Palę - bo lubię!

[retrofood]

... ogłoszenie, które mi utkwiło w pamięci: "salon zatrudni fryzjera (fachowego bla bla) NIEPOSIADAJĄCEGO AKWARIUM"

No i co Dyskryminacja jak nic

 

W dawnych czasach milicjantów, na zajęciach logiki, jednemu z niebieskich kursantów wyszło, że kto nie ma akwarium, jest ...gejem.

Może to on w dzisiejszych czasach został właścicielem tego salonu?

[Ew-ka]

 

Kiedyś widziałam w prasie ogłoszenie, które mi utkwiło w pamięci: "salon zatrudni fryzjera (fachowego bla bla) NIEPOSIADAJĄCEGO AKWARIUM"

No i co Dyskryminacja jak nic

nie zadzwoniłas żeby sie dowiedzieć ? kurczę .....mnie by to męczyło dlaczego a może taki co ma akwarium śmierdzi rybami albo pasza dla rybek ma jakiś drażniący zapach ?

OK - nie dowiedzaiłaś sie dlaczego ? DLACZEGO ?????

[Ew-ka]

kto nie ma akwarium, jest ...gejem.

 

Retro !!!! mój H.nie ma akwarium tyle lat żyłam w nieświadomości i co teraz bedzie

[retrofood]

kto nie ma akwarium, jest ...gejem.

 

Retro !!!! mój H.nie ma akwarium tyle lat żyłam w nieświadomości i co teraz bedzie

 

znaczy milicyjska logika zawiodła

 

to było jakoś tak (nie bić za opowiadanie starych kawałów):

jeden niebieski drugiemu starał się wytłumaczyć znaczenie słowa logika

no i zapytał:

- masz akwarium?

- mam! - drugi odpowiada.

- no to lubisz rybki. a jak lubisz rybki, to i za kołnierz nie wylewasz, bo rybka lubi pływać!

- Nie, nie wylewam - zgodził się drugi - a skąd wiesz? - pyta.

- bo to jest wlaśnie logiczne. I skoro za kolnierz nie wylewasz, to pewnie lubisz panienki.

- oczywiście że lubię, a skąd wiedziałeś?

- bo to wynika z logiki, no a jak lubisz panienki, to nie jesteś gejem!

- nie, absolutnie nie jestem, co ty!

 

no i za parę dni własnie ten drugi chciał innemu powtórzyć lekcję, tyle, że ten na pytanie o akwarium odpowiedział własnie, że nie ma. Więc z logiki wynikało, że ...

[OK]

... ogłoszenie, które mi utkwiło w pamięci: "salon zatrudni fryzjera (fachowego bla bla) NIEPOSIADAJĄCEGO AKWARIUM"

No i co Dyskryminacja jak nic

 

W dawnych czasach milicjantów, na zajęciach logiki, jednemu z niebieskich kursantów wyszło, że kto nie ma akwarium, jest ...gejem.

Może to on w dzisiejszych czasach został właścicielem tego salonu?

 

Może i to chodziło

 

Ew-ka, nie zadzwoniłam

Jakoś taki mi obrazek się pokazał, jak to jednego takiego z akwarium już mieli, i on bez przerwy tylko o tym nawijał, więc drugiego takiego nudziarza już nie chcą

[tomek1950]

Kiedys miałem akwarium z gupikami, czyli NIE BYŁEM.

Teraz nie mam akwarium.

Mam żone, od wielu lat, słowo starego harcerza.

Ale akwarium nie mamy

[Ew-ka]

 

Ew-ka, nie zadzwoniłam

Jakoś taki mi obrazek się pokazał, jak to jednego takiego z akwarium już mieli, i on bez przerwy tylko o tym nawijał, więc drugiego takiego nudziarza już nie chcą

 

znaczy gadatliwy był w mojej pracy to raczej zaleta

[OK]

A mi to by się nawet zgadzało, bo kiedyś miałam akwarium i za panienkami nie przepadam

Ale za kołnierz nie wylewam

[OK]

 

Ew-ka, nie zadzwoniłam

Jakoś taki mi obrazek się pokazał, jak to jednego takiego z akwarium już mieli, i on bez przerwy tylko o tym nawijał, więc drugiego takiego nudziarza już nie chcą

 

znaczy gadatliwy był w mojej pracy to raczej zaleta

 

No, tak to sobie wytłumaczyłam I przy tym zostałam

[matka dyrektorka]

nie mam akwarium - jestem gejem , no i prawda

(wolę facetów)

[tomek1950]

nie mam akwarium - jestem gejem , no i prawda

(wolę facetów)

 

A ja nie jestem wolę "kobiałki"

[niktspecjalny]

A co Ty, książkę na temat moich obyczajów piszesz? No to opuść parę stron.

Ciekawa idea, masz wodoodporne papierosy albo fajkę?

a ty to niby już napisałaś o mnie tylko brakuje ci tego rozdziału? .Odpuść i ty ten rozdział bo palenie szkodzi zdrowiu

[krzysq]

Retrofood:

 

Niezdążyłem policzyć przed modyfikacją wiadomości ile razy mnie obraziłeś więc nie będę punktował - niemniej zdecydowanie wygrałeś ranking. Podziwiam Twoje zdolności oratorskie i biegłość formułowania wypowiedzi a szczególnie wyzwisk. Ja tak nie potrafie, ale w przeciwieństwie do Ciebie czasami przechodzi mi przez gardło (tzn: klawiature) magiczne słowo "przepraszam".

Nie dałem jednak powodu do tak chamskiego obrażania mnie.

[retrofood]

Retrofood:

 

Niezdążyłem policzyć przed modyfikacją wiadomości ile razy mnie obraziłeś więc nie będę punktował - niemniej zdecydowanie wygrałeś ranking. Podziwiam Twoje zdolności oratorskie i biegłość formułowania wypowiedzi a szczególnie wyzwisk. Ja tak nie potrafie, ale w przeciwieństwie do Ciebie czasami przechodzi mi przez gardło (tzn: klawiature) magiczne słowo "przepraszam".

Nie dałem jednak powodu do tak chamskiego obrażania mnie.

 

Ja podziwiam twoje dobre samopoczucie niewiniątka.

[dominikams]

A ja do dyskusji powrócę

 

Palę od początku budowy (wcześniej przerwa chyba z 9 lat). Ale staram się nie narażać innych na wąchanie tych smrodów: nie palę w domu - wychodzę przed dom, a ponieważ mieszkam w polu, to nikomu to nie przeszkadza

Innym też zresztą nie pozwalam palić u siebie - goście już się przyzwyczaili i część z nich popiera (może z grzeczności? )

Palenie na przystankach jest obrzydliwe, wkurzają mnie osoby które stoją sobie pod budką, albo jeszcze lepiej - siedzą na ławeczkach, i palą. Chyba że nikogo nie ma w pobliżu, to wtedy dlaczego nie?

[daggulka]

nie palę już 5 lat...razem z mężem rzucaliśmy ...i udało się

ale powiem wam jedno....kiedy pojawiły się w ubiegłym roku stresy związane z budową to ciągnęło mnie straszliwie ... ale nie dałam się nałogowi z czego jestem dumna

 

też paliłam bo lubiłam ...ale zdrowie córki (alergia, słaba odporność) było najwiekszą mobilizacją

[niktspecjalny]

Ok. Ja kurna nie paliłem 10 lat i w pewnym momencie nałóg znów mnie dopadł.Popaliłem sobie "bo lubiłem" jeszcze przez rok i jak doprowadziło do perforacji wrzodzika to znowu rzuciłem i już nigdy nie wezmę papierosa do ust.

Każdy z nas miał jakieś tam przygody z paleniem lub niepaleniem.Ze smrodem papierosowym.Różnie przechodził te stadia...... ale autor nie pyta nas o to. ..

[bobiczek]

Autor po prostu chciał zobaczyć jak podchodzicie. podchodzicie nie inaczej ni ż ja - emocjonalnie - znaczy sie żyjemy

Skoro żyjemy-to znaczy mamy nastroje. A skoro mamy nastroje-to zdażaja sie i dobre. A skoro są dobre-tzn że warto czasem tu zaglądać

[bobiczek]

Nie wiem kto z Was oglądał Kube Wojewódzkiego z Nowickim jako gościem. Wbrew europejskim trendom, zapalił sobie w studio i stwierdził że jeżeli mu odmówia to idzie do domu. Był goście, tak uznał i juz. Mogli go wywalić albo nie wyemitować. I ja tak mniej więcej o tym chciałem. Że lubię, chcę popalać i nie wolno mi na przyjęciu w gościnie powiedzieć-wiesz, my tu nie palimy. To nie zapraszajcie mnie palacza i tyle. Nie obrażę się. Ale skoro zapraszacie i wiecie że pale - aprobujcie mnie całego z moimi nawykami.

PS:

A czy ja nie będę chamem i wyjdę zapalić na zewnątrz -to już moja sprawa i wara każdemu

[oorbus]

ciekawy wewontek,

 

wiecie, najbardziej mnie śmieszy, jak palacze wychodzą na ten ziąb, wiatr, deszcz, i co tylko tam jeszcze, trzęsą się z zimna, tupią nogami aby sobie zapalić. dla mnie to żenada.

nie móc sobie odmówić zapalenia, bo warunki nie sprzyjają? nie zrozumiem tego

 

pozdrawiam

 

PS. jednak też uważam, że palacze powinni mieć swoje "ulubione" knajpki, kina, czy kawiarnie.