witam serdelnie

[rafaj]

witam i szczególnie pozdrawiam remontujących zdewastowane mieszkania w starych kamienicach

[Darex]

ja też witam serdelnie

[Barbossa]

witaj parówkowo

[daggulka]

witaj parówkowo

 

ja myślałam, że TY tylko na "wymianie doświadczeń" gnębisz ludzi... a Ty wszędzie

[Barbossa]

witaj parówkowo

 

ja myślałam, że TY tylko na "wymianie doświadczeń" gnębisz ludzi... a Ty wszędzie

zapomniałaś te gnebisz również w cudzysłów ubrać

[daggulka]

nie zapomniałam ... nie zrobiłam tego celowo

[Krzysztofik]

A ja sie powstrzymałem,powoli sie uodparniam

[Gość elutek]

witam

bardzo zdewastowane to mieszkanie? dużo pracy przed Tobą?

[AXENTY]

witam i szczególnie pozdrawiam remontujących zdewastowane mieszkania w starych kamienicach

 

Witaj!

Jeszcze mieszkam w starej kamienicy, choc to juz ostatnie podrygi, a od kwietnia przeprowadzam się do nowego domku.

W tej kamienicy mieszkałem od urodzenia, czyli sporo latek, więc mam nieco doświadczenia w remontach, szczególnie że nie lubię mieszkać w ruinie.

Od razu na wstępie zaznaczam, że wszelkie remonty starych mieszkań są drogie, bo przeważnie nie można liczyć na zachowanie starych tynków, instalacji, podłóg itd. W moim przypadku remontowałem poszczególne pomieszczenia, gdyż odbywało się to w trakcie zamieszkania i za każdym razem kończyło się zrywaniem tynków od sufitu do podłogi, wymianą wszystkich instalacji, przełożeniem podłogi, naprawą przewodów kominowych itp. Po wyremontowaniu najczęściej zostałem zalany przez sąsiada z góry... i od nowa.

Wszystkie remonty wykonywałem na własny koszt, nie licząc nawet na jakikolwiek zwrot ze strony właściciela budynku. Właściciel ograniczał się do wydania łaskawego pozwolenia na remont, a w kilku przypadkach ni z gruchy, ni z pietruchy, nie wydał takiego pozwolenia (np. na ocieplenie ściany od strony klatki schodowej), choć miało to podnieść standard jego własności (sic!).

Innymi słowy, remont starego mieszkania, to droga przez mękę, ale cóż... powodzenia!

[rafaj]

to żeś mnie pocieszył axenty.tynki już zwalone i podłogi. stolarka się opala. tj. ja opalam, bo ładna i szkoda nam.lada moment instalacje się zaczną.jakoś to będzie, o tyle chyba lapiej że całe mieszkanie od razu robimy.chociaż czuje w kościach że wiele ciężkich chwil nas czeka.narazie entuzjazm nasz nie opuszcza

[rafaj]

witam

bardzo zdewastowane to mieszkanie? dużo pracy przed Tobą?

 

no dużo.jeszcze się nie łamię.tylko mąz jakiś nerwowy przez ten remont

[AXENTY]

lada moment instalacje się zaczną.jakoś to będzie

 

Pewnie! Nie upadajcie na duchu

Co do instalacji, to (o ile to możliwe) sprawdźcie stan instalacji wodnej i kanalizacyjnej w mieszkaniach nad Wami, żeby uniknąć przykrych niespodzianek po remoncie. W przypadku, gdy wykryjecie, że są w złym stanie, trzeba dogadać się z administracją, co do remontu całej instalacji w kamienicy, a przede wszystkim dobrze ubezpieczyć mieszkanie.

Poza tym stare kamienice mają niepowtarzalny urok, a mieszkania w nich są wdzięcznym obiektem do popisów dla architektów wnętrz. Sam tak zaprojektowałem swoje mieszkanie, że gdybym to zrealizował, znajomi pękliby z zazdrości (miało być trzypoziomowe, z salonem na antresoli). Niestety z powodów ode mnie niezależnych nie mogłem zrealizować swojej wizji. Może i dobrze, bo wtedy na pewno nie zabrałbym się za budowę.

Jeszcze raz powodzenia, na pewno Wam się uda stworzyć coś niepowtarzalnego.

[skorpionek1975]

Witaj

Powodzenia w walce z remontem