Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Dorobienie" szamotu w kominku - potrzebne porady


dominikams

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 167
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

NOTO.

Może błądzę, ale mam wrażenie że nie czytałeś tego wątku uważnie.

To całkiem możliwe :)

 

W pierwszym moim poście

namalowałem obrazek kominka i opisałem co, jak i dlaczego. O pojemności cieplnej nie pisałem nic.

Kolor szamotu (świecenie na biało) nie wynika jak piszesz "bardziej z jego struktury" ale wprost

z osiąganej temperatury. Po prostu szamot nie potrafi tak szybko (jak metale) przekazywać temp.

wgłąb materiału i cała energia kumuluje się w warstwie wierzchniej.

Nie posiada on również - jak piszesz dużej pojemności cieplnej. Myślisz ...długo trzyma ciepło,

to ma dużą pojemność cieplną.

"W piecach z dynamicznym rozładowaniem materiałem akumulującym ciepło są sprasowane kształtki magnezytowe, charakteryzujące się doskonałymi właściwościami “przechowywania" (akumulowania) energii cieplnej. Jego pojemność cieplna jest znacznie wyższa od tradycyjnej cegły szamotowej stosowanej w piecach statycznych."

http://zeork.zeork.com.pl/zeork/ww_porady1.htm

 

 

To mylące spostrzeżenie, szamot ma inną ważną cechę

posiada duży opór cieplny. Rozgrzane wysoko jądro szamotu ( wyobraź sobie szamotową kulę)

nie może szybko oddać zgromadzonego w sobie ciepła i oddaje go powoli czyli długo, nie ma to

jednak nic wspólnego z dużą pojemnością cieplną.

To przeczyłoby zasadzie zachowania energii. Jeżeli oddawałąoby długo z małej pojemności cieplnej to musiałoby oddawać mało energi czyli o niskiej temperaturze .... to wtedu gdzie jest to "dopalanie" czyli katalizator ?

 

Dla lepszego opisania, umieśćmy osobno lód w pudełku stalowym i styropianowym. Okaże się

że pudełko stalowe potrafiło utrzymać 0*C przez 0,5 h, a pudełko styropianowe przez 2,5 h,

stąd powstałby błędny wniosek, że styropian ma dużą pojemność zimna. :D

Przecież styropian dłużej był zimny - wszyscy to potwierdzą. :D ;)

 

To zamroż tą wodę w opakowaniu styropianowym to wtedy porozmawiamy :)

To zamiast mojego walca ze stali wystarczy zastosować walec z blachy stalowej. Nagrzeje się w try miga. i to do temperatury płomienia ... nie będzie się opierał !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie nie udzielam się już na forum, ale zrobię wyjątek, zeby wyjasnic

pewna rzecz związaną z szamotem. Otóz to podniesienie ( im wyższe

tym lepiej) temperatury procesu spalania, czyli łaczenia sie palnych gazów

z tlenem powietrza służy mianowicie znacznie lepszemu temu wlaśnie

łączeniu. Chodzi głównie o dopalenie się tlenku węgla, bo ta reakcja daje

w calym procesie najwiecej energii, stąd jest to takie ważne. To zresztą

sprawa znana także z eksploatacji kotłów gazowych, gdzie można dokonać

stosownych pomiarów zawartości CO w spalinach. O ile spalanie gazu to

rzecz stosunkowo łatwa, bo wystarczy PRZED spaleniem zmieszać gazy

i je spalić, o tyle w przypadku paliw stałych trzeba wytworzyć temperaturę

dla wydzielenia (wyzwolenia) produktów gazowych paliwa, następnie

zmieszać je z powietrzem ( w odpowiednich proporcji) i dopiero wtedy

skutecznie spalić. I temu ostatniemu sprzyja właśnie szamot. Nie każdy wie

że potrzebny jest przy okazji czas i odpowiednia długośc kanału, żeby

to spalenie nastąpiło rzeczywiście do końca. Tak więc szamot jak

najbardziej wskazany dla samego spalenia, ale potem oczywiście trzeba

zadbać o to, żeby wytworzoną w postaci spalin energię skuteczne

wylapać, ale to już inna bajka.

 

Pamiętajcie: najważniejsze jest połączenie się CO (czadu) z tlenem

ta reakcja daje nam najwięcej energii ze spalania ! Wystarczy tylko

że uchodzace spaliny zawierają dym i możemy być pewni, że spalanie

zachodzi zupełnie nieprawidłowo. Widziałem video, gdzie piece

wykladano nie tyle szamotem, co wręcz super- izolacyjnymi

ognioodpornymi materiałami dla wytworzenia naprawdę wysokiej

temperatury i dopiero wtedy uzyskiwano prawie zerowe zawartości tlenku węgla w spalinach. Pozdrawiam dociekliwych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby w PW osiągnąć wysoką temperaturę spalin wystarczy otworzyć dopływ powietrza i dać trochę suchego drewna , oraz wymusić max przepływ wody (ten przepływ to tylko do sprawności ogrzewania - nie do samego procesu spalania).

Nie jest do tego potrzebny szamot :)

 

Wkładając szamot zabijacie podstawę PW w którym nalezy palić a nie tlić drewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcecie eksperymentować, to niezłym materiałem jest glina zmieszana

z drobnymi trocinami w proporcji ( objetościowej) 4 części suchej

rozdrobnionej gliny i 6 cześci drobnych trocin. Po wypaleniu powstaje

lekka, izolacyjna masa. Cudo.

 

Tak się robi ceramikę poryzowaną czyli porotherm. To izolator.

Szamot ma inne właściciwości. Chłonie ciepło i w miarę dobrze go przewodzi, ma dużą pojemność cieplną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za wikipedią

" Piec versus Kocioł [edytuj]

W potocznym rozumieniu kocioł centralnego ogrzewania, lub parowy błędnie nazywany jest piecem. Piec to urządzenie, gdzie wyzwalająca się w czasie spalania energia cieplna jest akumulowana w substancji ceramicznej (np. cegła szamotowa). W kotle energia cieplna akumulowana jest w wodzie lub innym płynie

"

Czyli Wy dążycie do zamiany kotła w piec :) Akumulować w szamocie nie w wodzie.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Piec_przemys%C5%82owy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie większość dostępnych w handlu kominków ( szczególnie z PW)

oceniam jako konstrukcje zbudowane niezgodnie z zasadami fizyki i chemii.

W takim kominku trudno coś poprawić.

Tam, gdzie liczy się często wygląd czy moda, nauka ma niewiele do gadania.

 

NOTO, nawet się z Tobą zgadzam: szamot tak, ale PRZED (Pod) kominkiem.

Albo kominek zbudowany własnoręcznie z oddzielnym, szamotowym

paleniskiem. A potem dopiero odbiór ciepła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z moich znajomych do kominka podłaczył rurę kwasoodporną. Twierdzi że spaliny mają tak niską temperaturę że lepiej zabezpieczyć się przed kwasem niż przed żarem .... :)

 

Tak uradzili z jednym gościem od rur kominowych ....

Ale to zapewne nadaje się na inny wątek ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie większość dostępnych w handlu kominków ( szczególnie z PW)

oceniam jako konstrukcje zbudowane niezgodnie z zasadami fizyki i chemii.

W takim kominku trudno coś poprawić.

Tam, gdzie liczy się często wygląd czy moda, nauka ma niewiele do gadania.

 

NOTO, nawet się z Tobą zgadzam: szamot tak, ale PRZED (Pod) kominkiem.

Albo kominek zbudowany własnoręcznie z oddzielnym, szamotowym

paleniskiem. A potem dopiero odbiór ciepła...

 

Hes, ja myślę, że się rozumiemy i wiem co masz na myśli. :)

Ale to wszystko chyba podsumowałeś że przy obecnych kominkach również z PW takie działania (dodatkowy szamot) nie mają sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie to chodzilo mi o to (niektórzy mogą popukać się w czoło), że

wlaściwe palenisko mozna zbudować (z szamotu) wlaśnie POD kominkiem, a przez komorę

kominka puścić gorące spaliny- razem z (a jakże !) widokiem dlugich plomieni.. Tak więc

takie palenisko byloby "napędem" kominka (np. z PW), a kominek - wymiennikiem

ciepła. Zyskalibyśmy na lepszym spalaniu także poprzez wydłużenie drogi

przeplywu plomieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc, kominki w obecnej formie nie nadają się do EKONOMICZNEGO spalania drewna.

Trzeba pamiętać że ten wynalazek powstał kiedy ludzie mieszkali praktycznie w jednym wielkim

składzie darmowego opału - lesie. :D Nie było wtedy takich problemów, nikt ich nie rozstrzygał

bo były ważniejsze sprawy. Ścinało się dorodną 20 metrową sosnę i zima była z głowy.

 

Ludzie dalej chcą oglądać buzujące płomienie, to organiczna potrzeba, czy też moda nie wiadomo,

faktem jest że opał stał się drogi i stąd praca umysłowa co tu zrobić żeby spalanie poprawić.

Od razu trzeba stwierdzić że w typowym kominku niewiele da się poprawić, bo nie został on

skonstruowany jako sprawna maszyna do spalania, ale coś w rodzaju telewizora do oglądania,

gdyż wszystko albo prawie wszystko tam jest źle. Ludzie jednak chcą mieć taki telewizor.

 

Umieszczenie w komorze spalania wkładek szamotowych pozwala na podniesienie temperatury

spalania, co w przypadku paliw stałych (źle mieszalnych z powietrzem) jest niezwykle ważne.

Chodzi o to, że nie wszystkie obszary drewna są jednakowo zaopatrywane w tlen, jedne są

niedotleniane i skutkiem jest spalanie niepełne (sadza + smoła) a inne obszary są przeziębiane.

Powietrza jest zbyt dużo, drewno i okolice są wystudzane. Znowu dochodzi do spalania

niepełnego (zbyt mała temperatura). Szamot stabilizuje tą temperaturę, powoduje że jest ona

wyższa i jednocześnie bardziej równomiernie rozłożona w obrębie całego paleniska.

Podczas spalania gazu np. ziemnego (NOTO) nie ma takich problemów gdyż konstrukcja

palnika gwarantuje właściwe zmieszanie gazu z tlenem.

 

Spalając drewno trzeba wytworzyć maksymalnie wysoką temperaturę na dnie paleniska,

odebrać w ten sposób drewnu energię i tą energią (już w miarę czystą) ogrzać ściany kominka.

Szamot nie powinien sięgać powyżej paleniska bo zagrodzi ciepłu drogę do płaszcza, droga

spalania jest stanowczo za krótka aby móc dobrze spalić drewno, ale bez szamotu jest

jeszcze gorzej. Ulatujące cząstki węgla trafiają na chłodne dla nich ścianki i tam zostają

zamiast zamienić się w ciepło. Wyszło trochę długie ale cóż...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umieszczenie w komorze spalania wkładek szamotowych pozwala na podniesienie temperatury

spalania, co w przypadku paliw stałych (źle mieszalnych z powietrzem) jest niezwykle ważne.

Chodzi o to, że nie wszystkie obszary drewna są jednakowo zaopatrywane w tlen, jedne są

niedotleniane i skutkiem jest spalanie niepełne (sadza + smoła) a inne obszary są przeziębiane.

Powietrza jest zbyt dużo, drewno i okolice są wystudzane. Znowu dochodzi do spalania

niepełnego (zbyt mała temperatura). Szamot stabilizuje tą temperaturę, powoduje że jest ona

wyższa i jednocześnie bardziej równomiernie rozłożona w obrębie całego paleniska.

Podczas spalania gazu np. ziemnego (NOTO) nie ma takich problemów gdyż konstrukcja

palnika gwarantuje właściwe zmieszanie gazu z tlenem.

Ja domyślam się o co Ci chodzi, ale sorry szamot w tak małym kominku nie da prawie nic. Hes to wyjaśnił. Gdyby kominek był pionowy to można by było liczyć na coś ciekawszego.

Piszesz że jest za dużo powietrza i oziębia się drewno. Zrób proste doświadczenie ... rozpal i daj powietrze na full od dołu ... Ja ci dam ostudzanie :)

Trochę mącicisz w głowach.

 

Moim zdaniem w PW aby uzyskać sporo ciepła (w wodzie CO) nalezy mocno palić (żywy "buszujący" ogień) i woda w obiegu na max.

 

JAk tak wam się wychładzają spaliny to może należałoby tak jak ma znajomy aby wkładać kwasoodporną rurę do komina. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz że jest za dużo powietrza i oziębia się drewno. Zrób proste doświadczenie ... rozpal i daj powietrze na full od dołu ... Ja ci dam ostudzanie :)

Trochę mącicisz w głowach.

 

 

Jeśli choć domyślasz się o co mi chodzi to już jest nieźle.

Gdyby kominek był pionowy... ?? No tak, ale nie jest. Szpilki ( z perspektywy ergonomii i zdrowia)

też nie nadają się do chodzenia, przecież to zupełnie nienaturalna pozycja dla normalnej stopy :D

a jednak są produkowane i kupowane. Tak już jest i chyba zostanie. ;)

 

NOTO, nie dziw się że drewno może mieć zbyt dużo powietrza. W wolnej chwili zapoznaj się

ze współczynnikami napowietrzania dotyczącymi różnych paliw. Każde paliwo ma swój,

przekraczanie tej ilości w JEDNĄ lub DRUGĄ stronę upośledza proces spalania - czyni go

nie efektywnym. Jak myślisz NOTO ....dlaczego sucha zapałka gaśnie na wietrze ? Co ? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozwińcie Panowie tą myśl o kominku pionowym? konkretniej na przykładzie wkładzie pionowym - 60cm szer, 85cm wysokosci.... - wyłożenie szamotem spodu i boków paleniska WEWNĄTRZ wkładu na przykład do wysokości 35cm miałoby sens czy tez źle Was zrozumiałam.?

I teraz drugie pytanie - Jesli na czopuchu (ale od zewnątrz) położę szamotki (zakładam,że fizycznie jest to możliwe - są wysokie radiatory, i kąt nachylenia jest taki, że ten szamot mi nie "zjedzie") to czy to jest bezsensowne?

I przepraszam, że wcinam się z takim pytaniem do wkładów wodnych, bo w moim przypadku chodzi o wkład powietrzny, żeliwny lub stalowy.

Dzięki za odpowiedź lajkonikowi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz wskazujesz na jakieś współczynniki do których nie zapodajesz linków. Dajesz abstrakcyjne przykłady z zapałką. A nie spróbowałeś :) nawet otworzyć dopływu powietrza do kominka aby zobaczyc jak się jara wtedy i o wychładzaniu nie ma mowy.

Gdyby proporcjonalnie taki wiatr jak do tej zapałki wpuścić w kominek to drewna z niego szukałbyś w całej okolicy ...

Słyszałeś jak ogień/wiatr furczy w kominku. Jak szybko wtedy następuje nagrzanie obudowy ?

 

PW nie jest ekonomicznego palenia w sensie w jakim chcesz to przekazać. Tam trzeba palić żywym ogniem a Ty/Wy próbujecie aby tylko się żarzył i tak naprawdę po to wam stałocieplność - ale ona nie ma tu sensu !!!

 

Nie wiem dlaczego inni z tego wątklu zamikli .... ciekawe, czyje argumenty do nich trafią.

 

Powiadasz zapałka na wietrze ... a dlaczego żagiew/pochodnia nie zgaśnie ? Przynajmniej tak na filmach widziałem ? Niestety nie pokazali tej samej sceny ani przy huraganie ani przy tornadzie .... (uprzedzając Twoją ripostę :))

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozwińcie Panowie tą myśl o kominku pionowym? konkretniej na przykładzie wkładzie pionowym - 60cm szer, 85cm wysokosci.... - wyłożenie szamotem spodu i boków paleniska WEWNĄTRZ wkładu na przykład do wysokości 35cm miałoby sens czy tez źle Was zrozumiałam.?

I teraz drugie pytanie - Jesli na czopuchu (ale od zewnątrz) położę szamotki (zakładam,że fizycznie jest to możliwe - są wysokie radiatory, i kąt nachylenia jest taki, że ten szamot mi nie "zjedzie") to czy to jest bezsensowne?

I przepraszam, że wcinam się z takim pytaniem do wkładów wodnych, bo w moim przypadku chodzi o wkład powietrzny, żeliwny lub stalowy.

Dzięki za odpowiedź lajkonikowi :)

 

Nikt nie da ci jednoznacznej odpowiedzi. JA uważam że generalnie należy maksymalnie szybko odprowadzać ciepło od kominka - dlatego ta woda na maksa. Jeśli masz DGP to też warto ostro dmuchać (wpłynie to negatywnie na komfort - hałas).

U ciebie sytuacja jest inna bo powietrze nie da przenosi sporo ciepła i jeżeli już to umioeściłbym te cegły szamotowe wokół kominka nie zasłaniajac obiegowi powietrza dostępu do metalowych powierzchni ... czyli np. umoeścieć je 10 cm nad metalem kominka aby pomiedzy mogło (ten metal i szamot) opływać powietrze.

Tematu pionowych kominków nie będę rozwijał bo jest to teoria i jej zastosowanie (bo pewnie coś da - powiedzą niektórzy) nic, no może niewiele bardzo niewiele da :)

 

Pamiętajmy że kominki w domu to układ łacznie z kominem połączeniami itp. Nie duśmy kominków bo zabijemy komin, połaczenia itp.....

 

To tak jak sąsiad co przerobił auto na gaz i nie wymieniał świec, filtrów (dla przypomnienia przy gazie trzeba to robić częściej) i później narzekał że gaz to ... g.wno. Po prostu za bardzo chciał oszczędzać - bo dlaczego miał 2 x cześciej wymieniać te elementy. A własnie po to aby cieszyć się z oszczędności gazu.

Howk.

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...