Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

robić kominek czy nie?


lukasz123

Jak często używasz kominka (mowa o kominkach rekreacyjnych a nie DGP czy PW)??  

65 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak często używasz kominka (mowa o kominkach rekreacyjnych a nie DGP czy PW)??

    • Codziennie lub prawie codziennie również poza sezonem grzewczym
      4
    • Codziennie lub prawie codziennie w sezonie grzewczym
      26
    • W weekendy
      8
    • 2-3 razy w miesiącu
      7
    • Przy okazji świąt, imprez, spotkań rodzinnych
      10
    • Jeszcze rzadziej
      1
    • Wcale
      9


Recommended Posts

Cześć,

jestem nowy na forum, więc przede wszystkim chciałbym się przywitać :)

Odnośnie samego kominka i tego wątku to pozwolę sobie dorzucić moją opinię.

Jak najbardziej popieram ten wątek, ludzie bardzo często zapalają się do jakiegoś tematu nie mając żadnych informacji o użytkowaniu danego urządzenia. Dlatego cieszę się że wiele osób opisało tu swoje doświadczenia.

 

Odnośnie kominka, mamy otwarty, tradycyjny kominek w domku letniskowym. Rozwiązanie, choć wspaniałe pod względem klimatu i dostępu do „żywego ognia”, nie jest idealne technicznie. Minusy:

- 70% ciepła ucieka przez komin,

- salon się przegrzewa podczas gdy pokoje na poddaszu są niedogrzane,

- zdarza się że iskry wyskakują na pokój (nie mamy siatkowego ekranu).

- pachnie jak w kościele ;) serio wyczuwa się zapach kadzidła ;) a palimy brzozą :)

- kiedyś mieliśmy stado motyli w pokoju jak pierwszy raz rozpaliliśmy kominek po zimowej przerwie (ulokowały się gdzieś w kominie) :)

- mysz też raz mieliśmy, ale nie gwarantuje że wniosłem ją z drewnem, ponieważ salon jest otwarty na taras i mogła po prostu prześlizgnąć się wejściem.

 

Ale, ok starczy tych minusów. Wszystko oczywiście można ograniczyć, ale nie o to chodzi w tym wątku, abyście teraz mi odpisywali co mogę zmienić aby poprawić te wady. Ale aby osoby decydujące się na kominek, szczególnie otwarty były też świadome takich aspektów.

 

Jak planuje zrobić kominek w nowym domu:

- po pierwsze każdy z nas jest inny, każdy żyje inaczej, każdy ma inny tryb życia i inne potrzeby, dlatego opisuje tu swój pogląd i moje podejście do tematu. Jak komuś te poglądy i rady się przydadzą, to super, jak ktoś myśli i żyje inaczej to jego sprawa.

- do domu z pracy wracam zwykle ok. 18, trzeba zająć się obiadem, „ogranąć” bałagan, wkrótce dojdzie do tego małe dziecko. Po obiedzie zwykle potrzebujemy zregenerować siły, więc chwila w fotelu też się przyda. Często też trzeba jechać wieczorem na jakieś zakupy. Wszystko to sprawia że nie wyobrażam sobie siebie na etacie palacza. Zdecydowanie wybieram kominek do rekreacji, a nie jako podstawowe ogrzewanie (uzupełniane gazem lub prądem).

- jak z ogrzewaniem? Otóż nasz tryb życia wymaga bezobsługowego ogrzewania, więc stawiam na gaz ziemny. Do tego podłogówka na całym parterze i kaloryfery na poddaszu.

- rozważałem kominek z PW, ale wnioski mam takie:

- spora inwestycja, dużo rurek, pompa, cały ten osprzęt, sterownik, to trochę mnie zniechęca. Obawiam się że jest to przerost formy nad treścią.

- aby ta inwestycja miała sens z szacowanych rocznych kosztów ogrzewania gazem 4.000, należało by urwać przynajmniej 1.000. Ale uwzględniając cenę drewna musiałbym używać tego kominka całkiem sporo, a na to raczej nie pozwala nasz tryb życia.

- dodatkowo argumenty o tym że jest to awaryjne źródło ciepła mnie nie przekonują. W mojej sytuacji bardziej prawdopodobny jest brak prądu niż gazu. A kominek z PW też wymaga zasilania do pompy obiegowej, więc bez prądu nie zadziała.

 

Dlatego na poważnie rozważam kominek z prostym DGP, bez żadnych nadmuchów, tylko grawitacyjne. Dlaczego?

- chcę palić rekreacyjnie, dlatego nie chcę wydawać fortuny na tą całą aparaturę.

- gdybym kupił kominek z PW, cały czas bym się stresował że powinienem teraz w nim palić aby się inwestycja zwracała, a dla mnie to ma być przyjemność wtedy kiedy chcę a nie muszę.

- proste DGP zadziała bez prądu. Kominek mam w centrum salonu a na poddaszu, nad nim dwie sypialnie, więc instalacja będzie krótka, tania i niezawodna. Dodatkowo nawiewy chcę zrobić w podłodze.

- na wypadek jakiejś astronomicznej podwyżki cen gazu, tym prosty DGP ogrzeję salon, kuchnie, dwie sypialnie. I tak będę uruchamiał podłogówkę, choćby po to aby płytki nie były lodowato zimne. Teoretyczne oszczędności jakie można zrobić to zakręcić kaloryfery w sypialniach i ogrzewać to powietrzem z kominka. Więc nie wygląda to tak tragicznie.

 

Podsumowując, główne ogrzewanie to gaz, uzupełniane kominkiem z prostym DGP w celu rekreacyjnym lub w okresach przejściowych.

 

Przepraszam za przydługi post, ale tak mnie natchnął ten wątek że chciałem się z wami podzielić moimi przemyśleniami :)

Pozdrawiam.

 

Aha,

w obecnym domu mam piec na eko groszek, więc wiem co to znaczy dokładać węgla, wynosić popiół i jak się brudzi w domu, pomimo że piec jest w piwnicy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 603
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Muszę przyznać Tigro, że bardzo rzeczowy i trafny jest twój post jak na nowicjusza. Podzielam w pełni Twoje poglądy w tych uwarunkowaniach jakie przedstawiłeś. U mnie np nie ma gazu i na to się nie zanosi ale jego funkcję przejmie prąd II taryfa. I tu jest trochę gorzej z tym co będzie liderem w żółtej koszulce: kominek z DGP czy prąd. Myślę że za wcześnie mówić, życie samo to zweryfikuje.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

- aby ta inwestycja miała sens z szacowanych rocznych kosztów ogrzewania gazem 4.000, należało by urwać przynajmniej 1.000. (...)

 

A cóż to za dom i co to za instalacja że koszta ogrzewania gazem jednego sezonu kształtujesz na poziomie 4000 pln ... ??

 

hehe zaczeło sie czepianie ;)

 

wg mnie nie wyglada to zle - u wielu normalnych domach okolo 150m2 miesieczne rachunki za gaz co/cw/gotowanie ~500 PLN - 5-6miesiecy i jest 2,5-3k - wiec rzut 4k jet w miare ok wg mnie i nie ma co sie czepiac ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

- aby ta inwestycja miała sens z szacowanych rocznych kosztów ogrzewania gazem 4.000, należało by urwać przynajmniej 1.000. (...)

 

A cóż to za dom i co to za instalacja że koszta ogrzewania gazem jednego sezonu kształtujesz na poziomie 4000 pln ... ??

 

przy gazie plynnym to nic specjalnego ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 4.000 to strzał z kosmosu.

Ale lepiej nastawić się na taką kwotę i być mile zaskoczonym niż zakładać 2.500 na ogrzewanie rocznie i przeżyć mały szok.

 

Nie wiem jakiego kosztu się spodziewać.

Moje obecne koszty przy węglu ekogroszek.

Dom z lat 80-tych (kostka), dwie rodziny (osobne mieszkania na parterze i piętrze), jedno mieszkanie to ok 70m2, więc grzejemy ok. 140m2.

Budulec to cegła, nie ocieplony, okna wymienione 2 lata temu na nowe.

Paląc od listopada do końca marca, bez przerwy ekogroszkiem wyszło nam 5 ton.

W ubiegłym sezonie było 450 zł/t, w tym jest już 520 zł/t.

A zatem koszt przy węglu to 2.500.

Zakładam że przy nowoczesnym domu 140m2, dobrze ocieplonym, gaz wyniesie mnie od 3.000 do 4.000.

 

Ale chyba nie o to w tym wątku chodzi aby teraz wyliczać i kłócić się o koszty ogrzewania. Trzymajmy się tematu kominków.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chyba nie o to w tym wątku chodzi aby teraz wyliczać i kłócić się o koszty ogrzewania. Trzymajmy się tematu kominków.

Pozdrawiam.

 

To jest dzungla ;) kazda niescisłość, literówka i mrugnięcie okiem jest bezlitośnie wykorzystywane przez oponentów ;) Trzeba miec pisanki ze stali i tytanowe nerwy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dzungla ;) kazda niescisłość, literówka i mrugnięcie okiem jest bezlitośnie wykorzystywane przez oponentów ;) Trzeba miec pisanki ze stali i tytanowe nerwy :D

 

Ludzie ale ja tu jestem nie po to aby z kimś rywalizować, walczyć, przekonywać do swoich racji. Nie szukam żadnych oponentów ;)

Napisałem swoje zdanie ponieważ pomogły mi opinie innych i być może mój opis pomoże też komuś podjąć jego decyzję.

 

Czytam to forum z dużą uwagą i mam jeden wniosek.

70% postów to szum informacyjny, przerzucanie się liczbami, wzorami, kalkulacjami, co jest lepsze od czego, jednym słowem rywalizacja.

Niestety trzeba poświęcić swój cenny czas (dziś mam urlop ;) ) odsiać te 70% i znaleźć rzeczywiście użyteczne informacje. Następnie jeszcze raz je przefiltrować przez swoje rzeczywiste potrzeby i dopiero podjąć własną i tylko dla siebie decyzję.

I do tego serdecznie wszystkich zachęcam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tigro

Obudowa kominka z grawitacyjnym DGP to zwykle świetny magazyn kurzu, a kanaly DGP to znakomity sposób na rozprowadzanie tego kurzu po całym mieszkaniu z jednoczesnym przypiekaniem go w wysokiej temperaturze, co jest szkodliwe dla zdrowia. Nie piszę tu o tym, aby rozpętywać kolejną burzę w tej sprawie, ale ponieważ napisałeś, że jesteś nowy na forum.

Zatem rozważ budowę piecokominka, a więc kominka z ciepłą obudową bez żadnych kanałów DGP. Dla rekreacyjnego tylko palenia moim zdaniem jest to najlepsze rozwiązanie, bo rozkłada w czasie odbieranie ciepła z paleniska kominka oraz nie gromadzi i nie rozprowadza kurzu.

A jeśli chcesz koniecznie rozprowadzać ciepło z kominka także do innych pomieszczeń niż salon, a więc grawitacyjnie kanałami DGP, to przynajmniej wykonaj obudowę kominka tak, aby nie była nierozbieralną fortecą z żadnym dostępem do środka, lecz aby dawała możliwość łatwego odkurzania jej wnętrza, w tym radiatorów wkładu kominkowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego by nie pożenić Flexus ze sobą te dwie rzeczy o których piszesz. Ja zamierzam właśnie tak zrobić. Jedyny minus a może i nie tylko, że przyjdzie trochę dłużej poczekać na ciepło z DGP, bo kafle i szamot przechwytują w znacznej mierze na początku. Ale na dłuższą metę jest to myślę zdecydowanie lepsze rozwiązanie.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pelsona

Chcesz pożenić DGP i ciepłą obudowę? Tak, można, tyle że trudniej zrobić dostęp do odkurzania wnętrza ciężkiej akumulującej ciepło obudowy, niż lekkiej izolowanej. Trudniej, ale da się. Ogólnie masz rację.

Może kiedyś zrobię kominek z realizacją tej idei - nieizolowana ciężka obudowa akumulująca ciepło i wymuszona DCP (wymuszona wentylatorem kanałowym DCP ze znacznie większymi przepływami niż przy DGP z turbiną, a nie DGP, której jestem przeciwnikiem) z dobrym filtrowaniem powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie DGP, bo brud i spieczony kurz, to co?

Piecokominek albo DCP (nie mylić z DGP).

Z piecokominka ciepło emitowane jest głównie przez promieniowanie podczerwone, ale także przez konwekcję, jednak bez rozprowadzania kurzu i bez jego przypiekania, bo obudowa kominka jest tylko ciepła i można łatwo dbać o jej czystość.

Natomiast DCP to dystrybucja ciepłego powietrza kanałami z obudowy kominka jak przy DGP, ale z tak dużym przepływem powietrza, że ono nie zdąża ogrzać się mocniej niż do 70stC. A wtedy kurz przypieka się niewiele i - co ważniejsze - można filtrować ten kurz dobrym filtrem włókninowym klasy EU5 lub nawet EU7, czego nie można zrobić przy DGP, bo wysoka temperatura powietrza zniszczyłaby każdy filtr włókninowy lub tkaninowy.

Zatem jeśli okazjonalne, rekreacyjne korzystanie z kominka, to piecokominek, bo jest tanim, prostym rozwiązaniem.

Natomiast jeśli kominek ma być głównym sposobem ogrzewania domu, to DCP, a więc praktycznie ogrzewanie nadmuchowe z dużym wymuszonym przepływem, z filtrem włókninowym, tłumikami, itd, a więc droga, profesjonalna instalacja. Ma ona sens wtedy, jeśli w domu nie będzie się instalować innej równie drogiej instalacji c. o. - podłogówki, albo wodnej grzejnikowej z piecem gazowym na przykład. A ponieważ jakieś alternatywne poza kominkiem ogrzewanie być musi z wiadomych względów, to tą alternatywą może być nagrzewnica elektryczna w głównej magistrali DCP, która może ogrzewać dom tą samą siecią kanałów DCP gdy kominek jest wygaszony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że z tym przypieczonym kurzem to trochę przesadzacie.

 

Powiem wam jak to wygląda przy kominku tradycyjnym otwartym, takim jaki mam.

Powietrze jest zasysane z dołu kominka, przez szczelinę, z pomieszczenia które ogrzewa. Następnie obiega komorę spalania (otwarta z cegły szamotowej), ogrzewa się i wychodzi górą przez kratkę w okapie.

Przez 10 lat używania nie pojawił się przy tej kratce żaden cień, smuga czy inny objaw brudu. A powietrze jest zasysane prawie z podłogi przed kominkiem, czyli w przypadku tradycyjnego kominka, wcale z nie najczystszego miejsca. Chociaż owszem cały okap był 2 razy malowany, nie wynikało to brudu przy kratce.

Dodatkowo jestem uczulony na kurz, dobrze znam jego niezbyt przyjemny zapach i wielokrotnie przechodząc nad tą kratką wywiewną (jest obok schodów) nie czułem żadnego zapachu przypalanego kurzu...

Na tej podstawie wnioskuję, że jeżeli zasilę mój kominek powietrzem z zewnątrz, bo chyba teraz tak się robi przy nowoczesny wkładach kominkowych, to tym bardziej będzie to powietrze lepszej jakości niż nad podłogi.

Chętnie przeczytam jakie spostrzeżenia mają inni użytkownicy DGP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie DGP, bo brud i spieczony kurz, to co?

 

Natomiast DCP to dystrybucja ciepłego powietrza kanałami z obudowy kominka jak przy DGP, ale z tak dużym przepływem powietrza, że ono nie zdąża ogrzać się mocniej niż do 70stC. A wtedy kurz przypieka się niewiele i - co ważniejsze - można filtrować ten kurz dobrym filtrem włókninowym klasy EU5 lub nawet EU7, czego nie można zrobić przy DGP, bo wysoka temperatura powietrza zniszczyłaby każdy filtr włókninowy lub tkaninowy.

 

Teraz chyba dostrzegam różnicę, w moim kominku powietrze nie nagrzewa się tak bardzo, ponieważ ogrzewa się od cegły szamotowej.

Wnioskuję że przy nowoczesnym kominku temperatura jest dużo wyższa?

 

A co z filtrem na dolocie zimnego powietrza do kominka? Możliwe bez wentylatora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz chyba dostrzegam różnicę, w moim kominku powietrze nie nagrzewa się tak bardzo, ponieważ ogrzewa się od cegły szamotowej.

Wnioskuję że przy nowoczesnym kominku temperatura jest dużo wyższa?

Zmierz ją. Jeśli będzie poniżej 80stC, to super. Wtedy przypiekanie kurzu praktycznie nie występuje. Natomiast w obudowach wkładów kominkowych przy DGP z turbinami, a zwłaszcza przy grawitacyjnej DGP, temperatury są często znacznie powyżej 100stC.

A co z filtrem na dolocie zimnego powietrza do kominka? Możliwe bez wentylatora?

Każdy filtr to opór. Grawitacja go nie pokona, więc przy grawitacyjnej DGP nie można zastosować żadnego filtra. I na tym właśnie polega problem. Temperatura wysoka, więc przypieka kurz, a filtrować go się nie da przy grawitacyjnej i do tego zwykle obudowa bez dostępu do odkurzania wnętrza. I stąd zła sława grawicyjnej DGP, że brudzi kratki i ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam grawitacyjne rozprowadzenie, i żadnych problemów z kurzem :) (warunek dobry wkład, dobrze wykonana obudowa z odpowiednim przepłwem powietrza, nigdy prosty :wink: ) wystarczy czasem odkurzaczem z obudowy wyciągnąć kurz i po problemie :) odstaw szafkę w kuchni, czy lodówkę po roku :evil: Na forum jest dużo postów, przesiać i wybrać te wartościowe to wielkie wyzwanie, trzeba się tylko znać :wink: większość to :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...