Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

witam

właśnie robię remont w mieszkaniu i ktoś znajomy polecił mi fachowca,po tym jak ów fachowiec obejrzał mieszkanie (kawalerka 38m) zarzyczył sobie za robocizne 5000zł.Nadmieniam iz w/w remont zaczoł sie 01.10.2007r co do kwoty nie miałem zastrzeżeń więc majster wzioł sie do roboty na początku wszystko było ok lecz schody zaczeły się kiedy wypłaciłem mu za wcześnie całą kwotę za robocizne. Wiem że to nie było mądre z mojej strony ale polubiliśmy sie i traktowałem go jak kolegę.Zaczeły sie przestoje w pracach nieodpowiadanie na moje telefony itp.. w trakcie prac wpadł mi jeszcze pomysł aby podwiesicsobie sufit w pokoiku i przedpokoju mój majster powiedział ze nie ma problemu lecz nie zarzyczył sobie za dodatkową prace żadnych pieniędzy przynajmniej tak mi sie tylko wydawało okazało sie bowiem że zaczoł mnie strasznie obgadywać u swojego kolegi którego ja też znam żę wymyślam jakieś dodatkowe prace a nie chce mu żekomo za to dopłaci.Wkurzyłem sie ponieważ mógł mi sam o tym powiedzieć że trzeba bedzie dożucić pare groszy za dodatkowe prace. Zaczeły sie różne zgrzyty od nie przychodzenia do pracy pod różnymi pretekstami do nieodbierania ode mnie telefonów.Zapomniałem napisać żę ów fachowiec nie miał założonej działalnosci gospodarczej ja na początku tego nie wiedziałem ale przecierz nie mam obowiązku sprawdzać tego w urzędzie skarbowym kto ma a kto nie.Z całym bałaganem w mieszkaniu zostalismy z żoną na świeta Bożego Narodzenia a fachowiec jakby nigdy nic pojechał sobie do domu.Dodam żę obiecał skończyć remont do 20 listopada 2007 potem do końca listopada a juz na końcu podał mi termin połowa gródnia i tak cały czas przeciąga a jest 15 styczeń 2008 a my remont jak był tak jest.Święta mineły a maszego majstra nie ma zaczeły sie telefony kiedy będzie i czy ma wogóle zamiar dokończyć nasz remont ten ze niedługo wraca tylko właśnie zakłada działalność gospodarczą no i sprawy urzędowe itp itd...Wrócił 13 stycznia 2008r z pięknymi piećżątkami bloczkiem rachunków.Kiedy skończył prace w poniedziałek i udał sie do domu zostawił u nas w mieszkaniu ów rachunki i pieczątki chyba po to abym mógł sobie obejżeć :lol: . Kiedy wróciłem z pracy z ciekawości zajżałem do tego pięknego bloczka z rachunkami i mnie zatkało wypisany tam był zakres prac ponad to co było w naszej USTNEJ UMOWIE a mianowicie podwieszanie sufitu ...zł demontaż szafy ....zł razem tego na 1100ZŁ.I tu pojawia sie moje pytanie czy ów fachowiec może mi wystawić rachunek na tą kwote bez uprzedniej konsultacji kosztów tego co ma zrobić?Przecierz jak by mi powiedział ile kosztuje u niego podwieszenie sufitu i demontaż szafy mógłbym sie nie zgodzić na tą kwote a ten po całej sprawie bez konsultacj ze mną wypisuje ile mu sie żywnie podoba.I drugie pytanie czy on wogóle możę wystawić mi rachunek przecierz nie podpisywałem z nim żadnej umowy(a zaczynał u nas pracę na czarno)?Może to nie wygląda dobże ze ja mu nie chcę zapłacić tych pieniędzy ale my z żoną mamy juz wszystkiego dość żyjemy jak jakies brudasy w mieszkaniu pełnym pyłu narzęzi itp.. remont jeszcze trwa to niewiarygodne czwary miesiąc w syfie bez normalnego obiadu bo nie mamy nawet kuchni zeby sobie coś przyżądzić przeciesz dla prawdziwego fachowca odnowić kawalerkę 38m to chyba niezbyt duże wzwanie a ten nasz bez przerwy nas zwodzi i oszukuje.Chciałbym więc tak przynajmniej go ukarać nie wypłacając mu tych 1100zł .Prosze o odpowiedź w kwestii moich pytań pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/94319-wa%C5%BCne-pytanie/
Udostępnij na innych stronach

witam

właśnie robię remont w mieszkaniu i ktoś znajomy polecił mi fachowca,po tym jak ów fachowiec obejrzał mieszkanie (kawalerka 38m) zarzyczył sobie za robocizne 5000zł.Nadmieniam iz w/w remont zaczoł sie 01.10.2007r co do kwoty nie miałem zastrzeżeń więc majster wzioł sie do roboty na początku wszystko było ok lecz schody zaczeły się kiedy wypłaciłem mu za wcześnie całą kwotę za robocizne. Wiem że to nie było mądre z mojej strony ale polubiliśmy sie i traktowałem go jak kolegę.Zaczeły sie przestoje w pracach nieodpowiadanie na moje telefony itp.. w trakcie prac wpadł mi jeszcze pomysł aby podwiesicsobie sufit w pokoiku i przedpokoju mój majster powiedział ze nie ma problemu lecz nie zarzyczył sobie za dodatkową prace żadnych pieniędzy przynajmniej tak mi sie tylko wydawało okazało sie bowiem że zaczoł mnie strasznie obgadywać u swojego kolegi którego ja też znam żę wymyślam jakieś dodatkowe prace a nie chce mu żekomo za to dopłaci.Wkurzyłem sie ponieważ mógł mi sam o tym powiedzieć że trzeba bedzie dożucić pare groszy za dodatkowe prace. Zaczeły sie różne zgrzyty od nie przychodzenia do pracy pod różnymi pretekstami do nieodbierania ode mnie telefonów.Zapomniałem napisać żę ów fachowiec nie miał założonej działalnosci gospodarczej ja na początku tego nie wiedziałem ale przecierz nie mam obowiązku sprawdzać tego w urzędzie skarbowym kto ma a kto nie.Z całym bałaganem w mieszkaniu zostalismy z żoną na świeta Bożego Narodzenia a fachowiec jakby nigdy nic pojechał sobie do domu.Dodam żę obiecał skończyć remont do 20 listopada 2007 potem do końca listopada a juz na końcu podał mi termin połowa gródnia i tak cały czas przeciąga a jest 15 styczeń 2008 a my remont jak był tak jest.Święta mineły a maszego majstra nie ma zaczeły sie telefony kiedy będzie i czy ma wogóle zamiar dokończyć nasz remont ten ze niedługo wraca tylko właśnie zakłada działalność gospodarczą no i sprawy urzędowe itp itd...Wrócił 13 stycznia 2008r z pięknymi piećżątkami bloczkiem rachunków.Kiedy skończył prace w poniedziałek i udał sie do domu zostawił u nas w mieszkaniu ów rachunki i pieczątki chyba po to abym mógł sobie obejż:lol: . Kiedy wróciłem z pracy z ciekawości zajżałem do tego pięknego bloczka z rachunkami i mnie zatkało wypisany tam był zakres prac ponad to co było w naszej USTNEJ UMOWIE a mianowicie podwieszanie sufitu ...zł demontaż szafy ....zł razem tego na 1100ZŁ.I tu pojawia sie moje pytanie czy ów fachowiec może mi wystawić rachunek na tą kwote bez uprzedniej konsultacji kosztów tego co ma zrobić?Przecierz jak by mi powiedział ile kosztuje u niego podwieszenie sufitu i demontaż szafy mógłbym sie nie zgodzić na tą kwote a ten po całej sprawie bez konsultacj ze mną wypisuje ile mu sie żywnie podoba.I drugie pytanie czy on wogóle możę wystawić mi rachunek przecierz nie podpisywałem z nim żadnej umowy(a zaczynał u nas pracę na czarno)?Może to nie wygląda dobże ze ja mu nie chcę zapłacić tych pieniędzy ale my z żoną mamy juz wszystkiego dość żyjemy jak jakies brudasy w mieszkaniu pełnym pyłu narzęzi itp.. remont jeszcze trwa to niewiarygodne czwary miesiąc w syfie bez normalnego obiadu bo nie mamy nawet kuchni zeby sobie coś przyżądzić przeciesz dla prawdziwego fachowca odnowić kawalerkę 38m to chyba niezbyt duże wzwanie a ten nasz bez przerwy nas zwodzi i oszukuje.Chciałbym więc tak przynajmniej go ukarać nie wypłacając mu tych 1100zł .Prosze o odpowiedź w kwestii moich pytań pozdrawiam

 

Nie lubię się czepiać.

Literówki sobie darowałem.

Słyszałeś kiedyś o przecinkach?

to nie było mądre z mojej strony ale polubiliśmy sie i traktowałem go jak kolegę

a to cała odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/94319-wa%C5%BCne-pytanie/#findComment-2231351
Udostępnij na innych stronach

i.Wkurzyłem sie ponieważ mógł mi sam o tym powiedzieć że trzeba bedzie dożucić pare groszy za dodatkowe prace.
To chyba oczywiste , o czym tu mowic .

Uzgadniales przeciez kwote za okreslone prace , a ta byla dodatkowa.

 

Mirku :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/94319-wa%C5%BCne-pytanie/#findComment-2231429
Udostępnij na innych stronach

postaw się na jego miejscu ? dobre

to nie ja nie dotrzymywałem terminów zakończenia prac , zawsze kiedy potrzebował zaliczki wypłacałem niemal że od ręki ,to nie ja poprawiałem ściany po parę razy bo farba puchła i odpadała

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/94319-wa%C5%BCne-pytanie/#findComment-2231979
Udostępnij na innych stronach

moim pytaniem było czy jak zaczynał prace na czarno bez podpisania umowy moze wystawic mi rachunek przecierz chyba nie ma dop tego podstaw?

 

Może, nie musi.

A z ciebie to naprawdę osobliwy gość... :D

Być może i osobliwy Tomku_J...Każdy ma prawo w życiu się pogubić,a tym bardziej pytać-wszak owym nie błądzi.Niektórzy budujac dom patrzą na mnóstwo błędów wykonawców a następnie domagaja się swoich racji w sądach.I owszem ,mają do tego prawo.Jednakże budowa domu to nie wizyta u fryzjera .Nie trwa godzinę aby oceniać jej efekt końcowy.Fachowców, którzy pracują nierzetelnie najlepiej od razu usuwać z miejsca pracy-oszczędza się dużo nerwów i kłopotów. Wracajac do rafała79 proponuję podpisanie umowy z wykonawcą na dokończenie prac w określonym terminie,określenie kar umownych w przypadku nie dotrzymania terminu i ewntualnych poprawek.Jeżeli wykonawca nie da odpowiedzi na sygnał kontaktu z twojej strony,skontaktuj się np. z dzielnicowym -twoje mieszkanie to nie magazyn materiałów budowlanych czy skład narzędzi. Podaj dane wykonawcy,poproś o protokół z wizyty i oswiadczeniu ,że nie będziesz udostępniać mieszkania do dalszych prac podanemu wykonawcy.Z następnym podpisz umowę na dokończenie prac.Co do płatności-tak naprawdę nic nie musisz-sam jestem wykonacą w tej branży.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/94319-wa%C5%BCne-pytanie/#findComment-2233300
Udostępnij na innych stronach

drugie pytanie czy on wogóle możę wystawić mi rachunek przecierz nie podpisywałem z nim żadnej umowy(a zaczynał u nas pracę na czarno)

 

Jak po raz kolejny widać kręcimy sobie sznur na własna szyję. Zamiast wziąść normalną firmę, z adresem, telefonem stacjonarnym i Regonem myślisz że na lewo zaoszczędzisz 7% kosztów i dopłacasz do interesu... O syfie w mieszkaniu nie wspomnę.

Po pierwsze nie jest kwestią czy wykonawca może wystawić rachunek ale to że MUSI to zrobic. I nie ważne czy będzie to faktura Vat, zwykły rachunek jak nie jest watowcem czy tylko potwierdzenie przyjęcia gotówki na kartce papieru. Bo tylko wtedy masz prawo roszczeń z tyułu rekojmi za prace.

Po drugie sprawdź czy te rachunki są zgodne z paragonami z kasy fiskalnej które wykonawca ma obowiązek Ci dać przy zapłacie. Jeśli nie to proponuję faceta postraszyć US .

Po trzecie jak wygląda sprawa rozliczenia materiałów, czy sam je kupujesz, czy on. Czy rozlicza zaliczki, czy liczysz materiał zużyty?

Nie ważne że nie ma umowy na piśmie , to nie budowa domu tylko remont mieszkania czyli zlecenie.

Jak Cię facet w//rwia to nie wpuszczaj go do domu, weź inna ekipę a kosztami dokończonego remontu obciąż faceta (zajmij zostawiony sprzęt i materiał) . To jest w końcu czyj dom :Twój czy jego??

To tyle. Zaznaczam że na co dzień jestem z tej drugiej strony lustra...

p.s.

do Mirka Lewandowskiego: wyrzucili Cię z polonistyki czy co??? Miodek sie znalazł

:evil:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/94319-wa%C5%BCne-pytanie/#findComment-2233584
Udostępnij na innych stronach

Cenię.. nie lubie również, jak ktoś mnie (i wszystkich) olewa.

A skąd mnie wyrzucili to nie Twój ...... interes

 

 

Mnie też wqrwia jak ktos nie umie sie posługiwać j.polskim Mirku. Ale czasem trzeba być bardziej psychologiem niz polonistą.Jak ktoś jest w emocjach to nie sprawdza czy: trzeba czy czeba...

Ktos Cią olał?, ah....

A że jestes CHAMEM to fakt!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/94319-wa%C5%BCne-pytanie/#findComment-2235401
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...