luce81 14.01.2008 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 Witam Z jakich materiałów(plastik,miedź,stal) wykonać instalację do pieca na ekogroszek?. Mój wykonawca nie chce słyszeć o plastiku.Czy plastik jest nie wskazany do piecy na paliwa stałe? Czekam na odpowiedzi. Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 15.01.2008 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 temat jest bardziej złożony... piec musi pracować w układzie otwartym i po tej stronie musi być miedź lub stal... natomiast można w tym układzie dołożyć wymiennik ciepła a dalej już układ zamknięty z plastikiem - trzeba tylko wymyśleć jak nie dopuścić wody o temperaturze większej niż pożądana dla podłogówki - jakiś termostat czy zawór trójdrożny... miedź byłaby najlepsza tylko koszt wysoki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelurb 15.01.2008 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 ja mam ekog groszka , instalacja z rozdzielaczami , od kotła do rozdzielaczy i zasobnila zrobine wszystko w miedzi , od rozdzielaczy do grzejników rurki pex-al-pex , jeśli chodzi o temperaturę wody , w w piecu na eko groszek raczej ciężko ją przekroczyć ponad zadaną na sterowniku , do sprawnego pgrzewania wystarczy jak jest ustawione max 70 stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 15.01.2008 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 o ile dobrze rozumiem masz układ zamknięty w piecu na paliwo stałe.Masz jakiś specjalny system chłodzenia pieca w przypadku awarii prądu? nie mówię tu o upsie który też może się zepsuć... czy czekasz na wielkie BUM ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelurb 15.01.2008 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 nie, układ jest otwarty , z otwartym naczyniem wzbiorczym, a pozatym, w piecu z podajnikiem, jak nie ma prądu , to porcja palącego się paliwa na retorcie jest na tyle mała , do tego jak nie ma pradu i nadmuchu to to wygasa niemal odrazu , więc tak naprawdę na podstawie obserwacji mojego kotła, twierdzę że zagotowanie kotła na eko-groszek jest niemal niemożliwe po zaniku napięcia , bo niby jak powiedzmy od nastawionej temperwtury 70 stopni, miałaby ona wzrosnąć do 100 st. po zaniku nadmuchu i podawania węgla , nie da rady , jedynie wtedy gdy np. ulegnie awarii pompa CO może się coś zagotowac , ale nawet wtedy zawsze jest jeszcze druga pompa od CWU, któa i tak odbierze ciepło z pieca do zasobnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 15.01.2008 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 to napisz coś więcej - masz wymiennik ciepła? kaloryfery działają w układzie zamkniętym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelurb 15.01.2008 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 nie mam wymiennika, wszystko działa w układzie otwartym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
luce81 17.01.2008 18:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 piec może zagotować wodę jeżeli padnie stycznik od wentylatora i wtedy wentylator będzie dmuchał cały czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosmo77 17.01.2008 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Kiedy piec grzeje (jest w trybie grzania) to wentylator chodzi cały czas a podajnik podaje węgiel. Gdyby się wentylator 'zaciął' i dmuchał także w trybie podtrzymania to i tak by to nic nie dało bo podajnik nie podawał by węgla. Rezultat taki, że węgiel się szybko wypali i zgaśnie, nie widzę tu zagrożenia. Jest ryzyko zagotowania kiedy kocioł pracuje na wysokiej temperaturze - np 70-80 stopni i nagle zostanie wyłączony prąd (pompa CO). Ale jak działa poniżej 70 stopni to nawet w takiej sytuacji woda nie powinna się zagotować. Jeśli chodzi o pytanie o instalację, to u mnie mam otwartą zrobioną częściowo z miedzi a częściowo z plastiku. Miedziana jest przy piecu (grzanie CWU + główne rury do CO), potem jest przejście na plastik. Są kaloryfery i podłogówka. Piec chodzi na 55 stopni. RG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
luce81 22.01.2008 13:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 To znaczy że plastik jest w takich instalacjach bezpieczny.I do tego dużo tańszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaczorek. 22.01.2008 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 To znaczy że plastik jest w takich instalacjach bezpieczny.I do tego dużo tańszy nie ... to tylko znaczy że kolega kosmo77 tak ma i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosmo77 22.01.2008 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Dokładnie tak. Na temat bezpieczeństwa się nie wypowiadam bo sie nie znam. Ale chciałbym się dowiedzieć w swoim własnym interesie czy z jakiegoś powodu rury plastikowe są 'niebezpieczne'? I co ma do tego ogrzewanie na ekogroszek lub stosowanie instalacji otwartej? Niech się wypowie ktoś ze znajomością tematu. Autor wątku podejrzewa że gdyby się woda w kotle zagotowała to rury plastikowe mogą nie wytrzymać - tak? Czy rzeczywiście one pękają gdy temperatura osiągnie 100 stopni? Jesli instalacja jest otwarta, to w razie zagotowania wody ciśnienie w niej nie wzrośnie, więc jedynym czynnikiem ryzyka jest temperatura wody. Nie sądzę aby w przypadku podgrzania tych rurek do 100 - 120 stopni cokolwiek się miało przydarzyć - no ale jak ktoś sprawdzał to niech powie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosmo77 22.01.2008 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Znalazłem taką informację w sieci: Znacznie wyższą odpornością – nawet do +95°C przy pracy ciągłej, a więc umożliwiającą stosowanie rur do obu rodzajów wody i do instalacji grzewczych – odznacza się usieciowany polietylen wysokiej gęstości PEX. Czyli rura PEX może normalnie pracować do +95°C, powyżej tej temperatury pewnie parametry spadają. Ale to dotyczy pracy ciągłej, nie sądzę żeby chwilowe podgrzanie do 100-120 stopni mogło cokolwiek uszkodzić (zwłaszcza przy niskim ciśnieniu w instalacji otwartej). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artdom 22.01.2008 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 mam kocioł na miał z podajnikiem instalację fi 40 z plastiku pp do rozdzielenia na zbiornik cwu dalej pp 35 do rozdzielaczy od rozdzielaczy do kaloryferów i podłogówki pex-al-pex układ zamknięty działa bez zastrzeżeń nawet zamykam zawory na rozdzielaczach na lato i chodzi jeśli ktoś się boi wody to niech sobie zrobi elektryczne podłogowe.jęsli ktoś ma jakieś pytania a bym długo nie odpowiadał to prosze na emeil [email protected]. co do rur to nielogiczne jest twierdzenie iż pp czy pex nadaje się do cwu a do co nie ponieważ różnica jest taka że przy podobnej temperaturze w cwu jest większe ciśnienie więc logiczniejsze jest nawet użycie plastiku do co niż do cwu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaczorek. 23.01.2008 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 mam kocioł na miał z podajnikiem instalację fi 40 z plastiku pp do rozdzielenia na zbiornik cwu dalej pp 35 do rozdzielaczy od rozdzielaczy do kaloryferów i podłogówki pex-al-pex układ zamknięty działa bez zastrzeżeń nawet zamykam zawory na rozdzielaczach na lato i chodzi jeśli ktoś się boi wody to niech sobie zrobi elektryczne podłogowe. jęsli ktoś ma jakieś pytania a bym długo nie odpowiadał to prosze na emeil [email protected]. co do rur to nielogiczne jest twierdzenie iż pp czy pex nadaje się do cwu a do co nie ponieważ różnica jest taka że przy podobnej temperaturze w cwu jest większe ciśnienie więc logiczniejsze jest nawet użycie plastiku do co niż do cwu. powodzenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cheetah_max 24.01.2008 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 o ile dobrze rozumiem masz układ zamknięty w piecu na paliwo stałe. Masz jakiś specjalny system chłodzenia pieca w przypadku awarii prądu? nie mówię tu o upsie który też może się zepsuć... czy czekasz na wielkie BUM ? Niektórzy producenci kotłów na ekgorszek dopuszczają układ zamknięty pod warunkiem zastosowania zaworów bezpieczeństwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaczorek. 24.01.2008 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 o ile dobrze rozumiem masz układ zamknięty w piecu na paliwo stałe. Masz jakiś specjalny system chłodzenia pieca w przypadku awarii prądu? nie mówię tu o upsie który też może się zepsuć... czy czekasz na wielkie BUM ? Niektórzy producenci kotłów na ekgorszek dopuszczają układ zamknięty pod warunkiem zastosowania zaworów bezpieczeństwa. podaj nazwę przynajmniej jednego ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosmo77 24.01.2008 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Witam, W sumie to nie wiem dlaczego niektórzy ludzie koniecznie chcą mieć instalację zamkniętą przy kotle na paliwo stałe, kiedy można zrobić otwartą która wcale gorzej działać nie będzie. No ale nie o tym chciałem pisac. Zastanawiam się dlaczego kotły z podajnikiem nie zostały dopuszczone do uzycia w instalacji zamkniętej. W retorcie pali się tak mała ilość węgla że nie jest ona w stanie zbytnio podnieść temperatury kilkudziesięciu litrów wody w kotle. Po odcięciu powietrza gaśnie niemal natychmiast, bez odcinania powietrza wypali się w parę minut. U mnie w kotle jest 75 litrów wody, pół kilo spalonego węgla nie zrobi na niej wielkiego wrażenia. A weźmy taki kocioł gazowy. Tam wody jest pewnie ze 3 litry, więc jakby się coś 'zacięło' - np pompa, albo palnik by się nie wyłączył, to ta woda zostanie momentalnie zagotowana. Teraz kotły gazowe są bardzo zaawansowane technologicznie, ale z domu rodzinnego pamiętam dwa urządzenia. Jednym był gazowy przepływowy piecyk termet w łazience, który zapalał się z wielkim 'bum', potrafił też niespodziewanie dostarczyć wrzątek ku radości kąpiącego się. Drugim był gazowy kocioł C.O., wielkości szafy, z jakąś tam automatyką. Po paru latach ten kocioł zaczął się psuć i kiedyś regulator temperatury się zaciął. Wtedy spokojnie potrafił gotować wodę w instalacji (na szczęście otwartej) i trzeba było mu przykręcić kurek z gazem (regulacja wysiadła zupełnie) żeby mniej grzał. No ale to były czasy taniego gazu. Podsumowując, myślę że kotły gazowe przy awarii sterowania lub pompy grożą dużo szybszym zagotowaniem wody - tyle że mają więcej zabezpieczeń i lepsze sterowanie. Pewnie jest tam dodatkowy, dedykowany układ który odcina gaz przy przekroczeniu jakiejś tam temperatury. Ale takie samo zabezpieczenie występuje w kotłach z podajnikiem - po przekroczeniu chyba 90 stopni wyłącza zasilanie podajnika i turbinki. Wody jest na tyle dużo że co by się nie działo wtedy to nie powinna się gotować. Jak myślicie? A w ogóle to był na forum ktoś komu zagotowała się woda w instalacji przy kotle na ekogroszek? PS oczywiście nie chodzi mi o to aby kogoś namawiać na instalację zamkniętą, wydaje mi się tylko że kotły z palnikiem retortowym i sterowaniem to zupełnie inny gatunek niż takie do których na palenisko ładuje się wór węgla na raz i nie powinny być tak samo traktowane przez normy budowlane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cheetah_max 25.01.2008 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 podaj nazwę przynajmniej jednego ??? HEF Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cheetah_max 25.01.2008 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 PS oczywiście nie chodzi mi o to aby kogoś namawiać na instalację zamkniętą, wydaje mi się tylko że kotły z palnikiem retortowym i sterowaniem to zupełnie inny gatunek niż takie do których na palenisko ładuje się wór węgla na raz i nie powinny być tak samo traktowane przez normy budowlane. Dokładnie. W Niemcy i Czesi pozwalają zakładać takie kotły w u układy zamknięte. Ja mam układ zamkniety którego za bardzo nie mam ochoty i możliwości otworzyć, a chciałem załozyć ekogroszek bo za GZ50 płace koszmarne rachunki. Piec gazowy zużywa mi około 15-16 m3 dziennie przy temperaturze zewn w nocy -1 a w dzień +3, dom 150 m, klocek , docieplony, okna wymienione. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.