Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tynki przed czy po oknach?


Recommended Posts

Mam pytanie do wszystkich, którzy mają już w swoich M08 tynki wewnętrzne. Kiedy je robiliście przed montażem okien czy po? Pytam, ponieważ u jednego ze sprzedawców okien drewnianych dowiedzieliśmy się, że jeśli okna zostaną zamontowane przed położeniem tynków to stracimy gwarancję. Wykonawca tynków przekonuje nas, że okna należy zamontować wcześniej. Jestem ciekawa waszych doświadczeń w tym temacie. Nie jesteśmy jeszcze zdecydowanie na te okna, więc możemy poszukać innych.

 

Pozdrawiam Marysia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa rozbija się również o instalacje. Głównie robi się najpierw elektrykę plus wszystkie inne (TV, internet), potem tynki. Jeżeli mieszkasz w okolicy, w której nic z budowy nie znika, możesz bez okien położyć instalacje, potem tynki i na koniec okna. Jeżeli jednak miedź lubi się utleniać w porach nocnych, to niestety chyba okna najpierw. No chyba, że zabijesz otwory dość dobrze, żeby alarm działał w środku ;)

Z drugiej strony, robiąc tynki mając wstawione okna od razu ładnie je obrobią. Jeżeli będziesz wstawiał okna po tynkach, to będziesz miał tynkowanie do skucia i zarobienia ponownego przy oknach.

 

A co mówi dostawca okien na temat wylewek? Też okna musza być po wylewkach? Może wogóle wstawiać okna na sam koniec, bo i przy kładzeniu płytek czy malowaniu wilgoć się pojawia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla producenta okien drewnianych ważne jest aby pomieszczenia w którym montowane są okna były już suche i to jest warunkiem dania gwarancji na nie,wiadomo że drewno chłonie wilgoć i lubi sie paczyć dlatego żaden producent nie da gwarancji przy montażu przed tynkami i wylewkami ,wobec tego jeśli ci zależy na pracy wewnątrz domu to zainstaluj sobie plastikowe wtedy możesz robic wszystko tak jak w książce czyli okna,instalacja elektryczna,tynki,ocieplenie,instalacja wodkangaz i na końcu wylewki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Ja okna drewniane miałem wstawiać po wszystkich robotach mokrych - tynki i wylewki, bo tak było w gwarancji. Jednak wstawiłem je w momencie jak weszli elektrycy, bo kable kiepsko im się układało przy -10. Teraz mam już tynki (wczoraj skończyli). Okna ładnie obrobione.

Panowie od tynków powiedzieli, że muszę porządnie wietrzyć domek i nie będzie problemów (jak byli na miejscu to tak robili i na oknach nie było śladu wilgoci). Czyli od dzisiaj dwa razy dziennie na budowę - rano otwierać okna i wieczorem zamykać. I oczywiście cały czas grzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my wstawialismy okna a pozniej tynki

 

nie wyobrazam sobie najpierw robic instalacji elektrycznej, ciagnac miedziane rury za kilka tysiecy zeta, pozniej tynkowac a bastepnie wstawiac okna

 

okna przy tynkowaniu byly non stop uchylone, palilo sie w kozie a w czubku dachu zostala zostawiona przerwa aby wilgoc mogla uciekac

 

tylko ze nasze okna to plastik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie było inaczej . Najpierw wykonano tynki na końcu zamontowano okna i je obrobiono . Tynkarze pracowali latem 25 st C . Wilgoć odparowała bardzo szybko . Tynkarze moczyli ściany przed tynkowaniem tak szybko parowała woda .

 

nie bales sie ze zlomiarze rozkradna Wam instalacje jak nie bylo okien?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie ze najpierw okna a potem tynki.Okna trzeba zabezpieczyc folia i tynkowac.Chyba tylko w Polsce robi sie to czasami odwrotnie.A otwory okienne tynkuje sie tak czy innaczej.Chyba ze mozna zrobic jeszcze suchy tynk (GK).

 

Chyba tylko w Polsce każdy uważa się za Super znawcę w każdym temacie !!!

Proszę mi wytłumaczyć gdzie leży technologiczny błąd podczas budowy domu jeśli najpierw położymy tynki a później wstawimy okna i obrobimy tynkiem szpalety ???

 

U mnie tynki leżą od roku a okna wjadą za kilka tygodni i nie widzę w tym najmniejszego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okna drewniane - po tynkach, plastikowe można przed, bo nie złapią wilgoci, ale w trakcie "cieżkich" prac można je uszkodzić i naprawić jest gorzej niż drewniane.

Ekipy tynkarskie naciskają na moantaż jednorazowy, bo im się nie chce wracać i obrabiać same okna jeszcze raz.

Co do kradzieży, okna to marne zabezpieczenie, chyba, że z alarmem, który można zrobić też po zadeskowaniu i zafoliowaniu, a ukraść dodatkowo okna można też.

Ja wstawiam okna (plastki) po tynkach i wylewkach, potem obrobią glify, elewacja na końcu w przyszłym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okna drewniane - po tynkach, plastikowe można przed, bo nie złapią wilgoci, ale w trakcie "cieżkich" prac można je uszkodzić i naprawić jest gorzej niż drewniane.

Ekipy tynkarskie naciskają na moantaż jednorazowy, bo im się nie chce wracać i obrabiać same okna jeszcze raz.

Co do kradzieży, okna to marne zabezpieczenie, chyba, że z alarmem, który można zrobić też po zadeskowaniu i zafoliowaniu, a ukraść dodatkowo okna można też.

Ja wstawiam okna (plastki) po tynkach i wylewkach, potem obrobią glify, elewacja na końcu w przyszłym roku.

 

Popieram w 100% każdą literkę w tej wypowiedzi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Dla producenta okien drewnianych ważne jest aby pomieszczenia w którym montowane są okna były już suche i to jest warunkiem dania gwarancji na nie,wiadomo że drewno chłonie wilgoć i lubi sie paczyć dlatego żaden producent nie da gwarancji przy montażu przed tynkami i wylewkami ,wobec tego jeśli ci zależy na pracy wewnątrz domu to zainstaluj sobie plastikowe wtedy możesz robic wszystko tak jak w książce czyli okna,instalacja elektryczna,tynki,ocieplenie,instalacja wodkangaz i na końcu wylewki.

 

Skąd masz te informacje typu "żaden producent nie da gwarancji przy montażu przed tynkami i wylewkami" - ja wstawiałem okna drewniane przed tynkami i wylewkami. Nie mam żadnych zapisów w gwarancji czy umowie że ma być odwrotnie... Jak inaczej obrobisz glify? Wezwiesz drugi raz ekipę? A kto przyjedzie CI obrobić same glify? Jeśli nawet jakiś tynkarz się skusi to weźmie jak za zboze... Ludzie nie dajcie się zwariować - jeżeli okna miały by się "uszkodzić"od tej wilgoci to znaczy że okna do d..y. Czasem od wilgoci widać maleńkie szparki na łączeniach listew ale po osuszeniu pomieszczeń wszystko wraca do normy i szczelinki znikają. Owszem 20 lat temu toz okien była by masakra ale dziś są porządne klejonki i dobra impregnacja. A jak decz np. na jesieni zacina po oknie przez miesiąc to co? Miało by się wypaczyć...?

 

ja robiłem tynki i wylewki w zimie - o wietrzeniu prawie nie było mowy i okna wytrzymały mimo że wilgoć była w domu przez ponad 3 miesiące taka że po szybach się lało... to chyba wystarczający przykład.

 

pozdrawiam

 

Browar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My też mieliśmy najpierw okna a potem tynki. Porządna folia, listwy i wszystko ok. Poza tym, zaraz nam parapety położyli - bo okna już były :wink: I umyć te okna też już mogłam, tylko że niedługo potem gipsówki mi robili, więc odłożyłam tę robotę na później. A okna były nam też potrzebne z tej racji, że zima była za pasem, centralne nam robili przed wylewkami - podłogówka- i jak tylko minął ustawowy miesiąc zaczęliśmy w piecu grzać(robotnicy by nam zmarzli :wink: ). Już mieszkam 2 miesiące :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...