Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

robić kominek czy nie?


lukasz123

Jak często używasz kominka (mowa o kominkach rekreacyjnych a nie DGP czy PW)??  

65 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak często używasz kominka (mowa o kominkach rekreacyjnych a nie DGP czy PW)??

    • Codziennie lub prawie codziennie również poza sezonem grzewczym
      4
    • Codziennie lub prawie codziennie w sezonie grzewczym
      26
    • W weekendy
      8
    • 2-3 razy w miesiącu
      7
    • Przy okazji świąt, imprez, spotkań rodzinnych
      10
    • Jeszcze rzadziej
      1
    • Wcale
      9


Recommended Posts

Hej, od dawna głowimy się z żoną nad tematem kominka. A decyzję powinniśmy podjąć już, póki jeszcze na etapie adaptacji możemy coś zmienić (np. rozmiar komina).

Otóż ja wcale nie mam potrzeby posiadania kominka. Żona by jednak chciała, tak dla czystego romantyzmu, świąt i odrobinki ciepła (bynajmniej nie po to, żeby grzać nim dom). Jednym słowem funkcja by była typowo rekreacyjna.

 

Dlatego też zastanawiamy się nad biokominkiem, który w sumie zaspokaja nasze potrzeby.

Na plus: brak sadzy, dymu, kurzu, całego syfu, nie trzeba składować drewna, banalne rozpalanie, tańszy, nie trzeba komina, łatwiejsza aranżacja, czysta szyba, nawilża powietrze, ładnie się prezentuje, można dolać olejki zapachowe

Na minus: maksymalnie 4kw, drogie paliwo, nie spełnia funkcji grzewczej

 

CZY SĄ TU JACYŚ UŻYTKOWNICY BIOKOMINKÓW i potrafią powiedzieć coś na ten temat?

Czy np. taki kominek daje chociaż minimalne ciepełko i będzie odczuwalny w pomieszczeniu około 50m2? Czy spalanie rzeczywiście jest zupełnie bezwonne i bez dymu?

 

Przy okazji użytkowników, którzy używają tradycyjnych kominków (rekreacyjnie a nie grzewczo) proszę o głos w ankiecie.

 

jestem szczęśliwym posiadaczem biokominka, wybrałem model http://www.nice-house.net/pdf/antico-h.pdf i bardzo sobie chwalę.

Akurat u mnie złoto pasuje więc świetnie pasuje do pokoju. Czy nagrzeje? oczywiście, tym bardziej że w tym modelu nie ma szyby więc ciepło rozchodzi się błyskawicznie.

Posiadacze mieszkań nie mają wielkiej możliwości, na pewno lepsze to niż kominki elektryczne.

Mój model posiada zbiorniczek na olejek eteryczny, ostatnio wlałem zapach sosny - poczułem się jak w lesie :)

Biokominek nigdy nie będzie spełniał funkcji systemu do ogrzewania, on jedynie dogrzeje; pooza tym biopaliwo zbyt drogie by palić całymi dniami.

Po dłuższym użytkowaniu może zrobić się minimalny osad, ale jeśli będziesz na bieżąco szmatką usuwał to będzie czysto.

Dymu nie ma żadnego, chyba że palisz oponami ;)

Odnośnie zapachu to testowałem różne paliwa i każde minimalnie czuć kiedy gaśnie, czuć taki niewielki zapach alkoholu, ale nie jest to wrażenie nieznośne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
  • Odpowiedzi 603
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...

Witam na forum...

Ja się zastanawiam nad całkiem dekoracyjnym kominkiem, który znalazłam [moderowana reklama]

Jest to niedrogie ustrojstwo, całkiem ładne i ciepłą, romantyczną atmosferę zbuduje.

A przy tym producent zapewnia, że to nie wydziela żadnych zapachów i przede wszystkim sadzy, więc sufit w salonie pozostanie czysty.

Czy ktoś z Was widział coś takiego, używał???

Edytowane przez joliska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Witam.Jeżeli ma byc to dekoracja to pewnie ma byc obudowany jak kominek a taka obudowa kosztuje.Nie lepiej więc dołożyc na prawdziwy wkład i mieć funkcję dekoracyjną i praktyczną.Żaden gośc przychodzący do domu nie pomyśli sobie że Ty lubisz kicz a siedzenie wieczorem przy prawdziwym kominku to na pewno nie to samo co przy bio(choc przy bio nie siedziałem)Ja juz drugi kominek wstawiałem bo pierwszy mi się rozleciał i po mimo że trzeba przynosic drzewo i raz na tydzień wynieśc popiół to słowo daję nie wyobrażam sobie salonu bez tego ciepełka i płomieni.Te chwile sa niezastąpione jakimiś podróbami udającymi kominki.To oczywiście tylko moje zdanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Nie mam ani takiego ani takiego kominka ale obserwuję je od dłuzszego czasu i wg mnie dla oka jest ciekawszy taki żywy ogień, tradycyjny, jak skacze po polanach - nigdy jego wzór czy układ nie jest powtarzalny - dla mnie jest niedoznudzenia Jak sie pali w pomieszczeniu to zauważ że 90 procent ludzi koncentruje na ognisku zaszybą swój wzrok.

Natomiast obserwacja biokominka jest dla mnie nudna, bo płomień pomimo swojej zmienności po pewnym czasie jest powtarzalny jakis taki spokony, softowy, bym nawet powiedział że industrialny, kojarzy mi się z wystrojem loftów, minimalizmem uporządkowaniem do bólu. Mocno nie moje klimaty .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam ani takiego ani takiego kominka ale obserwuję je od dłuzszego czasu i wg mnie dla oka jest ciekawszy taki żywy ogień, tradycyjny, jak skacze po polanach - nigdy jego wzór czy układ nie jest powtarzalny - dla mnie jest niedoznudzenia Jak sie pali w pomieszczeniu to zauważ że 90 procent ludzi koncentruje na ognisku zaszybą swój wzrok.

Natomiast obserwacja biokominka jest dla mnie nudna, bo płomień pomimo swojej zmienności po pewnym czasie jest powtarzalny jakis taki spokony, softowy, bym nawet powiedział że industrialny, kojarzy mi się z wystrojem loftów, minimalizmem uporządkowaniem do bólu. Mocno nie moje klimaty .

 

Zacytuję i pogrubiając powiększę.bo warto dla potomności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
a ja dopiero teraz odkryłam biokominki i jestem nimi zachwycona. coś jest w tym, co napisał marcef, że ten płomień jest taki minimalistyczny i w klimacie loftów - a ja bardzo lubię taki klimat :) wypatrzyłam dla siebie taki kominek: http://www.smakprostoty.pl/dempo-biokominek-dekoracyjny-czarny-40-x-35-cm czy możecie mi o nim coś powiedzieć - jest okej czy nie okej? nie ukrywam, że 1000zł to mój absolutny maks. ten biokominek ze zdjęcia powyżej tez mi się bardzo podoba, ale nie mogłam go nigdzie znaleźć - no i pewnie kosztuje więcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś charakterystyczny nalot sześciopostowców reklamujących biokominki na ten wątek, przypadek? Nie sądzę.

Jak dla mnie biokominek to straszny kicz i substytut. Coś w rodzaju tynków udających drewnianą elewację, ani to nie wygląda jak prawdziwy ogień, ani tak nie pachnie, ani tak nie brzmi ( trzaskające polana, ciąg w kominie), wszyscy puszczają oko, że niby jest klimat. A jego niestety nie ma. Osobiście wolałbym nic nie mieć zamiast byc dumnym posiadaczem biokominka, to takie sofciarstwo - przepraszam jeśli kogoś uraziłem.

Biokominki są w grupie produktów "czekoladopodobnych" takich jak wspomniane tynki udające drewno, laminowane na wzór drewna panele podłogowe, wszelkie sidingi pcv udające okładziny drewniane, wszelkie naklejane panele udające cegłę lub kamień, itd. Słowem produkty nieudolnie udające coś czym nie są, i to niestety jest zauważalne praktycznie na pierwszy rzut oka. Słowem lipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

TOMI1975 ... a ja mam całkiem inne zdanie ...

Tandetą są farelki mrygajace niby to ogniem i niby to ciepłem ognia tegoż "wiejące po kostkach" ... Jest jeden jedyny wyjątek w "farelkach", ale jego cena odstrasza, a ognia też nie daje, jeno wzrok nasz mami ...

Mam okazję w tej chwili obcować na co dzień z kilkoma nawet biokominkami na raz i po pierwsze ogień ten sztucznym nie jest, po drugie jak przystało na ogień ma swoją konkretną temperaturę (biopaliwo spala się w przedziale temperaturowym 220 - 320 stopni C, co mierzyłem wielokrotnie pirometrem), także i przyjemne ciepło daje oraz nic sztucznego w swym wyglądzie nie ma. mogę nawet stwierdzić że bardziej naturalnie wygląda niż ogień w piecykach i wkładach na pellet ...

Pewnie że nie ma to jak buzujący i trzaskający ogień z drewna, dający jeszcze dodatkowo zapach i ciepło całkiem inne ... ale biokominek jest doskonałą alternatywą dla tych nie mających technicznych możliwości posiadania komina, bez którego to sobie o kominku pomarzyć można.

Produkt ten nie ma w zamyśle niczego udawać ... tylko alternatywą być ... ogień w nim prawdziwy ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tym że najgorsze jest jak coś udaje że jest czymś innym niż w rzeczywistości.

Jak coś jest z plastiku,to niech wygląda jak plastik,nie mam pojęcia dlaczego ma udawać drewno :???:

Nie mam biokominka,ale wydaje mi się że jednak bio nie udaje kominka,nawet większość form jest tak projektowanych że jest to niemożliwe(przynajmniej tych wolnostojących).

Fajny element nastroju dla ludzi którzy nie mają możliwości instalacji kominka,albo chcą po prostu zjeść dwa razy w miesiącu kolację przy tzw świecach z którymi jest trochę jednak więcej kłopotu...

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Przyjmuję argumentację, że jak ktoś bardzo chce ale nie może mieć typowego kominka to jest to jakaś alternatywa. Nie widzę jednak sensu w pakowaniu tego czegoś w nowo budowany dom, gdzie możesz sobie zafundować komin (to nie jest aż taki kosmiczny koszt) i jakąś nie za drogą kozicę czy też kominek i cieszyć się prawdziwie klimatycznym ogniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam...na święta musi coś trochę pocapić. A to świczka na stole, a to karp na patelni....Kapusta z grzybami w razie jakby za słabo waniało....Kup wszystkim jakie szpikulce i krewetki będą sobie podpiekać na tym bio. Ja to mam fajne pomysły! :rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeee popatrzyłam po filmikach i to się pali takim płomieniem jak kuchenka gazowa.To włączę kuchenkę i będzie to samo bez inwestycji.

Trochę lepiej(chociaż podobno jadą na tym samym paliwie co biokominki :???:)wyglądają przy pracy lampy oliwne.

Jasne jasne tylko aby cieszyc sie tym ogniem sztucznym jak twierdzisz musisz isc do kuchni ...

nnnoooooo chyba ze masz kuchenkę gazową w salonie ??????

 

Popatrzcie na to z innej strony - budując dom praktycznie kazdy mysli i inwestuje w kominek.

Jeden dla oszczędnosci inny dla efektów wizualnych jeszcze inny bo tak chce... nie wnikam.

 

A co powiecie na taki biokominek na przykład w sypialni ?

Przed spaniem biorę jeszcze cos do czytania i włączam (zapalam) biokominek który robi mi tło w sypialni moze troszke podnosi temp ??? (jesli smierdzi to nie biorę pod uwagę ) czegos mi brakuje w mojej sypialni.

Po przeczytaniu tego posta zaczęłem myslec o biokominku a raczej o efekcie cegły i ognia w sypialni.

Zaznaczam ze i cegły i ognia ma byc stosunkwo mało.....

Kurcze a moze kolejny temat ktory szybko wpadł i rownie szybko wyleci z mej głowy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to prawda(chociaż stół imprezowy będzie u mnie w kuchni),tym bardziej że jestem za opcją przenośną,którą można sobie zabrać to tu to tam i na taras czy ogród też.Możemy założyć że np w sypialni będziemy z niego korzystać,ale w praktyce okaże się że jednak nie(często niestety nie mając doświadczenia z posiadania czegoś trudno "się wstrzelic").

Wtedy "pod pachę"go i stawiamy w innym miejscu.

 

http://www.planikafires.pl/img/simple1.jpg

http://biokominek.org/wp-content/uploads/2012/01/Irradia-biofireplace-Nu-Flame-01.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...