Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sufity po tynkowaniu gipsem


Recommended Posts

Witam, po tynkowaniu maszynowo gipsem i wyschnieciu na sufitach widac pewne kreski wygladajace jakby zalamania. Nie wiem czy to faktycznie zalamanie czy tylko roznica w odcieniach. Czy to normalne, ze pod swiatlo po tynkowaniu widac tego typu 'zalamania'? czy sa to zalamania czy tylko roznica w odcieniu warstw gipsowych? co zrobic aby sie tego pozbyc? czy reklamowac w firmie, ktora to robila?

Pozdr. fred

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...(cekolować) - różnie się na to mówi.

cekol, to jak stabil, gipsar - rodzaje gładzi

stabilowac czy gipsarowac jeszcze nie zdążyło wejśc do "nowomowy"

 

ale pomysłowośc ludzka nie zna granic ... tak jak na sobote roboczą zaczeto nazywac "pracującą" sobotą tak niektórzy operatorom koparek wymyślaja od "koparkowych"

 

taka grypsera budowlana :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn. ze po tynkowaniu maszynowo gipsem powinno byc idealnie rowno? zadnych zalaman czy zadrapan?

Jest na to norma :

 

Dopuszczalne odchylenia powierzchni i krawędzi tynków gipsowych wykonywanych maszynowo oraz ręcznie dla kategorii IV zgodnie z tabelą nr 5 PN-70/B-10100 są następujące:

 

1. Odchylenie powierzchni tynku od płaszczyzny i odchylenie krawędzi od linii prostej nie większe niż 2 mm i w liczbie nie większej niż 2 na całej długości łaty kontrolnej 2 m.

2. Odchylenie powierzchni i krawędzi od kierunku pionowego nie większe niż 1,5 mm na 1 m i ogółem nie więcej niż 3 mm w pomieszczeniach do 3,5 m wysokości oraz nie więcej niż 4 mm w pomieszczeniach powyżej 3,5 m wysokości.

3. Odchylenie powierzchni i krawędzi od kierunku poziomego nie większe niż 2 mm na 1 m i ogółem nie więcej niż 3 mm na całej powierzchni ograniczonej przegrodami pionowymi (ściany, belki itp.).

4. Odchylenia przecinających się płaszczyzn od kąta przewidzianego w dokumentacji dopuszcza się nie większe niż 2 mm na 1m.

 

Prawidłowo wykonany tynk gipsowy powinien mieć gładką jednolitą powierzchnię, bez rys, pęcherzy, zacieków i przebarwień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest na to norma :

...a życie swoje... i dla tego mam dosyć dużo pracy po tynkarzach...

 

...a serio to jest bardzo mało ekip co zrobią tynki do których nie można mieć zastrzeżeń... na 10 domków-mieszkań to w 2 są tynki ok. reszta mniej lub więcej wymaga poprawek lub nawet całościowego szpachlowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zdecydowałem środek otynkować sam. To że mi to idealnie nie wyjdzie przyjąłem jako pewnik (głównie chodzi o idealną gładkość powierzchni bo płaszczyzny i kąty to nie problem). Niestety tynku gipsowego sie nie da szlifować bo wyłazi kruszywo.Dlatego na BK daję tynk lekki gipsowy, na to gładź i tu już można zrobić "lustro".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że mi to idealnie nie wyjdzie przyjąłem jako pewnik (głównie chodzi o idealną gładkość

 

duzo w tym moze ci pomoc skrapianie stygnacego tynku i przeciaganie po nim szerokiej metalowej pacy , wezowym ruchem, tak aby wygladziec wszelkie nierownosci i nadac tynkowi gladkosci jakiej nie uzyskasz sama łata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, właściwie technologia przewiduje jeszcze wyciągnięcie mleczka gąbką ale samo zraszanie wodą i przeciaganie piórem efekt daje taki sam. Kłopot jest taki że jak cos przeoczysz to już cięzko to poprawic bo sie nie da szlifować. Tynk i gips szpachlowy są w podobnej cenie także przyjąłem metodę najpierw tynk- bez wnikania- byle równo, w miarę cienko i nie gładzony piórem i na to gips szpachlowy na całości bo zajmuje mi to mniej czasu niz wypatrywanie nierównoiści itp.A z gipsem to już łatwiej -można szlifować. Dawałbym sam gips ale do BK zalecany jest najpierw tynk lekki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie sobie docierać ten tynk ile razy wam sie będzie podobało, a on jak jest krzywy tak dalej będzie krzywy i wasze docieranie nic mu nie pomoże. Jedynie wygładzi, ale dołów i górek nie zlikwiduje.

 

Problem z tynkami maszynowymi jest jeden. Aby dobrze to zrobić, na ściany i sufity trzeba przykleić prowadnice. Człowiek nakładając tynk "na oko" nie jest w stanie zrobić tego tak, aby było idealnie równo, aby zmieścić się w zacytowanej tu normie. A ile ekip tak robi? 5%?

 

Powód jest prosty.

 

Po pierwsze, inwestor nie lubi ekipy która wybrzydza i naciąga go na koszty. A na dom ~200 m2 tych prowadnic trzeba kupić kilkaset sztuk, do tego kilka worków gipsu budowlanego.

 

Po drugie, z przyklejaniem prowadnic schodzi się bardzo dużo czasu. Trzeba zrobić to dokładnie, kleić je gęsto (tak aby mieściły się 3 prowadnice na długości całej łaty tynkarskiej), poziomować i równać jedna do drugiej, biorąc pod uwagę wszelkie pionowe i poziome nierówności wymurowanych ścian. Najgorsze, że trzeba przy tym wysilić szare komórki.

 

Po trzecie, tynki maszynowe są tanie, więc gdyby ekipy chciały kleić prowadnice, to nic by nie zarobili. Tak się dziwnie składa, że 99,9% inwestorów wybierze ekipę która tynki zrobi po 10 zł/m2 a nie taką, która za robote weźmie 25 zł/m2. I nie ważne, czy ci po 10 zł zrobią to dobrze czy źle. Niby ludzie budują dom dla siebie, ale zawsze jakość stoi na drugim miejscu, a cena na pierwszym.

 

A prawda z tym tynkowaniem jest taka, że ekipy same sobie utrudniają robotę. Bo lepiej poświęcić te 3-4 dni i całą ekipą kleić prowadnice w całym domu, a potem wejść i w 2 dni otynkować całość. Z agregatu to chwila-moment i zrobione, zarzucić, ściągnąć łatą i zostaje tylko dotarcie. I będzie równo, i będzie prosto, i będą zachowane kąty, i piony, i poziomy, i inwestor zadowolony, i nie wstyd pochwalić się taką robotą, i porządne referencje są.

 

Tyle tylko, że to wymaga więcej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie sobie docierać ten tynk ile razy wam sie będzie podobało, a on jak jest krzywy tak dalej będzie krzywy i wasze docieranie nic mu nie pomoże. Jedynie wygładzi, ale dołów i górek nie zlikwiduje.

 

Problem z tynkami maszynowymi jest jeden. Aby dobrze to zrobić, na ściany i sufity trzeba przykleić prowadnice. Człowiek nakładając tynk "na oko" nie jest w stanie zrobić tego tak, aby było idealnie równo, aby zmieścić się w zacytowanej tu normie. A ile ekip tak robi? 5%?

Zgadzam się z przedmówcą... ale są wyjątki! Widziałem extra tynki! Byłem pewien że na listwach ale inwestor zaprzeczył! Wszystko z ręki :o na łacie 2.40m prześwity na gazetę, piony idealne, kąty dobrze wyrobione. Jednym słowem cud! ...ale inwestor pochwalił mi się że nie była to ekipa za 10zł/m2 ...a za ile? tego się nie dowiedziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslalem,ze tylko u mnie takie ch-stwo wyszlo...Ale ,jak na forum pisano,nie ma co liczyc na cuda.Trzeba szlifowac i gladzic przed malowaniem.Znam juz koszt i psychicznie sie przyzwyczailem do kolejnego wydatku.Sufit mam ohydny-smugi,faktem jest to,ze strop wiele dawal do zyczenia-pustaki,ale...mimo wszystko zawiedli moje oczekiwania po tym,jak tyynki wyschnely a ekipa odjechala....Ech....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ze sufit byl krzywy nie ma nic do tego. poprostu schrzanili robote. smugi o ktorych mowisz to pewnie wglabienia po łacie???

jak na gipsie pojawiaja sie babelki to byl on za rzadki lub za gruba warstwa na raz. zawsze polecam dopieszczenie gipsu piorem. mozna w ten sposob niwelowac drobne nierownosci ale jak chllopaki jaka maszynowym to im sie pewnie nie chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslalem,ze tylko u mnie takie ch-stwo wyszlo...Ale ,jak na forum pisano,nie ma co liczyc na cuda.Trzeba szlifowac i gladzic przed malowaniem.Znam juz koszt i psychicznie sie przyzwyczailem do kolejnego wydatku.Sufit mam ohydny-smugi,faktem jest to,ze strop wiele dawal do zyczenia-pustaki,ale...mimo wszystko zawiedli moje oczekiwania po tym,jak tyynki wyschnely a ekipa odjechala....Ech....

 

U nas ten sam problem :evil: Ale malarz stwierdził, iż nie widział jeszcze tynku gipsowego, którego nie trzba było wygładzać. Tradycyjny cw i tak wygląda gorzej (mam w garażu) i ten to dopiero trzeba wygładać, a cena ułożenia ta sama jak przy maszynowym gipsowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tradycyjny cw i tak wygląda gorzej (mam w garażu) i ten to dopiero trzeba wygładać, a cena ułożenia ta sama jak przy maszynowym gipsowym.

 

Bzdura !!!

U mnie jest cementowo wapienny w całym domu i wygląda lepiej niż niejeden gipsowy !!!

A jak położę gładź to będzie jak lustro i nie będzie będzie tak miękki że koci ogon pozostawi w nim bruzdę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tradycyjny cw i tak wygląda gorzej (mam w garażu) i ten to dopiero trzeba wygładać, a cena ułożenia ta sama jak przy maszynowym gipsowym.

 

Bzdura !!!

U mnie jest cementowo wapienny w całym domu i wygląda lepiej niż niejeden gipsowy !!!

A jak położę gładź to będzie jak lustro i nie będzie będzie tak miękki że koci ogon pozostawi w nim bruzdę :wink:

 

nie jest wazne jaki tynk. wazne jest czy ktos to dobrze zrobil. wielu fachowcow chce tak szybko zarobic pieniadze ze nawet nie chce im sie dobrze rozmieszac gipsu (a kto robi to wie jaka jest technologia) i potem powstaja miekkie babelki

U nas ten sam problem Ale malarz stwierdził, iż nie widział jeszcze tynku gipsowego, którego nie trzba było wygładzać. Tradycyjny cw i tak wygląda gorzej (mam w garażu) i ten to dopiero trzeba wygładać, a cena ułożenia ta sama jak przy maszynowym gipsowym
.

to i tak powinienessie cieszyc. ostatnio robilem mieszkanie w stanie deweloperskim gdzie bylo juz wszystko pomalowane na bialo. sciany byly tak nierowne, do tego farba jedna z najgorszych, struktura jak ch**, no i nawet po zagruntowaniu odchodzi od tynku. trzeba bylo ja zdzierac zeby moc cos wyszpachlowac inaczej szpachla odpadala razem z farba. tynk Knauf-a niby "lekki" kroilem nim bruzdy pod kable nozem jakbym styropian cial.

po takich robotnikach pracowac, to dopiero meczarnia :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tradycyjny cw i tak wygląda gorzej (mam w garażu) i ten to dopiero trzeba wygładać, a cena ułożenia ta sama jak przy maszynowym gipsowym.

 

Bzdura !!!

U mnie jest cementowo wapienny w całym domu i wygląda lepiej niż niejeden gipsowy !!!

A jak położę gładź to będzie jak lustro i nie będzie będzie tak miękki że koci ogon pozostawi w nim bruzdę :wink:

 

Widzę, że powielasz stereotypy. Tynk gipsowy wcale nie jest miękki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...