Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sterylka o 18, czy kot od rana ma nie jeść i nie pić? Pilne!


DPS

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 91
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kotunia dzisiaj ma się lepiej - co prawda boli ją wszystko i nie chce gadać jeszcze z zawartością miseczki, ale może już przejść parę kroków i nie zatacza się. :D

No i znowu zaczęła mruczeć, bo wczoraj się jej mruczek wyłączył. :roll:

Szkoda mi jej bardzo, mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotunia dzisiaj ma się lepiej - co prawda boli ją wszystko i nie chce gadać jeszcze z zawartością miseczki, ale może już przejść parę kroków i nie zatacza się. :D

No i znowu zaczęła mruczeć, bo wczoraj się jej mruczek wyłączył. :roll:

Szkoda mi jej bardzo, mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie. :roll:

DPS'ia dojdzie szybciutko... znam ten ból...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

luuuzik, na pewno jej już lepiej. Ja miałam największy problem z wtaskaniem mojego kundla na 2 piętro. Był już wybudzony, ale taki zwiotczały że zamiast 16 to ważył chyba ze 40 kilo! Z tymi poduszeczkami to racja. Ale wetka (koleżanka moja droga - cały czas pod telefonem potem była, bo oczywiście miałam setki pytań i wątpliwości) mnie uprzedziła żebym pod kocyk wsadziła folię, bo się będzie moczył. Zabieg miał zakończony około 18, o 20 go zabierałam. Spał i spał. Ale jak go około północy zwlokłam znowu przed blok to już sam siuśnął ("na dziewczynkę" bo nie miał siły nogi podnieść). No i miał taki fajny kosmiczny opatrunek.

 

Miałam to szczęście że do pewnego momentu uczestniczyłam w zabiegu (tak jak mówiłam - robiła go koleżanka), więc byłam spokojniejsza - obserwowałam przez czas jakiś jego reakcję na narkozę. Wyszłam dopiero po ogoleniu mojego chłopaczka, bo już dalej nie miałam ochoty patrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, że trzymacie nadal kciuki, cały czas są potrzebne. :D Kicia śpi i miauczy, jak się do niej dotknąć, a muszę, bo jeden szew już z siebie wytarmosiła i jakoś staram się ją zawinąć. W ogóle nie chce pozwolić, problem jest. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nasz wet jest generalnie raczej "nieprzejmujący". :-?

Ale uszyłam jej kaftanik i teraz wygląda tak:

 

http://images28.fotosik.pl/143/41477f07ab5cddf2m.jpg

 

Jak na razie jest nieźle, cierpliwie pozwoliła mi nałożyć kaftanik na siebie i poszła spać. Śpi spokojnie, więc mam nadzieję, że jutro będzie dużo lepiej. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie wygląda na chorą. :D . Mam nadzieję że ten kaftanik jest ładnie przewleczony przez tylne łapki, żeby się pod spód nie dostała. Ja mojemu psu też uszyłam portki po kastracji. Wyglądał trochę jak nieporadny... aaa oszczędzę sobie porównania. Tylko jeszcze miał nogawki na tylne łapy, żeby się było trudniej dostać od strony nogi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie wygląda na chorą. :D . Mam nadzieję że ten kaftanik jest ładnie przewleczony przez tylne łapki, żeby się pod spód nie dostała. Ja mojemu psu też uszyłam portki po kastracji. Wyglądał trochę jak nieporadny... aaa oszczędzę sobie porównania. Tylko jeszcze miał nogawki na tylne łapy, żeby się było trudniej dostać od strony nogi.

Jasne, że kaftanik był przewleczony przez tylne łapki. :evil:

Ta mała małpa udawała, że wszystko OK, śpimy i jesteśmy grzeczni, a rano wstaję - kaftanika ani i śladu i nawet znaleźć go nie mogę!!! :evil: :evil: :evil:

Szew jeden wyszarpała, rana się tam rozlazła, a ta kretynka zadowolona z siebie jak 150!!! :evil: :evil: :evil:

Idę szukać czegoś, żeby jej założyć! :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ był właśnie taki - przekładany przez wszystkie łapki, wiązany na szyi i pleckach. :lol:

Założyłam jej plaster na tą rozlazłą ranę, żeby ściągnąć ją razem i oczywiście nowy kaftanik - tamtego nie znalazłam! :o

Cały dzień dzisiaj przespała w fotelu w roli wyrzutu sumienia. I podejrzewam, że jutro rano znowu zastanę ją "gołą i wesołą". :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumna jestem z siebie niesłychanie!!! :D :D :D

Spieszę donieść, że nie dała rady!!! :D :D :D

Kicia jest ożywiona, rana wygląda dobrze, apetyt znakomity, nastrój doskonały - gdyby nie kaftanik, nikt by nie pomyślał, że dwa dni temu miała operację i to niemałą! :D :D :D

Dziękuję Wam jeszcze raz za wsparcie i rady w potrzebie - jak zwykle można na Was liczyć. Jesteście wspaniali!!!

http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/a010.gif http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/a010.gif http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/a010.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, mojemu sierściuchowi wyrżnięto te, no.. wiecie :D tego samego dnia. Trochę poudawał pijanego, doszedł do wniosku, że coś mu nie idzie, odespał i następnego dnia normalne, jakby nigdy nic.

Znów wychodzi, że zawsze chłopu lepiej.. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...