Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gaz ziemny - doświadczenia z magnetyzerami


Roose

Recommended Posts

Miałem w samochodzie amerykańskie magnetyzery firmy MAGNETIZER /to nie jest reklama :lol: / zaznaczam, tylko, że nie jest to jakaś domowego pomysłu konstrukcja na obejmach do rur kanalizacyjnych :D , zdjąłem 2 szt z przewodu paliwowego i założyłem na końcu rury gazowej tuż przed kotłem. Wyniki są takie : powtarzające się kilka dni z rzędu zużycie gazu - 0,8 -1 m3/dobę !!!!

Specjalnie nie dotykałem się kotła, żeby mieć porównanie / mam kocioł stałotemperaturowy / potem zmieniłem nastawy więc nic nie mogę powiedzieć. W każdym bądź razie przez te kilka dni było to najniższe zużycie jakie zanotowałem. W inżynierii sanitarnej odddziaływanie magnetyzerów jest znane i szeroko wykorzystywane - silne pole magnetyczne oddziaływuje na układ cząsteczek węglowodorów porządkując je, poprzez co łatwiej się łączą z tlenem środowisko gazowe jest rzadsze w porównaniu do płynów / paliw / przez co jak widać w tym przypadku oddziaływanie jest bardziej zauważalne. Pozdrawiam i życzę podobnych oszczędności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Miałem w samochodzie amerykańskie magnetyzery firmy MAGNETIZER /to nie jest reklama :lol: / zaznaczam, tylko, że nie jest to jakaś domowego pomysłu konstrukcja na obejmach do rur kanalizacyjnych :D , zdjąłem 2 szt z przewodu paliwowego i założyłem na końcu rury gazowej tuż przed kotłem. Wyniki są takie : powtarzające się kilka dni z rzędu zużycie gazu - 0,8 -1 m3/dobę !!!!

Specjalnie nie dotykałem się kotła, żeby mieć porównanie / mam kocioł stałotemperaturowy / potem zmieniłem nastawy więc nic nie mogę powiedzieć. W każdym bądź razie przez te kilka dni było to najniższe zużycie jakie zanotowałem. W inżynierii sanitarnej odddziaływanie magnetyzerów jest znane i szeroko wykorzystywane - silne pole magnetyczne oddziaływuje na układ cząsteczek węglowodorów porządkując je, poprzez co łatwiej się łączą z tlenem środowisko gazowe jest rzadsze w porównaniu do płynów / paliw / przez co jak widać w tym przypadku oddziaływanie jest bardziej zauważalne. Pozdrawiam i życzę podobnych oszczędności.

 

No to perpetum mobile odkryłeś!!!!!! Opatentuj to i milione euro są Twoje!

 

Dołóż jeszcze ze 3 magnetyzery i gazownia będzie Ci dopłacać do gazu bo wtedy licznik kręci się w drugą stronę.

Mojemu sąsiadowi silnik 2.0l też po założeniu magnetyzerów (a ma je wszędzie - nawet na wężu z płynem chłodniczym) auto pali 3l/100km po mieście!! hehehe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to czysta fizyka, jak widać ma odzwierciedlenie w liczbach, jak napisałem - są to moje i nie jedyne doświadczenia z magnetyzerami z racji zawodu. pierwszy samochód miałem gaźnikowy i rzeczywiście różnica była odczuwalna, bo muł był z niego jakich mało. Post jest skierowany nie do ignorantów, którzy nie sprawdzą a wydają opinie.......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja piszę całkiem poważnie. Skoro takich odkryć nie dokonują największe firmy motoryzacyjne to jeste geniuszem.

Swego czasu Politechnika Krakowska robila badania nad magnetyzerami w silnikach spalinowych. Wyniki uzyskane z i bez magnetyzerów różnily się od siebie w granicy błędu pomiarowego....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to czysta fizyka

Czysta?

Jeśli tak, to:

- podaj podstawy fizyczne zachodzących zjawisk

- podaj opracowania wyniku ilościowego w postaci wzorów, np. wpływ wartości natężenia pola magnetycznego na energię, uzyskiwaną podczas spalania węglowodorów

Jeśli nie umiesz, to:

- nie pisz z przekonaniem, że to czysta fizyka, skoro nie umiesz tego udowodnić i poprzeć konkretami

- i wogóle daj sobie na wstrzymanie.

Jeśli umiesz, to - jak pisałem wyżej - podaj to tutaj.

 

BTW: pisałeś "W inżynierii sanitarnej odddziaływanie magnetyzerów jest znane i szeroko wykorzystywane - silne pole magnetyczne oddziaływuje na układ cząsteczek węglowodorów porządkując je, poprzez co łatwiej się łączą z tlenem" - sorry, ale co ma inżynieria sanitarna do utleniania węglowodorów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie ma potwierdzenia na oddziaływanie pola magnetycznego w procesie spalania.

Luk__25 dobrze spostrzega, wyścig i silna konkurencja między firmami branży motoryzacyjnej

NATYCHMIAST by spowodowała montowanie magnesów neodymowych w seryjnych samochodach.

Tam nie ma miejsca na czary ani sentymenty, nawet lobby naftowe tego nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest doskonała literatura z badaniami nad tematem, / jestem w posiadaniu/ nie wiem czemu z taką zajadłością podważacie działanie magnetyzerów. Nie pisałbym o tym, z uwagi na to że w motoryzacji wywołuje ten temat wiele kontrowersji. Odpowiedzcie , mi zatem skąd się wziął po założeniu magnetyzerów przez kolejne 5 dni spadek zużycia gazu o 1 m3/dobę. Warunki temperatury stabilne, jednakowe nastawy na kotle. Nigdy wcześniej nie zanotowałem tak minimalnego poboru. Dla mnie jest to jednoznaczne potwierdzenie na to że działają. Jedno jest pewne nie sprawdziłeś - nie wiesz !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Wyniki są takie : powtarzające się kilka dni z rzędu zużycie gazu - 0,8 -1 m3/dobę !!!!

 

:o hmmm.1 m3 przez cały dzień? Czy to cud?

 

Odpowiedzcie , mi zatem skąd się wziął po założeniu magnetyzerów przez kolejne 5 dni spadek zużycia gazu o 1 m3/dobę. Warunki temperatury stabilne, jednakowe nastawy na kotle. Nigdy wcześniej nie zanotowałem tak minimalnego poboru.

 

8) hmm.jednak to nie cud.

 

Wahanie się zużycia gazu wielkości 0,8-1 m3 może być np. spowodowane najzwyczajniej w świecie np mniejszym wiatrem(nawiewy z kratek wentylacyjnych), czy też szybszą kapielą, krótszym myciem garów itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może zepsuł Ci się kocioł ;)

Sorry stary, ale w naukach ścisłych jest tak: albo umiesz coś udowodnić, pokazując sposób wyliczania oparty na solidnych teoretycznych podstawach, albo dysponujesz na tyle dużą ilością faktów potwierdzonych doświadczalnie, że warto zacząć zastanawiać się, gdzie w dotychczasowych teoriach tkwi błąd powodujący, że takie zjawisko w/g tych teorii nie może mieć miejsca.

A jeden przykład - jeśli nawet prawdziwy - nic nie oznacza, może być czystym przypadkiem.

W dodatku, obecny stan wiedzy z zakresu fizyki i chemii (nawet tej zdobywanej w szkole) mocno oparty jest o termodynamikę i chemię fizyczną. A nauki te wyraźnie i ilościowo pokazują, ile energii można otrzymać z jednostki masy jakiegoś paliwa - i wykazywanie, że może być jej więcej, jest podważaniem kanonów, co może i uchodzi szanowanym i znanym profesorom, ale w większości przypadków oznacza po prostu indolencję i niewiedzę.

Oczywiście, jest pewne pole do manewru związane ze sprawnością, oznaczającą w tym konkretnym przypadku stosunek energii, którą udało nam się wykorzystać do tej, która została wytworzona podczas spalania paliwa.

Ale sprawność dzisiejszych urządzeń (tu: kotłów) jest na tyle wysoka, że nawet podniesienie jej do teoretycznych 100% nie daje tak naprawdę bardzo dużego zysku energetycznego (oczywiście nie piszę tutaj o tzw. "sprawności znormalizowanej", podawanej np. dla kotłów kondensacyjnych, która może być > 100%, ale która tak naprawdę jest określeniem marketingowym, a nie technicznym).

 

Ktoś kiedyś fajnie powiedział: "Woda płynąca rurą, napotkawszy otwór, czyli dziurę, wypływa, i nic Pan na to nie poradzisz. Praw fizyki Pan nie zmienisz i nie bądź Pan głąb" ;) (bez urazy proszę, nie jest moim zamierzeniem nazywanie kogokolwiek głąbem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest doskonała literatura z badaniami nad tematem, / jestem w posiadaniu/ nie wiem czemu z taką zajadłością podważacie działanie magnetyzerów. Nie pisałbym o tym, z uwagi na to że w motoryzacji wywołuje ten temat wiele kontrowersji. Odpowiedzcie , mi zatem skąd się wziął po założeniu magnetyzerów przez kolejne 5 dni spadek zużycia gazu o 1 m3/dobę. Warunki temperatury stabilne, jednakowe nastawy na kotle. Nigdy wcześniej nie zanotowałem tak minimalnego poboru. Dla mnie jest to jednoznaczne potwierdzenie na to że działają. Jedno jest pewne nie sprawdziłeś - nie wiesz !

 

Wobec powyższego raz jeszcze powtarzam: stworzyłeś prawie perpetum mobile. Vissmann, Vaillant, Buderus wymięka.

 

A cóż to za literatura jeśli można wiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno jest pewne nie sprawdziłeś - nie wiesz !

 

Amerykanie, spece od marketingu mówią że wszystko da się sprzedać, pytanie jest tylko

ile masz pieniędzy na reklamę. Można sprzedać kupę zawijaną w papierki od cukierków

jako super nawóz (naturalny) z wysp..........Galapagos na ten przykład ...(ładnie brzmi)

 

Napisałeś coś bardzo ważnego z punktu widzenia sprzedaży:

""""Jedno jest pewne nie sprawdziłeś - nie wiesz""""

 

Ten tekst pozornie jest o.k. Faktycznie myśli Kowalski ........no nie sprawdziłem nie ma co kryć.

Nie kosztuje to drogo, trzeba faktycznie to sprawdzić bo może rzeczywiście dobrze działa :o

najwyżej wyrzucę i tyle.

Kowalskich jest 7 000 000..... i o to chodzi :D :D :D

Niech każdy sprawdzi !!!!i ;)

---------------------

 

Nie byłem co prawda na Księżycu żeby zbadać zawartość tlenu na naszym satelicie,

ale społeczeństwa powołują z siebie ludzi do badania takich rzeczy, społeczeństwa płacą

na to podatki, żeby każdy ciekawski nie musiał osobiście latać w kosmos.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...