. Zauważyłeś oprócz koloru jakieś zmiany wewnątrz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sql 16.03.2010 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 To chyba nie potrzebny Ci Sadpal. Zauważyłeś oprócz koloru jakieś zmiany wewnątrz ? kupiłem go z ciekawości oraz dlatego, że do ognia oprócz liściastych podrzucam troszkę 50-letniej sosny z rozbiórki domku letniskowego - miałem tego kilka ładnych metrów. sama komora spalania chyba się nie różniła, a jak komin to nie wiem. PS-jaką temperaturę można puścić w komin? czasem jak dokładam i otwieram palenisko, to rośnie do 300 stopni - czy dla komina nie będzie z tym problemów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziarutek 16.03.2010 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 Ja zakupiłem KALNIT. Używam dopiero kilka dni, dlatego efektów jeszcze nie widać. Podobno trzeba używać regularnie przez co najmniej 2 tygodnie.Najlepsze efekty są przy dosypywaniu tegoż wynalazku, syk , opary jakieś, chyba żrące to świństwo - rezultat opiszę za tydzień. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 24.03.2010 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2010 Ja zakupiłem KALNIT. Używam dopiero kilka dni, dlatego efektów jeszcze nie widać. Podobno trzeba używać regularnie przez co najmniej 2 tygodnie. Najlepsze efekty są przy dosypywaniu tegoż wynalazku, syk , opary jakieś, chyba żrące to świństwo - rezultat opiszę za tydzień. Pozdrawiam Nie przesadzaj bo Ci palenisko wypadnie dołem A po 2 tygodniach już nie trzeba ? Często producenci w ten sposób sobie napędzają sprzedaż. Ostatnio znajomy powiedział że kominiarz go opirdzielił za sypanie sporej ilości Sadpalu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafał1972 02.01.2012 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 (edytowane) Bo może kominiarz nie ma, co robić jak się daje sadpal. Ja nie stosowałem niczego w kominku, jak paliłem suchą brzozą ( suszona w szklarni kilka lat). Jak zacząłem palić czereśnią to koszmar, wszystko załaziło sadzą. Teraz sypię sadpal taki z worka 1 kg, i jest w kominku siwo, problem sadzy zniknął. Tylko trochę dziwnie wygląda ogień przez szybę, tak nienaturalnie, drzewo się pali na zielono:confused: Edytowane 22 Sierpnia 2016 przez Rafał1972 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 16.11.2012 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2012 Niestety problem dotknął i mnie. Jesienią, u progu sezonu grzewczego, zamówiłem sobie kominiarza, który niby komin przeczyścił, "Niby", bo już w styczniu kominek zaczął tracić cug praktycznie do zera. Druga ekipa kominiarska udrożniła komin, wydobywając ze środka 5 wiader (!) smoły w drobnych kawałeczkach. Kominek zadziałał, profilaktycznie dodawałem do kominka Sadpal, ale kilka dni temu sytuacja się powtórzyła. Po własnoręcznym rozpruciu komina na długości ok. 50 cm i oczyszczeniu go (niektóre kawały smoły mają niemal wielkość pięści) muszę stwierdzić, że druga ekipa też wykonała pracę"na odpier... się". Smoła osadza mi się głównie na odcinku ok. 1 metra nad wejściem rury spalinowej do komina, to jest newralgiczny punkt; wyższe partie dają się łatwo czyścić zwykłą szczotką kominiarską. Komin wyczyściłem najdokłądniej jak się dało i zamurowałem - mam nadzieję, że poprawnie. Ale komin nie jest idealnie czysty, kluczowe pytanie więc brzmi: czy są (a jeśli tak, to jakie), środki chemiczne skutecznie zwalczające już istniejące złogi smoły drzewnej w kominie ? Nie da się oczyścić sadzy smolistej bądź szklistej szczotką kominiarską, do tego potrzebne są specjalistyczne narzędzia, więc nie narzekaj na kominiarzy, może sam nie umiesz obsługiwać swojego urządzenia grzewczego lub palisz wynalazkami. Tego typu produkty NIE CZYSZCZĄ przewodów kominowych. Użytkownicy wszelkiej maści palenisk podczas podejrzeń o zły stan techniczny oraz drożność swojego kanału kominowego często wpadają na pomysł inwestycji (bo tanio) w tego typu środki, niestety pozostaje później rozczarowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
poldek 13.10.2015 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 (edytowane) Szukam jakichś informacji o skuteczności środka do usuwania smoły Hansa.http://www.hansaflame.pl/index.php?page=effektivnye-udaliteli-sazhiJedyne, jakie znalazłem-były w innej dyskusji-pozwolę sobie więc na skopiowanie go i ponowienie pytania tutaj. Sprzedawca zachwala go, jako "JEDYNY, KTÓRY DZIAŁA" i poleca-bo kupuje go stale właściciel pieczarkarni, który ma cały czas problem ze smołą w kominie! Mam nadzieję, że to ten wątek, i wdzięczny będę za informacje...Poldek Edytowane 13 Października 2015 przez poldek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galicja1 15.11.2016 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Jeżeli chodzi o preparat do spalania sadzy używam SPALSADZ i w sumie nie zamieniłabym na żaden inny. Dobrze oczyścił piec i komin. Teraz używam go na bieżąco 2 łyżki stołowe na zasyp. Nie ma żadnych złogów sadzy i nie dymi się i o wiele lepiej się pali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdun Darek B 27.02.2017 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 " Krawaty wiąże , usuwa ciążę " .... 100 w 1 ... itd. Nie palcie mokrym drewnem to kominy będą czyste . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.