Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Halogeny na 230 czy na 12V?


bimbelt

Recommended Posts

No właśnie - jaka jest różnica?

Z teorii mamy tak:

- na 230 nie trzeba transformatora i lampki są nieco tańsze, znacznie droższe są za to żarówki (często się psują?),

- na 12 trzeba transformator, więc automatycznie mamy straty energii, ze względu na jego sprawność (ok. 70%). Mamy też do czynienia z większym prądem, zatem mogą się bardziej grzać.

 

Wychodzi mniej więcej na remis. Co wybrac?

 

I pytanie dodatkowe - na co zwrocic uwage wybierajac halogeny do lazienki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam i od kilku lat użytkuję na 12 i na 230 - częściej przepalają sie te na 230 i to tylko taka róznica - a stosowałem juz róznych firm i lepszych i gorszych - tak więc kierujac sie jedynie tym to ja osobiscie wybrałbym teraz 12 V- a sprawnością bym sie nie przejmował kupisz sobie jakąś plazme to i oszczędnosci diabli wezmą :)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - jaka jest różnica?

Z teorii mamy tak:

- na 230 nie trzeba transformatora i lampki są nieco tańsze, znacznie droższe są za to żarówki (często się psują?),

- na 12 trzeba transformator, więc automatycznie mamy straty energii, ze względu na jego sprawność (ok. 70%). Mamy też do czynienia z większym prądem, zatem mogą się bardziej grzać.

 

Wychodzi mniej więcej na remis. Co wybrac?

 

I pytanie dodatkowe - na co zwrocic uwage wybierajac halogeny do lazienki?

 

Jeszcze ze szkoły pamiętam, że transformator to maszyna elektryczna o najlepszej sprawności, zdecydowanie powyżej 97%. Głównie straty w miedzi i w żelazie.

Warunek to właściwie dobrane obciążenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość lammmmmuuu

Proszę pamiętać, że w przypadku oprawek na żarówki 230V psują się tylko żarówki, a w wypadku tych na 12V to może także zepsuć się transformator i należy go umieścić tak, żeby w razie potrzeby był dostęp i możliwa jego wymiana.

 

pozdrawiam

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę pamiętać, że w przypadku oprawek na żarówki 230V psują się tylko żarówki, a w wypadku tych na 12V to może także zepsuć się transformator i należy go umieścić tak, żeby w razie potrzeby był dostęp i możliwa jego wymiana.

 

pozdrawiam

Adam

 

Jeżeli elektroniczny. Typowe toroidalne nie mają szans na uszkodzenie, chyba że ktoś świadomie je przeciąży na stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ma szanse na uszkodzenie.

Wystarczy zwarcie w którejś z zasilanych opraw - wcale nie musi ono być świadome, po prostu może wynikać np. z uszkodzenia gniazda halogenu spowodowanego pogięciem jego styków podczas nieumiejętnej wymiany żarówki.

Oczywiście ryzyko uszkodzenia trafa elektronicznego jest znacznie większe, bo szlag trafić je może np. od przepięć w instalacji, na które to przepięcia trafo klasyczne jest całkowicie odporne.

Ale to nie oznacza wcale, że do trafa klasycznego (np. toroidu) nie powinno być dostępu. Musi być dostęp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ma szanse na uszkodzenie.

Wystarczy zwarcie w którejś z zasilanych opraw - wcale nie musi ono być świadome, po prostu może wynikać np. z uszkodzenia gniazda halogenu spowodowanego pogięciem jego styków podczas nieumiejętnej wymiany żarówki.

Oczywiście ryzyko uszkodzenia trafa elektronicznego jest znacznie większe, bo szlag trafić je może np. od przepięć w instalacji, na które to przepięcia trafo klasyczne jest całkowicie odporne.

Ale to nie oznacza wcale, że do trafa klasycznego (np. toroidu) nie powinno być dostępu. Musi być dostęp.

Zwarcie obwodu wtórnego trafo powinno natychmiast skutkowac zadziałaniem zabezpieczenia trafo i nie piszę tu o ESie w rozdzielnicy a bezpieczniku topikowym zabezpieczającym trafo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz w zupełności rację.

Ale: bezpiecznik topikowy (jak sama nazwa wskazuje ;) ) jest zabezpieczeniem "jednorazowym" - po zadziałaniu trzeba bezpiecznik wymienić. Jak to zrobić, jeśli nie ma dostępu do trafa, bo jest zabudowane?

 

To nie jest ważne, czy spali się trafo, czy tylko bezpiecznik umieszczony tuż obok niego - w obydwu przypadkach bez fizycznego dostania się do trafa nic nie zdziałasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę pamiętać, że w przypadku oprawek na żarówki 230V psują się tylko żarówki, a w wypadku tych na 12V to może także zepsuć się transformator i należy go umieścić tak, żeby w razie potrzeby był dostęp i możliwa jego wymiana.

 

pozdrawiam

Adam

 

Jeżeli elektroniczny. Typowe toroidalne nie mają szans na uszkodzenie, chyba że ktoś świadomie je przeciąży na stałe.

 

No właśnie.

A z tego, co tu pisałeś, wynika Twoja sugestia, jakoby dostęp powinien być tylko zapewniany, jeśli transformator elektroniczny. Idąc dalej, wynika z tego, że to toroidalnych dostęp nie jest potrzebny, bo się nie psują - czemu w dalszych postach zaprzeczyłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest Twoja interpretacja mojej wypowiedzi. Nigdzie nie napisałem że można zamknąć toroidalne trafo na amen. Odniosłem sie tylko do awaryjności tych urządzeń.

Tak na marginesie w fazie projektu należy zawsze sobie zakładać że do każdego montowane go urządzenia powinien być dostęp. Do elektrycznych w szczególności. Argumentów chyba nie potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie w fazie projektu należy zawsze sobie zakładać że do każdego montowane go urządzenia powinien być dostęp. Do elektrycznych w szczególności. Argumentów chyba nie potrzeba.

A tutaj się z Tobą w 100% zgadzam.

Jako ciekawostkę podam fakt, że sąsiad kiedyś chwalił mi się, jak to podczas remontu glazurnicy zaproponowali mu schowanie transformatorów elektronicznych do halogenów w ścianie, pod kafelkami. On oczywiście się zgodził, bo "przecież to się nie psuje".

W dodatku mądry glazurnik zainstalował mu wyłaczniki halogenów po stronie wtórnej trafa - czyli bez względu na to, czy halogeny były włączone, czy nie, trafo zawsze miało zasilanie 230V.

Po 2 miesiącach w budynku była awaria pradu, jakieś przepięcie poleciało, i wszystkie 3 sztuki, które tak superelegancko miał schowane pod kafelkami, szlag trafił.

Pierwsze jego pytanie po tym, jak go spotkałem, brzmiało: "Skąd wiedziałeś?"

:) :) :)

Skończyło się kuciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...