bimbelt 15.01.2008 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 No właśnie - jaka jest różnica?Z teorii mamy tak:- na 230 nie trzeba transformatora i lampki są nieco tańsze, znacznie droższe są za to żarówki (często się psują?),- na 12 trzeba transformator, więc automatycznie mamy straty energii, ze względu na jego sprawność (ok. 70%). Mamy też do czynienia z większym prądem, zatem mogą się bardziej grzać. Wychodzi mniej więcej na remis. Co wybrac? I pytanie dodatkowe - na co zwrocic uwage wybierajac halogeny do lazienki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 15.01.2008 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Leniu http://forum.muratordom.pl/12-v-czy-230v,t116506.htm?highlight=halogeny http://forum.muratordom.pl/zarowki-halogenowe,t112310.htm?highlight=halogeny http://forum.muratordom.pl/halogeny-w-suficie-poddasza-12-czy-230v,t77268.htm?highlight=halogeny http://forum.muratordom.pl/lazienka-halogeny-230-czy-12v,t65312.htm?highlight=halogeny http://forum.muratordom.pl/jakie-halogeny-lepsze-12-v-czy-6-v-czy-230-v,t43456.htm?highlight=halogeny http://forum.muratordom.pl/halogeny-230v,t35970.htm?highlight=halogeny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rml2 22.01.2008 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 mam i od kilku lat użytkuję na 12 i na 230 - częściej przepalają sie te na 230 i to tylko taka róznica - a stosowałem juz róznych firm i lepszych i gorszych - tak więc kierujac sie jedynie tym to ja osobiscie wybrałbym teraz 12 V- a sprawnością bym sie nie przejmował kupisz sobie jakąś plazme to i oszczędnosci diabli wezmą )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość lammmmmuuu 22.01.2008 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 230V dają nieco inny odcień światła (jest subiektywna ocena) niż te na 12V. Poza tym, tak jak kolega pisze. Co można polecić: http://www.lampydomowe.pl/sklep,1834,,,02,,pl-pln,20340,40337.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 23.01.2008 06:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 No właśnie - jaka jest różnica? Z teorii mamy tak: - na 230 nie trzeba transformatora i lampki są nieco tańsze, znacznie droższe są za to żarówki (często się psują?), - na 12 trzeba transformator, więc automatycznie mamy straty energii, ze względu na jego sprawność (ok. 70%). Mamy też do czynienia z większym prądem, zatem mogą się bardziej grzać. Wychodzi mniej więcej na remis. Co wybrac? I pytanie dodatkowe - na co zwrocic uwage wybierajac halogeny do lazienki? Jeszcze ze szkoły pamiętam, że transformator to maszyna elektryczna o najlepszej sprawności, zdecydowanie powyżej 97%. Głównie straty w miedzi i w żelazie. Warunek to właściwie dobrane obciążenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość lammmmmuuu 23.01.2008 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Proszę pamiętać, że w przypadku oprawek na żarówki 230V psują się tylko żarówki, a w wypadku tych na 12V to może także zepsuć się transformator i należy go umieścić tak, żeby w razie potrzeby był dostęp i możliwa jego wymiana. pozdrawiamAdam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stuk 23.01.2008 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Tak jak poprzednicy pisali - barwa żarówek na 230V jest trochę inna, jak dla mnie gorsza. Żarówki na 230V są bardziej wrażliwe na skoki napięcia i będą się częściej przepalały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 23.01.2008 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Proszę pamiętać, że w przypadku oprawek na żarówki 230V psują się tylko żarówki, a w wypadku tych na 12V to może także zepsuć się transformator i należy go umieścić tak, żeby w razie potrzeby był dostęp i możliwa jego wymiana. pozdrawiam Adam Jeżeli elektroniczny. Typowe toroidalne nie mają szans na uszkodzenie, chyba że ktoś świadomie je przeciąży na stałe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 24.01.2008 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Wszystko ma szanse na uszkodzenie.Wystarczy zwarcie w którejś z zasilanych opraw - wcale nie musi ono być świadome, po prostu może wynikać np. z uszkodzenia gniazda halogenu spowodowanego pogięciem jego styków podczas nieumiejętnej wymiany żarówki.Oczywiście ryzyko uszkodzenia trafa elektronicznego jest znacznie większe, bo szlag trafić je może np. od przepięć w instalacji, na które to przepięcia trafo klasyczne jest całkowicie odporne.Ale to nie oznacza wcale, że do trafa klasycznego (np. toroidu) nie powinno być dostępu. Musi być dostęp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 24.01.2008 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Wszystko ma szanse na uszkodzenie. Wystarczy zwarcie w którejś z zasilanych opraw - wcale nie musi ono być świadome, po prostu może wynikać np. z uszkodzenia gniazda halogenu spowodowanego pogięciem jego styków podczas nieumiejętnej wymiany żarówki. Oczywiście ryzyko uszkodzenia trafa elektronicznego jest znacznie większe, bo szlag trafić je może np. od przepięć w instalacji, na które to przepięcia trafo klasyczne jest całkowicie odporne. Ale to nie oznacza wcale, że do trafa klasycznego (np. toroidu) nie powinno być dostępu. Musi być dostęp. Zwarcie obwodu wtórnego trafo powinno natychmiast skutkowac zadziałaniem zabezpieczenia trafo i nie piszę tu o ESie w rozdzielnicy a bezpieczniku topikowym zabezpieczającym trafo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 24.01.2008 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Masz w zupełności rację. Ale: bezpiecznik topikowy (jak sama nazwa wskazuje ) jest zabezpieczeniem "jednorazowym" - po zadziałaniu trzeba bezpiecznik wymienić. Jak to zrobić, jeśli nie ma dostępu do trafa, bo jest zabudowane? To nie jest ważne, czy spali się trafo, czy tylko bezpiecznik umieszczony tuż obok niego - w obydwu przypadkach bez fizycznego dostania się do trafa nic nie zdziałasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 25.01.2008 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 Trzeba zabezpieczyć dostęp do trafo. Ja zrobiłem tak, że przewody od halogenów ida na poddasze nieużytkowe i tam mam transformatory i sterowanie w skrzynce oraz parę innych rzeczy jak np "centrum antenowe - wzmacniacz, multiswitch itp" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 25.01.2008 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 Proszę pamiętać, że w przypadku oprawek na żarówki 230V psują się tylko żarówki, a w wypadku tych na 12V to może także zepsuć się transformator i należy go umieścić tak, żeby w razie potrzeby był dostęp i możliwa jego wymiana. pozdrawiam Adam Jeżeli elektroniczny. Typowe toroidalne nie mają szans na uszkodzenie, chyba że ktoś świadomie je przeciąży na stałe. No właśnie. A z tego, co tu pisałeś, wynika Twoja sugestia, jakoby dostęp powinien być tylko zapewniany, jeśli transformator elektroniczny. Idąc dalej, wynika z tego, że to toroidalnych dostęp nie jest potrzebny, bo się nie psują - czemu w dalszych postach zaprzeczyłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 25.01.2008 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 To jest Twoja interpretacja mojej wypowiedzi. Nigdzie nie napisałem że można zamknąć toroidalne trafo na amen. Odniosłem sie tylko do awaryjności tych urządzeń.Tak na marginesie w fazie projektu należy zawsze sobie zakładać że do każdego montowane go urządzenia powinien być dostęp. Do elektrycznych w szczególności. Argumentów chyba nie potrzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 25.01.2008 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 Tak na marginesie w fazie projektu należy zawsze sobie zakładać że do każdego montowane go urządzenia powinien być dostęp. Do elektrycznych w szczególności. Argumentów chyba nie potrzeba. A tutaj się z Tobą w 100% zgadzam. Jako ciekawostkę podam fakt, że sąsiad kiedyś chwalił mi się, jak to podczas remontu glazurnicy zaproponowali mu schowanie transformatorów elektronicznych do halogenów w ścianie, pod kafelkami. On oczywiście się zgodził, bo "przecież to się nie psuje". W dodatku mądry glazurnik zainstalował mu wyłaczniki halogenów po stronie wtórnej trafa - czyli bez względu na to, czy halogeny były włączone, czy nie, trafo zawsze miało zasilanie 230V. Po 2 miesiącach w budynku była awaria pradu, jakieś przepięcie poleciało, i wszystkie 3 sztuki, które tak superelegancko miał schowane pod kafelkami, szlag trafił. Pierwsze jego pytanie po tym, jak go spotkałem, brzmiało: "Skąd wiedziałeś?" :) Skończyło się kuciem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.