Skąd tak duże zainteresowanie budownictwem u kobiet?

[Agnicha]

Kodi_gdynia - ja pisałam już parę razy, że u mnie ja buduje a mąż pomaga (głównie dlatego, że jest w delegacjach, gdzie zarabia na budowę).

A złoszczę się ponieważ domagam się docenienia roli kobiet w budownictwie!!! I nie sprowadzania jej tylko do pomocy, bo jest dużo kobiet, które są główną siłą napedowa budowy

A personalnie to Cię lubię - nie lubię tylko szowinistycznego punktu widzenia

[kodi_gdynia]

Ależ Agnicha - jestem daleki od szowinistycznego podejścia, bardzo lubię przedsiębiorcze dziewczyny i rozumiem, że są przypadki, kiedy to kobiety mają wszystko na swoich bądź co bądź węższych barkach.

Z drugiej strony podoba mi sie podejście mojej żony - taka filigranowa kobietka, miejscami zagubiona, zakłopotana. Kocham to w niej.

 

Ciebe też lubię.

Pozdrawiam

[pitbull]

Znaczy facet z charakterem bernardyna

[Gość]

Zawsze podziwialam kobiety, ktore umialy sie ustawic.

 

[Agnicha]

opal daj spokój umieram ze śmiechu

[Luśka]

Pokutuje powszechne stwierdzenie, że facet to powinien: spłodzić syna, posadzić drzewo i zbudować dom. Jak by na to nie patrzeć, wszystko to czynności jednorazowe (w skutkach, oczywiście!). Natomiast kobitkom przypisuje się w życiu czynności w czasie teraźniejszym ciągłym - dbać o dom, sprzątać, gotować, prać, wychowywać dzieci itd., których efekty widać tylko wtedy kiedy te czynności ciągłe nagle się urwą (czytaj - nie ma obiadu, czystej koszuli, podłoga nie umyta a dziecko przyniosło uwagę w dzienniczku). I dlatego ja TEŻ posadzę drzewo, zbuduję dom a 2 synów to już sobie urodziłam!! Reasumując - każdy chciałby mieć satysfakcję wymierną w czasie.

[Agnicha]

Luśka - wielkie piwo dla Ciebie, za to co piszesz!!!!!!!!1

krzynkę piwa. Oj - madrze mówisz, mądrze...

ja też zasadziłam drzewo, dom buduję - a dziecko - cóż ... w planach.

 

[Alicjanka]

Reasumując moje Panie chyba warto powiedzieć skąt u nas Forumowiczek takie zainteresowanie budowaniem:

Bo z Forum korzystają kobiety, które lubią mieć kontrolę nad swoim życiem i tym co na jego jakość wpływa, czyli np. swoim własnym domem.

Pozdrawiam wszystkich,

A.

[dziuba]

No i z forum korzystają Ci, których nie stać na prowizorki i tymczasowość. Jak cos robić to dobrze - od początku do końca!!!

[Luśka]

No to jak już sobie ten wymarzony domek postawię, to zapraszam wszystkie kobitki na piwo pod moim drzewkiem. A co!

[kodi_gdynia]

A co jak to same kobitki - a my kolesie. Kto was odwiezie do domu - na stopa?

Pozdrawiam

 

[Alanta]

Myślisz, że same się nie potrafimu odwieźć

Ale faktycznie, bez chłopów smutno...

[Gość]

ja Was moge odwieźć

fakt, bez chlopow smutno........

choc potrafia czlowiekowi dac w kosc

[Luśka]

Nie martwcie się dziewczyny - po to sobie 2 synów urodziłam, żeby w takich razach mogli z przyjemnością i ochotą służyć swoją pomocą. A jeżdżą dobrze i bezpiecznie, więc bez obaw - dostawa (piweńka) i odstawa (gości) zapewniona! No ale miło, że na Forum też się co poniektórzy Panowie zadeklarowali...

[Agnicha]

No to chodźmy wszyscy na piwko ale niech panowie uznają wyżsość pań

[yemiołka]

o, Agnicha zaczęła seplenić z wrażenia

 

widzę, że dyskusja w każdym wątku zmierza do jednego, więc zakładam nowy temat!!

!

[Agnicha]

oj Yemiołka to z przepicia

[beatkadz]

Wracając do Waszego pytania.

Ja jestem kobietą ale razem z mężem gipsuję, szpachluję, maluję, pomagam przy murowaniu, jeśli trzeba to przycinam coś piłą itp. itd. Kobiety też potrafią.

 

To na tyle. I myślę, że nie tylko ja jestem wyjątkiem wśród kobiet. Mam nadzieję, że inne też coś niecoś potrafią robić osobiście.

 

[Gość]

Tak, ja np. osobiście ugotowałam kilka razy gar pysznej zupki dle ekipy, żeby na nie zmarzła w czasie jesiennych chłodów.

[Teska]

KODI...ja tez buduję..a mąż pomaga..Pozdrawiam