Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bidet czy warto?


Czyscioch

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 127
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja nie mam i w nowym domu nie zastanawialam sie zbyt dlugo. Rodzice i Tesciowie maja, uzywaja - ale siedza w domu. Nas nie ma prawie ciagle, a wieczorem bierzemy prysznic/kapiel i idziemy spac. Rzadko sie zdaza, ze w weekend jestesmy w domu... W pracy nie mam, w gosciach bedac nie uzywam... po prostu czesciej sie kapie calosciowo jakby co;)

 

I jedno urzadzenie do mycia mniej ;)

 

Mloda u Babci myje w nim rece...

Za 10 lat przy remoncie lazienki raz jeszcze sie zastanowie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej łazience w mieszkaniu jest miejsce na wc jak i bidet.

My jednak z bidetu świadomie zrezygnowaliśmy z 2 powodów.

Po pierwsze najważniejszy -zdrowotny.

Zbyt częste podmywanie się doprowadza do wyniszczenia naturalnej flory bakteryjnej , i w rezultacie doprowadza (głownie kobiety), do częstych infekcji strefy intymnej (np. grzybice)

2 prysznice dziennie to max , żeby zachować naturalna flore okolic intymnych jak i skóry.(no chyba , ze ktoś śmierdzi i 2 mu nie wystarczają)

Po drugie bidet u nas by sie tylko kurzył , gdyz w domu bywamy rano i wieczorem . Przed i po pracy bierzemy prysznic.

Jeśli jest potrzeba to w ciągu dnia , używam chusteczek do okolic intymnych , do kupienia w każdym sklepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam łazienki bez bidetu :roll: :roll: :roll:

W swoim poprzednim domu miałam tylko w naszej łazience, w gościnnej już nie i bardzo tego żałowałam :( :( :(

W obecnie budowanym (wybudowanym) domu mam trzy łazienki i w każdej bidet :D :D :D

Przydatność bidetu zrozumie każdy już po tygodniu użytkowania :lol: :lol: :lol:

A co do szkodliwości podmywania ... :oops: :oops: :oops: , cóż czasami trzeba nie tylko rano i wieczorem :-? :-? :-?

Może zamiast mydła wystarczy użyć płynu do higieny intymnej ??? :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak sie niektore wpisy czyta ,to jakbym cofnal sie 200lat wstecz.

zenada!!!

 

Fakt , Twój wpis jest na czasie , słowo "żenada", jest teraz takie modne i wniosło bardzo duzo do tematu.

 

A co do szkodliwości podmywania ... :oops: :oops: :oops: , cóż czasami trzeba nie tylko rano i wieczorem :-? :-? :-?

Może zamiast mydła wystarczy użyć płynu do higieny intymnej ??? :oops:

Poważnie ? 8)

 

 

Dowartościowaliście się czyimś kosztem ?, cieszy mnie to niezmiernie.

Może warto pogadać z ginekologiem z długoletnim stażem?zanim się pośmiejecie ze swojej niewiedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam,używam i uważam,że potrzebny :D

 

w gruncie rzeczy jest to nisko umieszczony kran ,bardzo poręczny nie tylko do wiadomych celów.

U mnie z bidetem było jak ze zmywarką, dopuki nie miałam uważałam,że można się obyć ....pewnie ,że można ale jeśli środki pozwalają -kupować w ciemno :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wiek XVIII wprowadził także intrygujące do dziś urządzonko - bidet. Zwany początkowo "małą niedyskrecją", używany był zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn. Z tamtych czasów pochodzi anegdota o pewnej damie z prowincji, która zamówiła z katalogu wysyłkowego (istniały już wtedy!) podręczny bidecik. Kiedy zasiadła do obiadu, obok swojego nakrycia zobaczyła nowo nabyty przedmiot. Zdumiona, zapytała kamerdynera, co "to" tutaj robi. Jak się okazało, służący wziął bidet za nową wazę do zupy."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może warto pogadać z ginekologiem z długoletnim stażem?zanim się pośmiejecie ze swojej niewiedzy.

 

Mój tata był "ginekologiem z długoletnim stażem" właśnie i nie miał nic przeciwko bidetowi ;) Wręcz przeciwnie. A co do tego mycia, flory bakteryjnej i warstwy ochronnej, to owszem, nie należy zbyt często i dokładnie jej zmywać, ale to dotyczy głębokich irygacji, a nie higieny zewnętrznej ;)

 

Nikt tu jeszcze nie wspominał o tym, że bidet w przeciwieństwie do miedniczek i innych tego typu "urządzeń" umożliwia mycie pod bieżącą woda, co na pewno jest znacznie bardziej higieniczne. A przecież podczas comiesięcznych naszych kobitki spraw nie zawsze mamy czas włazić pod prysznic kilka razy dziennie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też się nad tym zastanawiam - tylko mam pytanko:

z tego się korzysta przodem czy tyłem? :oops: Obie wersje dosyć karkołomne mi się wydają

 

Chyba tylko gdy siadacie we dwójkę !

 

:D :D :D

 

Właśnie popuściłam :D :oops: Super 8)

 

Moi znajomi bidet zamontowali w nowo wyremontowanej łazience, ale miejsca na wc im brakło. Tak więc kibelek przenieśli do kotłowni. Gorzej, że gości o tym nie poinformowali. Niektórzy na imprezie skorzystali :D

 

Osobiście bidetu nie planuję. Nie mam na niego miejsca, a nie chcę niespodzianek :D . Owszem jest to wygoda, ale da się bez niego przeżyć.

 

Dawniej to był wychodek i gazetka. I się żyło :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bidet jest urządzeniem luksusowym i jak ktoś wcześniej napisał dość starym. Moi dziadkowie po wojnie wprowadzili się do poniemieckiej willi na Biskupinie we Wrocławiu i bidet w łazience był. Nie jest to zatem żadna moda tylko potrzeba i wygoda pewnej grupy ludzi. Gdyby uznać posiadanie bidetu za uleganie modzie należałoby przypuszczać, że wkrótce moda minie i bidety zaczniemy wymontowywać na rzecz bardziej modnych urządzeń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również nigdy nie korzystałam z bidetu ale mój narzeczony owszem i będziemy go mieli w naszym domu. Bardzo mi odpowiada ten komfort podczas tych kilku dni w miesiącu oraz na co dzień, jest to o wiele bardziej poręczne niż podmywanie się przy umywalce czy pod prysznicem. Ale oczywiście szanuję zdanie tych ludzi, którzy bez bidetu żyją i radzą sobie w inny sposób. Mój kolega mi kiedyś zdradził, że nie usiądzie na posiedzenie jak nie ma bidetu obok! Ma w domu od wielu lat i nie wyobraża sobie go nie używać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie temat delikatny i mało kto ośmiela sie o nim mówic otwarcie :wink: korzystanie z bidetu świetnie wpisuje się w zalecenie co do konieczności zachowania higieny pewnej części ciała, zasłyszane kiedyś od babci mojej psiapsiółki - bylo dośc brutalne i pszaśne więc go nie powtórze, ale przypominał eufemizm :....bo nie znasz dnia ani godziny... :wink: 8)

bidet fajna rzecz... założylam bo nie wiedziałam co zrobić z przestrzenią w łazience :wink: w sumie wydawał mi sie zbędny...teraz się uzależniłam...komfort nie do opisania... :roll:

nie bardzo bym jednak chciała żeby korzystał z niego ktoś poza domownikami dlatego zostanie tylko w łazience przy sypialni małżeńskiej :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...