Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaka instalacja do ekogroszku


luce81

Recommended Posts

temat jest bardziej złożony... piec musi pracować w układzie otwartym i po tej stronie musi być miedź lub stal... natomiast można w tym układzie dołożyć wymiennik ciepła a dalej już układ zamknięty z plastikiem - trzeba tylko wymyśleć jak nie dopuścić wody o temperaturze większej niż pożądana dla podłogówki - jakiś termostat czy zawór trójdrożny...

 

miedź byłaby najlepsza tylko koszt wysoki...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam ekog groszka , instalacja z rozdzielaczami , od kotła do rozdzielaczy i zasobnila zrobine wszystko w miedzi , od rozdzielaczy do grzejników rurki pex-al-pex , jeśli chodzi o temperaturę wody , w w piecu na eko groszek raczej ciężko ją przekroczyć ponad zadaną na sterowniku , do sprawnego pgrzewania wystarczy jak jest ustawione max 70 stopni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, układ jest otwarty , z otwartym naczyniem wzbiorczym, a pozatym, w piecu z podajnikiem, jak nie ma prądu , to porcja palącego się paliwa na retorcie jest na tyle mała , do tego jak nie ma pradu i nadmuchu to to wygasa niemal odrazu , więc tak naprawdę na podstawie obserwacji mojego kotła, twierdzę że zagotowanie kotła na eko-groszek jest niemal niemożliwe po zaniku napięcia , bo niby jak powiedzmy od nastawionej temperwtury 70 stopni, miałaby ona wzrosnąć do 100 st. po zaniku nadmuchu i podawania węgla , nie da rady , jedynie wtedy gdy np. ulegnie awarii pompa CO może się coś zagotowac , ale nawet wtedy zawsze jest jeszcze druga pompa od CWU, któa i tak odbierze ciepło z pieca do zasobnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy piec grzeje (jest w trybie grzania) to wentylator chodzi cały czas a podajnik podaje węgiel. Gdyby się wentylator 'zaciął' i dmuchał także w trybie podtrzymania to i tak by to nic nie dało bo podajnik nie podawał by węgla. Rezultat taki, że węgiel się szybko wypali i zgaśnie, nie widzę tu zagrożenia.

 

Jest ryzyko zagotowania kiedy kocioł pracuje na wysokiej temperaturze - np 70-80 stopni i nagle zostanie wyłączony prąd (pompa CO). Ale jak działa poniżej 70 stopni to nawet w takiej sytuacji woda nie powinna się zagotować.

 

Jeśli chodzi o pytanie o instalację, to u mnie mam otwartą zrobioną częściowo z miedzi a częściowo z plastiku. Miedziana jest przy piecu (grzanie CWU + główne rury do CO), potem jest przejście na plastik. Są kaloryfery i podłogówka. Piec chodzi na 55 stopni.

 

RG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. Na temat bezpieczeństwa się nie wypowiadam bo sie nie znam. Ale chciałbym się dowiedzieć w swoim własnym interesie czy z jakiegoś powodu rury plastikowe są 'niebezpieczne'? I co ma do tego ogrzewanie na ekogroszek lub stosowanie instalacji otwartej?

 

Niech się wypowie ktoś ze znajomością tematu. Autor wątku podejrzewa że gdyby się woda w kotle zagotowała to rury plastikowe mogą nie wytrzymać - tak?

 

Czy rzeczywiście one pękają gdy temperatura osiągnie 100 stopni? Jesli instalacja jest otwarta, to w razie zagotowania wody ciśnienie w niej nie wzrośnie, więc jedynym czynnikiem ryzyka jest temperatura wody. Nie sądzę aby w przypadku podgrzania tych rurek do 100 - 120 stopni cokolwiek się miało przydarzyć - no ale jak ktoś sprawdzał to niech powie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem taką informację w sieci:

Znacznie wyższą odpornością – nawet do +95°C przy pracy ciągłej, a więc umożliwiającą stosowanie rur do obu rodzajów wody i do instalacji grzewczych – odznacza się usieciowany polietylen wysokiej gęstości PEX.

Czyli rura PEX może normalnie pracować do +95°C, powyżej tej temperatury pewnie parametry spadają. Ale to dotyczy pracy ciągłej, nie sądzę żeby chwilowe podgrzanie do 100-120 stopni mogło cokolwiek uszkodzić (zwłaszcza przy niskim ciśnieniu w instalacji otwartej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam kocioł na miał z podajnikiem instalację fi 40 z plastiku pp do rozdzielenia na zbiornik cwu dalej pp 35 do rozdzielaczy od rozdzielaczy do kaloryferów i podłogówki pex-al-pex układ zamknięty działa bez zastrzeżeń nawet zamykam zawory na rozdzielaczach na lato i chodzi jeśli ktoś się boi wody to niech sobie zrobi elektryczne podłogowe.

jęsli ktoś ma jakieś pytania a bym długo nie odpowiadał to prosze na emeil [email protected].

co do rur to nielogiczne jest twierdzenie iż pp czy pex nadaje się do cwu a do co nie ponieważ różnica jest taka że przy podobnej temperaturze w cwu jest większe ciśnienie więc logiczniejsze jest nawet użycie plastiku do co niż do cwu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam kocioł na miał z podajnikiem instalację fi 40 z plastiku pp do rozdzielenia na zbiornik cwu dalej pp 35 do rozdzielaczy od rozdzielaczy do kaloryferów i podłogówki pex-al-pex układ zamknięty działa bez zastrzeżeń nawet zamykam zawory na rozdzielaczach na lato i chodzi jeśli ktoś się boi wody to niech sobie zrobi elektryczne podłogowe.

jęsli ktoś ma jakieś pytania a bym długo nie odpowiadał to prosze na emeil [email protected].

co do rur to nielogiczne jest twierdzenie iż pp czy pex nadaje się do cwu a do co nie ponieważ różnica jest taka że przy podobnej temperaturze w cwu jest większe ciśnienie więc logiczniejsze jest nawet użycie plastiku do co niż do cwu.

 

powodzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ile dobrze rozumiem masz układ zamknięty w piecu na paliwo stałe.

Masz jakiś specjalny system chłodzenia pieca w przypadku awarii prądu? nie mówię tu o upsie który też może się zepsuć... czy czekasz na wielkie BUM ?

 

Niektórzy producenci kotłów na ekgorszek dopuszczają układ zamknięty pod warunkiem zastosowania zaworów bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ile dobrze rozumiem masz układ zamknięty w piecu na paliwo stałe.

Masz jakiś specjalny system chłodzenia pieca w przypadku awarii prądu? nie mówię tu o upsie który też może się zepsuć... czy czekasz na wielkie BUM ?

 

Niektórzy producenci kotłów na ekgorszek dopuszczają układ zamknięty pod warunkiem zastosowania zaworów bezpieczeństwa.

 

podaj nazwę przynajmniej jednego ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

W sumie to nie wiem dlaczego niektórzy ludzie koniecznie chcą mieć instalację zamkniętą przy kotle na paliwo stałe, kiedy można zrobić otwartą która wcale gorzej działać nie będzie. No ale nie o tym chciałem pisac.

 

Zastanawiam się dlaczego kotły z podajnikiem nie zostały dopuszczone do uzycia w instalacji zamkniętej. W retorcie pali się tak mała ilość węgla że nie jest ona w stanie zbytnio podnieść temperatury kilkudziesięciu litrów wody w kotle. Po odcięciu powietrza gaśnie niemal natychmiast, bez odcinania powietrza wypali się w parę minut. U mnie w kotle jest 75 litrów wody, pół kilo spalonego węgla nie zrobi na niej wielkiego wrażenia.

 

A weźmy taki kocioł gazowy. Tam wody jest pewnie ze 3 litry, więc jakby się coś 'zacięło' - np pompa, albo palnik by się nie wyłączył, to ta woda zostanie momentalnie zagotowana. Teraz kotły gazowe są bardzo zaawansowane technologicznie, ale z domu rodzinnego pamiętam dwa urządzenia. Jednym był gazowy przepływowy piecyk termet w łazience, który zapalał się z wielkim 'bum', potrafił też niespodziewanie dostarczyć wrzątek ku radości kąpiącego się. Drugim był gazowy kocioł C.O., wielkości szafy, z jakąś tam automatyką. Po paru latach ten kocioł zaczął się psuć i kiedyś regulator temperatury się zaciął. Wtedy spokojnie potrafił gotować wodę w instalacji (na szczęście otwartej) i trzeba było mu przykręcić kurek z gazem (regulacja wysiadła zupełnie) żeby mniej grzał. No ale to były czasy taniego gazu.

 

Podsumowując, myślę że kotły gazowe przy awarii sterowania lub pompy grożą dużo szybszym zagotowaniem wody - tyle że mają więcej zabezpieczeń i lepsze sterowanie. Pewnie jest tam dodatkowy, dedykowany układ który odcina gaz przy przekroczeniu jakiejś tam temperatury. Ale takie samo zabezpieczenie występuje w kotłach z podajnikiem - po przekroczeniu chyba 90 stopni wyłącza zasilanie podajnika i turbinki. Wody jest na tyle dużo że co by się nie działo wtedy to nie powinna się gotować.

 

Jak myślicie? A w ogóle to był na forum ktoś komu zagotowała się woda w instalacji przy kotle na ekogroszek?

 

PS oczywiście nie chodzi mi o to aby kogoś namawiać na instalację zamkniętą, wydaje mi się tylko że kotły z palnikiem retortowym i sterowaniem to zupełnie inny gatunek niż takie do których na palenisko ładuje się wór węgla na raz i nie powinny być tak samo traktowane przez normy budowlane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS oczywiście nie chodzi mi o to aby kogoś namawiać na instalację zamkniętą, wydaje mi się tylko że kotły z palnikiem retortowym i sterowaniem to zupełnie inny gatunek niż takie do których na palenisko ładuje się wór węgla na raz i nie powinny być tak samo traktowane przez normy budowlane.

 

Dokładnie.

W Niemcy i Czesi pozwalają zakładać takie kotły w u układy zamknięte.

 

Ja mam układ zamkniety którego za bardzo nie mam ochoty i możliwości otworzyć, a chciałem załozyć ekogroszek bo za GZ50 płace koszmarne rachunki.

Piec gazowy zużywa mi około 15-16 m3 dziennie przy temperaturze zewn w nocy -1 a w dzień +3, dom 150 m, klocek , docieplony, okna wymienione.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...