KiZ 17.01.2008 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Poszukaj sobie jakieś Mazdy czy innego prasowanego ryżu i ciesz się autem a nie serwisem dzięki .... też mi znajomy nagadał... i powinnam mu wierzyć - od ponad 10 lat jest redaktorem w magazynie motoryzacyjnym to się chyba zna...i w ogóle nie chciał o tej marce gadać...łatwo mu mówić - co miesiąc dostaje nowy samochód na cross-testy... ja moge seata porównac co najwyzej do Fiata Forda... Fffffff....Toyoty... czyli bedzie prasowany ryż...w sumie szkoda,... bo uwielbiam impulsywne zakupy...takie niepraktyczne i nieracjonalne... Niepraktyczny to byłby escalade albo viper Nie przesadzaj, ja bym seata wziął ze względu na to choćby, że jest jednak stosunkowo oryginalny i trudno go pomylić z innymi markami Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2235801 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 17.01.2008 21:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Niepraktyczny to byłby escalade albo viper Nie przesadzaj, ja bym seata wziął ze względu na to choćby, że jest jednak stosunkowo oryginalny i trudno go pomylić z innymi markami tak jak np. Multiplę? tak naprawdę to "zmieniam" samochód od dłuższego czasu...i zawsze wymiękam...stawiam na pewnego konia - ale prosze o zdanie innych - robia mi wode z mózgu - potem na chwilę zapominam o problemie, i znowu się zaczyna... jak dotąd padało na Rav4, a może civica, a może corollę, a może volvo V60, a może priusa, a może Picasso, a moze Tiida....a może Seat... ostatnio obraziłam się na moją corolle na cąlego - mam problem z oponami ( niewytłumaczalny i nierozwiazywalny dla wielu fachmenów) - co i rusz łapię kapcia - jestem co prawda juz chyba mistrzynia w zmianie opony w kilkanascie minut (i w strugach deszczu i na mrozie i w upał i na autostradzie ), ale ostatnio już świadomie jechalam na kapciu 10 km - bo musiałam dojechac na czas do pracy...po prostu musiałam i już ...- to był przełom... tego samego dnia na mojej drodze stanął salon Seata - a tam - o dziwo - kolega z super ofertą promocyjną ... wybór dla mnie nie jest łatwy bo to ma być MÓJ samochód z całymi tego konsekwencjami - sama zmieniam opony, kapcie, ubezpieczam, tankuję, dbam o serwis, wygląd, odśnieżam... ... żeby zatem nie zwariować wrócę do pierwszego pomysłu - najczęściej akceptowanego przez znawców tematu i nie będę już kombinować jak koń po górę ... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2235944 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 17.01.2008 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Powroty sa cudowne....jeżeli wiemy do czego wracamy. .Mozę lepiej pozostać przy tym?Był kiedyś taki film....Zaginiony-a w akcji. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236008 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 17.01.2008 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Niepraktyczny to byłby escalade albo viper Nie przesadzaj, ja bym seata wziął ze względu na to choćby, że jest jednak stosunkowo oryginalny i trudno go pomylić z innymi markami tak jak np. Multiplę? (...) Multipla...to model My Dear ... a seat to marka... To wcale (nie)subtelna różnica. W dodaku tamten model to bezdyskusyjny odszczepieniec, a ta marka to konsekwentna, charakterystyczna i oryginalna stylistyka Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236076 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 17.01.2008 22:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Niepraktyczny to byłby escalade albo viper Nie przesadzaj, ja bym seata wziął ze względu na to choćby, że jest jednak stosunkowo oryginalny i trudno go pomylić z innymi markami tak jak np. Multiplę? (...) Multipla...to model My Dear ... a seat to marka... To wcale (nie)subtelna różnica. W dodaku tamten model to bezdyskusyjny odszczepieniec, a ta marka to konsekwentna, charakterystyczna i oryginalna stylistyka Ok. JNo to jeśli o marki chodzi - to dla mnie wszystkie są stosunkowo oryginalne - same w sobie rozpoznawalne i nie do pomylenia z innymi... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236094 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 18.01.2008 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 seat altea to taki hm.... kobiecy wóz no nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236220 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 18.01.2008 07:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 seat altea to taki hm.... kobiecy wóz no nie wiem... ? ale ja wcale nie wypieram się że jestem kobietą... myslę że chhyba jednak trudno powiedziec jaki samochód jest typowo kobiecy a jaki nie... (w ujęciu statystycznym są to jednak małe miejskie, zwinne, oszczędne samochody typu Ibiza, Micra, Corsa, Yaris, Audi TT....itp. itd...). Reszta to indywidualne preferencje, wypadkowa gustów i potrzeb... Ta Altea XL jest naprawde spora...to jednak minivan - 600 L bagażnika... ale przyznaję - nuda, zero pazura... ...jestem kobietą po przejściach - czyli z dwójką dzieci, które musze wozic codziennie ze wsi do miasta - do szkoły, na taniec, tenis, angielski...w weekendy jeżdze sama - na zajęcia do Warszawy (słaba droga - więc marze o tym żeby bez strachu móc wyprzedzic kilkanaście tirów pod rząd ) , nad jezioro (ooo- własnie - chcę samodzielnie i bezpiecznie (relingi) zamontowac na dachu deskę - i jeszcze coś widzieć przez przednia szybę )... Jesli chodzi o wnętrze to ta Altea w środku jest mało kobieca - monotonna szaro-czarna -plastikowa - ale mi to nie przeszkadza... aha- ma z boku głowy kierowcy schowek na...okulary(?) ja juz prawie wybrałam - ale wolałabym żeby nie było to małżeństwo z rozsądku... PS ważne! - moje dzieci tez się podzieliły i wciąz się ze sobą spierają (śmiesznie tego słuchać...córka woli Ravkę (lat 7 ) syn (lat 12) byle nie Ravka - bo co to za samochód co udaje coś czym nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236239 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 18.01.2008 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 oczywiście altea to samochód dla Ciebie. będziesz zadowolona. wybrałaś i dobrze wybrałaś, wszystkie przesłanki o tym swiadczą. ja tylko z mojej strony podzieliłbym zdanie córki ale tylko dlatego, żę ujeżdżam już trzeciego japończyka i innych nacji nie chcę. moim podstawowym kryterium jest bezawaryjność ale o porównaniach można dopiero mówić przy kilkunastoletnich egzemplażach. ja mam 10-cio i 11-to letnie hondy bo niestety nie stać mnie na nowe autka więc bezawaryjność i długowieczność mają tutaj realne uzasadnienie. Ty jeśli bierzesz bryczkę z salonu nie masz takiego dylematu. BIERZ ALTEĘ Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236265 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 18.01.2008 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 seat altea to taki hm.... kobiecy wóz no nie wiem... Dodałbym ,że bardzo kobiecy mimo ,że autorka pisze sama ta Altea w środku jest mało kobieca - monotonna szaro-czarna -plastikowa Przecież można środek zmieniać jak sie tylko chce. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236302 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 18.01.2008 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 ostatnio obraziłam się na moją corolle na cąlego - mam problem z oponami ( niewytłumaczalny i nierozwiazywalny dla wielu fachmenów) - co i rusz łapię kapcia - jestem co prawda juz chyba mistrzynia w zmianie opony w kilkanascie minut (i w strugach deszczu i na mrozie i w upał i na autostradzie ), ale ostatnio już świadomie jechalam na kapciu 10 km ....... nie masz "asistansa"?? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236343 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 18.01.2008 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 asistans na przebite koło Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236370 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 18.01.2008 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 asistans na przebite koło sugerując się Twoim avatarem nadałbyś się na "asistansa" :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236423 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 18.01.2008 09:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 oczywiście altea to samochód dla Ciebie. będziesz zadowolona. wybrałaś i dobrze wybrałaś, wszystkie przesłanki o tym swiadczą. ja tylko z mojej strony podzieliłbym zdanie córki ale tylko dlatego, żę ujeżdżam już trzeciego japończyka i innych nacji nie chcę. moim podstawowym kryterium jest bezawaryjność ale o porównaniach można dopiero mówić przy kilkunastoletnich egzemplażach. ja mam 10-cio i 11-to letnie hondy bo niestety nie stać mnie na nowe autka więc bezawaryjność i długowieczność mają tutaj realne uzasadnienie. Ty jeśli bierzesz bryczkę z salonu nie masz takiego dylematu. BIERZ ALTEĘ ale ja własnie wybrałam - właśnie Toyotę... ale w interesującym mnie wyposażeniu nie dam rady z salonu... ja tylko tak sobie jeszcze marudze pod nosem...a może to sa tylko obiegowe opinie - taka pętla złej plotki...bo znajomemu się popsuł to juz cała marka to d...y... np. psioczy się na francuzy - a na drogach wciąż ich przybywa i mają się nieźle...widze też stare poczciwe modele które śmigają że hoho... wiem że opinie na forach tematycznych są odpowiednio moderowane więc to tez jest mało miarodajne...(konkurencja nie śpi... ) a najbardziej interesują mnie opinie faktycznych użytkowników i te - o dziwo sa całkiem dobre... np. psioczy się na francuzów - a na drogach wciąż ich przybywa i mają się nieźle...widze też stare poczciwe modele które śmigają że hoho więc powatpiewam... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236511 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 18.01.2008 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 o cholera nie czytałem całego wątku tylko początek. no to o co Ty pytasz . łap japońca jak diabeł duszę. a nie zastanawiałaś się nad np. dwutatkiem? co może takiemu brakować? a cena dużo niższa. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236531 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 18.01.2008 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 asistans na przebite koło sugerując się Twoim avatarem nadałbyś się na "asistansa" :D:D niestety żona zabroniła mi polemizować na takie tematy Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236549 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 18.01.2008 10:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 ostatnio obraziłam się na moją corolle na cąlego - mam problem z oponami ( niewytłumaczalny i nierozwiazywalny dla wielu fachmenów) - co i rusz łapię kapcia - jestem co prawda juz chyba mistrzynia w zmianie opony w kilkanascie minut (i w strugach deszczu i na mrozie i w upał i na autostradzie ), ale ostatnio już świadomie jechalam na kapciu 10 km ....... nie masz "asistansa"?? mam. ale jestem realistką i na oół mało czasu zeby bawić się w oczekiwanie na skrzyżowaniu na pana kótry przyjedzie do mnie może za godzinę - może nie...a ja co mam robic w tym czasie...? najczęściej z dziećmi w środku...? więc się nie szanuję i biore do roboty... ogólnie nie mam problemu ze zmianą koła (mam fajne ubranko do tego celu, kolorowe irchowe rękawice... ) ale ostatnio zbyt wiele tego było... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236635 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 18.01.2008 10:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 o cholera nie czytałem całego wątku tylko początek. no to o co Ty pytasz . łap japońca jak diabeł duszę. a nie zastanawiałaś się nad np. dwutatkiem? co może takiemu brakować? a cena dużo niższa. tak też myślę...znaczy powoli dojrzewam do decyzji - że skoro juz nie ten kobiecy w superpromocji - pachnący nowością (ech - uwielbiam ten syntetyczny, szkodliwy zapach formaldechydu ) - to będzie ten terenowopodobny skośnooki dwulatek... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/94323-seat/page/2/#findComment-2236697 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.